Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Mam wrazenie, że tak jest "zdrowiej" jakoś nie wyobrażam sobie wychodzenia z takiego ciepła (więcej niż 22 stopnie) w mróz.

mieszkaniu zimą przekracza 21-22 stopnie, jest po prostu za sucho
smoczka nie dalam ale moze powinnam.... widac bylo, ze mu zle.... ogolnie zasnal bez problemu tylko pozniej bylo gorzej.

ale ponieważ mieszkamy w domku to jest max 20 9w sypialni pewnie z 17-18 - nie mam tam termometru) i non stop marznę
I wiem, ze jest zdrowiej (szczeólnie dla Martynki, która i tak nie da się przykyć w nocy) ale mi jest ciagle zimno :( śpie w piżamach polarowych, skarpetkach, przykryta razem z głową, bo się czasem nad czapką zastanawiam ;-))) i tak "cierpie" jesienią i zimą ;-) Za to jak w lecie jest upał ponad 30 stopni - to ja dopiero odżywam, mogę tak spać, żyć i cieszyc się zżyciem - człowiek to jednak zaskakujący twór, nie?
cieszę się bo mogę oszczędzić na centralnym, każdy ma swój licznik na klatce schodowej. To prawda odkąd okna nie są non stop otwarte jak to było w lecie budzę się z kluchą w gardle i swędzącym nosem dlatego też w nocy puszczam nawilżacz na dwie godziny wtedy powietrze robi się przyjemnie chłodne i jeszcze w nocy wszystkie drzwi są otwarte by była cyrkulacja powietrza.
;
w koncu ubralam go i poszedl na dwor na 3 h i katar zniknal


;

Za to jak w lecie jest upał ponad 30 stopni - to ja dopiero odżywam, mogę tak spać, żyć i cieszyc się zżyciem

O rajuniu !!
Ja wtedy umieram, topię sie, rozpływam i odliczam dni do końca lata.
Dla mnie idealna pogoda to zachmurzenie i plus 15 stopni
Taką pogodą jak jest obecnie też nie pogardzę, byle nie padało.
nienawidzę. W ciąży po prostru zdychałam i uciekałam gdzie się dało 



;
no, latwa nie jestem


a do końca października pomykam w baletkach z gołymi stopami ], krótkim rękawku i cienkim polarowym płaszczyku, który z racji mych gabarytów cały brzuch odsłaniał i zimny wiatr pod t-shirt zawiewał.
ze mlody chce mowic ale niewie jak i sam sie przez to pewnie denerwuje
I oczywiscie musi sie dostac do przedszkola od wrzesnia bo tam duzo mu to pomoze w rozwoju mowy
Dziewczyny, o której Wasze pociechy chodzą spać? Pytam, głównie o dzieciaczki w podobnym wieku do mojego Szogunka. U nas zwykle przed 19 kolacja, później kąpiel i około 19.30 jesteśmy w łóżko i czasami młodzian zasypia dość szybko,a czasami walczymy około 1,5h. Dzisiaj to w ogóle zasnął nam po południu po 16 i dopiero niedawno mąż Go uśpił:) Może za wcześnie Go kładę?
W domu mamy okolo 20 stopni, czasami chlodniej. Powiem Wam, ze zimą to i we Wloszech cierpialam bo na południu kaloryferów nie było.10-15 stopni i dwa swetry na sobie i jeszcze koc na ramionach. W nocy pod trzema koldrami wszyscy spia.A przy kapieli zęby dzwonily (w pewnym momencie prawie codziennie rano na basen latalam, bo po treningu mozna sie bylo kapac w cieplych pomieszczeniach). W domu czesto zimniej niz na dworzu bylo
Fajnie, ze byliście to pewnie i Ty spokojniejsza, co?- w sumie najbardziej spokojna bede jak juz cos ruszy... zreszta sama wiesz jak to jest... Robie te opcje, ze jak maly cos chce to mamy powtarzac "powiedz daj" i czekac.. ale On sie po chwili denerwuje, ze ja nie robie co On chce...
A dostaliście jakieś "pomoce" typu książeczki?- narazie nic, za tydzien mamy cos dostac.

I fakt, teraz w ciąży mi cieplej, ale nie jakoś ekstra bardziej.
Ja dzisiaj do sklepu wyskoczyłam w gietrach, butach [ oczywiście bez skarpet, bo ja skarpety do butów dopiero na minus 10 zakładam a do końca października pomykam w baletkach z gołymi stopami ], krótkim rękawku i cienkim polarowym płaszczyku, który z racji mych gabarytów cały brzuch odsłaniał i zimny wiatr pod t-shirt zawiewał.

Teo i ty zastanawiasz się po kim Nina jest pingwinem 
Madziik, u nas akurat opcja z tym ''powiedz/powtorz'' irytowala Krasnala i tego nie robilam, bo widzialam, ze on sie bardzo stara, ale nie potrafi... Mnie tez by wkurzalo gdyby ktos mi mowil ''no skacz, skacz'', a ja bym miala bolaca noge czy zlamana ;)
;
nie chce podwazac kompetencji specjalisty ale dla mnie to mega glupie.
nie chce podwazac kompetencji specjalisty ale dla mnie to mega glupie.

;
A mozesz Frag dac jakies fotki tych ksiazeczek co mialas??
madzik, lepiej nazywaj kazda czynnosc. prosto. daj mi kubek. daj mi. TY powtarzasz z przesadna dykcja i melodycznie. polecam ci powtarzanie melodyczne, spiewne zwyklych wyrazow i polecen. ale nie, ze: powiedz daj mi kubek. bez sensu.
nam logopeda powiedziala: bedzie umial to powie. wiec na nic sie zdaje "uczenie dziecka mowic".