Jak dla mnie picie alkoholu w ciąży jest mocno niepoważne... I to nieważne czy ktoś pisze o tym w tym wątku czy w jakimkolwiek innym. Reakcja każdego człowieka powinna być stanowcza i potępiająca ten fakt. To nie chodzi o wyrażanie sympatii czy antypatii, ale o bycie odpowiedzialnym... Udawanie,że się nie widzi problemu nie oznacza,że on przestanie istnieć.
Niby wino ma dobre właściwości, szczególnie dla niskociśnieniowców (ja jestem), pobudza krążenie itd itd.. Ale nie wolno zapominać, że ma też alkohol, co w ciąży na pewno pożytku żadnego płodowi nie przyniesie. A co do picia podczas starań, zagnieżdżania i ogólnie w okresie, kiedy nie wiemy że jesteśmy w ciąży, to przecież póki dziecko nie jest "podłączone" pępowiną, to nie pobiera od matki papu, tylko "żywi" się bodajże nabłonkiem ze ściany macicy. Sorki za ewentualne nieścisłości w nomenklaturze :)
The_fragile wiem ze nie powinno sie pic w ciazy ale to sprawa kazdego indywidualna ja jestem wrogiem alkoholu nigdy nie pilam i nie bende obrzydza mnie smak zapach ale to zeby komus cos sugerowac chyba nie zmieni bo kazda z kobiet wie alkochol szkodzi na rozwuj płodu ale czy w staraniach to przesada by byla bo sa takie co staraja sie kilka lat...
A tak w ogóle to leneczka w ciąży chyba nie jest. Przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Dajmy już spokój, bo ile ludzi tyle opinii. Wiem jedno w ciąży alkoholu nie pijemy ;)
Kobiety ale co Wy piszecie !!!! Lenka nie jest w ciąży !!!!!!!!! Więc nie wmawiajcie jej tego picia. Uczepiłyscie sie . Bo nie ma tu tematu alkohol w ciazy i jego skutki. Nie o tym mówimy. To jest problem jesli jest sie w ciazy - kazda dobrze o tym wie, ale nie robcie prosze afery tam gdzie jej nie ma.
http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/viewtopic.php?f=21&t=12491 A ja w tamtym m-cu miałam gorsze endo, a jak w tym sobie trochę dzioba pomoczyłam to mam super. Więc kto wie, może coś w tym jest.
A moja koleżanka wpadła i nie wiedziała, że była w ciąży i byłyśmy na imprezie. Całą ciążę przeżywała, że będzie coś nie tak. A lekarze ją uspakajali, że to było za wcześnie żeby mogła zaszkodzić dziecku. Dziś córa ma 7 lat i jest okazem zdrowia.
Niby wino ma dobre właściwości, szczególnie dla niskociśnieniowców (ja jestem), pobudza krążenie itd itd.. Ale nie wolno zapominać, że ma też alkohol, co w ciąży na pewno pożytku żadnego płodowi nie przyniesie. A co do picia podczas starań, zagnieżdżania i ogólnie w okresie, kiedy nie wiemy że jesteśmy w ciąży, to przecież póki dziecko nie jest "podłączone" pępowiną, to nie pobiera od matki papu, tylko "żywi" się bodajże nabłonkiem ze ściany macicy. Sorki za ewentualne nieścisłości w nomenklaturze :)
To jest bardzo mądre i tego sie trzymajmy, nawet jeśli Lenka jest w ciąży czego życzę jej z całego serca to swojej dzidzi nie zaszkodziła. I kropka
Dziewczyny Ja już po wizycie :D Wreszcie wszystkie formalności załatwione i karta ciąży w całości i też taka mała karta którą dostaje się do domu... do tego mnie zważyli (bałam się tego bo mam problemy z jedzeniem ale nawet mile się zaskoczyłam), obstawiałam wagę 90 kg a jest 81 więc nie ma źle przy moich 174 cm - chociaż i tak jestem gruba... Co do samego badania to wszystko w jak najlepszym porządku data z USG wskazuje że to 13 tydzień i 3 dzień więc dużej różnicy nie ma między suwaczkiem a usg :D Dzieciątko rośnie, rusza rączkami, ehhh wzruszyłam się dostałam też parę zdjęć i na jednej mam samą rączkę tylko tyle pokazało :P teraz będę patrzeć w te zdjęcia jak w obrazki... Z tego wszystkiego zapomniałam zaświadczenia że jestem w ciąży ale to mi potrzebne na początek lutego więc jeszcze zdążę :D Kolejna wizyta 11.01.2012 więc krócej będę czekać niż teraz :D ostatnio równe 4 tygodnie a teraz 3 :D --
Dziewczyny, nie przesadzajcie, mi tez ginka mowila, ze na samym poczatku ani alkohol ani nawet normalne leki nie zaszkodza. Dodam, ze nie wiedzac o ciazy mialam panienski i tydzien pozniej wesele, wiec tez dwa razy alkohol byl (w pierwszym i drugim tygodniu od zaplodnienia) a corka zdrowa jak kon. Ale pozniej juz ani kropli nie wypilam.
