no ja jeszcze nie trafiłam na takiego lekarza który by chiał mnie faszerować lekami kurcze aż ciarki przechodzą mi po plecach jak czytam takie rzeczy.Moja pani ginekolog czekała 3 tygodnie aby samo sie ruszyło jak niedostałam @ i dopiero jak minęło 71 dni i popatrzyła na jajowody to przepisała luteinę na wywołanie po 5 dniach brania dostałam na 3 dzień @.I weź tu idź do lekarza i zaufanie miej co do niektórych
Prawda jest taka,że udajemy się do lekarza jako do specjalisty. Powinnyśmy mu ufać i wierzyć,że działa dla naszego dobra, dlatego bolesne są rozczarowania "fachowcami". Odsyłam do wątku: ranking klinik leczenia niepłodności. Tam są fachowe wypowiedzi o miejscach leczenia tej przypadłości.
Tomira mój wykres jest kiepski a to dlatego, że jeszcze się nie zagłębiłamw niego, poza tym międzyczasie zmieniłam miejsce mierzenia temperatury a jeszcze do tego nie trzymałam się konkretnej godziny..... ale od przyszłego cyklu zamierzam się poprawić :)
Witam nowe straczki i życzę, żeby szybko zmieniły status na "jestem w ciąży" :) ja mam 25dc i kompletnie straciłam nadzieję na + :( nie zamierzam testować a następny cykl chyba będę odpoczywać od mierzenia temperatury. Jestem zmęczona staraniami i pogodą. Chcę wiosnę!
lija ja czuję sie podobnie czuję ze potrzebuje oddechu od tego wszystkiego mimo że czas goni to przerwa jest wskazana ... fakt wiosna by duzo zmieniala w nastrojach a tu tylko snieg i snieg
Dziewczyny czytam was i myślę podobnie. Ja dopiero teraz trafiłam na dobrego lekarza, fakt muszę dojeżdzać ponad godzinę autem, ale czego się nie robi. Ja w tym cyklu umówiłam się na monitoring bo mam obawy,że pomimo ładnych wykresów może nie dochodzić do owulki??Mąż w poniedziałek ma przebadać swojej nasienie i aż się boję,co może wyjść?? Zresztą ten cykl nastawiony bardziej na obserwacje i pełen LUZ bo muszę odpocząć psychicznie:)
Znalezienie dobrego lekarza na prawdę graniczy z cudem. Każdy z ginekologów ma swoje wizje a przecież powinny byc jakieś standardy postępowania wobec kobiet cierpiących na niepłodnośc bądź mających trudności z poczęciem. Ja pamiętam, że do 1 ginekologa poszłam własnie po roku starań na tzw luzie, bez stresu, bez myślenia, mierzenia i obserwacji. Niestety dopiero po 2 latach i po przebyciu wizyt u 3 innych trafiłam na mojego. Ale ile przeszłam to moje i męża Ja do swojego lekarza dojerzdżałam też ok godziny, nawet ponad...ale to w takiej sytuacji znaczenia nie miało. Warto szukac
Dziewczyny mam pytanko na 9 kwietnia mam hsg ale w posiewie z kanału wyszły mi bakterie e coli wzrost mały od 5 dni biorę antybiotyk Ciprinol 500 i pani w szpitalu mi powiedziała że mam przyjechać i zależy od lekarza czy zrobi czy nie bo nie dam rady zrobić ponownego posiewu bo @ nadal jest a w wekeend nie pobierają, czy jest szansa żeby doszło do skutku to hsg w tym terminie?
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 04.04.13 16:49</span> A wiecie co jest najgorsze :( że człowiek czeka na to badanie jak na zbawienie, wymazy w styczniu wyszły rewelacyjne a teraz jakiś cyrk na kółkach :(można się załamać
Ja dojeżdżam do ginekologa jakieś 2 godziny, to nawet inne województwo niż moje. A że wizyty są raz na 3 miesiące, więc pewien schemat postępowania jest zachowany. Jeśli przez ten czas nic się nie poprawia, to zmieniamy leczenie.
Willmo, miałam to samo. Przed iui miałam e. coli :(.
Hej Dziewczyny,chciałam tchnąć w ten wątek trochę wiosny i podbudować nadzieję,szczególnie tych Dziewczyn,które starają się już bardzo długo. Ja po ponad 6 latach "walki",dwa dni temu zobaczyłam dwie piękne kreseczki na teście.Co prawda to dopiero sam początek,ale modlę się codziennie żeby ten CUD trwał nadal. Nie traćcie nadziei,bo cuda się zdarzają ;))))))))))
momigi GRATULACJE!!! 6 lat starań i tak po prostu, bez leczenia, wspomagania???? CUDOWNIE...rzeczywiście takie informacje dodają nadziei Ja też miałam Coli w posiewie ale ponieważ ta cholerka była i w moczu to oprócz bactrimu nie dsotałam dodatkowego antybiotyku. Mnie HSG zapewne czeka przy laparoskopii no ale to dopiero po wakacjach także nie martwię się na zapas
chyba zdechne... cycki tak mnie bola że masakra, w nocy bolał mnie brzuch i zmczona jestem jak koń po westernie te leki i to wszystko mnie wykończy... i te sny śniło mi się dziecko sąsiadki, maleństwo i na dokładke śniło mi sie ze jest upośledzone a ostatnio moja ukochana babcia mi sie śniła i płakała ... także wiadomo juz same najgorsze myśli od razu
Mh...nie ma słów mogących pocieszyc tak aby nie bolało - walka o maluszka i macierzyństwo często jest ciężka, pozozstaje wiara i nadzieja, że cuda się zdarzają, że nadejdzie dzień i czas kiedy będzie lżej. Trzymajcie się dziewczyny!!
