Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMay 9th 2013
     permalink
    Teo, nie zastanawiaj się i bierz :bigsmile: Do kuwety się szybko przyzwyczai (koty się błyskawicznie uczą, no, może poza moją czarną Zakutą Pałą), a Buff będzie miał towarzystwo :-) Ja mam dwie kotki i nas (ludzi) potrzebują do głaskania, no i karmienia, a bawią się same ze sobą i to tak, że telewizora nie potrzeba :-)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 9th 2013
     permalink
    kurcze łatwo mówić "bierzcie" ale trochę się obawiamy :tongue:

    bo już po wizycie u weta, na spotkaniu z koleżankami matkami przy piaskownicy [ :devil: ] usłyszałam ze trzy historie jak to ludzie brali takie małe znajdy do domu i one sikały po łóżkach, kanapach itp
    ale ona taka bidunia była, niesamowicie przytulaśna i łagodna
    mieliśmy raz kocicę znajdę i była okropna
    prychała, syczała i nigdy się do końca nie dała oswoić
    a ta normalnie tak spragniona miłości, że to aż nie do pomyślenia
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMay 9th 2013 zmieniony
     permalink
    Ja myślę, że to widać po kocie od początku - czy jest zołzą, czy właśnie taką przytulanką. Nasza szara kocica (na imię ma Szczur, bardzo wyjściowo ;-)) każdemu właziła (i włazi) na kolana, na kark, głowę, cokolwiek. I ogłusza mruczeniem :wink: Konkludując - myślę, że skoro to maleństwo jest takie łagodne i przytulne, to takie zostanie.
    --
  1.  permalink
    Teorka bierz kicie ;) ja za kotami nie przepadam... Ale jak tak piszesz o niej to pewnie sama bym ja wziela ;)
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeMay 9th 2013
     permalink
    Teo bier ją!
    :D
    My też szybko wzięliśmy towarzystwo dla Pidipa i ani razu nie żałowaliśmy tej decyzji :) Braliśmy młodą kicię, była świeżo po zabiegu sterylizacji.
    Wasza kicia szybko się nauczy wszystkiego od Buffona.

    Treść doklejona: 09.05.13 23:08
    Livia: Konkludując - myślę, że skoro to maleństwo jest takie łagodne i przytulne, to takie zostanie.

    Też mi się tak wydaje :)
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMay 9th 2013
     permalink
    Teorka, częściej szczają po łóżkach itp. kocury, a nie kotki :wink: Także powinno byc okej ;)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 9th 2013
     permalink
    mangaa: Wasza kicia szybko się nauczy wszystkiego od Buffona.


    od niego ?
    chyba tego jak to jest spać 24 godziny na dobę, z czego 10 z wywalonym do słońca brzuchem
    i miauczeć między 4 a 5 rano [codziennie ! :angry:] z głodu :cool:
    oby nie


    kurcze skutecznie przekonujecie
    najwyżej potem Was będę ścigać :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeMay 9th 2013
     permalink
    Buffon nauczy ją załatwiać się gdzie trzeba i jak "odpoczywać"... :bigsmile:
    A ona na pewno trochę go rozrusza. :D

    Co do jedzenia to u nas michy muszą być pełne inaczej jest zawsze sajgon. Nasze koty jedzą cały dzień na raty. Niestety nie dało się ich tego oduczyć bo gdzieś czytałam, że to nie jest za dobrze.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 9th 2013
     permalink
    kurcze ale ona jest taka maleńka, że Buffon ją swoją jedną łapą załatwi :sad:
    pomijam, że okna będę musiała pozamykać bo ją przeciąg zabije..... :cool:

    a nie powinien jej Buff nic robić co nie ?

    a jak z kuwetami ? muszą być osobne , czy do jednej się załatwiać będą ?
    czy jak ?
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeMay 9th 2013
     permalink
    My kupiliśmy drugą, ale to dlatego, że Pidip jest strasznym czyściochem i jak np nie posprzątaliśmy mu przez cały dzień to potrafił zlać się na szufelkę albo w kąt gdzie stała by nam dac do zrozumienia że mamy czynić swoją powinność.
    Dwie kuwety sprawiają, że nie musimy koniecznie sprzątać rano i wieczorem, choć tak się staramy robić no ale czasami jest to awykonalne ze względu na brak czasu rano.

