Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Miał być Bruno ale niedawno się zorientowałam że coraz więcej psów się tak wabi. Proszę poradźcie. Przejmowałybyście się tym?
jaki zamiennik? Podobają mi się mocno brzmiące twarde imiona takie jak: Hubert, Robert, Norbert, Wiktor, BRUNO!
Miał być Bruno ale niedawno się zorientowałam że coraz więcej psów się tak wabi.
....(bo mialamjuż nic nie pisać ale to taki fajny wątek):)
No popatrz a mnie się zawsze wydawało, że twarde to właśnie Robert, Hubert, Gerard etc
A wiesz ? Naszym znajomym się wczoraj Michalinka urodziła i to dopiero druga Michalinka (oprócz Twojej), jaką znam. Chyba to imię nie jest mocno popularne co nie ?
--
w ciazy Ci sie odmieni. wierz mi
ma być oryginalne, ale nie przesadzone, nie kojarzące się z nikim, pasujące do nazwiska, poza pierwszą 90tką (a najlepiej setką), nie po żadnej osobie z rodziny, ogólnoświatowe, bez polskich znaków (...), to trochę mało zostaje
Jeszcze dodam do tego że ani owocowe ani kwiatowe nie może być . I nie ma mieć skrótowca typu Aleksandra- Ola. I ma mieć ładne znaczenie xD
No masakra, mowie Wam
Marion, podrzucisz coś?
Marion, podrzucisz coś?
z tych co podałaś do rozważenia Bruno/Brunon
Powiem tak, że jak Leonard się nie spopularyzuje to chyba na nim zostanie.
Luby ostatnio zarzucił Nelą
Ależ ja ileś razy podkreślam że to tylko hipotetycznie ;)
po prostu lubię temat, lubię szperać w tych imionach, czytać o pochodzeniu itp.
Ja dziś znalazłam artykuł na stronach mojej rodzinnej miejscowości o zdolnym uczniu klasy mat-fiz, który się zwie Jaropełk Wantuła-Winikajtis
myślę, że mógłby poczuć się nieswojo, widząc, że jego imię i nazwisko ktoś przytoczył na forum.
Wydaje mi się, że wolałby żeby jego nazwisko było rozpoznawalne ze wględu na osiągnięcia naukowe, a nie zbieranie popularności na watkach imiennych czy tu czy gdzieś indziej ze względu na nietypowość imienia połączonego z rzadkimi nazwiskami.
Sluchajcie ja nadalam coreczce imie Sonia i nie interesuje mnie to ze tak ludzie nazywaja psy bo przeciez to jest imie kobiece.
No i u nas druga dziewczynka w drodze, więc zawężamy listę
Co najlepsze- siostra mojego męża ma dwoje dzieci Zuzię i Kacperka i jak nadawała imiona to zwierzęta już były i jej nie przeszkadzało.
Ja miałam Kacpra jamnika
Czy nadawanie zwierzętom imion ludzkich nie oznacza, że traktujemy ich jak członków rodziny. Są dla nas mega ważni, dbamy o ich zdrowie - po prostu kochamy.
--
I gdyby mi się bardzo podobało jakieś imię, które nosiłby pies na przykład, to bym spokojnie tak dała na imię mojemu dziecku :)
Dla mnie zwierzak, to członek rodziny :)
Podczas Wigilii częstowane były opłatkami (rybkom teraz też daję pokruszony opłatek), a na Wielkanoc dostawały jajko
miałam wrażenie, ze ważniejszy ten członek ode mnie ;-)) Co mi kompletnie nie przeszkadzało ;)
miał na imię Finek a i tak mówiliśmy do niego Michaś
Ech, piękne to były czasy :) Przepraszam za OT :)