Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 1st 2015
     permalink
    Ja robiłam badania z krwi - cały pakiet androgenów (testosteron, androstendion, SHGB, DHEA, SHEA-S, 17-OH progesteron). Przekroczone normy tych pogrubionych.

    Hirsutyzm może być pochodzenia:
    - jajnikowego – może być spowodowany przez guzy jajników wytwarzające androgeny lub przez PCOS (najczęstsza przyczyna)
    - nadnerczowego – może być spowodowany przez guzy kory nadnerczy wytwarzające androgeny, zespół Cushinga, zespół nadnerczowo-płciowy, otyłość z cukrzycą typu 2
    - spowodowany przez inne zaburzenia endokrynne (rzadkość): akromegalia, niedoczynność tarczycy.
    - polekowy: spowodowany stosowaniem testosteronu, anabolików itp.

    PCOS nie mam, nadnercza OK (badałam kortyzol i miałam USG nadnerczy), z tarczycą wszystko OK, leków (anabolików) nigdy nie brałam. Diagnozy jednoznacznej brak :cry: Chyba genetyka - mama i babcia (matka mamy), też mają ten problem.
    Pamiętam jak mi kiedyś endokrynolog powiedział, że jeśli będę miała córkę, to odziedziczy te same skłonności. Uff, drugi syn w drodze - nie zniosłabym cierpienia dziecka :confused:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 1st 2015
     permalink
    U mnie też genetyka. Badania kiedyś robiłam i nic. Nawet testosteron w normie.

    Ale Marysia z tym, że córka odziedziczy to niekoniecznie.
    Ja mam po ojcu na przykład.
    On owłosiony jak goryl, jego.siostra to samo. Moja mama ma na nodze cztery włosy na krzyż a pod pachami goli się raz na miesiąc, bo nie musi.
    Także tak.

    Nasza Nina też.raczej w.ojca pójdzie bo na głowie ma rzadkie kudly i mało. Ja już od dziecka miałam gąszcz plus owłosione plecy nawet :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 1st 2015 zmieniony
     permalink
    TEORKA: Badania kiedyś robiłam i nic. Nawet testosteron w normie.

    Testosteron w normie jest złudny. Ja mam w normie, a inne androgeny skopane.
    TEORKA: Ja już od dziecka miałam gąszcz plus owłosione plecy nawet

    U mnie na plecach spokój. Ale pojawiają się włoski na brzuchu (od pępka do włosów łonowych), wokół brodawek sutkowych. A te z okolic bikini i krocza przechodzą na pośladki :cry:
    Te włoski, to chyba najgorsze, co może się kobiecie przytrafić...
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeDec 1st 2015
     permalink
    Ja robiłam sobie parę rzeczy 3 lata temu laserem LightSheer® DuetTM. Nic nie muszę golić, bo nic mi nie odrasta :) Mam jeszcze parę spraw do naświetlenia ale albo nie miałam kasy albo się starałam.
    Koleżanka 5 lat temu się wyjechała cała i strasznie jej tego zazdroszczę. Gładziusieńka cały rok. Obie jesteśmy właścicielkami czarnych, porządnych kłaków.
    .
    Laser nie bierze włosów siwych i rudych, bo one nie maja pigmentu. Natomiast nad blondami trzeba czasem popracować ;)
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeDec 1st 2015
     permalink
    Teo ale ja nie mówię zebys od razu wydala ponad 10tys na całość :)

    Ja wybralam dwie najbardziej denerwujace mnie partie. Ok wydam 2,5.
    Moglam zacząć od jednej partii i wydac niecały tysiąc na próbę... ale zaryzykowalam
    dla mnie jeśli zostanie nawet 1/3 to i tak super... a nic takiego nie stanie sie po domowej terapii swiatlem... bo to przeciez laser żaden nie jest...
    na pewno nikt do użytku domowego nie wypuści czegoś z taką mocą...

    Do czego dążę... bo argumentujesz że kase sie wyda a i tak odrosna...
    ciemne wlosy na jasnym tle po odpowiedniej ilosci zabiegow i odpowiednim sprzetem praktycznie nie maja prawa lub w mikro ilosciach. Wiec raz ze jak sie to ogoli to jakość nieporownywalna i zapewne nie odrastaja w ciagu doby

    chyba sobie zrobie zdjecia przed i po zeby obadac efekt

    Treść doklejona: 01.12.15 14:06
    Obe super. Ja też mam robione tym sprzętem!
    No i zazdroszcze Twojej koleżance że sie cała zrobila :)
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 1st 2015
     permalink
    My się chcemy depilować, a tu całkiem inna moda teraz ...
    •  
      CommentAuthorA_ga
    • CommentTimeDec 1st 2015
     permalink
    marion: My się chcemy depilować, a tu całkiem inna moda teraz ...


    o nie:D to nie wygląda zachęcająco:)
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeDec 1st 2015
     permalink
    marion: My się chcemy depilować, a tu całkiem inna moda teraz ...

