czesc wam.Jestem na chwile ale mnie tez dopadl wirus i mnie meczy!!!Bartek strasznie mocno kaszle i czasem nawet wymiotuje!!!Poprustu mam dosc!! Ciacho fajna fryzurka!! Ide sie polozyc PA
ja chyba poleglam po dzisiejszej przeprawie i reanimuje sie jakimis specyfikami.. zaraz pod kolderke zmykam i wyjatkowo nawet rozgrzewki mi nie w glowie... aaaa najchetniej bym wizela taka szczote do mycia butelek i podrapala sie nia w gardle a okolice nosowe zamrozila... no ale wiem wiem ... takie rzeczy to tylko w erze :P
Ciacho no to teraz juz nawet piwa nie kupisz bez dowodu :) mlodziezy :P
Ciacho, ślicznie wyglądasz:), dobrze, ze jeszcze fotki nie usunęłaś, bo nie zdążyłabym się "załapać"-brat mi komputer zakosił na kilka godzin, przypomniało mu sie o zadaniu domowym, o którym wie od 2 miesięcy i teraz robi na ostatnią chwilę...
dzieki dziewczyny za komplementy i czesc w piątek dzisiaj mam troche latania po urzedach bo M jakies papiery musi pozabierac Piotrus spi jak anioł jak M jest a jak go nie ma to cyrki sa -ja nie wiem jak to jest juz a popołudniu mam zamiar gdziesc wyjsc z meżem
bry u nas sniegiem sypnelo troche i zimno. spacery odpadaja bo niesety mnie rozlozylo a i Mlody tez cos zaczyna kaslac... a jakze mezu jutro wyjezdza wiec czemu mialoby sie obejsc bez atrakcji
Ja nie miałam takich pończoch, więc się nie wypowiem. Dzisiaj urodziny mojego ślubnego, jak na razie zaproponowałam mu urodzinowe skopanie tyłka. Ale chyba propozycja stała się nieaktualna, bo powodem jej złożenia było obudzenie dziecka o 6 rano, a dziecko szczęśliwie udało się doprowadzić do stanu snu i śpi do tej pory. Więc muszę się zastanowić nad innym ciekawym prezentem
haha talka mnie to by sie taki przydal...o wiele mniej czasu spedzalabym przed kompem...i najlepiej zeby po godzinie sie wylaczal...hehe
witam piatkowo i ja...u nas wiosna na calego....:) tym u ktorych snieg wysylam troche angielskiej wiosny:)) [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][/URL]
hej dziewczyny,IWA witaj w klubie ,bo tez mi sie nic nie chce,jakas zlosc we mnie siedzi,zjadlam milke,to pewnie przez @,lepcòw nie nakleilam,bede obserweowac sie...
AMA nie wiem ,jakiej bo wyciaglam stare wykresy og giny i tam bede wpisywac tem,pamietam jak mi tlumaczyla ,kiedy sa dni plodne ,jak ma wygladac sluz,ale jak sie nazywa metoda to nie pamietam, powiem mamie zeby mi przywiozla ksiazke, tego autora na R ,mam gdzies zapisane ,bo ponoc konkretna...
Ewa a ja polecam ksiazke Teresy Kramarek. jeszcze bardziej czytelnie opisuje kobiece cykle. tyle ze ona bardziej zbiezna z metoda angielska jest. wykupuj konto na 28 to bedziemy ci w interpretacji pomagaly
ps. duuupa tam jak to mawia Konwi. glos mam jak po przepiciu a Krzys polegl i od 3h spi taki biedak slaby dzisiaj
zasnelam sobie...ale juz wstalam,no dzieki baby,pewnie wykupie abonament...dam znac ..AMA ,tak mòwila o nieplodnosci,kazala zaznaczac wszystko,ale to bylo w tej klinice nieplodnosci ,gdzie chodzilam ale to daleko,wiec nie nie jezdze tam...
ewa - no to na nic nie czekaj tylko klikaj i wykupuj konto, im szybciej zaczniesz tym lepiej. Teraz ma @ także dobrze by było rozpocząć obserwacje. A termometr masz????
AND zazdraszczam...ja to bym chciala zeby ktos dla mnie chociaz kanapke przygotowal...ehhhh
wiecie co w sumie to tez sie ciagle zastanawiam nad metoda anty...na 30 marca mam umowiona wizyte w family planning i chyba wezme plastry...ale z drugiej strony sobie mysle ze moze sie troche poobserwuje...
Ja idę do gin 12.03 i nie wiem co zrobię i co zrobić. Z 1 str jakieś coś by się przydało ale ja już sama nie wiem czy "gra jest warta świeczki" Pomijam kwestie religijną bo sumienie da sie zagłuszyć... Tabletki hmm 2 minusy - punktualność i stany depresyjne o krążeniowo kostnych nie wspominam. Spirala już sama z siebie odpada do tego mój organizm nie lubi obcych ciał (koronka nadal ni dokucza tatuaże długo się babrały) pozostaje albo sterylizacja na co się chyba mimo wszystko nie zgodzę albo zaprzyjaźnienie z termometrem ... póki co gumki (gdzie z tym mam też problem bo są takie które mnie uczulają i takie z którymi mój małż ma problem... bo przy niektórych dodatkach małżowki "interes" strajkuje ) Wiem ze gin mnie będzie namawiała na "coś" wg jej wcześniejszych wspominek najlepsza by była spirala hormonalna ale chyba jednak nie chcę sie przekonywać jak mój organizm ja zniesie a po 2 nie mam teraz kasy na takie coś...
Aga nie wiem wiem że podczas porodu mogłam podjąć decyzję czy zgadzam się na podwiązanie jajowodów ... wiem ze moja szwagierka to zrobiła tylko ze ja chyba nie chciałabym tak i nawet nie umiem umotywować dlaczego - po prostu nie