Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 15th 2015
     permalink
    A łososia z puszki w sosie też nie ? :)
    Ja polubiłam teraz.

    W ogóle się tak jaram tymi moimi posiłkami, że im robię........zdjęcia ahahahahah
    I mam już całkiem sporą kolekcję :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJun 15th 2015
     permalink
    a w sumie nie jadłam :D

    Teo a robiłaś tą zapiekankę co kiedys zarzuciłam tu link?
    z kurakiem, ciecierzycą i masą brokułową? pyszna!
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 15th 2015 zmieniony
     permalink
    Kupiłam ostatnio brokuła (po Twoim wpisie) ale ostatecznie zrobiłam z niego krem. Następnym razem bankowo tą zapiekankę spróbuję :)

    A jutro u mnie dzień ważenia.
    Kurcze dopiero co przecież był wtorek a tu już następny, szok.....
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJun 15th 2015
     permalink
    no leci od ważenia do ważenia :)

    tak patrze , że u mnie ta dieta to nie wiele zmian :P
    natomiast postaram sie trzymac ścisle i nic nie grzeszyc, do tego ćwiczę wiec liczę w końcu na jakieś wyniki...

    na ten moment od marca zeszło mi (tylko) 4 kg
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Juhuuuuuuu, jest cztery z przodu!!! :cheer:
    Co prawda dopiero po szóstce , ale jest :wink:
    Obwodowo już tylko delikatne różnice, ale grunt że kg ubywa.

    Waga 64 ,7 kg (-4,3 )
    Pępek 82 cm (-17)
    Talia 75 cm (-10)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Teo Ty to jesteś jednak udana... "Paczę" na pasku fragment Twojego wpisu "Juhuuuuuuuu jest cztery z przodu". Myślę sobie, jak Ty te kilogramy w kilka dni zrzuciłaś :P Wchodzę, a tu taki numer :P...
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Asia, super! Czyli to bilans 4 tygodni?
    Dawaj porownanie!
    Ja dzis zrobilam, bo sobie cykam tygodniowe i choc postepy małe, to jednak juz cos widac.
    http://28dni.pl/pictures/2463293.jpg http://28dni.pl/pictures/2463288.jpg
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Teo super bardzo duzo ci tych kg zeszlo super.

    Magda male????? Przeciez roznica z boku jest kolosalna.

    Treść doklejona: 16.06.15 09:11
    Teo az poszlam si zmerzyc nib z okresem i po sniadaniu ale w pepku mam 86 wiec kto tu jest koza???
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Teo jak Ci 4kg zeszlo w 4 tyg to jestes moim motywatorem :)
    No tyle wlasnie potrzebuje :)

    Magda różnica nie jest mala coś Ty babo ślepa!
    I to roznica po TYGODNIU??? :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Nie nie, mi chodzilo o to, ze w kg i obwodach niby mala roznica, bo 1,2kg to nieraz sama woda zejdzie i juz jest mniej.
    A wizualnie to wlasnie przyznaje, ze jest roznica. To w sumie od pierwszych dni na tej diecie rzuca sie w oczy.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Magda Tyś się bankowo musiała źle pomierzyć, bo te 3 cm w pępku to aż niemożliwe !
    Ja bym Ci dała z 10 jak nic !
    Super różnica wizualna ! :smile:

    Magdalena: Czyli to bilans 4 tygodni?


    Tak czterech :wink:
    Zdjęcia sobie dzisiaj nie zrobiłam, tydzień temu wrzucałam a u mnie już te cm tak wolno spadają, że różnicy by widać nie było.
    Oprócz tego, żem opalona bardziej :wink:
    Ja myślę, że na moim etapie to już co miesiąc zdjęcia chyba jest sens trzaskać :wink:


    MKD no ale wiesz dobrze, że wszystko od budowy zależy :wink:
    Bo Ty jesteś bankowo ode mnie szczuplejsza. Mnie kości biodrowe nie wystają, i żadne inne też nie :wink:
    No a jednak w pępku mam mniej...Dziwne :wink:

    Treść doklejona: 16.06.15 09:41
    No dobra, cyknęłam.
    Ale różnicy raczej nie ma [oprócz braku kota :tooth:]

    Image and video hosting by TinyPic
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    A mnie sie wydaje, ze widac różnice na dzisiejszym po ramieniu, plecach i udach.
    Właśnie patrząc tez na swoje foty pomyslałam, ze my sie mierzymy w jakimś tam miejscu,a tkanka tłuszczowa schodzi przecież z rożnych miejsc.