    Teraz jest tak że załatwiają się naprzemniennie, nie ma tak, że jedna jest jego a druga Pipki. Idą do tej która jest aktualnie mniej zaminowana :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 9th 2013
     permalink
    kurcze muszę chyba założyć wątek wyprawkowy
    dla kotów :devil:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeMay 9th 2013
     permalink
    :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeMay 10th 2013
     permalink
    teo :bigsmile:
  2.  permalink
    Teo czyli co? Nowa dzidzia w domku?
    •  
      CommentAuthorasiunia899
    • CommentTimeMay 10th 2013
     permalink
    czekamy na fotki maleństwa :)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 10th 2013
     permalink
    No to poznajcie Biancę :wink::wink::wink::wink::wink::wink:


    Image and video hosting by TinyPic





    i z Buffonem:

    Image and video hosting by TinyPic





    póki co jej ulubionym zajęciem jest branie rozbiegu i walenie głową w lustro szafy w przedpokoju :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeMay 10th 2013
     permalink
    a buff jak toleruje nowe zwierzę w domu? dokacanie czasem potrafi być trudne :)
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMay 10th 2013
     permalink
    Ojejekuuu :D Jakież piękne kocię :heartbounce::heartsabove:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 10th 2013 zmieniony
     permalink
    bosca: a buff jak toleruje nowe zwierzę w domu?



    Buff ma na nią [jak zresztą na wszystko inne], mówiąc brzydko, wyje**** :cool:
    owszem
    podszedł, obwąchał i poszedł spać dalej :devil:

    ale na nas chyba obrażony bo jak go chciałam pogłaskać to ostentacyjnie się odwrócił i odmaszerował
    nigdy tak nie robił bo on pieszczoch na maksa....


    a powiedzcie mi - bo ją kilkanaście razy do łazienki już zanosiliśmy i pokazywaliśmy gdzie kuweta
    ale od razu ucieka z łazienki :neutral:
    możliwe, że się jej nic nie chce od dwóch godzin ?
    bo ja już chodzę i szukam sików na podłodze :cool:
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeMay 10th 2013 zmieniony
     permalink
    Livia: Ja myślę, że to widać po kocie od początku



    ojjj ja bym sie nie pokusila o takie stwierdzenie...
    moja kotka byla taka miulsia i kochana ale do czasu...
    teraz na starosc zrobila sie zlosliwa na maksa i potrafi ze zlosc nasikac mi np na buty :P

    .

    Teo, kicia sliczna.
    Wez jej moze wystaw ta kuwete narazie gdzies zeby byla na widoku zeby wiedziala o co chodzi. Potem ja zaniesiecie do lazienki. Moze ona sie boi narazie tam wchodzic.


    Albo jej moze chodzic o to ze piasek daje sikami Buffona i ona potrzebuje czysta kuwete,nowy piasek.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 10th 2013
     permalink
    Teo spokojnie, ja miałam parę takich kurdupli po przejściac w różnym wieku, nawet takie mini mini mini i żadne nigdy mi nigdzie nie nasikały inaczej niż do kuwety :) zatrybi na pewno , nie wiem tylko jak jest przy dwóch kotach, czy robią zusammen do kupy :devil: czy w osobnych kuwatach. Może macie jakiś drugi pojemnik, żeby jej tam piasek wsypać i sprawdzić :) moze z emocji jeszcze nie siknęła. I w ogóle jesteście superowi i chwała Wam za to, że daliście :rainbow: Bozia Wam w dzieciach wynagrodzi i czekolada z okienkiem dla Was :cool:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMay 10th 2013
     permalink
    yol: teraz na starosc zrobila sie zlosliwa na maksa