Łezunia wiec bardzo się cieszymy razem z Tobą że wszystko ok. to musi być niesamowite uczucie zobaczyć już rączki swojej kruszynki:) Mi wizyta 3 stycznia się szykuje:) czekam z niecierpliwością:)
Dziewczyny życzę Wam z całego serca aby Wam też się udało... Ja jak w wieku 21 lat usłyszałam pcos to beczałam jak głupia nie wiedziałam z czym się to je, potem lekarka mi powiedziała że mam się odchudzić ale okres i tak miałam nieregularnych potem brałam tabletki anty żeby wszystko unormować a potem usłyszałam z Instytutu Onkologii zalecenia że ja nie mogę brać żadnych tabletek hormonalnych i to mnie załamało dałam sobie spokój z lekarzami... W zeszłym roku przeszłam ciążę urojoną, w tym roku w sierpniu lekarz mi powiedział że jak mam pcos to raczej nie zajdę w ciążę więc trochę się nasłuchałam a udało się za pierwszym cyklem starankowym - ja podeszłam do tego na luzie że się nie uda. Ja już gdzieś pisałam że powiedziałam narzeczonemu że jeżeli do 30-stki się nie uda to chcę golden retrivera bądź labradora retrivera - już tak do tego podchodziłam, że się nie uda i planowałam naszą przyszłość bez dziecka...
Ja to już właśnie całkiem zgłupiałam! Wczoraj wreszcie test owulacyjny wyszedł mi prawie- pozytywny.(prawie, bo kreska testowa chyba jednak odrobineczkę bledsza niż kontrolna), dziś od rana ból w podbrzuszu, śluz wodnisty, więc na pewniaka lecę przed chwilą zrobić nastepny test, który powinien(!) być pozytywny. A tu dupa. Druga kreska pojawiła się blada jak cień. Chyba poślę te testy w ... No bo nie rozumiem wczoraj LH wysokie, a dziś już całkiem zniknęło? Miałyście tak kiedyś?
Do tych co chca zebym zmienila lekarza :INFORMUJE ZE TEGO NIE ZROBIE,BO MAM SWIETNEGO SPECJALISTE ciaza to nie choroba sa rzeczy ktorych nie mozna robic,sa ktore mazna ale w malych ilosciach i takie ktore mozna zawsze A BYWA ZE KOBIETY ZYJA ZDROWO I RODZA DZIECI Z WADAMI;WIEC PROSZE NIE PIEPSZCIE BZDUR BO TO NIE O TO TUTAJ CHODZI
nie bylam na clo mam przeciwciala przeciwjadrowe i podejrzenie tocznia rumieniowatego skory biore heparyne i utrogestan trzy miesiace temu poronilam bez zadnych lekow w 7tc
no szczerze? nie rozumiem w takim razie specjalisty-ginekologa. w mediach się trąbi o tym że każda dawka alko może zaszkodzić, nawet minimalna. zgodnie z teorią tego specjalisty mała daweczka amfetaminki też nie powinna zaszkodzić...
Nie mam czasu tutaj nadrabiać, ale wywołana do odpowiedzi odpowiadam:) Istnieje plamienie i brudzenie:). Mój gin mi tłumaczył, że plamienie jest widoczne na wkladce czy bieliznie... brudzenie to raczej występuje po skorzystaniu z toalety na papierze... Ja mądrzejsza od lekarza nie jestem, wiec powtarzam to co uslyszalam. Dla mnie to zasadnicza roznica i tyle:).