Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
niby tak, ale osoby samotne np. prawo do adopcji posiadają (tzn. nie wiem jak w praktyce, ale teoretycznie takie prawo mają)...
Ostatnio się tematem interesuję i adoptować dziecko może małżeństwo z min. 5 letnim stażem małżeńskim (np. 10lat związku/konkubinatu i za krótki staż małżeński-odpada). Chyba, że chodzi o adopcję np. w rodzinie- to nie wiem jak jest.
Ostatnio się tematem interesuję i adoptować dziecko może małżeństwo z min. 5 letnim stażem małżeńskim (np. 10lat związku/konkubinatu i za krótki staż małżeński-odpada). Chyba, że chodzi o adopcję np. w rodzinie- to nie wiem jak jest.
Dostalm eeee za toze naukowcy zrobili badania. Moze poczytajcie troche.
Jaca, Su-seu juz wrzucała tu ten filmik. Przerażające, niestety :(
Ah c,zyli w druga stronę tez to dziala? Czy to tylko dziala w tych badaniach ktore uwazacie za homofobiczne? W takim razie w ogole nie opierajmy sie na badaniach.
Niedorzecznie dodaj ze dla Ciebie bo rozumiem ze naukowcem nie jestes nie masz jakegos decydujacego glosu - chcialam Ci uswiadomic.
Jedyną rzeczą, która budzi mój niepokój w kwestii praw homoseksualistów to właśnie adopcja dzieci. Nie dlatego że nie umieliby ich wychować, nie dlatego, że dzieci mogłyby „zarazić” się homoseksualizmem, nie dlatego że to większe ryzyko przemocy czy pedofilii. Ale dlatego, że dziecko potrzebuje w swoim życiu kobiety i mężczyzny, w sensie takim, że potrzebuje wzorca męskiego i kobiecego. Na pewno każda z Was zna samotne matki czy samotnych ojców, bo rozwód, bo śmierć. Te dzieci są szczęśliwe, rozwijają się prawidłowo ( uogólniam ), ale przy bliższym kontakcie ja przynajmniej widzę, że brakuje im tej drugiej męskiej/kobiecej połowy tak na co dzień ( bo ja wiem, że np. rozwiedzeni ojcowie zabierają dzieci na weekendy albo wakacje etc. ). W rodzinach rozwodowych lub które dotknęła śmierć ta sytuacja jest losowa, niezależna od nikogo ( w pewnym sensie ), a jeśliby pary homoseksualne miały wychowywać dzieci, to tak jakby z góry zgadzalibyśmy się na ten brak w życiu tych dzieci. Może ja to wyolbrzymiam, nie jestem psychologiem, ale takie mam wnioski po obserwacji chociażby mojej koleżanki mieszkającej piętro niżej z swoim 4 letnim synem, tata przyjeżdża 1-2 razy w tygodniu.
ramatha - nie przejmuj się , badań prof. Camerona też nikt tu nie przeczytał dokładnie, tylko brudnego kibla się uczepiły :P
Sporo dziewczyn zwróciło uwagę na szokujące wręcz dane,że tylko w 2-3% heteroseksualnych związków dochodzi do przemocy.
Środowiska LGBTQI (ciekawe, kiedy oficjalnie dołączą do nich pedofile) i im przychylne odrzucają wyniki badań, choćby prowadzonych najrzetelniej jak się da, jeśli nie odpowiadają ich wizji świata.
btw. ale jak już wezmę grupę 100 księży z których 50 jest pedofilami to mogę dojść do takich wniosków ? ;)
Odmiennie niż u heteroseksualistów to właśnie w związkach homoseksualnych trzy razy częściej niż przy przygodnych kontaktach dochodzi do zarażeń przenoszonych drogą płciową. Spowodowane jest to tym że w związkach pederaści rezygnują z prezerwatyw w czasie odbywania stosunków analnych. Związki homoseksualne są więc polem eksplozji HIV AIDS.