Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorKasia02
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    cześć dziewczyny! witam się z wami po moim slubie - to juz ponad dwa tygodnie :D ślub pamiętam, ale z wesela to nic :) - no może poza tortem i pierwszym tańcem, nawet nie wiem jakie były zabawy :D no ale teraz juz czas na powiększenie rodziny. Tyle lat czekaliśmy zeby byc razem, to chociaz na nasze maleństwo nich nie czekamy :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Quelle: Frag masz tez tak ze nie mozesz nic w dloni utrzymac bo bol jest tak okropny?Ja mam dosyc wysoki prog bolu ,rodzilam bez zadnego znieczulenia oprocz przy cesarce


    Quelle, ja miałam operowany ganglion, ale uczucie było chyba podobne do cieśni, skoro tylko badanie wykazało, że to nie cieśń... Tak samo jak Ty - porody bez znieczulenia, a ten ból mnie trochę wykańczał, nawet w nocy nie mogłam spać, bo albo ręka drętwiała albo ją "czułam"...
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Kurcze Frag ja mam tak samo,bol i dretwienie rak wybudza mnie w nocy.Mam nadzieje ze to sie w koncu wyjasni .
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Ja mam ganglion w lewej ręce, ale nie jest tak dokuczliwy. Kiedyś sie pojawił, to bolało bardzo, ale po jakimś czasie się schował i czuć go tylko przy macaniu. Nie mniej jednak ciężkiej żeliwnej patelni tą ręką nie podniosę. W innej sprawie miałam teraz scyntygrafię kości i ten ganglion jest widoczny, wiec dostałam skierowanie do ortopedy, ale nie wiem czy jest sens to rozgrzebywać.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    MyAngel: Ja mam ganglion w lewej ręce, ale nie jest tak dokuczliwy


    MyAngel, bo to zależy, jak jest "położony" - u mnie ta chrząstka wrosła między nerwy, także nie mogłam nawet pisać na kompie, kliknięcie myszą graniczyło z cudem... Dlatego operacja. Ale operacja jest do de, bo już przed mnie ostrzegano, że to świnstwo lubi powracać i po 3 latach - voila, mam ponownie :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    No właśnie też to słyszałam, że lubi wracać, więc zastanawiam się czy to rozgrzebywać skoro nie dokucza. Żeby nie było, że po operacji po jakimś czasie powróci w mniej dogodnym miejscu. Może umówię się do ortopedy, niech obejrzy i się wypowie, decyzja i tak należy do mnie.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Szczerze to jak Ci nie dokucza to bym nie ruszała... Jak mój się teraz odzywa to zakładam taki usztywniacz na rękę, który nosiłam po operacji, o takie coś. Kupiłam w sklepie ze sprzętem rehab i jest naprawde zarąbista. Kilka dni noszenia i jest poprawa - no, ale też w lepszym miejscu mi świństwo odrosło ;) Odzywa się tylko jak "przemęczę" nadgarstek.
    --
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Jak się odezwie, to poszukam tej ortezy. Ja mam go między palcem środkowym, a wskazującym, ze 2 cm od przegubu.
    --
    •  
      CommentAuthorLibra1610
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    A na czym polega operacja jak się ma ganglion? Bo jakiś czas temu byłam u ortopedy i on patrząc na moj na nadgarstku prawym powiedział, że jest jescze za mały i nic sie z nim nie da zrobić, ale jak sie powiekszy to żebym do niego przyszła to on mi go zmiażdży... (a ja głupia pacjentka pokiwalam glową, bo nic nie wiem na ten temat:P), a że boli to normalne i mam rękę oszczędzać.

    W ogóle to mi się bole nadgarstków zaczęły po porodzie. A u Was jak? Może mieć to jakiś wpływ?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Libra, cieśń się często po porodzie robi... A gangliona miałam na długo przed - u mnie to wina kompa, bo spędzałam przy nim nawet po 16h dziennie...

    Co do tego miażdżenia to też o tym słyszałam, ortopeda mówił, że dosyć popularny sposób (nawet Ulcia o nim pisała) to zmiażdżenie go, bo to chrząstka jest po prostu, taka twarda galaretka. Ja usłyszałam, żeby sobie najgrubszą encyklopedią przywalić. Ale u mnie problem był taki, że on nie wystawał, tylko rozrósł się w środku na boki...

