Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorśliweczka
    • CommentTimeNov 12th 2012
     permalink
    Przeróżne są powody samobójstw, często związane z jakąś chorobą psychiczną i na oddziale psychiatrycznym chcą to sprawdzić.Nie wiem dokładnie kto tam wyrażał zgodę kto nie.Wiem że niektórych do odratowania dają na inny oddział na chwile a potem do psychiatrycznego.Masz rację do leczenia do końca każdego niedoszłego samobójcy zmusić nie można.Ale sedno sprawy jest takie że takiego człowieka przymusowo może nie do końca się leczy ale ratuje.Także nie ma tak że możemy sie targnąć na swoje życie i do końca mamy wybór.Przepraszam za offtopic. Morał z tego taki że nawet nie zawsze możemy zadecydować o końcu swojego życia a co dopiero innych, ale jednak aborcja jest legalna w wielu krajach,nawet na życzenie i nawet do 22 tygodnia ciąży.Trochę to smutne.
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeNov 12th 2012
     permalink
    Jak już ktoś musi, to niech tak popełnia samobójstwo, żeby go nie odratowali. I tak zazwyczaj jest. Tzw. "próby samobójcze" są jedynie wołaniem o uwagę.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorśliweczka
    • CommentTimeNov 12th 2012 zmieniony
     permalink
    Oj nie zawsze Jaca. Poza tym co to za pisanie "niech tak popełnia samobójstwo żeby go nie odratowali", nie jesteś za ratowaniem samobójców? Popełniane samobójstwa są bardzo często(jak nie zawsze) skutkiem głębokiej depresji z której się można wyleczyć.To jest choroba.
    Edit: aborcja nierzadko też jest popełniana pod wpływem depresji.
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeNov 12th 2012
     permalink
    a ja myślę, że znowu opieramy część wypowiedzi na własnym mniemaniu. podejrzewam, że nie ma wśród Was osób, które próbowały się targnąć na własne życie aalbo poważnie, ale tak naprawdę poważnie, myślały o samobójstwie.
    •  
      CommentAuthorśliweczka
    • CommentTimeNov 12th 2012
     permalink
    Acha, Bosca czyli skoro nie myslałam poważnie o swoim samobójstwie to nie powinnam ratować tego niedoszłego samobójcy bo nie przeżyłam tego co on?:shocked:Czy to może ja cie źle zrozumiałam?
    Poza tym fakty są faktami, depresja to choroba a choroby się leczy.Wyobraź sobie że jak pacjent popełni samobójstwo na oddziale psychiatrycznym to personel za to odpowiada.Nie mówię o leczeniu za wszelką cenę, na siłę bo taki pacjent też ma swoje prawa, ale jednak dołożone są wszelkie starania żeby go wyleczyc bo się da.
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeNov 12th 2012 zmieniony
     permalink
    O ile samobójstwo rzeczywiście dotyczy tej osoby, która je popełnia, o tyle eutanazja, aborcja i in vitro powodują wymierne skutki wobec osób trzecich i trudno tu mówić o decydowaniu wyłącznie o sobie.
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthorPeaberry
    • CommentTimeNov 12th 2012 zmieniony
     permalink
    Również samobójstwo wywołuje wymierne skutki wobec osób trzecich. O czym często zapominają Ci, którzy tak łatwo pozwalają sobie na słowa:

    Jak już ktoś musi, to niech tak popełnia samobójstwo, żeby go nie odratowali.


    Miałam się nie odzywać, wiem... Cóż, bywam niekonsekwentna.
    Peryskop w dół.
    -- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeNov 12th 2012 zmieniony
     permalink
    Miałam na myśli zasadniczy skutek w postaci utraty życia. Osoba, która popełnia samobójstwo zabija tylko siebie, a nie innych ludzi, dlatego porównywanie tego do aborcji jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe.
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthorśliweczka
    • CommentTimeNov 12th 2012 zmieniony
     permalink
    Peaberry

    Święte słowa, nie jesteśmy samotną wyspą, oddziałujemy na innych.To nie jest tak że to tylko nasza sprawa.
    I nie zawsze ktoś kto faktycznie chce się zabić nie zostanie odratowany,życie jest nieprzewidywalne.
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeNov 12th 2012 zmieniony
     permalink
    pani_wonko, lily a także osoby, które utożsamiają się z głoszonymi przez Was opiniami...

    Szanuję Wasze stanowisko. Niemniej odnoszę wrażenie,że dla Was liczy się ochrona życia wyłącznie poczętego, bo często można przeczytać Wasze skrajne stanowisko w tym temacie, w temacie in-vitro, w temacie szczepień(preparaty z abortowanych płodów)...
    Nie miałam natomiast okazji przeczytać Waszych opinii w temacie przemocy wobec dzieci, w temacie pedofilii w środowisku duchownych, w temacie dyskryminacji rasowych, czy ze względu na orientację seksualną.

    Mam wrażenie,że aborcja jest takim mega chwytliwym tematem i świetną zasłoną dymną. Ale gdzie Wasze deklaracje o chęci adopcji dziecka poczętego w wyniku gwałtu, albo dziecka będącego w stanie paliatywnym? Gdzie inicjatywy mające na celu adopcje zarodków zamrożonych w procesie in-vitro? gdzie stanowczy protest w przypadku ujawnienia aktów pedofilii?
    A może działacie w kierunku objęcia opieką dzieci poczętych z gwałtu, które trafiły do domu dziecka?

