Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    Dziekuje za porady, widze, ze macie doswiadczenie to bede stosowac, aczkolwiek juz od dawna staram sie tak robic i mu wyraznie powtarzac "ała", "brum, brum", "am" itp.... moj to chyba ciezko przypadek ;)
    _Fragile_: on nawet nie mówił "au" jak sobie coś zrobił, tylko mówił "eee" i pokazywał na "kuku
    - no mamy identyko, chociaz juz mi sie zdaje, ze czasem slysze "aa"... zreszta dziwnie jest bo kiedys tak jakby mruczal "mniammniam" tylko tak mniej zrozumiale jak widzial jedzenie a teraz juz nie... jakby troche sie posuwal do przodu a za chwile cofal, sama niewiem juz co myslec...
    http://www.kreatywka.pl/zajecia/ - zapisze malego na takie zajecia, ale sama sie boje czy mlody podola, bo On taki indywidualista...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Madziik, ale nas logopedka uprzedzała, żeby w normalnej mowie nie stosować zdrobnień typu "kuku / ała", tylko mówić normalnie, po dorosłemu ;) Natomiast podczas czytania tych książeczek tego używać, aż do przesady wymawiając samogłoski...

    Zapisz, pewnie! Krasnal od 6 miesiąca chodził na takie zajęcia, ale z mową dopiero w przedszkolu ruszyło, bo mamy-tłumacza nie było obok...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    madziik1983: "am"

    no to akurat to glupie jest tez;-P
    ała jest ok, brum brum tez. ale jako dzwiek jaki robi auto, a nie jako nazwa na auto. mozesz mowic mniam mniam, ale pycha. ale jedzenie to: chcesz jesc? a nie chcesz am.

    Treść doklejona: 02.12.14 11:59
    frag, razem pisalysmy;-)

    Treść doklejona: 02.12.14 12:00
    ale ała w sensie okrzyku jak cos zaboli jest ok. ja tez mowie: ałć. ale mowie ze mnie boli. w tym sensie jest ok.
    kuku tez jest ok - kukulka robi kuku. w takim sensie jak najbardziej.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Ewasmerf: ała jest ok, brum brum tez. ale jako dzwiek jaki robi auto, a nie jako nazwa na auto. mozesz mowic mniam mniam, ale pycha. ale jedzenie to: chcesz jesc? a nie chcesz am.


    A no własnie to autor miał na myśli, a nie potrafił sformułować - czyli tak, "ała" jako wyrażenie dźwiękonaśladowcze, że "ała, ale się pierdyknęłam!" jest ok, ale już "zrobiłeś sobie ała?" nie.

    Treść doklejona: 02.12.14 12:01
    Haha, i tym razem Ewa też to samo pisałyśmy :D
    --
  2.  permalink
    Tylko dla mnie nawet glupie "ała" czy "am" to byloby cos w tej sytuacji.. znak, ze cos rusza z mowa a nie tylko "jeeee" na wszystka, albo "yyyy"...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Madziik, zacznie to mówić, uwierz mi - zacznie. To kwestia kilku tygodni/miesięcy u Was. Pisałam już, że Krasnal w marcu tego roku mówił trzy słowa? TRZY - mama, tata, nie. Zaczął je mówić jak miał ciut ponad rok i przez ponad rok nie zaczął nic innego (oprócz chrumkania, udawania lwa i innych niewerbalnych). Po ćwiczeniach pooooszło. A potem po przedszkolu pooooleciało ;)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    madzik, ale jak on powie am czy ała to super. tylko ty tak nie mow! nie boj duszy, dziecko samo ci nazwie jakas czynnosc. jak bedziesz mowic chcesz jesc to ci powie pewnego razu "ce je". i juz
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    U nas nawet nie zaczeło się od ała czy am - tych prostych. Pierwsze, co powiedział Krasnal to było "nie ma". Po prostu. Tata wyszedł i "nie ma". Zabawka zniknęła "nie ma". A potem coraz bardziej skomplikowane. Ała/am/kuku się nie pojawiło. Logopedka też mówiła, że dzieci, które zaczynają mówić dosyć późno często bardzo omijają etap zdrabniania i mówienia po swojemu. I często potrafią już dobrze odmieniać, bo się osłuchały przez ten czas.

