Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
A jak ruchowy rozwoj? Przewaznie tak jest, ze dzieci bardziej ruchowo rozwiniete pozniej zaczynaja mowic.
Uwielbia zjezdzalnie na placu zabaw, ale hustawki omija ;) Biegac lubi, hulajnoge (smiga na niej rowno), ale skakac nie da sie nauczyc ;)
A to ja bym jeszcze Karolkowi diagnozę SI zrobiła. Staś też huśtawek nie lubi i bujania i to jest związane z zaburzeniami SI właśnie, z jakimś tam ośrodkiem.
ja bym nigdy nie przypuszczala ze hustanie badz nie to problem badz nie
- moje dziecko nigdy nie kopalo pilek, zabawek czy nawet nas... Woli pile rzucac... Kopnal moze ze dwa razy pilke ale wogole go to nie ciagnie. Np 2 letnie dziecko POWINNO umiec kopac duza pilke
to zwrocilabym uwage kolezanki na to. Tylko dlatego ze sama bym chciala zeby ktos mi zwrocil moja uwage jesli widzislby problem.
Ja kiedyś tak zwróciłam (delikatnie) uwagę bliskiej kumpeli namowę jej 5 letniego synka
a moze wiedziala? nie przychodzi wam do glowy ze rodzice takie rzeczy czesto widza i nad nimi pracuja?
a moze wiedziala? nie przychodzi wam do glowy ze rodzice takie rzeczy czesto widza i nad nimi pracuja?
a sala reszta dalszytch i blizszych znajomych niech sie zajmie swoim zyciem, a nie poprawianiem sobie samopoczucia w imie udawanej troski o cudze dziecko. od martwienia sie o moje dziecko jestem ja.
jesli kogos do tego wyraznie nie zaprosze to niech sie lepiej nie wyrywa.
Ja mam z tym duzy problem bo mi sie wiecznie wydaje ze wszyscy o nim gadaja za moimi plecami, porownuja do swoich dzieci i mnie wkurza fakt ze moje dziecko w tych porownaniach wypada blado.
I to przygladanie sie mu przez moje niektore kolezanki to dla mnie kolejny gwozdz do trumny.
--
I to przygladanie sie mu przez moje niektore kolezanki to dla mnie kolejny gwozdz do trumny.
ja mam spory dystans do siebie od paru lat.
katka, czy to ze jej powiedzialas cos zmienilo? NIC. przeszla sie do lekarza a i tak bylo "tylko" do obserwacji, zez i tak wyszedl, i ani temu nie zapobiegli ani nic z tym nie zrobili.
ja mam ogromny dystans do siebie, ale cenie sobie swoja prywatnosc, intymnosc, swiety spokoj i swoje zycie. i nie mam checi zeby kazdy kto ma na to ochote wlazil w moje zycie.
Ja tez niestety skupiam sie bardziej na tych zlych. Zamiast sie cieszyc ze 3 latek zna ladnie liczby, literki, kolory itd to ja wiecznie skupiam sie tylko na tym czym nie dorownuje innym.