    Koty nigdy się tak nie zachowują bez powodu. Bardzo możliwe, że po prostu coś ją boli, albo jest chora i sfrustrowana i tak to okazuje. No bo przecież Wam nie powie...
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeMay 10th 2013
     permalink
    Livia, znam mojego kota. Nie jest chory, nic ja nie boli. Ona jest po prostu zlosliwa.
    Bo koty takie potrafia byc i juz !:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMay 10th 2013
     permalink
    TEORKA: możliwe, że się jej nic nie chce od dwóch godzin ?


    Teo, po pierwsze gratulacje :-))
    A po drugie - możliwe, że się np. boi łazienki... A jeśli nasika gdzie indziej, to wytrzyjcie siki jakąś szmatką i tą szmatkę włóżcie do kuwety - powinna skumać :-)

    Treść doklejona: 10.05.13 20:29
    yol: Bo koty takie potrafia byc i juz !

    No to współczuję kotu "pańci"...
    Mojej Teściowej kotka też się zrobiła na starość złośliwa i wredna - uparłam się, żeby ją zabrała do weta i okazało się, że ma zwyrodnienie stawów i każdy dotyk i ruch ją bolał.
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeMay 10th 2013
     permalink
    Teo super, że macie drugiego miałczącego :devil:, co dwo koty to nie jeden.
    W sprawie kuwety to nasza koteczka nie chciała na początku sikać do kuwety Dustinka, kupiliśmy drugą, też nie chciała, zlała mi się na powitanie na łóżko, a z kuwety wyskakiwała jak poparzona. Okazało się, że w hodowli była przyzwyczajona do żwirku drewnianego, a my daliśmy bentonitowy. Jak dostała swój żwirek, to od razu poszła się załatwiać. Przez jakiś czas mieliśmy dwie kuwety, aż mała przestała używać swojej i wybrała duży hangar Dustinka.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeMay 10th 2013
     permalink
    Livia: No to współczuję kotu "pańci"...



    :middlefinger:
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeMay 10th 2013 zmieniony
     permalink
    O jaaaaaa! Ależ ona jest śliczna! :rainbow:
    Niech rośnie na pociechę!
    --
  3.  permalink
    Cudnista jest :)
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeMay 10th 2013
     permalink
    Ślicznotka :D
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 10th 2013 zmieniony
     permalink
    kuwete ma swoją
    do łazienki wchodzi przez ta samą dziurę co Buffon tylko do kuwety ni ch..
    wyskakuje od razu
    i to chyba nie wina wysciolki bo ona do tej pory w ogóle kuwety nie znała
    myśleliśmy że Buffon jej pokaże o co kaman ale jak zasnął ok 20 tak śpi do teraz i chrapie jak niedźwiedź
    w ogóle się Małą nie interesuje

    jest 1:39 a ona dalej nie siknela
    no chyba że gdzieś gdzie nie widzimy
    mieszkanie mamy duże więc mogła gdzieś po tajniaku :cool:

    strasznie glodna bidunia a chuda tak, że aż przykro
    i maleńka okropnie
    wg mnie ona nawet dwóch mscy nie ma