    Zresztą w domu mamy najlepszy przykład - Krasnal powiedział "totek" (t zamiast k wymawiał) na kota dobrze po drugim roku życia, a Gugi już mówi do kotka, ale "kaka".
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    _Fragile_: I często potrafią już dobrze odmieniać, bo się osłuchały przez ten czas

    moj maly odmienial od poczatku idealnie. nie mial problemu nigdy z "bylam/byłem". rzadko tworzy cudaki w sensie: nie ma piesa, rzadko sa wyrazy tworzone samemu. i to tylko wtedy jak nie zna wyrazu normalnego. po podpowiedzeniu mu juz nie uzywa swojego.

    Treść doklejona: 02.12.14 12:24
    ale wiecie co, martwi mnie troche ze moj maly zle uzywa tryb przypuszczajacy. nie doklada tego "bym". tylko tworzy taka konstrukcje: jak ja poszedl do przedszkola to pani zrobila". jak mu mowie poprawnie to on sie wscieka ze przeciez tak mowil. ale nie mowi.
    -- ;
  3.  permalink
    Dzieki dziewczyny.. i tak mi pozostaje tylko czekac... ostatniom jak widzi gdzies pare to podnosi reke i cos tam mruczy, a ja "tak goracze" :) Od 3 tygodni mlody sam wcina zupe, jestem z niego dumna. Syf w kolo, ze hej, ale coz.. nie od razu rzym zbudowano:D

    Treść doklejona: 02.12.14 12:30
    P.S.
    Nawet sobie miske przechyla zeby sobie ulatwic ha ha
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Ewasmerf: moj maly odmienial od poczatku idealnie. nie mial problemu nigdy z "bylam/byłem". rzadko tworzy cudaki w sensie: nie ma piesa, rzadko sa wyrazy tworzone samemu. i to tylko wtedy jak nie zna wyrazu normalnego. po podpowiedzeniu mu juz nie uzywa swojego.


    No właśnie ona o tym mówiła. U Krasnala też się to potwierdziło - i przeszedł od słów do zdań w ciągu kilku tygodni - to było naprawde zadziwiające. Krasnal tylko źle odmienia "poszedłem" (poszłem), ale to takie rzeczy do naprawienia. A to "bym" to nie pojawi się później dopiero? A jakby miał po Tobie powtórzyć tylko to słowo?

    Madziik, zobaczysz - moze te nasze chłopaki to nie gadułki, ale spryciule :) za to jak Ci się rozgada to będzie gadać za dwóch. Albo za trzech :D
    --
    •  
      CommentAuthormadziik1983
    • CommentTimeDec 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    No Frag, jesgo rozumowanie mnie ostatnio rozwala na lopatki... teraz przyniosl podnozek z lazienki by siegac do wnetrza zlewu i mi gąbka myje miseczke po zupie.. no obled!!
    Ostatnio rozdeptal ciasteczko i nawet nie widzialam, a patrze ze mlody leci ze zmiotka i szufelka...
    Dopisze, ze nawet sitko mi takie z odplywu oproznil bo i my tak robimy ;)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    _Fragile_: A jakby miał po Tobie powtórzyć tylko to słowo?

    slowo samo powtorzy tylko jakby konstrukcji nie rozumial. mu sie wydaje ze mowi. a nie mowi.

