Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    My na wakacjach. Mlody calymi dniami na dworze z niespozyta energia. Ale troche stroni od wody. Najwyzej do kolan wejdzie. Nawet ponton go nie oniesmiela.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 3rd 2015
     permalink
    AKIRKO czyli wyniki są od razu, tak ?
    Jeśli jest alergia to będzie plama i swędzenie?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 3rd 2015
     permalink
    U nas bostonka zaczela się tak jak u Teo,krostkami na pupie i udach,potem pojawilu się na stopach i dłoniach,a w buzi po kilka sztuk.jak miałam nawet na sutkach,bo wtey jeszcze karmiłam i tak mi mloda sprzedala.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 3rd 2015
     permalink
    Monika ale standardem są raczej te skórne,.niebolesne tak ?


    Raczej tak... Bo dzieci jednak się stresują...

    Ale troche stroni od wody. Najwyzej do kolan wejdzie. Nawet ponton go nie oniesmiela.


    To Ci zazdroszczę, bo mój lgnie na głębokości. Nic się nie boi... Ja za to drżę, żeby się nie utopił...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 3rd 2015
     permalink
    Teo,a może Was do szpitala to na płatkowe biora?
    my mielismy testy normalnie w poradni,to takie krople wyciskali na skore i potem t jakby nakłuwali (u nas potwirdzilo się uczulenie na kakao,od razu prawe miejsce z alergenem mocnoa się zaczerwienilo). potem mielismy panel pokarmowy i wziewny i to z krwi już było.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 3rd 2015
     permalink
    potem mielismy panel pokarmowy i wziewny i to z krwi już było.


    U nas w tym roku panel robili i nic nie wyszło... łudzę się, że badanie jest wiarygodne :). Oby, bo róznie słyszałam...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 3rd 2015
     permalink
    montenia: a może Was do szpitala to na płatkowe biora?


    Raczej nie, u nas po prostu maleńka mieścina więc takie rzeczy robi się w szpitalu :wink:
    Tzn tak myślę kurcze.

    W ogóle szok, że dzisiaj zadzwoniłam i już na 20-go termin :shocked:
    Byłam przekonana, że nam przyjdzie z pół roku czekać.
    Dobrze, że tak szybko bo z Ninką coraz gorzej.
    Nie wiem dlaczego od maja jej się tak pogorszyło kurcze, przecież wcześniej aż takich objawów nie miała :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeAug 3rd 2015 zmieniony
     permalink
    Teo-tak wynik jest prawie od razu. Nam kazali wrócić po 15 minutach, żeby sprawdzić czy coś wyszło. i jak wyszło, to taką miarką mierzyli wielkość zaczerwienienia.

    Treść doklejona: 03.08.15 22:24
    a testy płatkowe ja miałam robione. Przyklejali mi do pleców plastry z alergenami. 3 dni nie można tego moczyć i później na odczyt wyników.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 3rd 2015 zmieniony
     permalink
    Ja nawet nie zapamiętałam, że tam coś nakłuwają... Bo młody tez mi nic nie drgnął... Czyli nawet nie poczuł :P...
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeAug 4th 2015
     permalink
    Asia, a co z Ninką się dzieje? :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 4th 2015 zmieniony
     permalink
    Środa: a co z Ninką się dzieje? :sad:


    Spytaj lepiej co się nie dzieje :sad:
    Uporczywy kaszel [trwający falami od maja, w nocy na maksa duszący], w ciągu ostatnich 3 miesięcy 4-krotne [ !!! ] zapalenie krtani z utratą głosu, teraz suche placki w zgięciach łokci i pod pośladkami, mega swędzące.
    Oraz woda z nosa przy każdym jednym wyjściu z domu.
    No czeski film, zwłaszcza że Ninka nigdy nie chorowała.
    A tu nagle takie kombo.

    Oraz akcja z dzisiaj. Byliśmy u lekarki z Hugiem [żeby mu coś na tą bakterię dała] i z Ninką przy okazji, po skierowanie na testy.
    Rozmawiałam z panią doktor i wtedy Ninka zakaszlała……
    Lekarka niemal z krzesła spadła, z wrażenia i od ręki wypisała nam skierowanie na rtg klatki piersiowej :shocked:
    Osłuchała ją także i wg niej oskrzela ma bankowo, ale prawdopodobnie też i płuca.
    W czwartek rano wynik i wizyta druga.
    Ona mówi, że to atypowe zapalenie, bo ani nie ma kataru, ani temp ani innych objawów. Poza kaszlem.

