Mrcreme, będzie taka sama różnica wieku jak u mnie. Ja po porodzie przez ok miesiąc karmilam w tandemie. Ale starszak już coraz rzadziej pił cyca. Ostatecznie zrezygnował (tzn ja mu pomoglam butelką ,on przyjął z chęcią ). Teraz karmie tylko młodszego.
Ja też jestem w 34 tyg. i wizyty co miesiac, co oznacza dla mnie jeszcze dwie ;] + osobne usg, więc właściwie 3. W 37tyg dostane dopiero skierowanie na GBS, WR i ewentualnie HIV (nie wiem czy moja gin bedzie tego wymagala, ale w poprzedniej ciazy mialam dwa razy).
P_Madzia: Melduje ze już jestem rozpakowana :) 09.12 poród SN w półtorej godziny się uwinelismy :)
gratki! półtorej godziny.... marzenie! :) dobrze wiedzieć, że jest szansa na tak szybką akcję :)
Wyszły mi ketony (15 przy normie do 5) w moczu :-/ na dodatek od groma erytrocytow i leukocytow. Mnóstwo bakterii... Czy te ketony świadczą tylko o cukrzycy?
Oou, ketony znacza ze organizm glodny... Ja dzisdiasj wyszlam z zaleceniem posilkow co dwie godziny. Maja poimoc tez opanowac mdlosci no i spowodowac staly dostep paliwa.
Jutro kupię sobie sok z żurawiny, będę piła na te bakterie. Co do głodu... Hmmm, raczej jem sporo owoców, ograniczam słodkie. Staram się zdrowo odżywiać. Wczoraj mnie trochę z głodu trzeslo, nawet po jedzeniu.
Kuleczka te ketony kontroluj (najlepiej 3 x dziennie przed głównymi posiłkami. Ketony moga oznaczac, że masz źle zbilansowana dietę jak na potrzeby swojego organizmu. Ja badałam na paskach, w domu.
Ja po ostatniej wizycie w szpitalu zauwazylam ze w karcie mam wpisane ket +1. Tez mnie to zaniepokoilo bo wczesniej nigdy nie mialam. Pytalam lekarza rodzinnego I mowila zeby sie tym nie martwic. Ale jednak chodzi mi to po glowie. Czytalam ze ketony moga sie pojawic przy odwodnieniu, goraczce, za duzej przerwie w posilkach, np jak poprzedniego dnia zjadlas wczesnie ostatni posilek a rano oddalas mocz do badania (lekarz ppdejrzewa ze tak bylo u mnie) albo.wlasnie zle zbilanowana dieta. Kuleczka a lekarz zadnych zalecen nie dal, nie odniosl sie do tego? 15 to sporo.
Nie odniosl sie, bo wizyta dopiero 28.12. Kupie paski do sprawdzania, ale jak dzisiaj siusialamto ten mocz mam taki jakby pomaranczowy :/ a sporo pije..sama juz nie wiem.
Szkoda ze musisz tyle czekac do wizyty. Mnie tez ostatnio kolor moczu zastanawial bo wlasnie taki jakby pomaranczowy byl. Zaczelam wiecej pic I niby troche sie zmienil. A co to sa za paski?? Ciekawe czy tu u siebie je dostane. Bo sama bym to sprawdzala.
Tak, tylko 3 dni :) wiesz co, zaraz pokukam co to z paski, pierwszy raz ich bede uzywala. W poprzedniej ciazy nie wiedzialam nawet o takowych. Kupilam w aptece sok z zurawiny i te paski. Wczoraj mocz byl jasnozolty, dzisiaj pomaranczowy :/
Treść doklejona: 23.12.16 11:17 Wlasnie do mnie lekarz dzwonil, kazal zrobic po swietach posiew z antybiogramem plus ogolne wyniki z moczu.
Ja do tej pory nie wiedzialam ze takie sa. W pierwszej ciazy nigdy nie wyszly mi ketony. Ja mam wizyte po swietach 29 grudnia mam nadzieje ze wyniki beda ok I jeszcze mnie czeka sprawdzenie GBS w pierwszej ciazy mialam. Dobrze ze lekarz sie odezwal, wiesz co masz robic. Trzymam kciuki aby wszystko bylo ok.
A starszych synkow tez mamy w tym samym wieku :-) (dwa tyg roznicy)
Tak sobie poczytalam o zurawinie to jest ona uwazana za naturalny antybiotyk, wiedzialam ze pomaga ale nie wiedzialam ze ma az tyle wlasciwosci. Ja na chwile sie polozylam bo od rana latam, cos kregoslup sie odzywa, boli. Chwilke trzeba odpoczac. A maly w brzuchu szaleje :-D
Perla oszczedzaj sie ile mozesz. Karola, ja zakupilam w aptece, 100 % sok z zurawiny. Najlepiej, bo w marketach, o ile jest, to pewnie jakis ochrzczony z czyms. Zrobilam sobie juz test paskow 2 x i wychodzi, ze ketonow brak. Wiec o co biega? :P
Zrobie, zrobie :) bede to kontrolowac, bo nie mam zamiaru z jakims dziadostwem wyladowac na koncowce ciazy. Nie mam weny na nic, nie chce mi sie sprzatac, gotowa na jutro, no nic, kompletnie nie czuje swiatecznej atmosfery. Jeszcze maz dostal zjebki bo mi nie pomaga, nalezalo sie :P
Jeśli sa problemy z ketonami, to mnie zaleconu kontrole 3x dziennie. Także może warto.
