Dzięki za odpowiedzi :) To chyba upiekę dziś sama jak dojedzie do mnie foremka :>

Madzinka kalafior to było jedne z pierwszych warzyw jakie zaserwowałam Nadii i było wszystko ok. Podaj i obserwuj :)
I makaron też dałam od razu ten glutenowy.

winnica ,PENNY
dziękuje za słowa otuchy i dobre rady.Powiem Wam że zmartwiłam się bo mała jadła chętnie a teraz wszystkim pluje.Zrobię jak mówicie i nie będę jej zmuszała do jedzenia

Czerwinka, jak robisz makaron i gdzie kupujesz składniki..?

2 szklanki pszennej mąki
2 jajka
4 żółtka
pół łyżeczki soli

Ciato Miłości w sklepie kupuje składniki :) Nie bawie się w specjalne składniki i specjalne kupowanie ;)

Jak się ciasto zagniecie to musi poleżeć ze 30 min potem trzeba rozwałkować i pociąć na kawałki. potem znów musi wychschnąć i gotujemy ;)

Przpis mojej babci :) więc nie eksperymetowałam z innym ;)

Madziu mała od dwóch dni nie gorączkuje i apetyt ma ale na cyca.
Kasiu też obstawiałam zęby ale udało mi się zerknąć w bużkę i jak trójki były rozpulchnione tak są.Możliwe że to była trzy dniówka.Dzisiaj był tylko cyc bo miałam mało czasu na gotowanie,zobaczymy jutro.

Teo mojej bratanicy dwójki wyszły na końcu,więc wszystko jest możliwe

Teo powiem Ci że sama nie wiem.Ona od ponad dwóch tygodni ma te dolne trójeczki napuchnięte czerwone i takie białe plamki.Jak gryzie palce lub gryzaki to tylko po bokach .Na początku przestraszyłam się bo pomyślałam o pleśniawkach ale na języku nic nie było.U mnie w rodzinie dzieci ząbkują póżno więc Oktawia też pewnie długo bezzębna będzie.

no [odbiegając od tych zębów] to moja Nina ma przecież 16 mscy - czyli już jedzeniowo o kilka leveli wyżej od Waszych dzieciaczków a też miewa dni, że nie chce ani kanapek, ani obiadu tylko mleko , mleko i mleko
zwłaszcza teraz jak jej się te czwórki wyżynają i cała buzia w środku obolała bo dziąsła napuchnięte
więc ten
dziecko może mieć takie "akcje" i może przez jakiś czas nie chcieć tego, co jadło jeszcze kilka dni temu
wg mnie to normalne bo przecież i my też tak mamy co nie ?
ja np mam napady, kiedy jem przez tydzień kromki z żółtym serem i niczym innym
Ninka na przykład ostatnio na obiad chce albo rosół z lanym ciastem albo kluski śląskie
i nic innego nie zje choćby nie wiem co
pewnie jej zaraz przejdzie ale tak to z dzieciakami już jest a Regi Twoje mleko jest dla małej w zupełności wystarczające bo ona dopiero pół roku przecież ma

migg ,Teo ,Livia dziękuje.
Dziewczyny naprawdę mi pomogłyście.Postawiłyście mnie do pionu i przestaję schizować.Do pracy wracam na początku przyszłego roku więc jeśli ma ochotę na cyca to niech je mi się nie śpieszy.

Kakai - moim zdaniem ryż 'przemycony' w papce nie jest dobrym rozwiązaniem... Dziecko myśli, że ma papkę i połyka a tu nagle przeszkoda w postaci maleńkiego ryżu no i o zakrztuszenie nietrudno...(wiem, bo Zu kiedyś tak podałam i też już więcej jeść nie chciała...a jak dałam jedzonko w całości to problemu nie było)... Uważam, że lepiej gdyby całość była do pogryzienia

Kakai ja nie daję małej papek po blw. Mnie też się wyawało, że ona wszystko rozgniata, wywala, nic nie zjada, ale po kupie widzę, że jest inaczej. Jakieś pól godzinki po proponuję mleczko i jak zje mło to wypije, jak dużo to nie. A widzę, że po tygodniu blw idzie jej coraz lepiej.