    A operacja to zwykła operacja - rozcinają rękę, wydłubują to-to i zszywają. Ja niestety miałam mocno wrośnięty w nerwy, więc operacja u mnie była bardzo długa, byłam intubowana, także nic przyjemnego...
    --
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Też czytałam by przywalić w niego grubą książką lub drewnianą deską :shocked:
    A za operację to ja już dziękuję :neutral: Nie wiem czy do nagłego CC się intubuje (ja miałam znieczul. ogólne), ale jak mnie wybudzali to pamiętam jakby mi rurkę z gardła wyciągali. Możliwe to to? Nawet nie zapytałam ich po wszystkim.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    The_Fragile: Co do tego miażdżenia to też o tym słyszałam, ortopeda mówił, że dosyć popularny sposób (nawet Ulcia o nim pisała) to zmiażdżenie go, bo to chrząstka jest po prostu,

    O to to :)
    Mi usunęli (wydłubali) - odrósł ... i sobie go sama zmiażdżyłam... i to był najbardziej skuteczny sposób (tfu tfu) bo od 7 lat spokój :)
    --
    •  
      CommentAuthorLibra1610
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Kurde, musiałabym chyba męża prosi żeby mi w niego przywalił, bo sama sobie bym nie przywaliła :bigsmile:

    Treść doklejona: 07.10.14 22:20
    Ulcia, ale to po prostu uderzyłaś go czyms pod kątem prostym czy jak? :P
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Libra1610: Ulcia, ale to po prostu uderzyłaś go czyms pod kątem prostym czy jak? :P

    Nie :))
    Gnotłam, gniotłam (bardzo, bardzo mocno) i po jakimś miesiacu takiego wiecznego niecenia pękł i mi się pod palcami rozszedł :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 8th 2014 zmieniony
     permalink
    MyAngel: jak mnie wybudzali to pamiętam jakby mi rurkę z gardła wyciągali. Możliwe to to?


    Możliwe, ja miałam wyciąganą na żywca, bo był problem z wybudzeniem mnie... I tak - takie to właśnie uczucie...

    Libra1610: Kurde, musiałabym chyba męża prosi żeby mi w niego przywalił, bo sama sobie bym nie przywaliła


    Ja musiałam kolegę, bo nikt inny nie chciał :DDDD Nic to nie dało, a ból był nieziemski, miałam ochotę go zatłuc ;))))

    Treść doklejona: 08.10.14 07:14
    Ul_cia: Gnotłam, gniotłam (bardzo, bardzo mocno) i po jakimś miesiacu takiego wiecznego niecenia pękł i mi się pod palcami rozszedł


    Ja tego mojego teraz próbuję tak zmaltretować, ale twarda sztuka :(

    Ortopeda mi mówił, że to pęka, bo to jest chrząstka wypełniona galaretką i pod naciskiem może się po prostu "rozpłynąć", ale nie każdy, bo są twardsze i są bardziej miękkie...
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    Wczoraj czytalam o tych torbielach ,przepatrzylam nadgarstki i nic nie znalazlam.U mnie to trwa juz dobre cztery lata .W zawodzie kucharza duzo pracuje rekoma,bo ciagle krojenie ,szatkowanie a teraz po powrocie do pracy bol sie podwoil.
    Dzisiaj pol nocy nie spalam ,mialam tak zdretwiale dlonie ze ledwo je czulam:sad:
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    Quelle, bo Ty możesz miec faktycznie cieśń - objawy są bardzo podobne. Jak Ci zrobią ENG to będziesz wiedziała na czym stoisz... A podobno operacja akurat na to działa. To tez taka zawodowa choroba :((( Współczuję :(
    --
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    Ale chyba nie do każdej cc w znieczuleniu ogólnym intubują? Nie powinni o tym wspomnieć po operacji? Fragile, Tobie wyjaśniali co i jak?
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    MyAngel: Ale chyba nie do każdej cc w znieczuleniu ogólnym intubują