    Treść doklejona: 02.12.14 12:40
    madziik, rozgada sie, luz. widac ze wszystko ok z malym. niepotrzebnie sie martwilas (z tego co pamietam). a z mowa ruszy, cwiczcie tylko na miare waszych mozliwosci, to nie zawadzi na pewno.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeDec 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    Nam neurolog już kiedy Filip miał rok, to zwracała uwagę, podkreślała kilkakrotnie żeby absolutnie nie miziać się do dziecko, nie używać przesadnych zdrobnień, nie używać mega potocznych słów, po prostu mówić poprawną polszczyzną, prawidłowo, więc słowa typu am, brum brum, powinny zniknąć z mowy rodziców, albo powtarzanie słów za dzieckiem- spacelek, zlobimy, wrrr jak takie coś słyszę z ust rodziców, to się denerwuję.
    Dziecko nie nauczy się poprawnie używać i wymawiać dane słowo, jeśli rodzic sam będzie je zle wymawiał.
    •  
      CommentAuthorjusiak
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    dziewczyny wcinam się z pytaniem...
    moja Lenka skończyła niedawno 7 miesięcy i do tej pory nie potrafi obracać się z plecków na brzuszek... robi różne wygibasy, podnosi nóżki wysoko, wcina skarpetki, obraca się na boczki i potrafi mocno odchylić głowę jak ją coś zainteresuje, tak że już prawie prawie zmusza ją to do obrotu, no ale nie fiknie za nic :/ starszy brat potrafił pięknie się obracać jak miał ponad 5 miesięcy. i nie wiem, czy konsultować już, czy czekać... ćwiczymy turlanie, lekkie popychanie za kuperek powoduje, że się obraca i zaciesza, ale żeby tak sama z siebie się obróciła, to nie :/
    miała któraś z Was taki egzemplarz?
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeDec 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    judka25: więc słowa typu am, brum brum, powinny zniknąć z mowy rodziców,


    Judka ja się zgadzam z tobą prawie w 100% ale wg mnie, Dominika logopedy, słowa, które wymyśliło dziecko np. brum na auto czy hałhał (pies) czy np. mój brat na kuzyna mówił Bejś, sa i powinny być traktowane jak słowa. Jak Dominik pokazał palcem i powiedział "brum" to ja odpowiadałam tak jest fajne brum czyli auto itp. itd. Oczywiście nie mam na mysli słów, które dziecko sobie skraca czy ułatwia np. kopter czy molot, bo wtedy mówiłam i mówię poprawnie. Także wyrazy wymyślone przez niego mówię i powtarzam z nim ale zwracam też uwagę jak one brzmią faktycznie, choć właściwie od pewnego czasu nie wymyśla już swoich słów, bo ptrafi je wymówić z wieksza lub mniejszą poprawnością.


    Jusiak Dominik się przewrócił po 9 miesiącu zaraz potem zaczął gibonować i raczkować ;) wszystko było i jest ok jeśli chodzi o rozwój ruchowy.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Hope, no jasne, zgadzam sie z tym, co napisałaś, ze trzeba traktować, to jak słowa, bo wypowiada je dziecko i sie w ten sposób komunikuje z rodzicem, ale chodzi o to, ze rodzic mówiąc do dziecka nie powinien użyć " chcesz am am ?", tylko " chcesz jesc"
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    judka25: albo powtarzanie słów za dzieckiem- spacelek, zlobimy, wrrr jak takie coś słyszę z ust rodziców, to się denerwuję.

    Dokładnie! Nie rozumiem rodziców/opiekunów, którzy zamiast dbać ot o aby dziecko dobrze mówiło, potęgują jeszcze błędną wymowę i utwierdzają w przekonaniu Bąbla, że mówi dobrze (no bo skoro mamusia mówi idziemy na spacelek - to tak się mówi)...
    ja walczę (cały czas!) z moją mamą - która do Martynki cały czas sepleni (spacelek, ziupka itp.) a ostatnio słyszałam jak celowo wyraźnie powtarza po Martynce kuFnia (Mała mówi zamiast kuchnia - właśnie kufnia)........ i ma ubaw po pachy! Oczywiście na mój zdecydowany sprzeciw usłyszałam, ze jestem nienormalna, i się znowu czepiam :////
    A mnie telepie!
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    hopelight: to ja odpowiadałam tak jest fajne brum czyli auto

