Dobrze, że w ogóle ktoś zwrócił uwagę na występowanie skutków ubocznych.

Goście jednogłośni.

Komentarze ja zwykle bardzo górnolotne

Co za fachowo zgłębiony temat, ehh, skąd ta autorka wzięła te wszystkie mądre informacje?

Reklama w Claudii okazała się skuteczna.
Reklamy poza artykułami są w Wysokich Obcasach.

Skąd weźmiesz wyregulowanie cykli, skoro owulacji ma nie być?

Nieregularność cykli ma jakikolwiek wpływ na rozpoznawanie płodności u Ciebie?

Nieregularność bardzo Ci dokucza?

A czy wiadomo, dlaczego Twoje cykle są nieregularne? Czy one są tylko dłuższe lub krótsze ale owulacja występuje? Było to sprawdzane? Robiłaś badania hormonalne?

Kate1 miałam robione bad hormonalne, moja gin stwierdziła, że wszystko ok i dalej nie wie dlaczego te cykle nie są na tyle regularne, na ile być powinny wg niej. Wyniki bad są w notatce do pierwszego cyklu.
Jeśli chodzi o owulację, to bad żadnych nie miałam. Jedynym jej potwierdzeniem jest (moim zdaniem bardzo wyraźny) skok temp na wykresach ostatnich 2 cykli.

W zeszłym roku i na początku tego moje cykle wahały się od 62 dni do 26 nawet. Nie obserwowałam się, więc nie wiem czy była to wina fl oraz czy można przypuszczać że były to cykle bezowulacyjne.
Teraz, od czasu kiedy zaczełam się obserwować cykle jak ręką odjął są regularne i wg mnie nie ma żadnego powodu, aby dodatkowo je 'regulować'.

Podobno tak jest czasem, że cykle zaczynają się regulować w momencie, kiedy kobieta zaczyna prowadzić obserwacje.
Tylko u mnie to ciężko powiedzieć, ponieważ wraz z pierwszym obserwowanym cyklem zaczęłam brać Castagnus, mój tryb życia się znacznie uspokoił no i myślę, że te czynniki też miały wpływ na poprawę cykli.
A jeśli chodzi ogólnie o obserwacje to uważam, że kobieta, która się nie obserwuje dużo traci. Chciażby taką ogromną świadomość siebie i tych wszytskich zmian, które zachodzą w trakcie cyklu (również zmian, które są przyczynami chorób). Nie obserwować się to tak, jakby część wiedzy o sobie mieć w nieświadomości. Bo niby to wszytsko się dzieje przecież cały czas, ale jak kobieta nie obserwuje się to też nie zwraca na te objawy większej uwagi.

Wydaje mi się, że tu chodzi głównie o zabezpieczenie się producenta przed ew skutkami ubocznymi.
Żeby gin nie wypisywali jej od tak, "bo dla każdej kobiety jest dobry".

A to już inna bajka...
"Ot tak" tzn. bez badań i czasami nawet bez spojrzenia na kobietę. Głównie na zsadzie: bo ta tabletka jest dobra dla większości, to będzie dobra i dla pani...

Edukacja seksualna w Polsce ogranicza się do promowania abstynencji jako naturalnej metody planowania rodziny - wniosek z raportu ONZ.

Poradnik Domowy
W tym numerze:
Ważne pytanie: Czy hormonalne środki antykoncepcyjne powinny być refundowane?

Kościół ds. prezerwatyw

Co siedzi w głowie nastolatka o rozwoju mózgu
Jak "dorosły" mózg powinien zareagować na chęć uprawiania seksu na imprezie?

Vicky 80 "czytalam pismo(jednak przyznaje ze kilka rayz ale stary testament) i jakos nie moglam sie nigdy wczytac zeby znalezc cytaty dotyczace tego ze np. prezerwatywy sa zle.one zapobiegaja poczeciu w sposob mechaniczny,wiec gdzie tu mowa o zyciu od poczecia??"
Otóż jeśli czytałaś Stary Testament to na pewno zauważyłaś jak Onan w księdze rodzaju dopuścił się stosunku przerywanego za co "Bóg ukarał go śmiercią". Więc co dopiero prezerwatywy, tabletki i spirale które działają wczesnoporonnie. O kwestii grzechu nie ma co dyskutować nie możemy sami sobie wybierać co jest grzechem a co nie.
A co do księży mających dzieci - to straszne ale to są też ludzie tak samo grzeszni jak my. Rozczarowuje to nas jednak ale coż

Kto ma szansę, niech posłucha na żywo i się wypowie.

Przeczytalam artykul.Powiem tak temat chory.Od dawien dawna wiadomo ze co jest zabronione to i tak sa ''podziemia''gdzie wszystko jest dozwolone i tak bedzie w tym przypadku.Tutaj powinno byc prawo wyboru.Lepiej jest wziasc tabletke 72 godziny ''po'' czy oddac dziecko po porodzie do domu dziecka?!gdzie warunki sa okropne (wykorzystywanie sexulane itd) lub wyrzecenie na smietnik albo co gorsza zabicie?!Tyle sie o tym teraz slyszy.Czy wziasc ta tabletke lub poprostu antykoncepcja hormonalna.Niektore kobiety nie chca byc matkami i wybieraja metody hormonalne i sa tegow pelni swiadome czemu mieli by tego zabronic...?Jakas chora paranoja jednym slowem.Co lepiej bedzie jak liczba aborcji wzrosnie bo beda wyjezdzac za granice na skrobanie lub co gorsza robic to na wlasna reke.Totalnie nieporozumienie z tym pomyslem.Uwazam ze ten pomysl nie przejdzie.

Ja w tej sprawie podzielam zdanie pewnego lekarza, który powiedział,że takie działanie ze strony farmaceuty przyczyni się do zwiększenia liczby aborcji, oczywiście tych "podziemnych".
Jeśli jakikolwiek farmaceuta ma z tym problem to powinien zmienić zawód... Na co dzień bowiem również realizuje recepty na leki, których skutki uboczne mogą być dramatyczne... Szkoda,że w tym wypadku nie mówi się o ochronie zdrowia lub życia...
Jak dla mnie sprawa mocno naciągana zwłaszcza,że środki, o których mowa już od wielu, wielu lat są na rynku.

Owszem nie jest, tylko pokaż mi statystyki, które mówią o tym ile osób korzysta z powodzeniem z NPR? Bo mi się wydaje,że niekoniecznie dużo... Nie zastanawia Cię dlaczego tak jest? Skoro to w 100% naturalna i skuteczna metoda, co więcej darmowa?
Idąc dalej wg tego projektu, powinno się zakazać sprzedaży alkoholu, papierosów, zamknąć kasyna itp., ponieważ wszystkie te czynniki wpływają na zdrowie rodziny, również na życie nienarodzonego jeszcze dziecka...
No i pytanie, skoro anty hormonalna jest dostępna od dawna a rynku to dlaczego farmaceuci dopiero teraz robią akcję? Wcześniej jakoś realizowali recepty na te środki...

Sprzedaż większości leków powinna być zakazana, bo testy kliniczne przeprowadza się przecież na ludziach, a skądś przecież muszą się brać dane nt. skutków ubocznych...
Że nie wspomnę o tym ile zyskała medycyna i nauka dzięki badaniom przeprowadzanym w obozach koncentracyjnych. Korzystamy z tego od czasu zakończenia wojny. Nikt głośno o tym nie mówi bo to dość niechlubny dorobek nauki...