Łóśćń Łagodnie przeszłaś pojawienie się @ bo z nami jesteś od tego cyklu hehehehe.
Witam Cię Wedmoczka. Zaraz dodam Cie do listy. Wyjechałam na długi weekend i nie posiadanie neta. Było to z jednej strony masakryczne a z drugiej strony chyba potrzebne a do tego sprawdzało moja wytrwałość ;).
Noangel, za wcześnie , za wcześnie ale za marzenia nie bolą i za nie nie karzą i marz do woli. Objawy podpisać można a jakże, wyostrz nadzieję tylko nie przekrocz granicy schizy :) by w razie czego za mocno nie bolało :). a może Noangel będziesz pierwszą naszą staraczka tutaj, która będzie rozszerzała infekcję ciążową???? Fajnie by było.
No i dzisiaj (punktualnie) odwiedziła mnie @. piszę "odiwedziła", bo mam nadzieje że długo gościć u mnie nie będzie, a i w następnym cyklu nie jest u mnie miło widziana ;-) hahaha POZDRAWIAM WAS GORĄCO W OSTATNI DZIEN TEGO DŁUGIEGO WEEKENDU!
wiem nie ten wątek :) ale zapytam Was, znaczy te ktre sa juz na 28dni długo... opłaciłam konto przekazem pocztowym 7 listopada, do dzis nie mam włączonego, pisałam @ 28dni iiii cisza, podałam dwie przyjaciólki zeby konto im tez przedłużyc i nic:(( oni mnie olewja czy co ????
przekaz pocztowy może trochę iść... a po drodze jeszcze było wolne, więc pewnie na dniach wszystko się wyjaśni (mam taką nadziej) cierpliwości i powodzenia :-)
noangel78, pozwoliłam sobie zajrzeć pod twój wykres :-) ja bym się jeszcze spadkiem nie martwiła. Zaczekaj na jutrzejszą temperaturkę:-) ten spadek nie musi oznaczać nic negatywnego:-)
Hej, w tę środę wreszcie mam laparoskopię. Mam 31 lat, 4 lata męki i pomyślałam, że muszę się zmobilizować. Niedawno miałam ciśnienie z powodu wieku, ale nerwy jeszcze nikomu nie pomogły, więc przestałam się przejmować. Będę tu zaglądać. Pozdrawiam wszystkie 30+ :)
ANDERKA - pogratuluj swojemu termometrowi, ze ... "doszedl" ;-) hahaha taki mnie zart wzial na noc ;-) ______ Ja tez uzywam Microlife i nie ma z nim zadnych problemow...
a ja mam dziś zal do eMa:(((miał jutro iść na badanko,ale odwiedził go kolega z innej miejscowości i napili się piwka....wiec trzeba to przełożyć na inny termin:((
Faceci chyba nie lubią takich akcji i wymigują się jak mogą. Chyba każdy z nich woli myśleć ze nie ma problemu z ich rycerzykami - bo gdyby był oznaczałoby to zwątpienie w swoją męskość czy cóś... generalnie strasznie ambicjonalnie do tego podchodzą :)) Tak mi się przynajmniej wydaje bo nie znam żadnego coby to potwierdził :) Mój dostał skierowanie i nie dotarł na badania, zapomniał chyba :) Nie naciskałam ale jak nie uda się w tym cyklu to mu przypomnę :))
Dokladnie tak jak piszesz asterix, my mozemy sie badac brac leki i to jest ok, a mężczyźni podchodza do tego jak do wyroku.... przecież słabe żołnierzyki męskości im nie odbiorą ... Ale dla meżczyzny to koniec świata :
wiecie raczej tu nie chodzi ze nie chce tylko jakos to jedno to drugie i generalnie to ja mam miec wolne zeby go zaprowadzic za raczke bo sam nie pojdzie...nie broni sie przed badankiem ale wiadomo wolal by go uniknac ale juz prawie 2 lata staran wiec najwyzsza pora na badanko zolnierzy:)))