    no tak ale tym sposobem, dodając:"czyli auto", jakoś naprowadzasz go na prawidłową mowę, a nie utrwalasz, jak byś na przykład dodała tylko "tak, to jest brum". Poniekąd i Judce i Tobie chodzi o to samo. Moja koleżanka do synka zwracała się takimi skrótami, chcesz am (jeść), chcesz aaaaa (spać) i chłopak ma obecnie 2,5 lat i nie powie inaczej. Trochę dziwnie to wygląda.
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Ewasmerf, nasz syn tez tryb przypuszczający po swojemu wymyśla: jakby byłem/zrobiłem ;-) i jeszcze nie zawsze łapie, kiedy sie mówi poszedł/poszła, ale logopedka w przedszkolu nie dopatrzyła sie w tym nic nieprawidłowego. Staram sie sama używać poprawnych konstrukcji i w zabawie zamieniamy się rolami - ja jestem chłopcem, a Jurek dziewczynką np, żeby posłuchał, jak prawidłowo chłopcy mówią. Od czasu do czasu mu tłumaczę, jak jesteśmy sami, co i jak, ale to rzadko, żeby się nie zniechęcił.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Dzieki agigi, to mnie pocieszylas troche.
    swoja droga ja w kazdym jezyku obcym najpozniej zawsze opanowywalam tryb przypuszczajacy.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Jusiak ja mam taki egzemplarz:wink: mlodszy tez zaczal sie przewracac na brzuch tak kolo 7 mca. Wlasnie jakos kilka dni po tym jak skonczyl. Po miesiacu wstawal na czworaki, po tygodniu raczkowal (usiadl pozniej) a juz od przeszlo tygodnia chodzi:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Mnie ostatnio wbiła w fotel sąsiadka mówiąca do swojego 17 sto miesięcznego syna, że "idziemy do domećku, dam ci dydusia i będziemy pinkować" :shocked:
    Pomijam, że nie wiedziałam co oni tam robić będą [chodziło o spanie....] bo że dyduś to cycek się domyśliłam, ale dżisas jak tak można do dziecka :confused:

    My od samego początku mówiliśmy do Niny normalnie.
    W sumie dziwnie to brzmiało jak na przewijaku leżała miesięczna malizna, a ja do niej mówiłam, że "a teraz mama zmieni Nince pieluszkę bo jest mokra", albo "a teraz Ninka się pójdzie wykąpać bo pora do spania".
    Kilka osób mi zwracało nawet uwagę, czemu ja jestem w stosunku do niej taka oschła :rolling:
    Ale kurcze no nie przeszły mi te tiutiania, gugania i cipciania przez gardło :wink:
    Więc mówiłam normalnie, jak do człowieka :tooth:
    Wiadomo głosem łagodnym, ciepłym, zmiękczonym bardziej ale jednak normalnie :wink:
    No i dało się jednakowoż :smile:


    A wczoraj mnie moje osobiste dziecko zabiło oznajmiając, że mam jej narysować "trajengol" "rektengol" "lazengol" i przysięgam - nie miałam pojęcia o co jej chodzi :shocked::shocked:
    Mój angielski jest na takim poziomie, że kolory, liczby, cyfry, zwroty podstawowe znam, ale takie dziwolągi to dla mnie za dużo.
    Się dziewczyna powkurzała na matkę, aż mi po polsku wyjaśniła że jej o trójkąty chodzi i inne prostokąty.
    Czas zapisać się na lekcje prywatne. Mnie znaczy, nie Ninkę :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    a ten lazengol to co za figur? moj angielski tez mocno sredni;-P
    -- ;
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    A moja mała na skróty nie idzie. Dla niej samochód to brumijka, a pies to kikułka. Powie, że klocek jest czerwony, ale nie powie słowa pies ani auto. Nie przejdzie przez gardło. Znowuż z moją siostrzenicą jest rozmowa jak rodem ze skeczu o "li oj moj, ty je jak zdro", ucina wszystkie wyrazy i jak mówi szybko to ciężko się czegokolwiek domyślić. Pomijając, że ma skończone trzy lata i dopiero teraz mówi cokolwiek ponad mama i tata. Rok ganiali po logopedach i puściło dopiero teraz.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Ewasmerf: a ten lazengol to co za figur?