    Znieczulenia ogólnego nie można wykonać bez intubacji.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    MyAngel, ja naturalnie rodziłam, nie miałam cc - przy operacji na gangliona mnie intubowali i ostrzegali przed...
    --
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    Aaaa, rozumiem. Nie wiedziałam. U mnie cc było na cito, już przy pełnym rozwarciu, a że rodziłam bez znieczulenia, to tylko ogólne wchodziło w grę przy cięciu.
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    bladykot: Znieczulenia ogólnego nie można wykonać bez intubacji


    A sedacja? Nie intubuje się wtedy.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    Livia: A sedacja? Nie intubuje się wtedy.

    to część znieczulenia ogólnego czyli wziewne + dożylne
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    No ale czasem drobniejsze zabiegi wykonuje się właśnie w sedacji, bez świadomości pacjenta. Oczywiście nie mówię o cc, bo to już nie "drobny".
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 8th 2014 zmieniony
     permalink
    elfika, ale jak nie ma wylaczenia swiadomosci? usypia sie przeciez przy sedacji
    -- ;
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    elfika: sie nie intubuje ale to dlatego, ze nie ma wylaczenia swiadomosci

    Jak najbardziej jest wyłączenie świadomości - zależy od rodzaju sedacji.
    Miałam wykonywany taki zabieg (sedacja dożylna).
    --
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    elfika: jezeli gardlo po intubacji boli i jest chrypa to znaczy, ze kiepski anestezjolog sie tym zajmowal i podraznil m.in. struny glosowe rurka intubacyjna...

    Tu akurat muszę pochwalić anestezjologa (choć skur...la do ostatnich moich dni będę pamiętać), bo tylko czułam jak wyciągał gdy mnie budzili, ale po tym nic a nic nie bolało mnie gardło, ani nie miałam chrypki. To też dlatego zastanawiałam się czy byłam intubowana czy może mi się przyśniło.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 8th 2014 zmieniony
     permalink
    BLADYKOCIE, bo widzę że się orientujesz nieco, wiesz może jak się bada krew pod kątem krzepliwości ?
    Tzn ile się oznacza tych wskaźników i czy raz wykonane badanie [np teraz] jest ważne za 4 msce, czy jednak powtarzać trzeba ?

    Chyba, że ktoś inny wie :wink:


    A co do rury w gardle :cool:
    Mi anestezjolog obiecywał milion razy, że obudzę się już bez niej.
    Że nie ma opcji, aby mi jej nie wyciągnęli wcześniej.
    Ehe jasne.
    Ciśnienie mi spadło na 70/40 i bali się ryzykować, więc obudziłam się z rurą w paszczy i dopiero wtedy mi ją wyjmować zaczęli.
    Do końca życia nie zapomnę :confused::confused:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    Teo moja mala przed operacja krzepliwosc musiala miec zrobiona 'swieza' na jakies 2tyg przed narkoza ale juz nie pamietam co jej robilismy bo to bylo na zleceniu. nie wiem czy przed narkoza inaczej niz normalnie ale przy moich problemach z krzepliwoscia niedawn z wynikow robilam INR, APTT przy tym oznaczony jest tez czas referencyjny i protrombinowy plus patrza na plytki krwi
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 8th 2014 zmieniony
     permalink
    u mnie badanie robia przy okazji morfologii
    Elfiko no niestety siniakow mam duzo, jak sie stukne to juz nawet nie siniaki a krwiaki sie robia. Smielismy sie ze znajomymi ze wygladam jakbym ciagle w pierdziel od meza dostawala i ze leje tam gdzie slabo widac czyli po nogach najwiecej :/ Jak sie skalecze to ze mnie krew jak z przyslowiowego zazynanego prosiaka leci, nawet po depilacji brwi czy szczepionce mam problem :( w zaleceniach mam wcinanie rutinoscorbinu, wit C, wit K plus mam jesc duzo orzechow, kapustnych czy avocado i na wszelki wypadek dostalam skierowanie do hematologa tylko na razie musze opinii poszukac bo ten do ktorego jezdzilam w ciazy z mala juz nie przyjmuje
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    u mnie po rumieniu nie bylo zadnych takich akcji; no i gorsze jest ze wyniki wychodza nie az takie zle i nie wiadomo do konca jak to ogarniac. Mysle ze u mnie na te problemy moga miec wplyw leki ktore przyjmuje m.in na astme; przy kortykosteroidach tak ponoc bywa
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    Teo, ja krzepliwość oznaczałam raz jedyny. Przed drugim cc. Robiłam, wedle wskazania gina, dzień wcześniej, tzn dzień przed planowaną operacją, nie wcześniej.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    Teo ja mialam badana krzepliwosc i wygladalo to jak u Hydre .
    Dziewczyny dostalam termin na jutro do neurologa ,prywatnie bo na kase dopiero w styczniu.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    Elfika no o kilogramach to nie wspominam nawet. Rezygnujac z totalnie wszelkich jedzeniowych przyjemnosci nic nie chudlam wiec olalam totalnie odchudzanie i po prostu grunt ze nei tyje bardziej