    To ja chyba będę niemodna ;))
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
  1.  permalink
    Dziewczyny, pomocy.
    Zaczęłam w piątek pracę (poznawanie wszystkiego). Weekend miałam wolny, od wczoraj po 5h (wdrożenie), tzn kompletacja zamówień pod okiem osoby nadzorującej. Dziś mnie chwycił taki skurcz w stopie, że myślałam że nie wyrobię. Do tej pory mnie boli, tzn pięta i wyżej do kostki (tak jakby tył). Podejrzewam, że ten ból od stawania na palcach, bo ja w przeciwieństwie do większości dziewczyn nie potrzebuję stopnia czy drabiny, wystarczy że stanę na palcach. Myślicie że opaska uciskowa pomoże? Mam nadzieję, że to przejściowe i że nogi się przyzwyczają...
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeDec 2nd 2015
     permalink
    Caffe_latte: Podejrzewam, że ten ból od stawania na palcach, bo ja w przeciwieństwie do większości dziewczyn nie potrzebuję stopnia czy drabiny, wystarczy że stanę na palcach. Myślicie że opaska uciskowa pomoże? Mam nadzieję, że to przejściowe i że nogi się przyzwyczają...


    To może jednak korzystaj z tego stopnia? Czy to zbyt uciążliwe? No i może by pomogło magnez przejściowo suplementować, chociaż nie jestem pewna, skoro to nie od niedoboru...
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeDec 2nd 2015
     permalink
    Rano za oknem +2 stopnie i ulewny deszcz. Jak ja nie lubię wychodzić z domu w takie dni :/ Dzisiaj pasuje tylko taki wiersz :devil:

    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 2nd 2015
     permalink
    Hydro :crazy::tooth: to o mnie :rolling:
    --
  2.  permalink
    Hydro będę korzystać żeby się nie naciągnąć. Tyle że dziś ledwo staje na nogę a musze być sprawna po południu. Po trzech dniach nie mogę prosić o wolne, a w pracy liczy się szybkość kompletacji zamówień wiec trzeba mieć szybki chód, bo hala duża. Stopa boli jak cholera, jest tak jakby sztywna, tzn nie mam swobody ruchów. Mo.Nic, lecę.do.apteki, może mi.coś poleca.
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeDec 2nd 2015
     permalink
    Caffe_latte: Stopa boli jak cholera, jest tak jakby sztywna, tzn nie mam swobody ruchów.


    :sad: Może da radę jakoś na półśrodkach do weekendu...
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 2nd 2015
     permalink
    Caffe, a nie masz tam jakiegoś żylaczka czy coś? Bo ja raz pomyliłam zakrzepicę ze skurczem... tez akurat nadwyrężałam nogę stąd moje uspienie...
    --
  3.  permalink
    Z wnikliwych oględzin wynika, że nic tam nie mam. Adrian mi przez pół godziny rozmasowywał i jest lepiej, tzn boli ale już nie widać jak idę że coś jest nie tak. Byle do piątku...
    Tak sobie jeszcze myślę, może adidasy to nie jest dobry pomysł do tej pracy, może są za bardzo przyległe jak stawałam na palcach (teraz już jednak stopień, choć to strata cennego czasu). Z drugiej strony jak pracowałam w rodzinnej firmie (jeszcze na miejscu) i robiłam niezłe kilometry w ciągu doby to tylko adidasy i nigdy nic nie było, a podnosiłam cięższe rzeczy niż pojemniki z lekami, ale z kolei nic nie było wyżej niż klatka piersiowa, a teraz są i rzeczy nad głową. Widziałam, że dziewczyny chodzą i w adidasach i w klapkach, takich podróbach crocks.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 02.12.15 10:28</span>
    A swoją drogą taka dygresja - jak wiele jest osób borykających się z problemami niepłodności, tarczycą itd. z którymi tutaj się zetknęłam, to szok. Robiąc zamówienia co drugie, co trzecie ma leki, o których tutaj piszecie. Na portalu to widać, ale jak pakuję apteki, to dopiero jest zauważalne, ogrom...
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 2nd 2015
     permalink
    Caffe przy skurczach tego typu to sam magnez nie poradzi, musisz dodatkowo potasem suplementowac; no i pij sok z pomidorow


