Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Co to za człowiek, który nie ma mózgu, nie myśli, nie czuje, nie ma świadomości? Jak można stawiać na równi życie jego i matki? Nie wyobrażam sobie sytuacji skrajnej, w której kobieta w ciąży nie ma prawa zadecydować o aborcji, jeśli jej życie jest zagrożone.
myślę, że tym się własnie różnimy w myśleniu: dla mnie coś co nie myśli, nie czuje i nie ma świadomości nie jest człowiekiem, z tego może powstać człowiek ale sam zarodek jeszcze nim nie jest.
Człowiek, który nie myśli, nie czuje i nie ma świadomości wciąż jest człowiekiem.
[/quote][quote=aravls]Z tym konkretnie tokiem rozumowania się nie zgadzam.
Stawiam na równi życie matki i dziecka. Matka nie musi decydować o aborcji, o tym pisałam powyżej.
Człowiek, który nie myśli, nie czuje i nie ma świadomości wciąż jest człowiekiem.
--
Jeśli człowiek nie czuje, nie myśli, nie ma świadomości a mimo wszystko jest człowiekiem to dlaczego KK odmawia mu przystąpienia do części sakramentów?
Jaheira, nie wiem, nie zgłębiałam tematu a odmawia? Jakich konkretnie?
Możliwość przyjęcia każdego z sakramentów nie jest wszak wyróżnikiem człowieczeństwa ;)
czyli, że co... zarodek zagraża życiu matki i nie przeprowadzimy aborcji, bo jest tak samo ważny jak matka?
matka umrze i zarodek też, bo w żaden sposób nie był by w stanie przeżyć, nawet jakby go wyciągnęli.
--
Sytuacje takie niestety mają miejsce w przypadku ciąży poza macicznej - wtedy trzeba wykonać zabieg gdyż grozi to śmiercią matki w przypadku uszkodzenia jajowodu i silnego krwotoku wewnętrznego.
Istnieje coś takiego jak prawda obiektywna wiesz?
I tu jest konflikt tragiczny Jaheiro - nie twierdzę , że go nie ma, ale będąc w takiej sytuacji nie wmawiałabym sobie, że "robię zabieg" i że "to nie jest człowiek"
Jaca - napiszę po raz ostatni , to czym jest dana istota nie jest kwestią ŚWIATOPOGLĄDU czy PRAWA.
Jaca_randa - a kto ma tę definicję ustanawiać? Na jakiej podstawie? Bo naukowa wydaje mi się najbardziej bezpieczną i oczywistą, a wszystkie inne to czyjeś widzi-misię.