    Treść doklejona: 16.06.15 10:27
    Ale pacz, Asia. Po dziewczynach na tym etapie to nawet nie myślałyśmy o diecie, a teraz juz jesteśmy lżejsze niż na roczek dziewczyn :)
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Ja tam widze teo gatki ;)

    Bo wiecie wtedy nie bylo projektu 58

    Kurde jeszcze troche zdjec bedziemy tu wrzucac i trzeba bedzie watek przeniesc do naszych zdjec. Ale to motywuje
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Jest różnica Teo... Na dwóch ostatnich niby wielkiej nie, ale jednak przy gumie w w majtach mniej tego brzuszka "wychodzi"... Niby nie jakoś dużo mniej, ale sama wiesz - każdy centymetr się liczy... A między pierwszym, a trzecim to konkretna różnica.

    Magda... Rewelacja!!!!
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Magdalena: a teraz juz jesteśmy lżejsze niż na roczek dziewczyn :)


    E ja na roczek Ninki już byłam ogarnięta i ważyłam 58 :wink:


    Monia502: ale sama wiesz - każdy centymetr się liczy...


    No, no...
    Jakkolwiek to zabrzmiało :cool::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    TEORKA: Ninki już byłam ogarnięta i ważyłam 58


    58, to jest Twój cel, czy nie stawiasz sobie "takowegoż"? :P
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    TEORKA: ja na roczek Ninki juz byłam ogarnięta

    A czekaj, fakt! Sprawdziłam i ja na roczek Mery miałam 60kg.
    No ale zaczęłyśmy wtedy w sierpniu, jak Mery miała 10mcy, a Ninka 8,5 czy jakoś tak.
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    To znaczy ze na roczek chłopaków bedziecie turbo laski :)
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    No wiadomix!
    Kurde, gdybym tylko mogła dołożyć do tego cwiczenia... Ide dzisiaj do internisty wytępić skierowanie na usg jamy brzusznej. Jak wszystko tam jest ok i te bóle mam po prostu nie od czegos mechanicznego, to sie zabieram za cwiczenia.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 16th 2015 zmieniony
     permalink
    Magdalena: w sierpniu, jak Mery miała 10mcy, a Ninka 8,5 czy jakoś tak.



    Ahahahaha uwielbiam Twoją pociążową logikę o Magdaleno :wink: :rolling: :tooth:

    Ale tak, jak mówisz.
    Wystartowałyśmy znacznie później, niż teraz :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Dziewczyny a co kompletujecie do obiadu w pierwszej fazie?
    Bo ryżu nie można itp
    mam dziś łososia... brokul, szparagi.... i coś jeszcze dać czy wystarczy

    ps jak ja te szparagi mam przygotowac bom pierwszy raz kupila :)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    eveke: szparagi mam przygotowac bom pierwszy raz kupila :)


    To skoro padło pytanie o szparagi, to ja dopytam, czy białe szparagi do zupy krem trzeba obierać??? Bo mama białe zakupiła i wg mnie to bym nie obierała skoro mają być zmiksowane, ale nie chcę matce głupot naopowiadać...
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Magdalena - bosko!
    Teo - widac różnice, te mi sie rzuciły uda i mniej przy majtaskach!
    Super!
    Przez Was to ja zamiast o porodzie to o późniejszym odchudzaniu juz myśle .... :devil:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Monia ja bym biale obrala bo moga ci sie rozdzielic na takie wlokna i wcale nie latwo to sie bedzie miksowalo, ale ze mnie zaden ekpert. Ja sobie wyobrazam takie wlokna z selera naciowego.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Monia, ja kiedys nie obrałam zielonych szparagów i były włókna. Trudno to było zblendowanymi.
    .
    Dziewczyny, a co robię źle, ze mam po południu straszne napady głodu na cukier? Wczoraj i dzis. Ale normalnie fizyczne. Napychalam sie specjalnie indykiem z grilla, szpinakiem, fasola. I kurna wciąż myśle o słodkim.
    Moze za duży odstęp czasu miedzy posiłkami czy co?
    Bo przecież w drugim tygodniu pierwszej fazy to juz powinnam mieć z głowy ten problem.

    Treść doklejona: 16.06.15 16:37
    Teo, miało byc Ooooo, a nie Eeee!
    (To pewnie przez to, ze mam przed oczami pączki;).