    Elfiko wasza lokalna policja nie honoruje nagrania z rejestratora o ile nie ma konkretnej straty spowodowanej przez tego ktorego zglaszasz; jakis czas temu znajomy kierowca mial akcje - gosciu na rejestracjach WF zajechal mu droge tak ze ledwo zahamowal ale ten za nim nie mial szczescia juz tyle i delikatnie w tyl go pyknel; no i niestety nagranie nic nie dalo; wina byla tego co stuknal (a szans zeby wyhamowac nie mial) a nie tego co zajscie spowodowal
  4.  permalink
    Dzięki Mrs, jedynie to soku z pomidorów nie przełknę, odruch wymiotny gwarantowany z finałem w toalecie. Wiesz może który potas jest najlepszy (bo ta jak mg jest ich sporo na rynku - pakuję to widzę :tongue: )
  5.  permalink
    Elfika, a próbowałaś w zwykłym photoshop? Mi znajomy ze studiów cuda tym programem zdziałał właśnie z kamerki samochodowej, obraz w deszczu. U mnie chodziło o "wariata" jadącego przez miasto, pod prąd, z 80km/h gdzie widoczność była bardzo ograniczona. Ewidentny "popis".
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 2nd 2015 zmieniony
     permalink
    kupowalismy ostatnio potas z Olimp Labs ale kiedys mialam na receppte kaldyum ale to bylo po wynikach i wyszedl faktycznie niedobor potasu
  6.  permalink
    Dzięki Mrs, lecę jeszcze raz do apteki (póki co mam kompres żelowy, bo kobieta z apteki nie wiedziała co dać, ważne, że przynosi ulgę).
    ...
    Elfika, a zwykły PrtSc i najprostszy Microsoft Office Picture Manager nic nie dają? Tam możesz przyciemniać/rozjaśniać cienie/półcienie itd.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeDec 2nd 2015
     permalink
    Caffe_latte: Elfika, a zwykły PrtSc i najprostszy Microsoft Office Picture Manager nic nie dają?

    o matko, Kobieto, Ty weź do mnie mów po polsku, bo nie wiem czy mnie obrażasz :wink::wink:
    jak okrzepnę po dzisiejszym dniu to pomyśle co z tym i jak zrobić.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 2nd 2015
     permalink
    elfika, no weeeeez, dzieciaki w podstawowce teraz to na komputerowych w 3klasie maja :D

    ps
    kupilam chlopakom bilety na StarWarsy do waszego kina na 19go :D
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeDec 2nd 2015
     permalink
    MrsHyde: elfika, no weeeeez, dzieciaki w podstawowce teraz to na komputerowych w 3klasie maja :D

    ej, przypominam, że ja troszku starsza jestem :wink:
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 2nd 2015 zmieniony
     permalink
    Caffe_latte: zwykły PrtSc i najprostszy Microsoft Office Picture Manager nic nie dają?

    Heheh :bigsmile:
    Chodziło o zrobienie tzw. zrzutu ekranu (zdjęcie ekranu) - za klawiszem F12 jest klawisz Print Scrn (Print Screen). Klikasz i po włączeniu programu do obróbki zdjęć dajesz 'wklej' - wkleja zdjęcie całego ekranu.
    A Microsoft Office Picture Manager to najprostszy program do obróbki zdjęć - dostępny na każdym komputerze, w którym jest pakiet Office (Word, Excel, Acces itp.), bez potrzeby osobnego instalowania.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeDec 2nd 2015
     permalink
    Marion, no weź, to akurat wiem, se jedynie żartowałam :devil:
    a. nie mam offica :tongue:
  7.  permalink
    Elfika,
    1. oglądasz filmik, wciskasz pauzę, naciskasz klawisz prtsc.
    2. Otwierasz powiedzmy program paint. Klikasz wklej (lub ctrl+v)
    3. zapisujesz w paint pod jakąś nazwą (najlepiej zapisz na pulpicie
    4. klikasz na ikonę zapisaną na pulpicie prawym przyciskiem myszki - znajdujesz otwórz za pomocą (rozwija się kilka opcji) - wybierasz microsoft office picture manager
    5. jesteś ze zdjęciem w programie klikasz opcję "edytuj obrazy" i bawisz się - przyciemniasz, rozjaśniasz itd.
    6. jak do czegoś dojdziesz, to nie zapomnij zapisać przy wyłączeniu, bo inaczej będzie zdjęcie oryginalne