    Quelle no to oby neurolog pomogl. Ja sie ostatnio dowiedzialam ciekawostki - jesli po dluzszym czasie idziesz ponownie do lekarza (w moim przyadku prawie po roku czasu) to najlepiej wziac skierowanie na ta sama przypadlosc z ktora chodzilo sie poprzednio. w przypadku gdy na skierowaniu jest inne rozpoznanie to wtedy kolejka duzo dluzsza, w moim przypadku - stare schorzenie czekanie 1miesiac, inne - 5miesiecy. "malenka" roznica, co? dobrze ze babka w rejestracji fajna i podpowiedziala ze trzeba przykombinowac
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 8th 2014 zmieniony
     permalink
    Ja miałam nagle cc i bylam intubowana. Mialam pelna narkozę.
    A sedacje wykorzystuje się np.u dzieci. Moja corka była poddana sedacji po napadzie drgawek.Nie była intubowana,byla nieprzytomna,ale nie była zwiotczona jak przy narkozie. Sa chyba rozne metody sedacji.
    Teo,Twoja Ninka tez była sedowana do rezonansu prawda? I tez nie była zaintubowana?
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, zatem zrobię bliżej terminu porodu, bo teraz faktycznie to nie ma sensu.
    A nie wiecie czy takie badania są jakoś mocno drogie, czy raczej cena standardowa ?


    montenia: Teo,Twoja Ninka tez była sedowana do rezonansu prawda? I tez nie była zaintubowana?


    Nie była intubowana, ale ona też sedowana nie była .
    Dostała tylko jakiś wlew doodbytniczy.
    Usypiająco coś tam.
    Bo to była tomografia, nie rezonans, więc dużo szybsze badanie.
    Aczkolwiek po tym czymś co jej wlali przez 3 godziny była zupełną dętką. Można z nią było wszystko dosłownie robić.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    APTT, INR i plytki to po kilka zlotych sa (po 7 czy 8zl)

    Treść doklejona: 08.10.14 15:34
    Elfika wiem co robia niestety, ja mam przy kazdej zmianie dawki, a nie daj panie leku niezle jazdy, wlacznie z opuchlizna taka ze nie moge butow zalozyc a geby w lusterku nie rozpoznaje :( Tyle ze ja nie tylko wziewne ale i normalne tablety biore.
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    Ciekawa jestem czy juz jutro lekarz zrobi mi ENG i jaki rachunek mi przedstawia ?Rok temu u endo z badaniami krwi i usg tarczycy placilam 250euro .
    Frag u mnie dlonie w fazie spoczynku to masakra ,jak cos robie jest spoko ,czuje mrowienie ale nie jest zle.W nocy zas i nad ranem koszmar .Takie objawy sa przy ciesni i szkoda ze nikt wczesniej na to nie wpadl bo moze juz wczesniej moznabylo to rozwiklac.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    Quelle: jestem czy juz jutro lekarz zrobi mi ENG i jaki rachunek mi przedstawia


    Quelle, raczej nie, bo to robi taki spec jak od usg/rtg i innych badań, przynajmniej u mnie tak było - umawiam się do człowieka, który się tylko takimi badaniami zajmuje - osobno.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    Dzięki Hyde :wink:

    A jeszcze z innej beczki mam pytanie.
    Przesypywałam dzisiaj do szklanego pojemnika ryż zakupiony w torebkach.
    Tzn takich wiecie, papierowych. Bo ja nie kupuję tych woreczkowanych tylko "normalny".
    No i przesypując znalazłam w ryżu wielką, białą pełzającą larwę :shocked::shocked::confused::confused::confused::confused:
    Od razu wysypałam wszystko na stół i przeglądnęłam niemal ziarnko po ziarnku :cool:
    I czysto.
    Czy mogę ten ryż używać, czy jednak wyrzucić wszystko?
    --
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    Pewnie można, ale ja juz bym tego nie tknęła, jestem za bardzo "obrzydliwa" i na samą myśl, co po tym łaziło, miałabym skurcze żołądka :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    No ale to jedna larewka była, a ryżu ponad 2 kilo, więc na pewno każdego ziarna nie zapaskudziła :wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    Teo,wyrzuc wszystko!!! To larwy mola spożywczego. Ciezko to cholerstwo wytepic potem. Wywal poza dom,bo jak była larwa jedna,to może być obklejone opakowanie wiecj larw. Blee
    Ja ostatnio cos takie w bulce tartej znalazłam :sad:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    Teo NATYCHMIAST WYWAL!!!!
    pelzajaca larwa to moim zdaniem moze byc mol spozywczy, oabwiam sie ze masz tam milion jajeczek. Najlepiej od razu do smietnika wywal a nie w domu do wiadra

    po akcji z dziwnymi robaczkami (googlujac wyszlo mi ze to mogl byc wolek zbozowy) wszystko co kupie to pzregladam i do pojemnikow wkladam. Czesc do plastikowych ale planuje kupic jednak szklane na ryz, make i makarony

    Treść doklejona: 08.10.14 17:56
    Jak zaczelam pisac to nie widzialam wpisu Montenii
    dodam jeszcze ze jak sie larwy mola spozywczego zagniezdza to czasami trzeba szafki kuchenne rozbierac. U mojej kolezanki z pracy uwily sobie ciple gniazdko w tych sklejeniach przy "plecach" szafek. Odkryli przez przypadek jak wysuwali szafke i im sie rozpadly

    ogolnie mowia ze jak sie raz mole spozywcze trafia to trzeba wszystko wywalic z szafek a naczynia wygotowac. inaczej wroca. potem nalezy umyc szafki woda z octem a zeby odstraszyc larwy przed powrotem trzeba porozstawiac male sloiczki z octem (otwarte) i rozkladac liscie laurowe (u mnie porozkladane w kazdej szufladzie i co jakis czas wymieniane zeby pachnialy)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    Właśnie wygooglowałam jak wygląda larwa mola spożywczego i to było bankowo to :confused:
    Czyli wywalam.
    Idę wynieść pojemnik [on jest szczelnie zamykany, z taką gumką wkoło wieczka, więc nic uciec nie powinno jeśli jest] na balkon a jak mąż wróci wieczorem to pójdzie na śmietnik.

    Treść doklejona: 08.10.14 18:23
    Wyniosłam.
    Z ciekawości otworzyłam jeszcze raz to pudełko i po wierzchniej warstwie ryżu kolejne larwiszcze pełzało :shocked::shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    O rany nie powiem Ci teraz bo opakowania oba są w szczelnie zakręconym worku na balkonie.
    Boję się podejść :shocked::wink:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 8th 2014 zmieniony
     permalink
    O kurde my też to dziadostwo mamy, tylko u nas już lata! :( Wczoraj zabiłam 2 ale nie wiedziałam co to, a dziś po tych wpisach tu zaglądnęłam do neta no i mól jak się patrzy!
    Polazłam więc za poradą z netu do kuchni i obejrzałam ściany i 2 kokony znalazłam w miejscu łączenia ściany i sufitu. Fuuuuuuj. Czyli, że co? Zutylizowac te kokony i wszystko wywalić z szafek teraz i poszukiwać larw czy jak? :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    mangaa: Czyli, że co? Zutylizowac te kokony i wszystko wywalić z szafek teraz i poszukiwać larw czy jak?


    Przeprowadzić się !! :bigsmile::bigsmile::cool:
    Żarcik :*
    Bo tak serio to nie wiem :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
    TEORKA: Boję się podejść --


    Tez bym się bała ;))

    Ciesz się, że jednak na ten ryż się nie skusiłaś. Chociaż to w sumie tylko białko takie robaczki ;))))
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 8th 2014
     permalink
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.