    Macie natomiast odwagę sugerować,że ktoś ma obniżony poziom intelektualny. Macie odwagę oburzać się za zdjęcia Zbyszka-embriona, gdzie nie oburza Was profanacja ciała zmarłego człowieka wystawionego na widok publiczny.
    Ale gdzie są środowiska KK, gdy stawia się kolejną świątynię w Toruniu a szereg dzieci chodzi do szkoły bez śniadania...?

    Czy zdajecie sobie sprawę, że wokół Was, na co dzień nie jest szanowane życie?
    I czy zdajecie sobie sprawę, że modlitwa nie wystarczy? Podobnie, jak nie wystarczy potępienie czy osąd?
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeNov 12th 2012
     permalink
    Ja z kolei nie rozumiem dlaczego wymoderowano zdjecia wstawione przez alexis.
    Moderator pisze , iz usuneto na prosbe uzytkowniczek. Ja z kolei prosze o przywrocenie ich. Nie podzielam zdania innych uzytkowniczek i prosze takze o respektowanie mojego zdania przez moderatora.
    --
    •  
      CommentAuthorśliweczka
    • CommentTimeNov 12th 2012 zmieniony
     permalink
    Jaheira: Nie miałam natomiast okazji przeczytać Waszych opinii w temacie przemocy wobec dzieci, w temacie pedofilii w środowisku duchownych, w temacie dyskryminacji rasowych, czy ze względu na orientację seksualną.


    Jaheira troszke zbyt surowe twoje słowa, te sprawy o których piszesz są oczywiste.Chyba nikt nie ma wątpliwości że pedofilia czy dyskryminacja rasowa są złe.Tu nie ma dyskusji.A nad aborcja jest bo dla niektórych to jest nic takiego a dla innych zabójstwo.Naprawde przez legalizację aborcji(zwłaszcza tą najbardziej liberalną) powstaje ogromnie dużo naduzyć.A przeciez człowiek w łonie matki jest tym samym człowiek co będzie po urodzeniu.Także sprawa legalizacji aborcji nie jest taka oczywista,że tylko i wyłącznie wybór kobiety się liczy.
    Ja pisałam akurat że realna pomoc takiej kobiecie(w niechcianej ciąży) jest ważniejsza od "krzyczenia" za zakazem aborcji, ale uważam tak samo też w przypadku "krzyczenia" o prawie do aborcji, bo też nie wystarczy dac prawo do aborcji,bez żadnej pomocy, wtedy ta decyzja kobiety może być mocno nieprzemyślana i pod wpływem załamania psychicznego.A po aborcji też mogą być problemy.
    A co do KK to pewne sprawy rażą,owszem, czasem trudno obronić Kościoła jak się o pewnych sprawach usłyszy.Ale wszędzie się znajdą dobrzy i źli ludzie,pewne środowiska Kościelne robią też wiele dobra, ale wiadomo że zło jest bradziej na widoku i bardziej się rzuca w oczy.Ale to nie o tym wątek.
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeNov 12th 2012 zmieniony
     permalink
    śliweczka: Jaheira troszke zbyt surowe twoje słowa

    Ale gdzie one są surowe? Czyżbym kogoś obraziła?

    śliweczka: A co do KK to pewne sprawy rażą,owszem, czasem trudno obronić Kościoła jak się o pewnych sprawach usłyszy.

    Jesteś pewna...? Wierni mają wpływ na co i w jakiej sumie pójdą ich datki "z tacy". A jakoś nie pamiętam o zbiórce na wspomożenie dzieci, które się urodziły, a które zostały uchronione przed aborcją.
    Za to często widuję starsze osoby wpłacające swą cegiełkę na budowę świątyni...

    śliweczka: Ale wszędzie się znajdą dobrzy i źli ludzie,pewne środowiska Kościelne robią też wiele dobra, ale wiadomo że zło jest bradziej na widoku i bardziej się rzuca w oczy.Ale to nie o tym wątek.

    Myślisz,że kobieta, która usunie ciążę poczętą w wyniku gwałtu lub zdecyduje się na terminację ciąży nie dokona w swoim życiu dobrych rzeczy?
    --
    •  
      CommentAuthorśliweczka
    • CommentTimeNov 12th 2012 zmieniony
     permalink
    Jaheira,pisałam że surowe bo wiele jest zarzutów: a to o nie pisanie o przemocy dzieci czy pedofilii itd, a to o to że Lily czy Pani Wonka nie wykazały chęci adopcji dziecka z gwałtu czy innej pomocy.Czy trzeba to robić żeby byc przeciw aborcji?Człowiek chcieścijanin, ma 10 przykazań i skoro ten zarodek jest już dla nas człowiekiem to przykazanie: Nie zabijaj jest dla nas jasne.Chodzi o podstawowe prawo do życia.A jakie będzie życia tego dziecka, czy będzie adoptowane czy nie,jak będzie jego matce tego sie nie dowiemy jak nie damy mu szansy.


    Jaheira: A jakoś nie pamiętam o zbiórce na wspomożenie dzieci, które się urodziły, a które zostały uchronione przed aborcją.

