witam dziewczyny :)jestem nowa mam na imie Kasia ma 32 lata obecnie jestem w 24dc stymulowanym clo od 5 do9 dc owulacja potwierdzona monitoringiem pecherzyki dwa same pekly:)teraz dopochwowo stosuje luteine ...i czekkkammmmm cierpliwie:)pozdrwaiam Was goraco:)
Witam dziewczyny:) Mam na imię Karolina. Od trzech miesięcy staramy sie z mężem o dzidzie, ale jak na razie bez powodzenia:(. Od kilku dni obserwuje Wasze forum, i postanowiłam się również zalogowac. Od dziś rozpoczęłam samokontrole. Mam nadzieję, że pomożecie mi odpowiedziec na nurtujące mnie pytania w pewnych kwestiach. Pozdrawiam bardzo serdecznie
Witajcie, mam 28 lat, zaczęłam obserwacje po kursach przedmałżeńskich. Co prawda wcześniej zawsze zapisywałam ilość dni w cyklu ale bez innych objawów. Pierwszy pełny cykl był na próbę pisany ręcznie, ale już drugi zdecydowałam się założyć na 28dni za namową mojego narzeczonego (jestem tu juź 11 dni) . Na razie chciałabym poznać swój organizm, mam nadzieję, że mi pomożecie, szczególnie w interpretacji. Pozdrawiam wszystkie Użytkowniczki. PS. Niedługo zamieszkam w Bydgoszczy, znacie może jakiegoś dobrego ginekologa stamtąd?
-- "Bóg mówi: w nawróceniu i spokoju jest wasze ocalenie, w ciszy i ufności leży wasza siła. Lecz Pan czeka, by okazać łaskę. Szczęśliwi, którzy Mu ufają" Iz 30, 15
witam :) Mam na imię Justyna i dzisiaj jest mój pierwszy dzień wśród Was :) Od ponad roku staramy się z partnerem o maleństwo, ale bez skutku... Nie tracę jednak nadziei i wierzę, że będę czerpać stąd dodatkową siłę :) Pozdrawiam gorąco :)
Witam. Kolejna nowa. Staramy się...podać optymistyczną wersje ... czyli od lutego 2011r. Dopiero wtedy trafiliśmy z mężem pod fachowa opiekę, pesymistyczna wersja .... już trzy lata. Mamy dziecko, naszego kochanego syneczka. Czy mogę narzekać ??? Mając już jedno kochanie ??? Przecież wiele wspaniałych kobiet, facetów...którzy nie doświadczą roli rodzicielstwa. Boże a jednak w środku tak pragnę.....poczuć te ruchy jeszcze raz !!!! W pracy koleżanki w ciąży....cieszę się ... gratuję.....
witam mam na imie Sabina. Mam już 2 dzieci Weroniczka 4 latka i Mikołajek prawie 3 latka szukam nowych znajomości i myślę że tu jakąs koleżanko a może przyjaciółke znajde pozdrawiam i życze słonecznego dnia jestem z wami od zeszłego tygodnia
Cześć Sabinka! Gratuluję dzieciaczków! Mam 27 lat i kilka dni temu dowiedzialam się, że jestem w ciąży! :-) prawdopodobnie w 3 tygodniu-za kilka dni wyieram się do gin. Pozdrawiam Cię serdecznie i inne forumowiczki też!
