podstawówka mój rejon też jest ble, a do szkoły Kuba został przyjęty dzięki znajomościom - no cóż taka prawda
Za to rejonowe gimnazjum (ku oburzeniu Ani) to jest to 1 z najlepszych :P wysoki poziom masa dodatkowych - jedna z lepszych szkół od wieków i nawet jak tam była podstawówka ciężko było się dostać
Aga u mnie ów profilowane oznacza 1 lekcję dodatkowo w tyg lub dwie zależy od klasy (1-3 była 1 godz 4-6 dwie godz dodatkowo). Tak samo jak w 1wszej klasie Ani podjęliśmy (rodzice) decyzję że w kl 4 będzie dodatkowy język (niemiecki)
Aga no ja jeszcze w szkole nie bylam wiec dokladnie nie wiem ale trzeba bylo sie zdecydowac w czasie zapisywania ktory profil, mi w sumie to nie na reke bo bym wolala zeby to bylo wszystko ogolne a nie jakies cisnienie chociaz jesli idzie o profile to w gimnazjum u nas zawsze byly bo sama ciagnelam klasy jezykowe przeciez
Z reguły to gminy finansują wszystkie zajęcia pozalekcyjne.... Ja akurat jestem przeciwna profilowaniu, szufladkowaniu i wymyslaniu innych dziwnych rzeczy dla maluchów.Ale wiecie co - tak najbardziej to przeraża mnie to gdy mówicie,że do dostania się do podstawówki konieczne sa znajomości........Świat chyba zwariował
naprawdę świat powariował z tymi szkołami:( kiedyś się szło i już...
moja sąsiadka ma synka mniej wiecej w wieku Hani, dwa miesiące młodszy i dzwoniła do mnie tydzień temu, żeby się spytać czy załatwiam już przedszkole dla Hani..bo ona się już rozgląda i "załatwia", po potem miejsc nie będzi i trzeba już szukać
świat naprawdę zwariował
u nas też podstawówki i gimnazja profilowane..
kurde jak tu kierunkować dzieko które ma 6 lat???? skad ja mam wiedzieć co ona bedzie lubiła..mam na siłę pchać ją w jakiś kierunek tylko daltego, że ktoś wymyślił durne profile;(
tak samo jak powariowali z tym ze coraz mlodsze dzieci do szkoly wysylalaja....tutaj dzieci ida do szkoly w wieku lat 4...z tym ze ta szkola to bardziej przedszkole przypomina i dzieci zazwyczaj lubia do niej chodzic...nie ma tez masy zadan domowych...no i najwazniejsze ze dzieciaki nie musza dzwigac tych mega ciezkich tornistrow...w ogole nie ma tutaj czegos takiego jak kupowanie podrecznikow...jedyny obowiazkowy zakup z tego co sie orientuje to uniform szkolny i stroj na w-f...kazda szkola ma swoj...
no ciacho wlasnie...mam nadzieje ze nowe lokum nie odseparuje Cie od nas...:0 aga a to dla kobiet to juz kiedys widzialam...na jakiejs zagranicznej stronie...ale czego to juz ludzie nie wymysla co nie???
mi w sumie smakuje podobnie do rozpuyszczalnej, ale jest genialna! :) hehe kupiłam w Kauflandzie za 2,99 (bo ma termin do 24.04 i przecenili) - ile ona kosztuje normalnie?
IWA z takich fluidów jest robiona rozpuszczalna;)) hehe oglądałam w gallileo:)) wiec ta jest półproduktem hihi..i niby zdrowsza, od tej typowej..nie ukrywam że byłam zaskoczona;)hihi
Talka, no mój tata pierwszy raz jak ją kupił to za 23zł..szok..potem kupowałam w kauflandzie za 12-14 zł..ale ogólnie w innych była za ok 16
uff sprawa ze szkola zalatwiona. u nas tez z rejonem nie ma problemu ale ja mam kilka powodow ze wybralam szkole poza rejonem poczawszy od znacznie wyzszego poziomu, lepszej (wykwalifikowanej kierunkowo a nie podyplomowkowo) kadry, przez mniejsza ilosc klas i dzieci w klasach (25-26) az po mila atmosfere i bezpieczniejsza droge do szkoly - do tej do ktorej zlozylismy papiery ma 2przejscia z czego obydwa to skrzyzowania swietlne te 'bezkolizyjne' a do rejonowej 3przejscia w tym jedno przy rondzie gdzie nie ma dnia zeby nie wydarzyl sie wypadek.. a nawet idac na skroty to zostaja 2przejscia (w tym na rondzie) i ogolnie niefajnie bo musialaby przejsc wzdluz cmentarza...
nie wiem jak u was ale w podlaskim pogoda dopisuje - spedzilismy dzisiaj 3.5 godz na spacerach - najpierw 2h rano a pozniej kolejne 1.5godz jeszcze ok 14 wypelzlismy... wiosno... przybywaj!!!!!!!!!!!!
no u mnie tragedii nie ma...ale deszczyk od czasu do czasu popada i okropnie wieje...takze my dzisiaj tylko wypelzlismy nakarmic kaczki do parku i spowrotem...:)
a ja mam dzis WYCHODNE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wlasnie dzwonila szwagierka ze idziemy do jej sasiadek a pozniej gdzies do pubu...hmm troche mi z tym dziwnie...pierwszy raz wyjde gdzies bez malego...no i pierwszy raz polowek bedzie musial wykapac i sam uspac Minika heheh...
! kwietnia bede miała zakładany net wiec spoko bedziemy miec kontakt ja dzisiaj dalszy ciag pakowania i nawet załapałam sie na pazurki-nie wiem czy ich nie połamie przy tej przeprowadzcce ale przynajmniej sobie humor poprawiłam
ciacho - no, no przeprowadzka na głowie, a ty jeszcze z pazurkami się wyrobilas - mowiłam, że obrotna kobitka z ciebie Ewa - spędzajcie z mama miło czas - należy wam się - miłych pogaduszek. Ania - dobrze, że wszystko udało się załatwić.
Moje dziecko jest kochane i ładnie śpi... ja jestem nieprzytomna ale jeszcze jakoś funkcjonuje :) kiedyś odeśpię hihihi Wiesz czasami forum czy net to jest jedyny kontak poza domownikami dla mnie,... nie mówię tu o rozmowach z ludźmi w poczekalniach lekarskich ... ale taki jedyny kontakt ze znajomymi Nie chodzę nigdzie i nie mam do tego warunków by iść gdzieś posiedizeć pogadać itd... to nie dla mnie. Mam Was i dzieki temu jeszcze nie zwariowałąm
Aga- wierzę. ja mam pracę,znajomych, wyjścia samotne i towarzyskie i czasem tez czuję się przytłoczona. Dzis też jestem zmęczona- wróciłam do domu o 19,30 i własciwie tylko połozyłam hanię spać - bo udało nam się pobawić przez pół godzinki... Ale net tez jest moim relaksem :)
Czesc dziewczyny jak minął dzien??? Aniu fajnie ze zakupy sie udaly!! Pati nalezy ci sie odpoczynek!!! Ewa super ze mama szczesliwie doleciala!!!Moze sie przekona i czesciej bedzie was odwiedzac!!! Ciekawe co tam u Izuni i Filipka!!!Wie ktos cos??