    Jeśli rtg potwierdzi, ze płuca zajęte to Nina dostanie pierwszy w życiu swym [chyba, bo nie jestem pewna na 100 %] antybiotyk.
    A jeśli rtg będzie ok, to znaczy że to alergiczne i będą tylko inhalacje.

    No kosmos :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeAug 4th 2015
     permalink
    Te o mi to na alergię podaje...macie takie syropy bez recepty na alergię czy musi być recepta ? Po podaniu przez 2/3 byś widziała różnice
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 4th 2015
     permalink
    Ale podaniu czego ?
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeAug 4th 2015
     permalink
    Tu w uk jest piriton syrop dla dzieci albo clarityn ,wiesz taki od alergii
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 4th 2015
     permalink
    A to nie wiem nawet...
    Nina dostała kiedyś jakiś Contrahist, on niby jest p. alergiczny.
    Ale prawda taka, że te syropy to jej działają na 2-3 tygodnie.
    Jest spokój po czym wszystkie objawy [tzn ten kaszel okropny] wracają.
    I tak od maja się dzieje właśnie.
    Wcześniej mi to dziecko NIGDY nie chorowało, nie licząc bostonek i innych skórnych syfów a także jelitówek.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeAug 4th 2015
     permalink
    Teo, a pasozyty? Ona teraz do przedszkola poszla:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 4th 2015 zmieniony
     permalink
    No o tym też myśleliśmy, żeby ją odrobaczyć w sensie.
    Ale tak nam schodzi z załatwieniem tego Zentelu.

    A teraz chyba już poczekamy co testy wykażą i wtedy dopiero najwyżej.
    --
    • CommentAuthoradda78
    • CommentTimeAug 4th 2015
     permalink
    dziewczyny,a te płytkowe zawsze wychodza?w szpitalu na czwartek mamy :( podejrzewaja alergie pokarmową, bo mały ma niedowage.. :(
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 4th 2015
     permalink
    melduje, że u nas to nie ospa, lecz jakas reakcja alergiczna.

    Teo! Trzymam kciuki, aby się szybko wyjaśniło dlaczego Ninka ma takie przeboje... Ta wysypka o której piszesz, może faktycznie sugerować alergię (umiejscowienie).

    Z tym, że nie wiadomo czy testy coś ujawnią. U Dawidka nic nie wyszło, a także w tych miejscach go sypie (ostatnio odpukać spokój)...
    To co teraz ma, to zupełnie jakaś inna sprawa (podejrzewam, że to nie alergiczne tylko jakaś pozostałość po wirusie. Szczególnie, że koleżanka mi pisała, że coś takiego panuje, co potem pozostawia krosty...

    Adda, ciekawe na jakie pokarmy Was tam "przetrzepią" tymi płatkami... Dużą ma tę niedowagę???
    --
    • CommentAuthoradda78
    • CommentTimeAug 5th 2015
     permalink
    nie,na granicy jest.wagowo na 3 centylu, wzrost na 25.ale czesto wymiotuje,nieregularnie sie wypróżnia,je tylko 4 pokarmy,innymi pluje, ma wysypki w rozxnych miejscach czesto,i na buzi czerwony,i naczyniowaty..ja mam alergie na bialko mleka i jajka,a u meza w rodzinie celiaka..a pozatym chyba pan dr ma limit niewykorzystany, bo jak szłam jasia zarejestrowac do szpitala to mówiły babki- oo, ale pan dr. sie dzis rozbrykał, nastepnego kieruje..
    jakos słabo widze sens tam leżenia, ale jak cvoś bedzie nie tak, to zawsze można na własna ządanie wyjść..a prywatnie chetnie przyjmują...;-/
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 5th 2015
     permalink
    Adda, dr Romańczuk?
    Jeśli tak to super trafiliście i będziecie pod dobra opieka. lekarz -Aniol dosłownie :)
    u nas tez niedowaga,ale moje dziewcyzny jedza wszystko,wyproznienia także ok. ale jak Was skierowal to lepiej sprawdzić.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 5th 2015
     permalink
    Adda, to on po prostu widać z tych drobniejszych dzieci, ale objawy faktycznie są niepokojące.... Kładźcie się, kładźcie, to dzieciaka porządnie pobadają. Jednak byłabym spokojniejsza przy takich objawach, gdyby nas połozyli i wszystko posprawdzali...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 5th 2015
     permalink
    Jest ogromny plus tego podejrzenia zapalenia płuc.
    Pani doktor zaleciła inhalacje, a jako że Ninka ostatnio się lekarzy słucha jak samego Boga to pięknie się dziecko inhaluje.
    I to samo ! :shocked::shocked:
    Sama sobie wlewa lekarstwa, miesza, włącza sprzęt i trzyma maseczkę oglądając na YT piosenki Bednarka [jej ostatnia love :cool:]