    i lubi się przytulac :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeMay 11th 2013
     permalink
    teo..co do kuwet...moich rodziców kot jest wychodzący a starzy mieszkają w domku...kiedyś na ogródku siedzi babcia z kotem, babcia pieli, kot się w paisku wygrzewa przewracając z boku na bok... nagle zrywa się jak oparzony, leci do drzwi i przeraźliwie miauczy... babcia leci przerażona bo myślała że się coś mamie stało i kot daje znać...a Biszkopt pędem do kuwety, zrobił co swoje, zagrzebał i pod drzwiami miauczy że na dwór chce...
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Kurcze dziewczyny my chyba na prawdę mamy szczęście do tych kotecków :wink:
    Najpierw trafia nam się przerewelacyjna znajda w postaci Buffona a teraz to Maleństwo :rainbow:
    Kurcze szok jaka ona jest grzeczna i jak się szybko uczy :shocked:
    Od rana [wczoraj chyba faktycznie ze stresu ją zablokowało] pięknie biega do łazienki, gdzie ma swoją kuwetę i tylko tam robi siku oraz kupę a tego się najbardziej bałam zwłaszcza, że ona ma ok 6 tygodni dopiero, więc stanowczo za wcześnie od matki zabrana......
    Niesamowity z niej pieszczoch, cały czas chce się przytulać :smile:
    No i jest ogromnym żarłokiem ale widać, że zagłodzona [nie wiadomo ile była bez jedzenia] - w każdym razie jak ją do weterynarza przywieźli to glukozę dostawała bo była tak słaba - w ogóle teraz zobaczyliśmy, że ma całe brwi popalone, więc pewnie jakieś dzieciaki ją męczyły :confused:


    A w nocy mnie tak rozczuliła, że prawie się poryczałam.
    Wiecie co zrobiła ? Spała z nami w łóżku całą noc, tzn dokładniej to spała na mojej poduszce a jeszcze dokładniej wpychała się w moje włosy [śpię z rozpuszczonymi] i owijała nimi jak najmocniej się dało :shocked:
    na początku nie wiedziałam o co jej chodzi ale sobie tak pomyślałam, że może jej się z futrem matki kojarzą moje włosy
    i chyba tak było bo dwa razy mnie obudziło ciche miauczenie i wiecie co robiła ?
    normalnie , bez kitu, szukała pyszczkiem nieistniejącego cycka z mlekiem między tymi włosami moimi bidula :cry:
    ona jeszcze zdecydowanie mleko od matki pić powinna :sad:
    strasznie mi jej szkoda
    w każdym razie spała w moich włosach caluteńką noc, o dziwo się wyspałam i ona chyba też :wink:
    przekochana jest , mówię Wam :smile:


    mamy tylko z tym jedzeniem problem, w sensie, że jak jedzą [zawsze oboje bo jak jej dajemy to Buff przychodzi i odwrotnie] to ona zżera swoją porcję w dwie sekundy i potem wchodzi Buffonowi do miski a on biedny się odsuwa bo ona na niego prycha i syczy mimo, że 15 razy mniejsza :cool:
    nie wiem czy mamy ingerować, oddzielać je podczas karmienia czy oni sami sobie ustalą hierarchię ?
    tylko , że Buffon za bardzo dupowaty na jakiekolwiek pokazywanie wyższości czy przewagi nad Biancą :wink:
    bo ustępuje jej cały czas z drogi albo ucieka gdzieś , gdzie ona [jeszcze] wejść nie może
    no nic, poczekamy jeszcze
    może jak trochę zaspokoi ten apetyt to nie będzie tak zachłanna
    w każdym razie po pierwszym dniu jest super
    że już nie wspomnę o euforii Ninki, która jest w szoku, że kot się bawi, biega, zaczepia ją za nóżki, wskakuje na kolana itp bo Buffon nigdy tak nie robił - ona się musiała na nim położyć żeby ją chociaż zauważył :devil:



    a w załączeniu trzy zdjęcia :wink:



    Image and video hosting by TinyPic



    Image and video hosting by TinyPic

    Image and video hosting by TinyPic
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeMay 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Teo... Jeszcze nie doczytałam do końca, a już się spłakałam :cry::cry::cry: Pewnie z każdą godziną coraz mocniej utwierdzacie się w myśli, że dobrze zrobiliście biorąc kotkę od weta...
    Co do kotów, to nie wiem czy ustalą hierarchię- nie znam się :) Z psami robiłam tak, że próbowałam pilnować, żeby młody jadł tylko ze swojej miski, a jak się nie dało, to poza zasięgiem wzroku młodego dawałam starszemu. Poza tym ze dwa razy powarczały na siebie i postraszyły się zębami- mimo, że łagodne psy. Jedzenie to jednak jedzenie...
    Zwłaszcza, że Buffon dopiero co po zabiegu- sił musi nabierać :)
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMay 11th 2013
     permalink
    Teo, super, że Malutka się zadomawia :bigsmile: A pytałaś weta, czy ona przypadkiem nie powinna jeszcze przez jakiś czas dostawać kociego mleka? Skoro jest taka maleńka i wygłodzona... Są takie specjalne mleka w sklepach zoologicznych.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Livia: A pytałaś weta, czy ona przypadkiem nie powinna jeszcze przez jakiś czas dostawać kociego mleka?



    szczerze ?
    jak ją odbieraliśmy to był taki kocioł [przywieźli ciężko rannego psa po wypadku], że zdążył nam powiedzieć tylko to, że jest odrobaczona i za 2 tyg mamy przyjść na powtórkę
    i musiał iść psa operować


    wczoraj dostała wodę ale ni choinki
    więc dałam jej troszkę mleka [wiem, że nie powinno się] z ciepłą wodą i rzuciła się na nie jak wściekła [nic jej nie było, ani biegunki ani nic]
    no ale dzisiaj już nie wiedziałam co może
    suchej karmy [Royal dla juniora] rozmoczonej i pogniecionej nie chciała, nie rozmoczonej to w ogóle bo ząbki ma maleńkie strasznie
    na mokrą [kupiliśmy dla juniora] to rzuca się całą sobą i zjada łącznie z miską
    jak jedliśmy śniadanie to tak miauczała, że nie dałam rady wytrzymać i dałam jej troszkę chleba z masłem i szynką [ale taką wiecie z najlepszej półki bo tylko taką dla Niny kupujemy] i zjadła jak oszalała
    Ninie spadło na podłogę trochę sera żółtego to się tak rzuciła, że ja nie zdążyłam wstać i pozbierać a on już był u niej w brzuchu...

    także widać, że głodna okropnie ale też nie chcę jej rozepchać brzuszka czy tam zaszkodzić nie ?

    kurcze z małym dzieckiem tyle problemu nie miałam co teraz :devil:


    p.s
    zgadnijcie gdzie śpi Bianca ?
    na mojej poduszce rozłożyła się skubana i widzę, że dzisiaj znowu chce spać z mamusią :cool:
    Nina ani jednej nocy ze mną w łóżku nie spała to zaś kotek będzie :wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMay 11th 2013
     permalink
    Kurczę, przecież to jest kocie niemowlę jeszcze, z tego co piszesz.... Jeśli nie ma sensacji po krowim mleku, to możesz jej podawać, ale raczej takie tłuste, a nie wodę. Chociaż może spróbuj kupić to kocie mleczko - wiem, że np. Whiskas takie robi, ale dobrych opinii nie ma. Zresztą w każdym sklepie wet. Ci pewnie pokażą kilka.
    Tulcie dzidzię ile wlezie, ale raczej nie dawajcie jej ludzkiego jedzenia - to tak jakbyś dwumiesięczniej Nince podała kanapkę z serem :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 11th 2013
     permalink
    Livia: ale raczej nie dawajcie jej ludzkiego jedzenia - to tak jakbyś dwumiesięczniej Nince podała kanapkę z serem :wink:



    poważnie ? :shocked:
    kurcze nie wiedziałam :sad:
    a nawet chlebka z masłem też nie ?
    bo samym mleczkiem to ona sobie nie poje bo się normalnie rzuca na wszystko jakby sto lat nie jadła :neutral:


    Livia: Tulcie dzidzię ile wlezie


    nie da się inaczej bo przychodzi na kolana i się kładzie wtulając :smile:

    ale zaskakująco szybko się zadomowiła bo wczoraj bidunia cały wieczór chodziła i tak strasznie smutno i przeraźliwie "płakała" a dzisiaj od rana ani raz
    biega zadowolona i w ogóle pełnia szczęścia :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMay 11th 2013
     permalink
    TEORKA: a nawet chlebka z masłem też nie ?