Z tymi ketonami, gdy pobieramy próbkę na czczo, po nocy, to dość często wychodzą na plus. Jeśli jest to 1+, to właściwie nic takiego, ale 3+ to juz wg mojej diabetolog sygnał, że trzeba pilnować.
Zrobilam dzisiaj sobie kontrole paskiem na czczo, wg koloru zdaje mi sie, ze wyszly sladowe ilosci 0-5. Lepsze to niz te 15 chociaz dalej to nie jest powod do radosci.
Kuleczka, po nocy (nie wiem ile godzin byłas bez posiłku) śladowe ilości nie są powodem do wielkiego strachu. Byc może cos musisz w diecie pozmieniać. Pobadaj w ciagu dnia przed głównymi posiłkami, bo ja np. przed obiadem też miałam ketony... Dlatego badałam 3x dziennie, żeby ta dietę inaczej bilansować.
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam nadziei, własnego skrawka nieba, zadumy nad płomieniem świecy, filiżanki dobrej, pachnącej kawy, piękna poezji, muzyki, pogodnych świąt zimowych, odpoczynku, zwolnienia oddechu, nabrania dystansu do tego, co wokół, chwil roziskrzonych kolędą, śmiechem i wspomnieniami. Wesołych świąt!
Mateusza mi dzisiaj wysypalo :-/ tylko na klatce piersiowej narazie. Nie widać po nim choroby, bo szaleje i broi jak zawsze. Ospe już miał. Boję się o siebie.
Nie wiedziałam że można kilka razy przechodzić ospę. Mojego synka w zeszłym roku ominęła ospa, nie zaraził się, a w tym roku teraz przed świętami znowu się pojawiła w jego grupie ale obserwuje go i u niego na razie nie widać.
Moja mama mi mówiła, że kiedyś przechodziło się raz. Gdy ktoś przechodził lekko, to groził mu półpasiec. A teraz coraz częsciej słyszę "on ma drugi, trzeci raz ospę". Pytałam pediatrę jak to jest. Podobno im młodsze dziecko tym większe prawdopodobieństwo, że nie nabędzie odporności. Im słabsza ospa tym tez może nie nabyć odporności... Także teraz mozna przechodzi kilka razy. Mozna się zbadac na obecność przeciwciał.
no przepraszam bardzo ale co ma intensywność przechodzenia choroby do nabycia odporności? to akurat zależy od organizmu... obecnie w środowisku są co najmniej dwa szczepy ospy, m.in. stąd ponowne chorowanie. jak również z braku nabycia odporności ale to są już jednostkowe predyspozycje... znajomy rodziny przechodził ospę 6 razy, z każdym dzieckiem w rodzinie...
Kuleczko półpaścem nie można zarazić się od osoby chorej na ospę. "Półpaścem nie można zarazić się od innego chorego. Każda osoba, która nie przebyła zakażenia wirusem VZV, po kontakcie z chorym na półpasiec, najprawdopodobniej, zachoruje na ospę wietrzną. Z kolei dla każdego, kto przebył ospę, kontakt z chorym na półpasiec nie stanowi żadnego zagrożenia, jeśli układ odpornościowy funkcjonuje prawidłowo"..
Madzinka ja juz mam metlik w glowie, mlody ma coraz wiecej tych krost, ja sie boje o siebie, chociaz czytalam, ze jak ktos ma przeciwciala to jest bezpieczny, ale cholera wie skoro te wirusy mutuja na potege. Lekarka nam powiedziala jak Mati chorowal na ospe, ze juz nie zachoruje, a tu masz babo placek i zzmartwienie :/
Elfika, no tak tłumaczyła mi pediatra... Może cos w tym po prostu jest. Może takie ma doświadczenia. Musiałabys jej zapytać. Ja przechodziłam ospę byle jak. Mało krost i w sumie obawiam się czy aby mam wystarczająca odporność. Z drugiej strony przez 22 lata byłam odporna na ospę, więc może nie jest tak źle.
Kuleczka, a te krosty sa takie ospowe, czy może inne?
Laski, ja z lekko głupim pytaniem, jako że nie pamiętam jak było z Bianką... zresztą ona była większa i nigdy nie była tak aktywna... otóż moje pytanie dotyczy ruchów. jakie one są na końcówce jak już się poród zbliża? bo mi Klarcia nie daje spać-tak się wierci, w sensie bardzo intensywnie... i nie wiem czy martwić się czy nie. jesteśmy donoszone więc tak prawdę powiedziawszy w każdej chwili mogę zacząć rodzić....
Na końcówce ruchów zazwyczaj jest mniej, bo coraz ciaśniej w brzuchu. U mnie w obu przypadkach dziewczyny mniej się ruszały i jeździłam spanikowana do szpitala patrzeć, czy wszystko ok.
wygląda na to, że to była jednostkowa akcja. Małej się chyba ciasno zrobiło to i się wściekać zaczęła, a ewidentnie nie lubi jak ją coś ciśnie. wzięłam espumisan i jest spokój niestety dla odmiany jestem potwornie zasmarkana wczorajszy dzień pt ból gardła... oby mi przeszło równie szybko jak ostatnio...
no masz... obyscie się nie zaraziły właściwie juz na finiszu... Ja mam nadzieję, że już mnie nie obsypie w tej ciazy ponownie półpasiec, ale i tak się go nie leczy w ciazy (zgodnie ze slowami specjalisty od chorob zakaznych, u ktorego niedawno bylam... i jeszcze będę).