Mam na imię Ula i mam 26lat, trafiłam tu szukając informacji o luteinie i forum jak i wypowiedzi wyglądały sensownie. Staramy się o dziecko z ukochanym od prawie roku niestety 2 ciąże zakończyły się duuuuzo za wczesnie. Nie tracę jednak nadzieji:)
Witajcie ;) Ja jestem na 28dni od 2009 roku z niedużą przerwą :) Mam 22 lata, o dziecko staramy się od roku, 6 miesięcy, 3 tygodni i 2 dni (suwaczki to fajna sprawa:P)...Jestem po dwóch poronieniach, obie ciąże zakończyły się w 8 tygodniu. Teraz jestem w trakcie badań dla określenia czy moje straty były spowodowane stanem zdrowia czy też zwykłym zrządzeniem losu :) W tej chwili monitoruję swój 3 cykl opierając się na metodzie Rotzera :) W razie potrzeby służę pomocą w interpretacjach wykresów :)bo dzięki temu się uczę ;) Wszystkim starającym się życzę upragnionych dwóch kreseczek ;) i rewelacyjnej bety :) Odkładającym powodzenia w obserwacjach :) A niezdecydowanym natchnienia,które pomoże w podjęciu właściwej decyzji ;) Serdecznie pozdrawiam :):) I Wesołych Świąt
Ja też się witam :) Oczywiście jak ten burak wpisałam się najpierw z problemem, a dopiero potem piszę "dzień dobry", ale cóż poradzić... Mam 23 lata, narazie żadnych widoków na dziecko, bo i tatusia mu brak. Założyłam konto jakoś przerażająco dawno temu, ale dopiero teraz pomyślałam, że warto by zrobić z niego użytek. Cykl dopiero zaczynam obserwować, choć tak naprawdę podstawowe obserwacje, jak liczenie dni i pomiar śluzu stosuję już od bardzo dawna, bo mi to jeszcze rodzicielka w głowę wbiła. No, to właściwie tyle. Serdecznie Was pozdrawiam i Wesołych Świąt! Chrystus Zmartwychwstał :)
Uczę się metody angielskiej - wydaje mi się najłatwiejsza przy moim trybie życia. Właśnie dlatego pomyślałam o tej stronie, inna sprawa, że również spanikowałam, o czym już pisałam w innym wątku. Ale tak czy inaczej już wcześniej nosiłam się z zamiarem regularnego korzystania z serwisu.
Heja! Nazywam sie Kamila i miałam już okazję pobyć z Wami przez jakiś czas pare lat temu, kiedy odstawiłam tabletki. Od 2008 roku jestem mamą Igi i teraz rozpoczynamy starania na chłopca-zobaczymy co nam z tego wyjdzie :) Pozdrawiam i miłego dnia :)
Na 28 dni jestem już od ponad miesiąca, jednak do tej pory nie miałam czasu, by zacząć udzielać się na forum. Zatem nadrabiam :) Mam na imię Karolina, mam 25 lat i na ten portal dotarłam pod wpływem przeszukiwania internetu, by szukać odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, dotyczące moich kobiecych dolegliwości. Dzięki Waszym wypowiedziom dowiedziałam się naprawdę wielu ciekawych rzeczy, o których do tej pory nie miałam pojęcia, a jednocześnie zaczynam coraz lepiej poznawać swój organizm. Pomysł utworzenia takiego typowo babskiego portalu uważam za genialny ! Ponieważ w lecie planujemy rozpocząć z mężem starania o dzidziusia, bardzo chętnie czytam wszystkie Wasze porady :)
Witam Was wszystkie raz jeszcze i zapraszam do wspólnych pogaduszek :)
hello , czemu chcesz czekac do lata ? pogmeraj trochę na forum , starania to czasem straszne schody : ) ja już ( a może dopiero ) staram się 10 miesięcy : ( pozdrawiam
My też mieliśmy z tym czekać "do lata", a tu okazało się, że w lecie to ja będę w połowie ciąży :-) I ogromnie się cieszymy z tej małej zmiany planów. Powodzenia Marble85!