    Chyba najdokładniejsza instrukcja jaką mi się udało stworzyć. Jak jest jakiś prostszy sposób, to może dziewczyny podpowiedzą.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 02.12.15 14:52</span>
    No to bez offica lipa. Chyba faktycznie informatyk, a masz jakikolwiek program do obróbki zdjęć?
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 2nd 2015
     permalink
    elfika: a. nie mam offica

    :tooth:
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeDec 2nd 2015
     permalink
    Caffe_latte: a masz jakikolwiek program do obróbki zdjęć?

    windows movie maker, ale do dupy jest. tzn, coś ta widać, ale za cholerę nie mogę tego powiększyć...
    genralnie udało się ustalić numery, przydałoby się coby panowie policjanci mieli na tacy bo nie wiem, czy będzie im się chciało sprawdzać w cepiku...
    właśnie... przydałby mi się ktoś z dostępem do niego... cobym mogła ustalić czy numery pokrywają się z budą
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 2nd 2015
     permalink
    ELfika pisalas ze masz kolege policjanta, niech Ci przysluge zrobi i sprawdzi
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 3rd 2015 zmieniony
     permalink
    Myślę, że jeśli odczytasz choć część numerów z tablic, to oni dojdą, po zawężeniu wyników wyszukiwania, po marce i kolorze samochodu (srebrny Opel ?).
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeDec 3rd 2015
     permalink
    Marion, mam całą rejestrację a samochód to opel astra III generacji w kolorze błękitny metalik.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 3rd 2015
     permalink
    elfika: mam całą rejestrację a samochód to opel astra III generacji w kolorze błękitny metalik.

    No to masz wszystko, co potrzeba :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeDec 3rd 2015
     permalink
    Babeczki kochane pytanie mam: zapisałam się do bazy dawców szpiku. Wzruszyła mnie kilka tygodni temu historia pewnej wrocławianki-matki kilkulatki, która zachorowała na białaczkę. I ta mama powiedziała, że marzy by móc choć na chwilę pojechać do domu i pobawić się z córką :(:(:(:( musi leżeć ciągle w szpitalu i bardzo tęskni za malutką. Pobeczałam się po całości i tego samego dnia złożyłam przez internet formularz. Z dwa tygodnie temu przyszedł list z DKMS z pałeczkami do wymazu.I teraz tak, tam było napisane, że trzeba im odesłać dwa formularze, biały i niebieski, że różowy dla mnie. No i te pałeczki to wiadomo. Tylko, że tam żadnego niebieskiego nie było tylko, biały, żółty i różowy. I odesłałam im te dwa pierwsze plus pałeczki i czekam na list zwrotny z potwierdzeniem wpisu do tej bazy. Dobrze zrobiłam ? Coś tam w necie poczytałam, że ktoś miał podobne rozterki i też tak odesłał, no bo skąd wziąć niebieską kopię ? A pytanie takie, czy któraś z Was się do tej bazy zapisała i czy miała podobny problem z kolorami :) i czy tez tak odesłała jak ja? No i zachęcam oczywiście do zapisania się do DKMS, może się któraś skusi :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeDec 3rd 2015
     permalink
    Ja się zapisałam do DKMSu jakieś 1,5 roku temu, też miałam problem z kolorami :wink: Ale wszystko ok, po jakimś czasie przysłali kartę.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeDec 3rd 2015
     permalink
    MyAngel pięknie dziękuję za odpowiedź :) Teraz już bez stresu czekam na list zwrotny z puzzelkiem :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 3rd 2015
     permalink
    ja nie pamietam, ale bardziej chyba chodzi o to, ze ichnie 2 kopie i dla ciebie jedna.
    gratuluje:-)
    ja juz dawno sie zapisalam, zachecam wszystkich ale ludzie jacys oporni, leniwi, ehhh
    -- ;
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeDec 3rd 2015 zmieniony
     permalink
    Tak właśnie wyszłam z założenia, że te dwie pierwsze kopie są dla DKMS, a trzecia dla mnie, ale wolałam dopytać :)
    Ewasmerf: gratuluje:-)

