Ja nie wyobrażam sobie nie mieć samochodu i nie móc z niego skorzystać wtedy, kiedy potrzebuję czy chcę. Wożę codziennie Frycka z jednego końca miasta, gdzie mieszkamy, na drugi do przedszkola. Autobusem miejskim miałabym 2 lub 3 przesiadki i łącznie jechalabym prawie godzinę w jedną stronę. Chyba bym oszalała...
Prawko zrobiłam dopiero w wieku 28 lat (mam 40 teraz) i jeździłam baaardzo rzadko, dosłownie po 2-3 km i to w niedzielę, kiedy ruch mały. 2 lata później urodził sie Heniu i już nie było zmiłuj - musiałam pokonać strach. Pamiętam mój pierwszy raz - musiałam sama pojechać z ok. 2-miesięcznym Heniem do pediatry. Płakałam całą drogę do przychodni, tak się bałam, hehe. Ale potem już tylko lepiej było.
Najgorsze w moim przypadku było to, że na początku nie musiałam dużo jeździć i to spowodowało, że euforia po zdanym egzaminie szybko opadła, a im dłużej nie jeździłam, tym bardziej się bałam. Dobrze jest mieć więc przymus jeżdżenia - do pracy, czy wozić dzieci do przedszkola/szkoły. Dzień w dzień.
Teraz jeżdżę jak harpagan W sensie dynamicznie. Ale mandatu żadnego jeszcze nie mam na koncie.
Tylko wiecie czego się boję? Ja obecnie dużo chodzę. Wszędzie. Z Dawidem na terapię też. Czasem robimy na nogach nawet 18 km. Standard to 8 do 10 km. I nam to służy bardzo. Obawiam się, że mając prawko rozleniwie się. Wszędzie przecież dojadę. Moje koleżanki wszędzie dojeżdżają. Nawet, gdy do ośrodka rzut beretem. Mój partner nie może zrozumieć, że ja chodzę na zakupy, a nie jadę i ciągle namawia "przecież Cię zawiozę". Oczywiście, że jak mi tak mówi to pierwsza myśl "no dobra"... Ale kurczę moja silna wola jeszcze rządzi. No i teraz albo bym się rozleniwiła i jeździła tym autem, albo zrobiłabym prawko i jeździła bardzo rzadko, bo przecież dojdę...
Monia niekoniecznie. Ja mam samochód swój osobisty, więc mam cały czas kluczyk w torebce, a mimo to dzień w dzień robię minimum 10 tys kroków (tak mam ustawione w aplikacji) ale najczęściej jest to 13-14 tysięcy Miesięcznie wychodzi 250-300 km na nogach ! Mimo, że samochodu używam codziennie. Oprócz niedzieli najczęściej ale tak to dzień w dzień jeżdżę.
Czemu musiałabyś zmieniać okulary co kilka miesięcy? Do zrobienia prawa jazdy i tak są potrzebne badania okulistyczne, a dokument dostaje się czasowo i badania trzeba powtarzać.