    Zabij mnie już nie pamiętam :shamed::shamed:
    Jakiś romb chyba czy inny wytwór.
    Ja z figurami to nawet po polsku mam problem, także ten :rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorjusiak
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    hopelight, Frances dzięki :)
    to czekam na razie cierpliwie na postępy mojego leniucha!
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    TEORKA: Mnie ostatnio wbiła w fotel sąsiadka mówiąca do swojego 17 sto miesięcznego syna, że "idziemy do domećku, dam ci dydusia i będziemy pinkować"


    padłam :D A jeszcze dodaj do tego fakt, że przeczytałam "17 sto letniego syna".

    TEORKA: Ale kurcze no nie przeszły mi te tiutiania, gugania i cipciania przez gardło
    Więc mówiłam normalnie, jak do człowieka


    U mnie to samo - mały, ale człowiek to trzeba mówić jak do człowieka ;) Nie dosć tego, ja miałam fazę mówienia dużo do chłopaków i idąc z nimi na spacer (nawet jak mieli po 4-5 miechów) to opowiadałam, że tu jest drzewo, tam tęcza, a tam traktor jedzie i hałasuje ;))) Jak ludzie się gapili jak do gondoli gadam to już nie powiem ;)

    TEORKA: A wczoraj mnie moje osobiste dziecko zabiło oznajmiając, że mam jej narysować "trajengol" "rektengol" "lazengol" i przysięgam - nie miałam pojęcia o co jej chodzi


    haha, Teo to ja zakumałam - romb :) Zdolniacha :)
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    _Fragile_: ja miałam fazę mówienia dużo do chłopaków i idąc z nimi na spacer (nawet jak mieli po 4-5 miechów) to opowiadałam, że tu jest drzewo, tam tęcza, a tam traktor jedzie i hałasuje ;))) Jak ludzie się gapili jak do gondoli gadam to już nie powiem ;)

    To zupełnie jak u mnie :devil: reszta to gadanie mam do dziś i największa polewka jest jak np. w sklepie tak sobie dyskutujemy z Martynką, tonem jakbyśmy co najmniej o fizyce jądrowej rozmawiały, ja oczywiście poważnie odpowiadam na jej pytania itp. - a ludzie sikają po nogach. Ale mój P wstydzi się z nami chodzić do sklepów i ciągle ucisza ;-))) Zupełnie nie wiem o co mu chodzi? :devil::wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Ja tak samo Ulcia :DDD No własnie - ale reakcje ludzi sa inne, bo jak do gondoli gadałam to było mniej więcej tak: :shocked::shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    No u nas były takie same reakcje.
    A co się działo jak prosiłam ludzi do Niny gugających, żeby mówili normalnie bo to nie jest małpka tylko dziecko :rolling:

    _Fragile_: Teo to ja zakumałam - romb :)


    Serio wiedziałaś ? Kurde ja to jednak ciemna masa jestem.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Ja tak dużo ogólnie do Kacpra nie mówiłam, wręcz zła byłam na siebie, ale co się okazało, zaczął mówić dość szybko a jego rówieśnik, do którego niania bardzo dużo mówiła i mówi nadal, nie mówi prawie nic (w porównaniu) i do tego mało wyraźnie mówi.
    A co do przekręcania słów. Kacper strasznie się bulwersuje jak nie rozumiem o co mu chodzi. Np. dość długo nie wiedziałam co to jest "Pecelek". I dziwiłam się, że nie potrafi wskazać na siebie i powiedzieć jak ma na imię. Pewnego razu do tego doszłam! Pecelek to Kacperek!:bigsmile: Podobnie przekręca Samolot - "Mosolot", Sebastian - "Babasen" i takie tam...:wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    TEORKA: Serio wiedziałaś ? Kurde ja to jednak ciemna masa jestem


    haha, tak, bo Barneya oglądamy i tam są wszystkie figury wymieniane :D W Myszce Miki też :DDD I Eryk tak samo gada :cool:

    Treść doklejona: 02.12.14 17:08
    Dii: zaczął mówić dość szybko a jego rówieśnik, do którego niania bardzo dużo mówiła i mówi nadal, nie mówi prawie nic (


    Właśnie ja się śmiałam kiedyś, że może my Krasnala zagadaliśmy po prostu i nie miał szansy się odezwać ;)
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Jesteśmy po bilansie 2 latka. Wzrost 88 waga 12.200. Miała mierzone ciśnienie 85/50 . Reszta prawidłowa. Plus dziś ostatnia dawka szczepienia na pneumokoki była.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Dziewczyny, możecie polecić jakieś fajne i ważne :ciepłe buty na zimę ?
    Mamy śniegowce i emele z futerkiem ale chciałabym coś na mróz. Bo mała nieraz ma zimne paluszki a przecież nie jest jeszcze super zimno i boję się co będzie dalej :sad:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Cześć dziewczyny, powiedzcie macie jakies doświadczenia z badaniami tarczycy i konsultacjami endokrynologicznymi u dziecka?
    Nince wyszło TSH 0,581 przy normie dla dziecka w jej wieku 0,70- 5,97
    no i kurcze nisko trochę i tak sie zastanawiam czy to już spory alarm by pędzic do endo...

    mamakasi najlepsze chyba by były z gore-texem...
    My co prawda dopiero od soboty, ale mamy geoxy i jest ok.
    Swoją drogą... na takie jakies mega mrozy to i tak chyba nie ma siły by stopy faktycznie ciepłe były...
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Dziewczyny właśnie się załamałam i tylko ryczeć mi się chce; ( Po kąpieli chciałam jak zwykle wysuszyć jej pipkę a ona za nic nie chciała się położyć. Wtedy przypomniało mi się, że juz po południu zrobiła cyrk przy zmianie pieluchy i nie chciała na leżąco. Teraz na siłę zajrzałam jej między nogi i okolice wejścia do pochwy takie sino-czerwone i jakby opuchnięte. Ona w ryku ogromnym oczywiście, więc na bank ją boli. Teraz bierze antybiotyk Sumamed - dziś 2 dawka. co to może być? jaki grzyb czy zapalenie pęcherza mimo antybiotyku? Już nie wiem co robić, latać z nią znowu po lekarzach czy co; ( Jak to zum kolejny raz to idziemy do szpitala; (


    Mamokasi my mamy ecco z goretexem, ale on jest raczej na śnieg niż na zimno, bo gore-tex nie przepuszcza wody. M też ma zimne paluszki w tych butach. Ma drugie kozaczki, takie wysokie z kozuszkiem w środku, na pewno są cieplejsze, ale jeszcze za duże, bo dostała w prezencie.
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Mamokasi, ja tak patrząc po sobie to jedyne buty, w których mi nie marzną nogi (nawet w mrozy bez skarpet) to z wełną merynosa w środku. Ale Emu mają taki dziwny kształt, że pojęcia nie mam czy są dobre dla małej stópki, osobiście zakładam teraz Hani Emele i dwie pary skarpet, nogi jako tako, a zimno jest niemożebnie.

    Eveke, ja często badam Hani TSH, tzn. co kilka miesięcy, ale ona zawsze ma wynik w granicach 2-3, więc nie pomogę z takim niskim. Za każdym razem pokazuję go mojej endo przy wizycie i myślę że wynik Niny też warto pokazać. A ft4 badałaś?
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    akirka: Teraz na siłę zajrzałam jej między nogi i okolice wejścia do pochwy takie sino-czerwone i jakby opuchnięte. Ona w ryku ogromnym oczywiście, więc na bank ją boli.