    A dziękuję, a cieszę się jak małe dziecko, że już po rejestracji, w sensie, że te pałeczki oddane. Szkoda, że prawdopodobieństwo jest takie małe, ale może może komuś kiedyś będziemy mogły pomóc...
    Ewasmerf: ja juz dawno sie zapisalam, zachecam wszystkich ale ludzie jacys oporni, leniwi, ehhh

    Zastanawiam się dlaczego .. może słabo to jest nagłośnione czy jak...Ja kiedyś regularnie krew oddawałam, potem ciąże, porody, karmienie. Chciałabym do tego wrócić, tylko problem mam taki, że do najbliższej stacji krwiodawstwa mam około 75 km w jedną stronę, no i karmię jeszcze trochę Liwcię, więc i tak dyskwalifikacja. Ale jak tylko zakończę, co pewnie niedługo nastąpi, a przypadkiem będę w Sanoku, to na Konarskiego bankowo zajadę :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeDec 3rd 2015
     permalink
    w bazie DKMS jestem od 7 lat :cool:
    •  
      CommentAuthorA_ga
    • CommentTimeDec 3rd 2015
     permalink
    Ja też gdzieś tyle:)))
    Ale mojego bliźniaka jak dotąd nie znaleziono:(
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeDec 3rd 2015
     permalink
    A ile zajęło u Was to przebadanie tych pałeczek i ostateczne wpisanie do rejestru dawców?

    A_gnieszka smutne to jest właśnie, tyle lat i nic. No ale nigdy nie wiadomo, może kiedyś komuś uda się pomóc, dlatego warto próbować. Jedna z moich przyjaciółek napisała mi, że pewna pani z jej rodziny telefon otrzymała i pomogła komuś :):):):)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 3rd 2015 zmieniony
     permalink
    Ja też od 6 lat jakoś jestem w rejestrze :) A nie pamiętam jak było z papierami. Może coś się pozmieniało od tamtego czasu...
    Czekaj Kasiu, czekaj :) Nawet nie wiem, ile czekałam :)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 3rd 2015
     permalink
    PENNY: Teraz już bez stresu czekam na list zwrotny z puzzelkiem :)


    Ja się mocno stresowalam czekając na list bo mi pani powiedziała (próbka była pobierana na happeningu marketowym) że jeśli jestem na coś poważnego chora to oni to wykrywają i o tym informują. Nie mam pojęcia czy to prawda i czy z takiej próbki faktycznie coś odkryć można, ale cykora miałam ogromnego.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeDec 3rd 2015 zmieniony
     permalink
    Asia ja myślę, że jak już kiedyś oddawałam krew to oni tam też tak badają szczegółowo. Chociaż to dawno było.. Ale z drugiej strony niedawno poród Liwci, to też by raczej coś wykryli w różnych badaniach. Coś by się musiało stać przez te ostatnie półtora roku. Trochę mnie zbiłaś z tego radosnego pantałyku, ale staram się nie myśleć pesymistycznie. W sensie nie chcę się tym stresować. Myślę, że ta pani mogła mieć rację... ma któraś o tym jakieś info, bo to w sumie też jest ciekawe, czy ta podstawie takiej próbki da się wykryć jakieś potencjalne choroby.

    A tak w ogóle to fajnie, że tyle z Was już w tej bazie jest :):):) cieszę się, że mogłam dołączyć :)
    katka_81: Czekaj Kasiu, czekaj :)

    Czekom czekom :tongue::tongue:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 3rd 2015
     permalink
    Ona o chorobach genetycznych mówiła, typu stwardnienie rozsiane czy tam coś....

    Sorki, że to napisałam. Może to w ogóle bezedury jakieś :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 3rd 2015
     permalink
    wg mnie nic tam nie wykryja bo tego nie sprawdzaja. wpisuja tylko w system jakies tam antygeny i komputer porownuje potem czy dawca z biorca maja zgodnosc.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 3rd 2015
     permalink
    Penny moja kolezanka miala wymaz pobierany w trakcie akcji DKMS u nas w miescie i czekala 3miesiace na karte a inna odsylala sama patyczki bo nie mogla isc na pobranie i dostala cos po ok 5 miesiacach, prawie pol roku