Dziękuję Dziewczyny za miłe słowa :) i pamiętajcie-nie można się poddawać,nawet gdy czasem opuszczą nas wszystkie siły,trzeba iść dalej nawet pod prąd. Życzę Wam wszystkim powodzenia i trzymam kciuki ;)
cześć dziewczyny, przepraszam, ze tak się wcinam ale mam pytanie
Treść doklejona: 05.04.13 14:19 czy zdarzyło się Wam mieć wszelkie objawy owulacyjne, które trwają 8 dni (codziennie), przy jednoczesnych testach owulacyjnych, które pokazują bladą drugą kreskę? Odnośnie objawów to są to typowe dla mnie kłucia jajników, ciągnięcie w pachwinie i udach. Czy jest możliwe żeby szykowała się owulacja ale do niej nie doszło?dzisiaj jest 8 dzień tych objawów ale już są dużo słabsze, ujmę to tak, ze po prostu "czuję jajniki"
Frezja testy mogą z jakiegoś powodu nie wychodzić. Możesz mieć zbyt rozcieńczony mocz(może spróbuj zrobić test rano?), a może masz mały wyrzut lh. Testy łapią 25, jeśli Ty masz mniej np. 20 to nigdy nie będziesz miała pozytywnego. Nauczyła mnie tego Minia :)
Ja miałam takie objawy kilka razy. Pamiętam jak któregoś dnia byłam święcie przekonana że jestem dawno po owulacji i w sumie nie wiem co mnie skusiło że mimo wszystko zrobiłam test - szok totalny bo był mega pozytywny. Okazało się że mam późne owulacje (około 18-19 dnia cyklu a nie jak sobie wyliczyłam 14) które długo się rozkręcały. Ja bym kontynuowała nadal testowanie. Podczas monitoringu okazało się że czułam wyrażnie jajniki kiedy szykowały się do owu, sam dzień owulacji był bezbolesny. Miałam tak wiele, wiele razy. Raz nawet widziałam na usg moment pęknięcia jajeczka,gdy wypływała jego zawartość, niesmowity widok :)
dużo ciążowych wiadomości tu - GRATULACJE DZIEWCZYNY !!! Widząc to nadzieja wzrasta :) mam pytanie co do badania moczu - czy któraś z Was badała mocz w związku z problemem zajścia w ciążę? Czy coś można się z tego dowiedzieć? Zaczęłam się zastanawiać nad tym badaniem bo od około tygodnia codziennie rano zapach mojego moczu jest bardzo silny (śmierdzący) i nie wiem co to może być - czy któraś z Was miała coś podobnego?
erozp ja też zaobserwowałam takie zjawisko u siebie, ale po odstawieniu na jakiś czas leków na insulinooporność problem zniknął. Oczywiście powrócił wraz z włączeniem ich ponownie. Być może przyjmujesz ostatnio jakieś nowe leki ?
erozp niestety przykry wręcz brzydki zapach moczu nie jest oznaką niczego dobrego. Pomyśl o zrobieniu badania ogólnego moczu oraz posiewu. Ja biorę leki na insulinoopornośc i mimo wszystko zawsze gdy mocz zaczynał pachniec "inaczej" wychodziło, że mam bakterie. Metformax który biorę nie zmieniał nigdy nic w zapachu...ale byc może jak pisze koleżanka niektóre leki mają wpływ. Generalnie w przyczynach niepłodności często wymienia się infekcje układu moczowego dlatego warto o tą strefę dbac.
Treść doklejona: 06.04.13 22:34 frezja testy owulacyjne są wiarygodne w przypadku ich prawidłowego stosowania. Zawsze o tej samej porze i zazwyczaj 2-3 godz przed zrobieniem nie pijemy. Są też wadliwe, ja trafiłam na takie apteczne, które pokazywały mi plusa przez cały cykl. Wydaje mi się, że jeśli Cię to martwi to warto zrobic monitoring jesli cykle masz regularne to będzie wiadomo w jakich okolicach spodziewac się można owulacji
Miałam infekcję układu moczowego zrobiłam badanie moczu i wyszły właśnie bakterie ale to jakieś pół roku temu i mocz był ciemniejszy i miał dziwny zapach, teraz jestem już przeczulona na tym punkcie
Ja również jestem zdania, że należy każdy objaw budzący niepokój skonsultować z lekarzem. Ja na insulinooporność biorę Glucophage (w moim przypadku zapach był taki typowo chemiczny). Badania moczu nic nie wykazały, w związku z czym przyczyna w postaci zmian spowodowanych przyjmowaniem leku została potwierdzona. Najlepiej będzie jeśli zrobisz badanie, będziesz spokojniejsza.
już zakupiłam pojemniczek w aptece i na dniach zrobię badanie - już nawet nie pamiętam kiedy badałam mocz !!! chyba w szkole jeszcze Mk - ja mam teraz 9dfl i ten mocz faktycznie zmienił się po mniemanej owulacji ale już przywykłam, że zawsze jedna kreska na teście wychodzi więc i tym razem nie spodziewam się czego innego