ja byłam w 10 tyg jak zakończyła sie moja ciąża a termin miałam na 4 wrzesnia tego roku nie wiem co mogło być przyczyna że 17 lutego trafiłam z bólem podbrzusza do szpitala okazało sie że nie było pracy serca i 18 miałam zabieg ciężko mi sie było pozbierać ale dzięki wam jakoś sie trzymam
Hej, jestem tu nowa :) W czerwcu kończę 24 lata, jestem prawie 2 lata po ślubie :) Latem mamy zamiar starać się o nasze pierwsze maleństwo. Trochę się boję... ale mam nadzieję, że będzie dobrze ;)
W sumie to kiedyś obserwowałam chyba z 10 cykli (jeszcze na fali nauk przedślubnych, gdzie miałam pierwsze zetknięcie z NPR), ale wstyd przyznać, zarzuciłam to, kiedy okazało się, że i tak musimy poczekać z dzieckiem (brak stabilności finansowej). Muszę zacząć więc praktycznie od nowa ;)
Dlatego właśnie założyłam konto tutaj, licząc, że zmotywuje mnie do regularnego obserwowania swojego ciała, w szczególności do pamiętania o mierzeniu temperatury ;)
Przeciwnie, właśnie musiałam odłożyć i to w tamtej sytuacji (było, minęło na szczęście) nie wiedziałam nawet, na jak długo. Przedtem cieszyłam się, bo chcieliśmy mieć dziecko niedługo po ślubie, więc lubiłam te obserwacje, bo nastawiałam się, że pomogą mi one w poczęciu - nie traktowałam ich jako metody odkładania ciąży na później. A potem byłam zła i zrezygnowana, że muszę na razie odłożyć myśl o dziecku, więc nie chciałam nawet na te wykresy patrzeć. Zresztą może lepiej wyszło, że będziemy się starać dopiero teraz - zaczynając latem będę już miała za sobą studia, nie będę musiała przerywać edukacji.
Cześć dziewczyny! Macham Wam na powitanie ze Szczecina Nazywam się Kamila, mam 29 lat no i doszłam do wniosku, że to idealny wiek by postarać się o juniorka. W tym miesiącu odstawiam tabletki antykoncepcyjne. Mam zamiar dzielić się z Wami moimi przemyśleniami i postępami Pozdrawiam.
Dzień dobry :) Jestem Asia z Wrocławia. Ja tu już prawie 2 tygodnie z Wami. O serwisie coś tam wiedziałam od dawna, ale teraz trafił mi się czas, kiedy się obserwuję naturalnie i postanowiłam skorzystać. Obserwuję siebie tak po prostu- mam nadzieję że stanie się to moją stałą główną metodą antykoncepcji w przyszłości. Na razie jestem podczas 3 cyklu po odstawieniu krążka. Coś o mnie- lat 24, studentka biotechnologii. Córa sztuk jeden, Hania, ma 5 lat. Z moim P. marzy się nam kiedyś ślub i wspólne dziecko (Hania jest tylko moja), ale przeszkody finansowe przede wszystkim na razie te plany odsuwają. Docelowo marzy mi się trójeczka :)
Pozdrawiam wszystkie użytkowniczki, mamy i te starające się :)
Dotia, zaznaczam że studia dzienne, ale dziecko było najpierw :) Nasze początki z Hanią były nietuzinkowe, trudne, ale wyszłam z tego obronną ręką :) Choć muszę przyznać wpakowałam się w nieziemsko trudne studia (na politechnice). Mieszkamy w akademiku rodzinnym już prawie trzy lata i to jest najlepsze co w naszej sytuacji można było zrobić- pomagamy sobie, przyjaźnimy się, wspieramy... Wiadomo, młodym rodzicom ciężko wyjść z domu, więc usypiamy dzieciaki i robimy sobie "nasiadówkę" na korytarzu. Nie wspominam już o opiece nad dziećmi jak mamy zajęcia... Hania to weteranka, mamy dzieci głównie poniżej 2 lat (najmłodszy na piętrze ma 2,5 miesiąca, w akademiku- 2), jest tylko trójka przedszkolaków.
Ogólnie, polecam- patrząc jak moja pracująca bratowa męczy się ze zwolnieniami lekarskimi, dojazdami na konkretną godzinę do pracy... studiowanie z dzieckiem jest łatwiejsze niż pracowanie z nim.
Acha, zapomniałam napisać- niedługo jadę uczestniczyć, a potem mam organizować szkolenia na doulę- w razie czego służę uprzejmie w temacie. :)