    Ale na biedne rodziny są datki.Na jedno troche wychodzi.
    Przyznaje ci racje że czasem w kwestiach budowania czy remontowania kościołów KK przesadza(choć czasem one też są potrzebne), ale są też inne składki.Proszę nie widź całego KK w czarnych kolorach ;), bo są też i dobre rzeczy.
    Jaheira: Myślisz,że kobieta, która usunie ciążę poczętą w wyniku gwałtu lub zdecyduje się na terminację ciąży nie dokona w swoim życiu dobrych rzeczy?

    Naprawde nie wiem skąd to wziełaś.Pisałam o ludziach w KK a nie o kobietach które usunęły ciążę z gwałtu,kiedys pisałam że nie ośmielam się ich oceniać.Co nie znaczy że jestem za aborcją.Moje zdanie nie upoważnia mnie do potępiania kogos.
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeNov 12th 2012
     permalink
    Jaheira - ja Ci odpowiem krótko i na temat. Piszę o aborcji bo o tym jest wątek - chcesz poznać moje zdanie na inne tematy zaproś mnie do innych dyskusji.
    Zabijanie nie jest dla mnie sposobem na rozwiązywanie jakiś problemów - tyle w temacie.
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeNov 13th 2012
     permalink
    śliweczka: A co do KK to pewne sprawy rażą,owszem, czasem trudno obronić Kościoła jak się o pewnych sprawach usłyszy.Ale wszędzie się znajdą dobrzy i źli ludzie,pewne środowiska Kościelne robią też wiele dobra, ale wiadomo że zło jest bradziej na widoku i bardziej się rzuca w oczy.Ale to nie o tym wątek.

    Bo KK się nie da obronić... Historia sama mówi za siebie.

    A już abstrahując od tego... zastanawia mnie krótkowzroczność osób, które przeciwników liberalizacji prawa aborcyjnego szufladkują jako wiernych KK. Ha, ha, no ciekawe... :D
    W ogóle po kiego grzyba wprowadzać do tej dyskusji wątek religijny? Dlaczego dyskutującym tu każe się tłumaczyć z poczynań KK? Coś tu nie halo Jaheiro ;)
    --
    •  
      CommentAuthorśliweczka
    • CommentTimeNov 13th 2012
     permalink
    mangaa: Bo KK się nie da obronić... Historia sama mówi za siebie.


    No tak historia jest jaka jest, ale jednak sa ludzie którzy chcą być katolikami, i samo narzekanie na KK może byc dla nich przykre.A przecież jest też dużo dobra w Kościele,a Kościół głosi pozytywne poglądy na życie, ogólnie ma dobre intencje.Chciałam to właśnie zaznaczyć.



    mangaa: W ogóle po kiego grzyba wprowadzać do tej dyskusji wątek religijny? Dlaczego dyskutującym tu każe się tłumaczyć z poczynań KK? Coś tu nie halo Jaheiro ;)


    Słuszna uwaga Mangaa, zreszta tak jak piszesz ktoś może nie być katolikiem ani nawet chcrześcijaninem i być przeciw aborcji.:wink:
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeNov 13th 2012
     permalink
    śliweczka: ktoś może nie być katolikiem ani nawet chcrześcijaninem i być przeciw aborcji.


    Kazda religia zabrania aborcji. To ,ze ktos jest przeciw aborcji nie znaczy, iz jest katolikiem.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeNov 13th 2012 zmieniony
     permalink
    śliweczka: ogólnie ma dobre intencje

    I w tej zasadniczej kwestii się nie zgadzamy ;)
    --
    •  
      CommentAuthorfigan
    • CommentTimeNov 13th 2012
     permalink
    śliweczka: ogólnie ma dobre intencje


    Dobrymi intencjami piekło jest wybrukowane:wink:
    •  
      CommentAuthorśliweczka
    • CommentTimeNov 13th 2012
     permalink
    figan: Dobrymi intencjami piekło jest wybrukowane

