oj tez bym chciala miec mame na miejscu...bardzo bym chciala...ale nie mozna miec wszystkiego co nie??? dobrze ze tutaj przynajmniej telefony do PL nie sa drogie...bo chyba bym oszalala...rozmawiam z mama prawie codziennie...i o wszystkim...typu co miala na obiad i jaka pogoda...
Ciasteczko no tak z rodzina to najlepiej wychodzi sie na zdjeciach...i to tez nie zawsze bo jeszcze Cie wytna...:( smutne to...ale za to jaka dumna bedziesz ze ze wszystkim sobie sama dalas rade hehe...
Pati zajefajne to coś o facetach :DD Tym bardziej, że ja komputerowiec po fachu więc jak najbardziej dociera do mnie :P Hahahaaa ale opcja TEŚCIOWA mnie powaliła
Ciacho oj nie dobrze, bywa i tak, że rodzina się wypnie na rodzinę >>> przerabiała, mam nadzieję, że małe Ciacho nic nie łapie i spokojnie wyruszycie w podróż ... właśnie kiedy wyjeżdżacie/wylatujecie?
Ewa ja na własnej skórze poznałam powiedzenie, prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, bo włąśnie teraz od jakiś dwóch tygodni pomagają mi obcy ludzie, niektórych znam tylko ze zdjęc.A rodzina no cóż jak to mówią najlepiej na zdjęciu i to w środku zeby nie wycieli
Jestem ij Izunia trzymam kciuki za Filipka i za Was wszystkich zreszta odpowiadam na pyt: nie wylatujemy narazie bo \M na swieta zjedzie jednak fotek cykne Wam kilka z przyjemnoscie,zostało mi przewiezienie łózka i dwóch wsegmentóew-kuchnia i ąłzienka kompletnie zrobione z recznikami ,przyprawami ,garami ,talerzami w sobote pierwszy transport mebli ,w poniedziałek najgorsze- łózko sypialniane i sie przeprowadzamy juz
Widzę,że prowadziłyscie dziś powazne rozmowy o facetach... Ech- oni jak nic są z Marsa- z nimi źle, ale bez nich... Same wiecie...
Ja dziś spędziłam pół dnia na torze kolarskim, bo nie wiem czy wiecie w Polsce własnie odbywają się Mistrzostwa Świata:) Nie jestem może znawczynia tego sportu- ale było ciekawie. A tor- imponujacy! Tylko nogi mi odmówiły posłuszenstwa po 12 godzinach chodzenia w kozakach na obcasie :/
Wpadłam jeszcze dziś na moment do mojego ulubionego sklepu, gdzie mają ciuchy Bialcon i ... padłam widząc wiosenne sukienki, komplety i inne cudeńka. Tylko na bank trzeba byłoby napaśc :(
Izunia trzymam mocno kciuki za was!!!Caluski!!! Ciacho fajnie ze juz prawie sie przeprowadzilas!!!Szkoda ze nie mozesz liczyc na rodzinke ale tak to juz jest!!!
Ciacho a co do rodziny - z reguly dobrze tylko na zdjeciu sie z nimi wychodzi, i jak to mowia - trzeba stanac w srodku zeby cie nie wycieli... my tez przy przeprowadzce i remoncie przekonalismy sie ze predzej mozna na obcych ludzi niz na wlasna rodzine, tak to juz niestety jest ale przyjdzie czas kiedy bedziesz mogla odplacic im tym samym...
Cześć kobitki! Ja na sekundke bom wyzuta z sił przez 4 lekarzy hihihihihihi aga - ja znam ta firę, mam sklep u siebie i kilka rzeczy, ale kilka, bo na bank jeszcze nie napadłam
Ja b lubię ich ciuchy- sa naprawdę porządnie uszyte. No i ja czasem muszę elegancko.... Iwa- gdzie opowiadasz- tu czy pod wykresem? Bo czekałysmy na wieści
ehhh Krzysko pokasluje wiec pewnie duuuupa jutro z wyjazdu chociaz mam nadzieje ze moze wiecej kaslal nie bedzie i odwaze sie zaryzykowac.... tymczasem uciekam, mezu wola na kolanko
Ja też zmykam sie kąpać i spać. Mój M dopiero dotarł do domu i wygląda jakby go ktoś z krzyża zdjąl, a jutro ma powtórkę z rozrywki. No i znowu czasu dla siebue nie mamy, a nawet sił brak!
Aga daj biedakowi dzisiaj spokój he he ze mna by miał chłopak dobrze napewno dałabym mu wolne z ta rodzina macie racje ale przynajmniej nikt mi nie wypomni ze cos musieli pomagac ja tez sie zegnam jutro dalszy ciag pakowania
Cześć dziewczyny, ciśnie mi się na "usta" jak jasna cholera >> jak nie urok to sraczka ... Aniu dziękuję za przekazanie info.
And Filip ma rozpoznaną przepuklinę pachwinową lewostronną, zaraz będę dzwoniła do ICZMP w celu umówienia nas na konsultacje z chirurgiem dziecięcym ... mam stresa jak diabli
And za Tosinkę też kciuki zacisnięte, jejku te nasze maluszki , zawsze coś, oby wszystko było pomyślne . Mój bandyta stoi włóżeczku przy oknie i patrzy na świat, zaraz pewnie każe mi ścielić wersalke i przytarga ubrania na spacer albo co jest ostatnio hitem wpakuje sobie buta na nogę, załozy czapkę i wsiądzie do wózka i czeka, żeby go wywieźć
Fajnie sie macie a Matuś uziemiony, nosi go, bo już tak dawno nie był na spacerku, tylko chce iść byle gdzie byle już nie siedzieć w domu. Chciałam go zabrac dziś do sklepu z zabawkami, a ja do pepco ale podkaszluje mi i juz sama nie wiem co moge mu dawac.
Witajcie... z maluszkami to stale coś, wczoraj była odwiedzic moja 2,5 letnia bratanicę i tez złapała jakiegos wirusa i katarek ma i kaszel a ona taka malutka bo nie całe 11 kg wazy... wyglada jak lalka:) za wasze maluszki trzmam kciuki!!! Musze wam powiedzieć, że ksiązka Roztera jest świetna- miałam małe opory "mentalne"... merytorycznie jak dla mnie fajnie napisana. Zobaczymy czy moje Słońce cos z tego chwyci... A tak na marginesie: nie macie czasem wrażenia, że jesteście dodatkiem do czyjego życia a nie jego częścią? Właśnie mi się taki wniosek wczoraj nasunął po rozmowie z mama moją, bracmi i moim M... chyba, mnie przesilenie zimowe wzięło
Witam dziewczyny! AND - kciuki trzymam jak zawsze! Iza - i jak umówiłaś się i na kiedy???
Hoga niestety tak to już jest z dziećmi - tak jak Iza napisała - jak nie urok to sraczka. Ja po wczorajszych konsultacjach mam łeb jak sklep, ale mam nadzieję, że ta wysypka zniknie Oliwce i uda mi sie utrzymać dietę i , że to jet własnie to na co stawiaja ci lekarze!