    Boże, tak mi przykro... biedactwo, musi ją boleć! ja bym poszła do lekarza, bo ja w temacie pipek bardzo wrażliwa jestem. Bardzo łatwo o infekcje...
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Akirko pewnie grzybica przy antybiotyku się przypałętała, no tak mi to wygląda.
    Lećcie do lekarz ofkors. Na pewno coś zaradzi, bierzecie probiotyki?
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Probiotyk przyjmuje od ponad 2 tygodni, bo najpierw ona antybiotyk, potem ja i znowu ona. Poluję na mocz i jeszcze dziś mąż zawiezie do badania.
    Myślałam, że będzie coraz lepiej a tu kolejna załamka. W ciagu trzech tygodni zaliczyliśmy 5 wizyt lekarskich a dziecko nadal choruje.
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Akirko,straaaasznue mi przykro z powodu M. Zdrowka jak najszybciej!!!!
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    akirka, znam ten ból, moja od września była tylko tydzień całkiem zdrowa (po antybiotyku), a tak to albo choroba konkretna albo katar kosmiczny albo biegunki...
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Kurcze akirka przykro mi .. biedna Marcelinka się męczy...
    tez mielismy ostatnio sumamed , ale było ok.

    jak juz tyle czasu chora to pewnie trochę lekow brała wiec odpornosc spadła...
    a ciągle ten sam lekarz? kurcze może faktycznie lepiej jakby Was na kilka dni połozyli do szpitala....

    z pipcią to znam ten bol bo też mielismy taką akcję

    aneta ft3 i ft4 w normach choc ft4 na granicy, bo wyszło 1,03 a norma jest od 0,96
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Aha, no to już w ogóle nie wiem, bo TSH bliżej nadczynności a ft4 niedoczynności. Nie wymądrzam się zatem więcej.

    Akirko, szybkiego powrotu do zdrowia dla Marcelinki!
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeDec 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    Ja bym chyba eveke za kilka dni powtorzyla badanie po prostu, bo te hiemony tarczycowe lubia skakac i nie powiedziane, ze po pol godz juz nie byly w normie..one nawet od stresu (np pobieranie krwii;) skacza.
    Tez sie chcialam o jakies sniegowce zapytac. Mamt jedne z ta nieprzepuszczalna membranka, ale w tym roky chyba zima nas nie ominie (w przeciwiwnstwie do zeszlego;) wiec sniegowce tez by sie przydaly, wiec podbijam:wink:
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Akirka, zdrówka dla Marcelinki ! Moze faktycznie lepiej ten szpitsl, choć na jeden dzień, na pełną diagnostykę.

    Aneta, myślałam o emu, bo sama mam i uwielbiam, ale dla dzieci zaczynają sie od rozmiaru 24 :cry:

    Albo faktycznie te z goretexem , ale nie wiem czy faktycznie będą cieplejsze od tych co mamy :neutral:
    A moze są wełniane skarpety dla dzieci ?
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Frances szczerze jakbym miała tak badac dziecko co kilka dni to trochę slabo...
    raz , że to mega przezycie dla dziecka, dwa musimy na oddział dziecięcy do szpitala dybac , bo tylko tam pobierają dzieciom oraz dzis zostawiłam "tylko " 150 w labie...
    ok sam panel tarczycowy ze 100...

    no w każdym razie mam zamiar powtórzyc ale za powiedzmy 2 mies a nie kilka dni :wink:
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Faktyko od 24, przyjrzałam się, to bez sensu że piszą na stronie że mają rozmiary od 6-12 miesięcy.

    Wełniane skarpy kupowałam rok temu na niemowlakach w H&M i chyba w tym roku jeszcze od biedy się nadadzą, trzymam je na czarną godzinę. Jakoś około 50% wełny miały.
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Akirko,a robiliście posiew z moczu- może ma nie trafiony antybiotyk i dlatego tak długo się to ciągnie? U nas też znowu zapalenie pęcherza ale mniejsze niż ostatnio. Dodatkowo zaczyna się angina więc znowu antybiotyk ale inny wrażliwy na tę cho...na bakterię. Bakteria niestety naturalnie odporna na furaginę więc uprzedzam odpowiedź.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.