    Dobra,dobra, widze że niepotrzebnie cokolwiek na temat KK napisałam bo już się zaczęła krytyka.A to w dodoatku nie temat wątku.Chodziło mi o to że z założenia chrześcijaństwo jest religią miłości.A 10 przykazań jest zbiorem zasad mających pozytywny wydzwięk.Niektórzy twierdzą że są to zasady uniwersalne.A że w Kościele różnie bywało i bywa, cóż jesteśmy wszyscy grzesznie,księża też są tylko ludźmi.Ale to nie znaczy że trzeba cały KK negować i mówić że tam to samo zło.Czy w Kościele czy poza nim jest zło.Ale dobra,i tak nikogo nie przekonam, niepotrzebnie pisze...
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeNov 13th 2012
     permalink
    Widzisz, ja nie piszę o chrześcijaństwie jako takim, a o instytucji jaką jest KK i jego doktrynie zwanej katolicyzmem... Rozumiem, że ktoś utożsamia te dwie kwestie no ale myślę, że mamy taki dostęp do wiedzy obecnie, że można, nawet trzeba próbować rozdzielać te dwie sprawy. Negując KK i to w jaką instytucję się przeobraził przez te 2000 lat wcale nie neguję religii chrześcijaństwa. :bigsmile: To KK chce sprawić by bidne owieczki myślały, że bez tej instytucji nie ma drogi do Boga, przez dłuższy czas używał do tego celu drastycznych środków... Nie ma to nic wspólnego z religią miłości...
    Ale nie ma co ciągnąć tego wątku w tym temacie.
    --
    •  
      CommentAuthorśliweczka
    • CommentTimeNov 13th 2012
     permalink
    A ja nie porafię patrzeć na KK jako tylko na instytucję bez powiązania z chceścijaństwem.Bo katolicyzm należy do chrześcijaństwa.Bardzo mnie boli że KK miał taką przeszłość, ale w każdym środowisku znajdą się tzw czarne owce.
    Masz rację mangaa nie ma co ciągnąć juz tego tematu.:wink:
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeNov 14th 2012
     permalink
    Jaheiro - podpisuję się pod postem Lily, ta dyskusja dotyczy aborcji i na ten temat się wypowiadam. By to czynić nie muszę być aktywistką środowisk pro-life, wystarczy, że jako zwykły człowiek, a do tego matka, będę przeciwna zabijaniu nienarodzonych dzieci z takich przyczyn, jakie wskazałam w moich postach. Mam prawo mieć na ten temat swoje zdanie i przedstawiać stosowne do tego argumenty, a Ty masz prawo się nie zgadzać, ale byłoby dobrze, gdybyś robiła to w jakiś w miarę logiczny sposób, a nie pisząc o pedofilii i rasizmie (?!).
    Ta dyskusja wbrew pozorom może i powinna toczyć się w oparciu o logiczne i racjonalne argumenty.
    Bo jeśli życie ludzkie zaczyna się od poczęcia, co jest faktem biologicznym, naukowym, to jest życiem i tyle.
    Bo jeśli chronimy i szanujemy życia narodzonych niepełnosprawnych, to dlaczego odmawiać tego prawa nienarodzonym?
    Bo jeśli ci, którzy się poczęli z gwałtu nijak się do tego nie przyczynili, to pozwólmy im się urodzić i skupmy się na pomocy ich matkom.
    Szacunek do życia, każdego, to dla mnie fundament człowieczeństwa, tego co nazywamy humanizmem.
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthorśliweczka
    • CommentTimeNov 14th 2012 zmieniony
     permalink
    Elfika możesz napisać w skrócie o co chodziło dokładnie? bo nie chce mi sie otworzyc ta strona.

    Edit: Już sama znalazłam, chodziło o kobietę która zmarła na sepsę?Dziwna sprawa bo napierw napisali że poroniła, potem że płód miał tętno, tak naprawde nie wiadomo o co dokładnie chodziło.Być może po usunięciu płodu kobieta i tak by zmarła bo byłaby osłabiona odporność po operacji, nie wiadomo tez jaka przyczyna tej sepsy.Jak dla mnie za mało informacji.A w Irlandii aborcja w przypadku zagrożenia życia jest i tak legalna.Nie wierze że nie chcieli uratowac tej kobiety, to wszystko nie jest takie jednoznaczne.
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeNov 14th 2012 zmieniony
     permalink
    Pięknie piszecie o ochronie życia poczętego. Naprawdę.
    Chciałabym jeszcze wśród tych słów znaleźć choć jedną deklarację, że w przypadku, gdyby jakaś kobieta (uściślijmy chociażby do użytkowniczek portalu)zwróciła się o pomoc (i nie mam tu na myśli wsparcia typu przekazanie pieniędzy, a konkretną i znaczącą pomoc np. w stałej opiece nad niepełnosprawnym dzieckiem), tę pomoc otrzymałaby.
    --
    Żeby była jasność - mimo że nie utożsamiam się z żadną religią, "zdrowej ciąży" bym nie usunęła. Nie gwarantuję (ani sobie ani nikomu innemu), jak bym się zachowała, gdyby płód miał poważne wady genetyczne.
    --
    •  
      CommentAuthorAlexisA
    • CommentTimeNov 14th 2012
     permalink
    Jaheira: Mam wrażenie,że aborcja jest takim mega chwytliwym tematem i świetną zasłoną dymną. Ale gdzie Wasze deklaracje o chęci adopcji dziecka poczętego w wyniku gwałtu, albo dziecka będącego w stanie paliatywnym? Gdzie inicjatywy mające na celu adopcje zarodków zamrożonych w procesie in-vitro? gdzie stanowczy protest w przypadku ujawnienia aktów pedofilii?
    A może działacie w kierunku objęcia opieką dzieci poczętych z gwałtu, które trafiły do domu dziecka?

    Macie natomiast odwagę sugerować,że ktoś ma obniżony poziom intelektualny. Macie odwagę oburzać się za zdjęcia Zbyszka-embriona, gdzie nie oburza Was profanacja ciała zmarłego człowieka wystawionego na widok publiczny.
    Ale gdzie są środowiska KK, gdy stawia się kolejną świątynię w Toruniu a szereg dzieci chodzi do szkoły bez śniadania...?