    Teo, koty są typowo mięsożerne. Jakbyś psiakowi zaserwowała chleb to pal licho, no ale koci żołądek ciężko trawi wszystkie niemięsne pokarmy. Więc unikaj tego. Choć wiesz, mój kot np. lubi pomidora i czasem się poczęstuje. Żyje już prawie 7 lat :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeMay 11th 2013
     permalink
    Biedna ta kicula malutka.

    A jak ona trafila do tego weta bo nie pamietam co pisalas??

    Skoro mowisz ze ma przypalone brwi..to moze jakies glupie dzieciaki zabraly ta kicie od jej matki i ja meczyly albo cos.....
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 11th 2013
     permalink
    Teo w ogóle dawanie psu czy kotu ludzkiego jedzenia jest dla nich bardzo, ale to bardzo niezdrowe. One mają po prostu inne układy pokarmowe, Co ciekawe, karmione gotowanym jedzeniem, typu ryż z mięsem, zapadają na te same choroby co ludzie. Najlepsza jest surowizna, a kicia jeszcze mała, więc może nie przyzwyczai się do łiskasów i tym podobnych. Poczytaj o barfie, bo naprawdę warto :>
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeMay 11th 2013
     permalink
    A jak nie BARF to może jakaś inna lepsza niż Whiskas karma?

    Fajnie, że koteczka się zadomawia.
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeMay 11th 2013
     permalink
    Teo z tego co wiem to znane mi hodowczynie dają kociętom (które oczywiście jeszcze mleczko mamy jedzą) jako rozszerzenie diety ludzkie gerberki te z dodatkiem mięsa :).
    Wzruszyłam się bardzo Twoim opisem :cry:
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 12th 2013
     permalink
    PENNY ale takie małe malenstwo nie za młode na surowizne?


    kolejna noc za nami, oczywiście znowu kicia wczepiona w moje włosy i szyję i kilka razy ciumkala moje ucho :sad:
    ale chyba jest postęp bo jak zaczynała szukać to po chwili przestawała, biegła do kuchni do swojej miseczki i wracała znowu do nas do łóżka i przytulala
    kurcze na prawdę nie widziałam tak spragnionego miłości i czułości zwierzątka a miałam w domu w sumie 3 psy i 2 koty
    ona jest bez kitu wyjatkowa :rainbow:

    Buffon natomiast mega obrażony (dodatkowo za to, z mu trzy razy dziennie oko zakrapiamy co go bardzo boli) i dzisiaj raz na Małą fuknal , czyli że jednak potrafi :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 12th 2013 zmieniony
     permalink
    TEORKA: PENNY ale takie małe malenstwo nie za młode na surowizne?

    Teorka a ile ona mniej więcej ma tygodni ? Chyba dobrze by jej było podawać specjalne mm dla kociąt i powoli zaczać surowiznę wprowadzać. Koty dziko żyjące dają surowe mięso swoim młodym po iluś tam tygodniach :> Poczytaj o tym barfie dla kotów, gdzieś kiedyś było super forum o tym... muszę sobie przypomnieć to wrzucę link.

    Edit:

    Masz tu kopalnię wiedzy :) http://chatul.pl/forum/viewforum.php?f=80
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
  4.  permalink
    A idz Teo zbeczalam sie jak glupia. Jestes moja bohaterka ;) a kiciula jest przeslodka;)
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeMay 12th 2013
     permalink
    Teo - śliczna jest Bianca! Super, że ją wzięliście!