    No szok !
    Jeszcze 3 tygodnie temu uciekała do drugiego pokoju, kiedym Huga inhalowała a tu taka zmiana ! :wink::wink::wink:
    --
    • CommentAuthoradda78
    • CommentTimeAug 5th 2015 zmieniony
     permalink
    noo,romańczuk :)dzięki za miłe słowa, trochę mniej już się stracham.. ale jak kierował to i tak nie wiadomo czy on b ędzie prowadził?? się zobaczy..
    a miły jest rzeczywiście, bo byliśmy zapisani na wtorek, a uprosiliśmy o przyjęcie w poniedziałek do porafdni, i dzięki temu nie musiweliśmy w bydgosxzczy szukać noclegu,ani jechac do domu i nastepnego dnia przyjezdzac 150 km..
    montenia- gdzies mi sie skasowało pytanie- jak tam jest z tv na monety i z zabawkami? bo nie wiem ile toreb mam brac..i ile 2 zł??
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 5th 2015 zmieniony
     permalink
    Jakie jaja...
    Jemy sobie obiad z Dawidkiem, ja patrzę... A on ma czerwone place na języku! Wołam mamę, żeby zobaczyła co to jest...
    No i wiecie co? Ta cała infekcja to chyba jednak jakas nietypowa/ łagodniejsza... postać szkarlatyny była.

    No i teraz tak sobie czytam i dużo faktów się zgadza...

    Wszystko zaczeło sie od mega nalotu (szarego) na języku, na który zwróciła uwagę także moja mama. A ja jeszcze na to, że toc ta moja gnidka wszystko pakuje do buzi i że to pewnie jakas peśniawa...

    Potem skarżył się na brzuszek... No to też objaw szkarlatyny przecież jest... Potem gorączka, ból gardła... Totalne rozbicie (aż mi syn spał w dzien 3h)...

    Aaaa zapomniałam, że w gorączce na spodzie języka miał pęcherzyki (jakby sie poparzył)...

    No i dzis jęzor...

    No i na wysypka jak teraz czytam, to taka typowa dla szkarlatyny, tyle, że małego jak na te chorobę dość ubogo obsypało... stąd lekarka się nie rozpoznała :P

    Kochane czy Dawidek jeszcze zaraża????
    --
  2.  permalink
    Wspolczuje chorujacym, zwlaszcza w taka piekna pogode. mlody mi zalal lapka i pisze klawiatura ekranowa...
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 5th 2015
     permalink
    Madzik, na szczęście u nas idzie ku dobremu ;). Wczoraj już młody bawił się wieczorkiem w ogródku - w cieniu... Najważniejsze, że zdążył się pozbierać teraz, bo jutro goście przyjeżdżają, a w sobotę urodzinki ;)... A on już przezywa tort, balony i prezenty :P
    --
  3.  permalink
    No wierze. My zaraz na plaze. Robimy tylko przerwe na jedzenie.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 5th 2015
     permalink
    My jeszcze na antybiotyku, więc głównie w domu... Niestety ten antybiotyk w połączeniu ze słońcem to ryzyko...
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeAug 5th 2015 zmieniony
     permalink
    Co do plażowania, to my w poniedziałek pluskaliśmy się w jeziorze i rano i wieczorem, a we wtorek okazało się, że jest w tym miejscu wykwit sinic i jest zakaz kąpieli. POmijam fakt, że obsługa obiektu chyba zdjęła tabliczkę sanepidu. Mam nadzieję, że Maksowi nic nie będzie...
    Dziś czekamy aż m. wróci z pracy i jedziemy nad inne jezioro.
    Dzisiaj byłam na bilansie dwulatka i Maks ma 93 cm wzrostu i waży 16 kg. Jest ciut powyżej 97 centyla i wagowo i ze wzrostem.... Ale mam chłopsko w domu normalnie.
    Niestety reszta bilansu została odłożona, ponieważ lekarz nie miał "czasu" czekać aż mój syn zechce się rozebrać - a On się przestraszył szczepienia Aleksia i już za żadne skarby nie chciał się lekarzowi dać zbadać.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 5th 2015
     permalink
    we wtorek okazało się, że jest w tym miejscu wykwit sinic i jest zakaz kąpieli.