    Aborcja jest takim mega chwytliwym tematem, bo budzi emocje w większości społeczeństwa. Ten kto opowiada się za "życiem" automatycznie myśli sobie, że jest lepszym, bardziej moralnym człowiekiem. Prolfajferzy to są tak naprawdę hipokryci. Zajmują się tylko i wyłącznie życiem niepoczętym/nadpoczętym/poczętym/nienarodzonym (niepotrzebne skreślić) i z chęcią zastrzeliliby kobietę, która chce się poddać aborcji, albo lekarza, który deklaruje że aborcję przeprowadza. Chyba żaden "pro-life" nie zaadoptował dziecka z gwałtu, nie płaci za mrożenie zarodków, nie płaci za leki i/lub rehabilitacje niepełnosprawnych dzieci, większość z nich zapewne je mięso i z radością święci pozyskaną zwierzynę po uroczystym polowaniu (tak mam teraz na myśli duchownych..). Zadziwiające jest to, że na zachód od Odry ludzie mają do tego zdrowsze podejście w stylu "jestem przeciwny/a aborcji, ale nie mogę i nie mam prawda narzucać swojego zdania innym, bo wiem że to i tak nic nie zmieni".

    moya212: Ja z kolei prosze o przywrocenie ich. Nie podzielam zdania innych uzytkowniczek i prosze takze o respektowanie mojego zdania przez moderatora.


    Zbyyysiuuu wróć!
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeNov 14th 2012 zmieniony
     permalink
    Lily: Zabijanie nie jest dla mnie sposobem na rozwiązywanie jakiś problemów

    pani_wonka: Bo jeśli ci, którzy się poczęli z gwałtu nijak się do tego nie przyczynili

    Dziewczyny, z całym szacunkiem ale Wasze logiczne argumenty o poszanowaniu życia od jego poczęcia kończą się w przypadku, gdy przerywana jest ciąża pozamaciczna.
    Jak bowiem Wasza opinia ma się do tego,że najczęściej zdrowe dziecko jest wyłuskiwane z jajowodu?
    Myślę,że ono w nie mniejszym stopniu, jak dziecko z gwałtu przyczyniło się do miejsca swojego zagnieżdżenia.
    pani_wonka: Bo jeśli chronimy i szanujemy życia narodzonych niepełnosprawnych, to dlaczego odmawiać tego prawa nienarodzonym?

    Wonko... Przykro to pisać,ale niestety życie osób niepełnosprawnych nie jest szanowane.

    Moje (wg. Was) nielogiczne argumenty mają pokazać,że na urodzeniu dziecka problem się nie kończy.On się tam tak naprawdę zaczyna.
    Dziewczyny, naprawdę uważacie,że kobiety poddawałyby się w aborcjom, gdyby miały zapewnione wsparcie? I nie mówię tu o zainteresowaniu w jakimś krótkim okresie po porodzie. Brutalna prawda jest taka,że "wsparcie" kończy się tak szybko, jak się rozpoczyna.
    Niechęć do rodzenia, nie wynika z kaprysu i widzimisię, ale z osamotnienia, lęku, braku zrozumienia i braku wsparcia.
    Zaznaczam,że nie dyskutujemy tu o aborcji w przypadku "zapomnienia się".
    Dyskutujemy o poważnych ludzkich dylematach, gdzie żadne z rozwiązań nie jest dobre. Żadne, bo każde z nich ma swoje plusy i minusy.

    Na jednej z poprzednich stron wskazałam przykład, jednego z wielu konfliktów tragicznych, gdzie historia nie osądziła kanibalizmu i przypuszczam,że nie osądzi nigdy.
    Takich konfliktów jest mnóstwo i nie uważam,że mamy prawo decydować, oceniać, osądzać zainteresowanych za to, jakiego wyboru dokonali.
    --
    • CommentAuthorzozolek
    • CommentTimeNov 14th 2012
     permalink
    AlexisA,Jaheira juz lepiej nie mozna podejsc do tematu i byc bardziej rzeczowym,tylko
    fanatyczne wrecz podejscie do tematu aborcjii blokuje chyba zrozumienie istoty rzeczy w tym temacie.Na codzien fakty mówia same za siebie,nasza polska rzeczywistosc ale z drugiej strony słychac tylko ,,zabijac nie wolno
    i juz,koniec,kropka,, i gdzie tu miejsce na argumenty.
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeNov 15th 2012
     permalink
    Jasne, jeżeli jest się przeciwnikiem aborcji - ma się fanatyczne podejście... To rzeczywiście argument w dyskusji...
    --
    • CommentAuthorzozolek
    • CommentTimeNov 15th 2012
     permalink
    brombap poczytaj troche wczesniejesze posty... ja nie mam takiej cierpliwosci jak moje poprzedniczki,a jak widac i tak nic nie trafia i mozna tak pisac i pisac,pozdrawiam :)
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeNov 15th 2012
     permalink
    pani_wonka: Bo jeśli życie ludzkie zaczyna się od poczęcia, co jest faktem biologicznym, naukowym, to jest życiem i tyle.