    a ad dawcow - nasi znajomi niedawno organizowali dosc duzy event bo zmarlo dziecko znajomych (za dlugo czekalo na przeszczep a ten sie nie przyjal) i dosc duzo o tym rozmow toczylismy; znamy osoby ktore chcialy zostac dawca a nie moga ze wzgledu na choroby a przeciez mozliwosc zostania dawca wyklucza cukrzyca, zakrzepica, paczaka, astma czy nawet anemia; poza tym w przypadku zrobienia tatuazu nie mozna oddawac ani krwi ani szpiku przez pol roku i wiem ze na zapisach u nas w miescie dawali info ze nalezy "zawiesic" w bazie swoja gotowosc w przypadku tatuowania czy tez ciazy i laktacji (tu zawieszenie na minimum 1.5roku)
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeDec 3rd 2015
     permalink
    Ja mam tatuaże, ale dawno robione, więc luz. Jeśli chodzi o laktację, to na tym pakiecie informacyjnym, który mi wysłano, nie było nic o tym napisane. Jedynie trzeba było podać informacji jeśli się jest w ciąży i przewidywany termin porodu. Ja i tak jestem przy końcówce, karmię wieczorem i coś tam w nocy. Może to się tyczy laktacji przy mniejszym maluchu ?
    MrsHyde: nasi znajomi niedawno organizowali dosc duzy event bo zmarlo dziecko znajomych (za dlugo czekalo na przeszczep a ten sie nie przyjal)

    :sad::sad::sad:
    TEORKA: Sorki, że to napisałam.

    Spoko :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeDec 3rd 2015
     permalink
    Ja też się z 6- 7 lat temu zapisywałam i czytałam, ze mogą znaleźć dopiero jak robią już szczegółowe badania, jeśli znajdzie się wstępnie ktoś, kto potrzebuje szpiku.
    --
  8.  permalink
    A ja gdzieś czytałam, że przed zapisem trzeba zrobić szczegółowe badania (morfologia, choroby przenoszone drogą płciową i coś tam jeszcze). To mnie trochę zniechęciło, nie powiem, bo taki "pakiecik" trochę kosztuje, a póki co nie mam potrzeby robić (choć w sumie w szpitalu byłam raz w życiu, u dentysty i kosmetyczki też bywam, a tam wiadomo wszystko może się zdarzyć).

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 03.12.15 15:06</span>
    Dziewczyny, może któraś z Was ma męża/partnera znającego się na samochodach? Głównie elektryka niestety. Taka sytuacja:
    28.11 (popołudniu) sobota - wymiana żarówki h7 (lewa mijania)
    29.11 (popołudniu) niedziela - nie zapalę samochodu, odpalił po 10minutach podpiętych klem do akumulatora z auta mojego A. Odpięliśmy tą wymienioną żarówkę, myśląc że robi zwarcie. Założyliśmy nową.
    30.11 (rano) - ledwo odpaliłam, podjechałam 200m do serwisu bosch, myśląc że żarówka robi spięcie. Tam panowie pół dnia robili testy czy gdzieś auto bierze "na lewo" prąd. Nic nie wyszło. Zmierzyli akumulator. Wyniki: SoC: 100%, Napięcie: 12,84V. Test pojemności: ostrzeżenie, żywotność akumulatora: 40%, pojemność: 400A, Test zdolności rozruchowej: dobry stan, zdol. rozr. 70% napięcie 8,19V. Test układu ładowania: dobry stan. ZALECENIE: Wkrótce wymienić.
    01.12 - umówiłam się w norauto na wymianę akumulatora. Dojechałam (około 12-15km) akumulator idealny po pomiarach. Panowie mówią, że to nie jego wina, że musi gdzieś brać prąc na lewo. Zgłupiałam, na dziś się umówiłam na diagnostykę u nich. I co...
    03.12 - nie zapaliłam, kable, rundka po osiedlu i do Boscha na pomiar, bo godzina w norauto minęła, poza tym bałam się, że znów akum. wyjdzie idealny - Wyniki: SoC: 96%, Napięcie: 12,56V. Test pojemności: dobry stan, żywotność akumulatora: 61%, pojemność: 425A, Test zdolności rozruchowej: dobry stan, zdol. rozr. 64% napięcie 7,92V. Test układu ładowania: dobry stan. ZALECENIE: Nadal używać. Pan w Boschu mówi, że w norauto zrobią dokładnie te same testy (żarówka, alarm), że akumulator w sumie dobry, szczególnie że ma rok i że ludzie na takich jeżdżą...
    Może ktoś coś doradzi.... Ja jestem skłonna kupić ten akumulator, ale boję się, że to dalej nie to i że znów kasa w błoto pójdzie...
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.