    TEORKA: normalnie , bez kitu, szukała pyszczkiem nieistniejącego cycka z mlekiem między tymi włosami moimi bidula :cry:

    Mój pierwszy kot też spał ze mną w pokoju od początku. Miał swoje legowisko, ale oczywiście w nocy przychodził do mamusi. Dobre czasy skończyły się, kiedy nauczył się właśnie szukać cycusia w moich włosach i co najlepsze - chyba znajdował, bo zaczynał ssać i pazurami wyciskać mleko. Po iluś tam nocach byłam strasznie podrapana nagłowie, bo kot nie dał się przekonać, że nie można mi wbijać pazurków w skórę. Musiałam go z pokoju wyprowadzić.
    TEORKA: to ona zżera swoją porcję w dwie sekundy i potem wchodzi Buffonowi do miski a on biedny się odsuwa bo ona na niego prycha i syczy mimo, że 15 razy mniejsza :cool:
    nie wiem czy mamy ingerować, oddzielać je podczas karmienia czy oni sami sobie ustalą hierarchię ?

    Moje obecne koty muszą być karmione oddzielnie, bo kocur wyjadłby wszystko kici. Widać on u nich rządzi, bo wystarczy, że podejdzie do jej miseczki a ona ucieka. Prawda jest taka, że kocur jest strasznie żarty i zje wszystko co zleci ze stołu, łącznie z surową marchewką...
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeMay 12th 2013
     permalink
    Teorciu,

    Twoja opowieść jak nic nadaje się na jakieś fajne mruczanko-opowiadanko. Wzruszyłam się okropniście:):)
    Cudowne kociaki Ci się trafiły:)

    Moja też przygarnięta od weta i równie miziasta jak Twoje małe kocię, ale szukanie języczkiem cycucha - powaliło mnie na kolana:):)
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 12th 2013 zmieniony
     permalink

    oto nasz druga córka Tola :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeMay 12th 2013
     permalink
    Teo szacun za ratunek dla malutkiej.

    No i Ninka ma teraz dwie cicie! :crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 12th 2013 zmieniony
     permalink
    akirka: Po iluś tam nocach byłam strasznie podrapana nagłowie, bo kot nie dał się przekonać, że nie można mi wbijać pazurków w skórę.


    a to widzisz Bianeczka już drugiej nocy zakumała, że mleka nie mam i biegała do kuchni się napić, po czym wracała, bekała [ :cool: ] i zasypiała dalej w moją szyję wczepiona :rainbow:
    poza tym ona pazurki ma obcięte :wink:


    migotynka: Cudowne kociaki Ci się trafiły:)


    co nie ? :smile:


    tylko, żeby jeszcze Buffonik tak nie chorował bo mi go żal strasznie :cry:
    w środę jedziemy do kontroli z tym operowanym okiem i już się boję bo mamy wrażenie, że on na nie nie widzi :sad:
    tzn nie wiem czy się znamy ale źrenica mu się zupełnie w tym oku nie zmienia
    w prawym normalnie się powiększa i zmniejsza a w tamtym nieruchoma :confused:


    eveke: No i Ninka ma teraz dwie cicie! :crazy:


    no niby dwie ale jakby jedną :cool:
    bo Buff to taki kot widmo
    w sensie, że przesypia 28 godzin z 24 jakie posiada doba :devil:
    ale za to Bianusia Nince wynagradza bo gonią za sobą jak wściekłe :wink:
    tylko musimy dziecięciu tłumaczyć, że nie może się kłaść na Biance tak jak na Buffonie bo on waży ok 5 kg a ona jakieś 17 deko :devil:
    no i drugie co jej musimy powtarzać to imię kotki bo Nina się uparła, że to jest ZOSIA i nie daje sobie przegadać :wink:


    BLADYKOT gratuluję drugiej córci :cool: :tooth:


    p.s
    zanabyliśmy KOZIE MLEKO i Bianeczka pije jak oszalała :wink:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.