    A zaczyna się od poczęcia? Bo z tego co wiem, życie ma miejsce także przed poczęciem i nie ma żadnego początku ani końca. Ale pewnie znam inne fakty :P
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    • CommentAuthornatalka_kg
    • CommentTimeNov 15th 2012
     permalink
    Myślę że ta debata nie ma sensu, bo podstawowa różnica w Waszych poglądach leży w pojęciu "życia". Kiedy się zaczyna a kiedy kończy i jakie człowiek ma prawo do ingerowania w to "życie". Rozumiem argumenty tych, dla których "życie" zaczyna się w momencie poczęcia, mimo że uważam "życie" za okres, który rozpoczyna się w momencie przyjścia na świat. Każdy ma prawo mieć inne poglądy, ale denerwuje mnie (żeby nie użyć mocniejszego słowa) postępowanie ludzi, którzy tak krzyczą w obronie "życia", że zapominają że nie tylko ludzie żyją, są także inne byty zasługujące na szacunek o ochronę. To dlaczego stawiają wyżej życie płodu niż życie kobiety?! Pytam jakim prawem. Przyczyniają się do zabijania zwierząt, które są równie niewinne jak płody, rozwijające się z wadami czy też poza macicą.
    Rozumiem racjonalne argumenty, ale nie znoszę hipokryzji.
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeNov 15th 2012
     permalink
    Zozolku, to co piszesz działa w dwie strony - ja jestem przeciwniczką aborcji, ale nie uważam się za fanatyczkę. I nie uważam, by nazywanie kogokolwiek fanatykiem mogło być argumentem.
    --
    •  
      CommentAuthorFretka_Flynn
    • CommentTimeNov 15th 2012 zmieniony
     permalink
    No i pięknie - doszło do tego, że argumentowanie prostego,logicznego faktu, że każda istota ludzka ma prawo do szacunku jest nazywane hipokryzją i fanatyzmem... A osoby, które "śmią" wychylić się przed szereg współczujących i tolerancyjnych względem "uciśnionych płodami" kobiet i mówią o współczuciu i tolerancji względem ludzi czasem stokroć mniejszych, ale które są w gorszej sytuacji tylko dlatego, że nie mogą przemówić, są postrzegane jako talibowie, ekstremiści, którzy strzelają do kobiet przed klinikami... :shocked:

    Chyba dyskusja nie poszła w dobrym kierunku...
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeNov 15th 2012
     permalink
    Fretka_Flynn: są postrzegane jako talibowie, ekstremiści, którzy strzelają do kobiet przed klinikami...


    Za bardzo sie zapedzilas Fretko.....porownanie zupelnie nie trafione.
    --
    •  
      CommentAuthorśliweczka
    • CommentTimeNov 15th 2012
     permalink
    AlexisA: Ten kto opowiada się za "życiem" automatycznie myśli sobie, że jest lepszym, bardziej moralnym człowiekiem.


    Ja widze na odwrót, przeciwnicy aborcji są traktowani jak nieżyciowi, zacofani katole(nawet jak nie deklarują przynależności do KK).To ty się czujesz chyba lepsza od innych sądząc po twoim poście.

    AlexisA: Prolfajferzy to są tak naprawdę hipokryci.

    Znowu widzę na odwrót, środowiska katolickie które zaliczają się do prolife, pomagają kobietom i dzieciom: np domy samotnej matki prowadzone przez zakonnice, zakłady dla dzieci niepełnosprawnych, tymi dziećmi którymi nie ma się kto zajać opiekują się zazwyczaj(jak nie zawsze) siostry zakonne.Zobaczcie na strony dpsów dla dzieci, większość prowadzona przez siostry zakonne.Także są ludzi którzy pomagają.

    AlexisA: Chyba żaden "pro-life" nie zaadoptował dziecka z gwałtu
    A skąd ty to mozesz wiedzieć?jesteś wszechwiedząca?

    AlexisA: większość z nich zapewne je mięso
    Co jest złego w jedzeniu mięsa?

    AlexisA: Zadziwiające jest to, że na zachód od Odry ludzie mają do tego zdrowsze podejście w stylu "jestem przeciwny/a aborcji, ale nie mogę i nie mam prawda narzucać swojego zdania innym, bo wiem że to i tak nic nie zmieni".


    Zauważ że my też nie narzucamy, nasze gadanie nie zmieni tego czy aborcja jest legalna czy nie.Bronisz nam wyrażać swoje zdanie?to jest forum.
    Jaheira: Dziewczyny, z całym szacunkiem ale Wasze logiczne argumenty o poszanowaniu życia od jego poczęcia kończą się w przypadku, gdy przerywana jest ciąża pozamaciczna.


    Nie wiem jak możesz tą sytuację porównywać do typowej aborcji.Przeciez w ciąży pozamacicznej matka i tak tego dziecka prawdopodobnie nie urodzi, bo prędzej zginą oboje.Także normalne że ratuje się tego kogo się da.Tak samo jak w dużym wypadku komunikacyjnym gdy jest za mało ratowników i ratuje się najpierw tych co mają większe szanse na przezycie.
    Jaheira: Przykro to pisać,ale niestety życie osób niepełnosprawnych nie jest szanowane.


    I myślisz że będzie bardziej szanowane jak będzie mozna ich zabić w łonie matki?to dlaczego nie możemy ich zabic po urodzeniu?przeciez to ten sam człowiek.

    Jaheira: Moje (wg. Was) nielogiczne argumenty mają pokazać,że na urodzeniu dziecka problem się nie kończy.On się tam tak naprawdę zaczyna.

    Ja też jestem za tym żeby pomagano kobietom po urodznieniu.Ale jak im pomóc jak teraz panuje przekonanie na świecie że jak jest problem to lepiej dziecko usunąć.A wnioskuje to stąd że jest ogromna ilość aborcji na życzenie i to w krajach bogatych gdzie polityka prorodzinna jest na wysokim poziomie i pomoc socjalna również.
    Jaheira: Zaznaczam,że nie dyskutujemy tu o aborcji w przypadku "zapomnienia się".