Ale moj nie chce :( bo zapewne domysla sie jaki wynik bedzie :( wiec daje mu sama witaminy i mowie ze to dlatego, ze idzie zima wiec witaminki poterzebne :))
Co do witamin dla mężczyzn - mi jedna z dziewczyn z tego portalu rekomendowała Selfazin. Pisała, ze jej brał dwa cykle i się udało :) Nie wie czy dzięki tabletkom ale na pewno nie zaszkodziły :) Ja swojemu też kupię jak mu się skończą te co teraz bierze (o ile wcześniej nie zaciążę bo wtedy będzie mi wszystko jedno co tam łyka :)) Czytałam trochę o nich i to co czytałam brzmiało obiecująco :)
moj bral cale opakowanie czyli 100 czy 90 tab i nic to nie pomoglo...z tego co czytalam armia odnawia sie co 70 dni wiec pewnie jedno opakowanie to za malo:((
Dzis chciałam kupis SELFAZIN w żadnej aptece nie było, nie wiem czy tak wykupują czy co :( Fakt jest taki ze dopiero efekt moze byc po 2 miesiacach brania tabletek przez mężczyzne
wodemoczka - może za szybko były zrobione badania? Moze po jednym by się poprawiły gdyby zbadał te 70 dni po skończeniu opakowania? Nie wiem za bardzo....
łośćń - złośliwość przedmiotów martwych - im bardziej coś jest potrzebne tym trudniej dostępne :))) O Androwicie też słyszałam dobre opinie. Mój sam sobie kupił jakieś witaminy z żeń-szeniem ale to dlatego, zeby wzmocnić organizm bo coś go zaczęły przeziębienia męczyć a nie z myślą o ewentualnym poczęciu :)
Ja mojego szpikuję takimi cudami jak PRO-MEN i L-karnityna+chrom a do tego podrzucam mu kwas foliowy. Troche brak systematyczności bo jak sama nie podam to małża nie łyknie ;)... ale na cud liczę hehehehe.
dziewczyny martwi mnie ta niska tempka, w zeszłym cyklu się nie staraliśmy i w II połowie miałam wysokie temp. a teraz nie rozumiem? może powinnam luteinę brać??? jak szybko można zrobić Betę??
Temat znika bo jesteście za mało aktywne ;). Wpisy w innych tematach a brak w naszym powodują, że są one na czołówce ( pierwsza część forum to,, najpopularniejsze temaTY") a nasz spada poniżej 10-atki i wraca do tematów ,,planowanie ciąży".
no to trzeba więcej gadać :) ja dziś mam 7dc i jakieś ogromne wewnętrzne przekonanie, że ani tym razem ani następnym końcówka się nie zazieleni... i niby jest mi jakoś tęskno do ciąży, do maluszka to mimo wszystko się nie martwię... po prostu przyjęłam taktykę, że co będzie to będzie i będzie dobrze... stąd kategoria "szczęśliwy traf" a nie "staram się"... zdecydowanie lepiej działa to na moją psychikę... przede wszystkim sama na sobie nie wywieram presji i się nie nakręcam :) poza tym zamierzam cieszyć się nadchodzącymi świętami... chcę stworzyć w domu niepowtarzalny nastrój, wciągnąć w to Wiki, namówić ją do narysowania listu do Mikołaja (choć z 2-latką która rysuje jedynie kreski i kółka no i bliżej nie zidentyfikowane mazaje to wyjątkowo trudne zadanie)... ale mam jakąś taką wewnętrzną potrzebę :) rozlenić się, wyciszyć, poczuć magię, spokój, odgonić smutki i zmartwienia... tego chce mi się w tej chwili najbardziej :) _____ mój eM nie bierze żadnych leków... przed poprzednią ciążą przez dwa miesiące "pasłam go" Salfazinem...