    To u nas rok temu była inwazja owsików i innych pasożytów wodzie... tez właściciel kombinował... W końcu dwa rózne sanepidy przyjechały. jeden twierdził, że te owsiki są, a drugi, że nie ma :P...

    Dzisiaj byłam na bilansie dwulatka i Maks ma 93 cm wzrostu i waży 16 kg. Jest ciut powyżej 97 centyla i wagowo i ze wzrostem.... Ale mam chłopsko w domu normalnie.


    Dawidek też na bilansie 2-latka był na 97 centyla, a na bilansie 4-latka na 90... Ale nadal jest duzo wyższy od rówiesników...

    Niestety reszta bilansu została odłożona, ponieważ lekarz nie miał "czasu" czekać aż mój syn zechce się rozebrać - a On się przestraszył szczepienia Aleksia i już za żadne skarby nie chciał się lekarzowi dać zbadać.


    Czemu mnie to nie dziwi?????
    Dlatego ja w tym roku wybrałam się na bilans do naszej neurolog/pediatry... Prywatnie... Ale przynajmniej mi dziecko porządnie i skrupulatnie obejrzała... A ja się nie wkurzałam jak dzika, że tracę czas...

    A ja dziś zamówiłam catering na urodzinki Dawidka... Słuchajcie 155 zł!!! Mało tego dowiozą mi na godzinę posiłku do domu - za darmo... gorące :P... I jeszcze przyjadą po miski :P. Tez za darmo :P...

    W ten upał no nie mogę nawet myśleć o pichceniu (mieszkam na poddaszu), bo mnie aż trzęsie na samą myśl. Ja cos na zimno ze swojej strony dołożę... jakieś śledziki zrobię w oleju... sałatki jakieś... Byle na zimno...

    Tym bardziej, że gości mamy od jutra, to i tak czy obiad trzeba przygotować, czy inne posiłki nawet :P....
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeAug 5th 2015
     permalink
    Monia nie dziwię Ci się, te bym z takiej opcji skorzystała :smile:

    A u nas etap "boję się" :sad:, nie chce zostawać sam, podczas burzy jest głośniejszy od grzmotów, rano się posikał bo bał się iść do łazienki, na spacer do lasu nie chce iść bo się boi...ehh czy ktoś mi powie, że to normalne...?
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeAug 5th 2015
     permalink
    Marcelinka dziś dostała gorączki 38,2, bo już zbiłam, nie chcę w ten upał jej męczyć, poza tym była osowiała i marudna i nie chciała jeść za dużo. Wczoraj siedziała w basenie dość długo, więc dałam mocz do badania, ale wynik dobry. No i nie wiem czemu znowu ma tą gorączkę i żadnych innych objawów. Denewrujące to jest;)
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeAug 5th 2015
     permalink
    Akirka, pewnie wirus. Albo zęby. A crp robiłaś czy tylko mocz?
    Na pocieszenie napiszę Ci że Kasia miała w niedzielę gorączkę dochodząca do 40 stopni. Z nerwów paznokcie obgrzalam, a mąż do pracy w poniedziałek nie poszedł.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeAug 5th 2015
     permalink
    Mamokasi, ona zęby już wszystkie ma, więc odpada. Badań krwi nie robiłam. Zarejestruję się na piątek i pójdę do lekarza przed weekendem, jeśli się nie poprawi.
    Teraz miała temp. 38,7, trzęsła się z zimna, więc poszła spać przykryta, spociła się i teraz nie wiem czy ją odkryć czy ma się wypocić.
    Tych wirusów gorączkowych ona już tyle miała, że nie zliczę. Sama gorączka parę dni i żadnych innych objawów. Choć teraz mówiła, że ją buzia boli i łapała się za policzki i tak myślę, czy to czasem nie zatoki od klimy w samochodzie. No bo przecież szóstki jej teraz nie będą wychodzić.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 5th 2015
     permalink
    Akirka teraz panuje jakaś sakramencko zmutowana angina, oraz jest bostonkowy rzut. Więc jak buzia boli to może coś się wykluwa.
    Ofc nie życzę, wiadomo.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 5th 2015
     permalink
    Dawidek też często zaczyna infekcje od samej gorączki - bez objawów... taki typ :P
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeAug 5th 2015
     permalink
    Jak bostonka, to chyba urodzę ze stresu, że sama ją złapię.
    Zaglądałam do buzi, nie widać nic dziwnego, gardło raczej też ok. Nic, poczekam do jutra i mam nadzieję, że noc spokojnie prześpi. Zawsze nas musi złapać w te sakramenckie upały - najpierw rotawirus, teraz niewiadomo co.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 5th 2015
     permalink
    akirka: to chyba urodzę ze stresu, że sama ją złapię