    Temat jest ogólnie o aborcji.
    zozolek: Na codzien fakty mówia same za siebie,nasza polska rzeczywistosc ale z drugiej strony słychac tylko ,,zabijac nie wolno
    i juz,koniec,kropka,,

    A czy ta aborcja wiele zmieni?tym bardziej zamiecie problem braku wsparcia kobiet pod dywan.Ja nie oceniam tych załamanych kobiet, uważam tylko że zabijanie tak naprawde nie rozwiązuje problemu.
    natalka_kg: Rozumiem argumenty tych, dla których "życie" zaczyna się w momencie poczęcia, mimo że uważam "życie" za okres, który rozpoczyna się w momencie przyjścia na świat.

    A kiedy człowiek przychodzi na świat?w momencie urodzenia?to 9miesięczny płód też można abortować?Trudno chyba ustalić granicę człowieczeństwa.Macie taką odwagę i pewność siebie żeby to stwierdzić na pewno dziewczyny?

    A co do dzieci chorych, ile zdarza się pomyłek lekarzy że dziecko rodzi się zdrowe.O tym nikt nie wspomniał.
    • CommentAuthorzozolek
    • CommentTimeNov 15th 2012
     permalink
    brombap oczywiscie badz sobie przeciwniczką aborcji, nie mam nic przeciwko temu, ale w tak ,,delikatnej materii,, zostaw mnie jako kobiecie mozliwosc wyboru i decydowaniu. Jestem wolną kobietą i rozsądną i na moje nic ci do tego tak jak innym tutaj,które sa przeciwko aborcjii :) i chca prawnie zmusic mnie do urodzenia dziecka z gwałtu czy chorego.Dla mnie to dopiero jest chore,i dlatego zakrawa mi to na fanatyzm jak nazwac to innaczej???
    •  
      CommentAuthorFretka_Flynn
    • CommentTimeNov 15th 2012 zmieniony
     permalink
    AlexisA: Prolfajferzy to są tak naprawdę hipokryci. Zajmują się tylko i wyłącznie życiem niepoczętym/nadpoczętym/poczętym/nienarodzonym (niepotrzebne skreślić) i z chęcią zastrzeliliby kobietę, która chce się poddać aborcji, albo lekarza, który deklaruje że aborcję przeprowadza.


    Na pewno się zapędziłam, Moya?

    Może infantylne porównanie, ale Majka Jeżowska śpiewa, o tym, że wszystkie dzieci nasze są. I, Zozolek, to, że dziecko nie jest moje, to nie znaczy, że nie mam interweniować dla jego dobra. Gdyby dzieci były własnością rodziców, to nikt nie potępiałby tego, że Katarzyna Wu używa śliskich kocyków, a inna matka z Sosnowca topi w bajorze syna, Szymonka, który później spoczywa w nieznanym grobie. Dla mnie nie ma różnicy między uśmiercaniem dziecka pół roku po narodzeniu a pół roku przed. Też byłam zygotą, embrionem, płodem, noworodkiem itd, tak samo, jak każda z nas.
    • CommentAuthornatalka_kg
    • CommentTimeNov 15th 2012
     permalink
    fretka jak slusznie zauwazylas, tez bylas zygota embrionem nim stalas sie czlowiekiem, to naturalne ze nim przyjdziemy na swiat musi zaistniec wiele biologicznych zdarzen, nie cudow! Wiec nie wrzucajmy do jednego wora plodu 5tygodniowwego i 5lectniego dziecka. Bo to diametralna roznica.
    Sliweczka, niektorych zycie zaczelo sie w 7 misiacu niektorym w 9 miesiacu ciazy, jesli plod nie ma szans przezyc poza organizmem matki to nie jest on jeszcze czlowiekiem i nie ma mowy o "zyciu" samym w sobie.
    Nie jestem za tym by kobiety poddawaly sie aborcji na zasadzie "widzimisie". Uwazam ze aborcja jest zabiegiem ktory niesie konsekwencje na cale zycie, ale ponadto sadze ze czlowiek jako istota obdazona rozumem i sumieniem powinien miec prawo decydowac o sobie i o swoim ciele.
    •  
      CommentAuthormad1
    • CommentTimeNov 15th 2012
     permalink
    natalka_kg: jesli plod nie ma szans przezyc poza organizmem matki to nie jest on jeszcze czlowiekiem


    o matko...
    --
  1.  permalink
    natalka_kg: jesli plod nie ma szans przezyc poza organizmem matki to nie jest on jeszcze czlowiekiem



    Wez jeszcze raz przeczytaj to ze zrozumieniem co napisalas....
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeNov 15th 2012
     permalink
    śliweczka: Nie wiem jak możesz tą sytuację porównywać do typowej aborcji.

    A co rozumiesz przez pojęcie typowej aborcji?
    Zdaje się,że taka jest w Polsce zabroniona. A cała reszta przypadków to nie przypadkiem to, o czym piszesz?:
    śliweczka: Także normalne że ratuje się tego kogo się da.Tak samo jak w dużym wypadku komunikacyjnym gdy jest za mało ratowników i ratuje się najpierw tych co mają większe szanse na przezycie.