Magda probowalam tak to te miekkie typu brokol kalafior zjads s no kurzakiem pluje nawet malymi paseczkami i jeszcze patrzy na mnie z wyrzutem

Treść doklejona: 28.02.13 11:48
MadInka tylko u mnie jest trudniej bo pracuje i nie ma komu nu dac mleczka potem bo ja kamie wylacznie piersia to raz a dwa nir mige pozwolic na ro ze zje malo bo nigdy nir ylozzalenstwa z przyrostami wagi u nas, z drugiej strony nie chce papek bo ostatnio se rozleniwiel i sobie zasysa z lyzeczki

Dostaje chlebek i wafelek ryzowy to codziennie cos tam podjada

Winnicad dzieki! To fakt ida mu zabki teraz, a mocno rozpulchnione dziasla

Kakai: Winnicad dzieki! To fakt ida mu zabki teraz, a mocno rozpulchnione dziasla

Jeszcze Ci napiszę, że mój Adaś od jakiegoś czasu też odmawia wszystkiego co twardsze. Tzn... bierze do buzi pierwszy kawałek np. nektarynki - bo lubi, ale potem jest krótki płacz i więcej nie weźmie. Też mu zęby idą i pewnie jak u Jasia dziąsła go bolą, więc woli miękkie jedzenie, które nie podrażnia obolałych dziąseł. Zajada wiec ziemniaki, jajecznicę, chlebek z dodatkami ( ale ostatnio bez skórki ) pomidora, brokuła, jabłko na parze, ale np. świeże już nie, chociaż wcześniej jadł, marchewki gotowanej też nie, chociaż jadł, owoce ostatnio też nie bardzo ( poza bananem, który jest miękki ).
A może spróbuj dać Jasiowi chlebek bez skórki, takie dwie cieniutkie kromeczki ukrój, posmaruj masłem obie i włóż pomiędzy cieniutki plasterek ugotowanej piersi z kurczaka - taki cienki plasterek, żeby łatwo było pogryźć. Adaś tak ostatnio jada, bo akurat pierś jest najtwardsza z całego kurczaka ( choć najmniej tłusta ) i ostatnio mi Adaś też odmówił piersi w kawałkach do gryzienia, natomiast inne mięsko z kurczaka zje, ale musi być rozgotowane jak do galarety. Robię mu więc takie kanapki z piersią i zjada

dzieki dziewczyny to fakt ja z tych nie cierpliwych co chcą od razu

winnica chlebek mu daje z masełkiem to w buzi zostaje kawałek 1x1cm i go tak jakby gryzie dzis jakdłam przy nim byłke i wyciągał łapke to mu dałam kawałek, no to odrobine zjadł bo widziałam jaki kawałek miętolił w buzi, no ale tak jak pisałam w formie zabawy tylko, moze bedzie lepiej

Kakai: chlebek mu daje z masełkiem to w buzi zostaje kawałek 1x1cm i go tak jakby gryzie dzis jakdłam przy nim byłke i wyciągał łapke to mu dałam kawałek, no to odrobine zjadł bo widziałam jaki kawałek miętolił w buzi

Kakai, Lilka czasami na śniadanie nie zje więcej chleba niż taki kawałeczek 1cm na 1 cm. Zresztą ona np. lubi tylko taki świeżutki, jednodniowego już nie zje Jaś jest jeszcze mały i ma dużo czasu

Dziewczyny odkrylam w czym byl problem ze mala przestala jesc sama.Dzisiaj np jadla z nami obiad i nie tknela nic z tacki tylko bawila sie lyzka,dopiero jak postawilam swoj talez z obiadem na jej tacke zaczela jesc.Nawet zupe zjadla ladnie trzymajac miseczke.
Polykanie grubych kawalkow idzie jej swietnie i nie krztusi sie.Wczoraj maz dal jej taki spory kawalek czerwonej pomaranczy az sie wystraszylam a Oktawia pomielila dziaselkami i polknela bez problemu.
Takze od dzisiaj koniec z eleganckim jedzeniem ,niedlugo bede musiala sama jesc rekoma

Zobaczcie jak nam pięknie idzie BLW. Dzisiaj na obiad był makaron wg przepisu czerwinki plus sos pomidorowy wymyślony spontanicznie.

Madzinka mam nadzieje ze smakował;)

A dzieciaczki w ty faartuszkach zbytnio się nie pocą..?

Ja też całą sobą polecam te fartuszki z IKEA- idealne zarówno do jedzenia, jak i np. zabawy farbami.

Ja oprócz tych fartuszków polecam jeszcze te śliniaki .
Do mniej brudzących potraw u nas świetnie się sprawdzają (są dość duże, z kieszonką), w tych fartuszkach Gosia mi się topi.

Dziewczyny, co mogę dać młodej na śniadanko? Jak jem rano, to bardzo mi się awanturuje, że też chce. Dostała kilka razy skórkę z chleba (takiego niby bez ulepszaczy). Co jeszcze może taki bobas dostać?