    Jeśli to bostonka i teraz złapiesz to spoko, bo najgorzej złapać to w I trymestrze i tuż przed porodem.
    Teraz nic by się raczej nie stało.
    Ja byłam w tym tygodniu co Ty, kiedy Nina ospę dostała, więc tego :cool:

    Kukaj jej w gardło, bo jeśli to np bostonka to może dopiero po 2-3 dniach temp coś wyleźć.
    I na wszelki wypadek zachowaj maksymalne środki ostrożności, w sensie higieny.
    Myjcie co chwilę ręce, nie całuj jej etc.
    Lepiej dmuchać na zimne.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeAug 5th 2015
     permalink
    Właśnie skojarzyłam, że na pupie dziś widziałam jakieś krostki czerwone. Czy to może się tak zaczynać?
    --
    •  
      CommentAuthorsuszka_
    • CommentTimeAug 5th 2015
     permalink
    akirka: Sama gorączka parę dni i żadnych innych objawów.

    U nas własnie coś takiego teraz. Wczoraj bylismy u lekarza- infekcji nie ma, gardło czyste, osłuchowo w porządku.
    Mam nadzieję, że to zęby (ślini sie jak mops i "victorię" w buzi z palców robi), bo za dwa dni do Chorwacji wyjeżdżamy...Próbowałam mu wymacać, ale ugryzł mnie tak, że podziekowałam za sprawdzanie palpacyjne.:devil:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 5th 2015
     permalink
    Może. Ninka [za I razem] miała właśnie najpierw na pupie i udach.
    A potem, za 2-3 dni doszła buzia, stopy i dłonie.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeAug 5th 2015
     permalink
    Edit- oblukałam pod latarką i to chyba potówki były bo teraz prawie niewidoczne i na pewno nie surowicze.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeAug 5th 2015
     permalink
    Hmm, a teraz się tak zastanawiam czy przy bostonce mogą być krostki tylko w buzi i nigdzie więcej ?
    Bo jak Kasi w gardło patrzyłam to miała kilka takich dziwnych krostek jak by z płynem czy coś…
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 6th 2015
     permalink
    Mamakasi,moze być tylko w buzi,czasem jest tylko a stopach i dłoniach a w buzi nie ma.
    Moja starsza corka ma tez jakas wysypke na brzuchu trochę na plecach,wyglada trochę jak ospa,ael jeszcze te plamki nie zmienily się w pęcherzyki. była na ospe szczepiona.
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeAug 6th 2015
     permalink
    Marcelinka mówi, że bolą ją uszy, więc idziemy dziś do lekarza. W jaki sposób można zbadać czy to rzeczywiście uszy? Zapach z buzi też niezbyt piękny.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeAug 6th 2015
     permalink
    TEO, a jakie są objawy bostonki? Ból gardła też jest? (nie mówię tu o wykwitach w buzi).
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 6th 2015
     permalink
    Akira, jak bolą uszy to dziecko się broni przed "uciskiem" tych okolic... Nasza pediatra jakoś tam te uszka i za uszkami mu naciska...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 6th 2015
     permalink
    Kasia myślę, że tak bo w początkowej fazie bostonka często z angina mylona. Dopiero jak stopy i dłonie obsypie to się wyjaśnia.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeAug 6th 2015
     permalink
    Hmmm, bo moja siostrzenica coś wysypana ale na buzi plus ból gardła. Niby stwierdzono opryszczkę ale tak się zastanawiam, czy to nie początek bostonki własnie.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.