    I jeszcze jedno... Ja nie piszę o Europie itd... Obchodzi mnie przede wszystkim moje "podwórko"...
    To w nawiązaniu do:
    śliweczka: A wnioskuje to stąd że jest ogromna ilość aborcji na życzenie i to w krajach bogatych gdzie polityka prorodzinna jest na wysokim poziomie i pomoc socjalna również.
    --
    •  
      CommentAuthorśliweczka
    • CommentTimeNov 15th 2012 zmieniony
     permalink
    Jaheira: A co rozumiesz przez pojęcie typowej aborcji?

    Taka która nie ma na celu ratowania zycia matki.W przypadku zagrożenia zycia matki śmierć dziecka jest tylko nieuniknionym skutkiem ubocznym.To jest różnica.

    Widzisz Jaheira to się źle zrozumiałyśmy bo ja pisze ogólnie o zjawisku aborcji.Temat wątku jest ogólnie: aborcja.
    • CommentAuthorzozolek
    • CommentTimeNov 15th 2012
     permalink
    Fretka Flynn interesuj sie dziecmi tak dziecmi jak najbardziej,ale wybacz nie zarodkiem, który powiedzmy zagniezdzi sie w mojej macicy :).
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeNov 15th 2012 zmieniony
     permalink
    Kur... a napisałam taką długą i "mądrą" wypowiedź odnośnie społeczeństwa i granicach ochrony Państwa (które wg każdego są inne)... i mi skasowało. :devil:
    Chyba opatrzność nad Wami czuwa :bigsmile:
    :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeNov 16th 2012
     permalink
    ja sie tylko odniose do dps prowadzonych przez siostry zakonne
    mojego tescia siostra jest w takim domu pod patronatem caritasu (jest niepełnosprawna umysłowo i ruchowo po przebytej we wczesnym dziecinstwie odrze ale to akurat nie ma tu znaczenia) i takie miłosierdzie to to nie jest - koszt utrzymania jej w tym dps to 2,5 tys miesiecznie opieka taka sobie, własciwie zadnych zajec warsztatowych itp, odlezyny zauwazylismy sami bo siostrzyczkom to umkneło :devil: niestety narazie nie mamy wyboru od 4 lat czeka na miejsc w innym dps gdzie koszt jest podobny, ale wg rodzin opieka jest na duzo wyzszym poziomie :confused:
    -- mama piątki :)
  2.  permalink
    ...Skromnie chciałabym zauważyć, że po porodzie noworodek też nie ma większych szans na przeżycie, jeśli go się zostawi samemu sobie.

    Jestem za równością każdego człowieka i serce mi się kraje, kiedy widzę rozpacz kobiety, która zobaczyła dwie kreski na teście ciążowym, a później zaczyna krwawić i "ulgę" opisywaną przez kobietę, która poddaje się zabiegowi aborcji np. w ósmym miesiącu.

    Położne w krajach zachodnich często z bólem opisują sytuacje, gdzie najpierw ratują maleństwo przedwcześnie urodzone w 22 tc, a później, w innej sali indukują poród innej kobiecie i zostawiają żywe, dwudziestopięciotygodniowe dziecko na pewną śmierć.
    Nawet w środowiskach zwolenników aborcji niesmak zostawiła po sobie historia kobiety w ciąży bliźniaczej, która pozbyła się dzieci po 20 tc tylko dlatego, że to były dziewczynki, a ona już miała córki.
    •  
      CommentAuthorśliweczka
    • CommentTimeNov 16th 2012
     permalink
    Moonia ja wiem że nie jest kolorowo w dpsach, nawet w tych prowadzonych przez zakonnice(one też są różne, jak różni są ludzie).Ale chciałam zaznaczyć że jednak są ludzie którzy się zajmują takimi dziećmi.Nie podoba mi się przekonanie że lepiej jakby je abortować.To jest krok od zabijania ich po urodzeniu.A to nie tędy droga.

    Nie martwcie się i tak pewnie niedługo aborcja w Polsce będzie na życzenie, tak jak prawie w każdym kraju Uni Europejskiej.Do nas też to dojdzie.
    •  
      CommentAuthorfigan
    • CommentTimeNov 16th 2012
     permalink
    śliweczka: A to nie tędy droga.


    A którędy?? Którędy wiedzie ta droga? Przez wspomniane domy pomocy społecznej? Taa i każdą rodzinę stać płacić te 2,5 tys miesięcznie za pobyt u zakonnic, którym zdarza się przeoczyć odleżyny u chorego? Zastanówmy się co ma zrobić taka rodzina, w której - w imię tego często cytowanego tu człowieczeństwa - urodziło się chore dziecko, a której nie stać na opłacenie pobytu w dps'ie? Już słyszę podpowiedź - przecież można oddać dziecko do adopcji - jaaasne - potencjalni rodzice aż biją się żeby zaadoptować takie dziecko. Jakoś domy dziecka pełne są nawet zdrowych dzieci, bo przecież każdy chce adoptować noworodka, więc takie kilku- czy kilkunastoletnie dzieci to mogą tylko pomarzyć o rodzinie adopcyjnej.
    Hmm, no to może jeśli rodzina nie ma tych pieniędzy na opłacenie dps, to może państwo ją wspomoże, a może Ojciec Dyrektor Rydzyk? Może tak - ale nie w realnym świecie..

    Pięknie brzmią te wszystkie hasła: " Nie tędy droga", "Skupmy się na pomocy matkom (...)"
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.