    Treść doklejona: 16.06.15 16:38
    eveke: i cos jeszcze dać czy wystarczy

    Heheh, Ev, czy wystarczy to zdecyduje Twój żołądek. Ja po prostu jem mięso z warzywami, bez ziemniaków i ryżu. Dusze szpinak albo robie sobie sałatę z oliwa i fetą.
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    eveke, obierz, bo Ci się potem będą ciągnąć :(
    Magdalena, a jakie masz odstępy? Może w czasie głodu zarzuć jakieś orzechy?
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Magdalena: Dziewczyny, a co robię źle, ze mam po południu straszne napady głodu na cukier?


    A nie masz spadku cukru? Jak mam spadek to pierwsze o czym myślę to cola ;)... Potem już dochodzą objawy somatyczne...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Eveke ja jem zwykle kaszę gryczaną albo czarny ryż (np z bakłażanem) albo ciemny makaron.
    Aha ale Ty o I fazę pytalas a tam chyba nic z w/w nie wolno :(
    Wytrzymasz tydzień na samym mięsie i trawie :wink:

    Madzia może Ty jesteś ten przypadek że nigdy się bez słodkiego nie obędziesz ? :-)
    Ratuj się żurawiną, śliwkami suszonymi (ja zajadam bo mocno słodkie są), rodzynkami....
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Kurde nie obralam i faktycznie kaszana była...

    Ty wiesz Teo ze ja chyba ryżu czarnego nie widzialam jeszcze...
    tylko brązowy jadam...

    ja chyba i tak nie zrobie takiej 100% tej pierwszej fazy
    ale restrykcyjnie jem tylko te z niskim Ig no i te z drugiej fazy aczkolwiek staram sie jesc tak jak w pierwszej fazie

    Magda ja niestety tez mam takie napady na "cukier" . Teraz walczę ;)
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Teo przeciez suszone owoce maja ndeks z milion jak ty to robisz ze na tym chudniesz? Bo ja na tym wlasnierzytylam po porodzie inna sprawa ze ja w tym przypafku nie znam slowa kilka tylko wszystkie ;)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Hmmm to może u mnie tajemnica sukcesu tkwi nie w tym co jem, ale w tym ile jem.
    Tzn że te pieć posiłków co 3 godziny uskuteczniam a nie obżeram się 2-3 razy dziennie, jak świnia jakaś.
    Kurcze no nie wiem :wink:


    Ev ofc miałam na myśli brązowy, dziki ryż :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    No dokladnie, Teo, tak jak prawi Gosza. Przeciez wszelkie suszki to sam cukier! Po tym apetyt jest jeszcze większy.
    Poza tym ja mam ciągle problemy ze wzdęciami po tej akcji po cc, wiec u mnie wszystko wzdymajace, w tym śliwki, odpadają.
    Ja sie moge obejsc bez cukru, ale po prostu to popoludniowe ssanie mnie zdziwiło.
    •  
      CommentAuthorsuszka_
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Magdalena: Przeciez wszelkie suszki to sam cukier!

    Wypraszam sobie :devil:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Magdalena: Przeciez wszelkie suszki to sam cukier! Po tym apetyt jest jeszcze większy.


    Hmmm no to nie wiem.
    Mnie to pomaga na napady ataków słodkożarstwa i wcale po tym głodna nie jestem.
    Oraz chudnę.
    No, ale ja znowu tego jakoś na kg nie jem, po kilka sztuk do jogurtu naturalnego z musli dorzucę :wink:

    A śliwki [i musli] musze, bo jedyne z czym mam problem odkąd się tak odżywiam to............dwójka :shamed:
    Nigdy nie miałam problemów, nawet w ciąży.
    A teraz kurcze opornie mi to idzie :confused::cool:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    No cos ty? Ja na tej dievie wreszcie ploblemow nie mam a wystarczy ze dodam wegle i jest masakra.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    No mówię Ci :sad:
    Nigdy problemów nie miałam. A teraz taka kiszka.
    Plus nieustające gazy, czego też NIGDY nie miałam, no chyba że po bigosie :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Teo gazy mogą być od suszonych śiwek, tak wiele osób na nie reaguje, ja np nie mogę jeść sałaty w większej ilości bo też mam z nimi problem, nawet nie wspomnę już o grochu, fasoli, bobie, a po jajkach w dużych iliściach też mogą być gazy i do tego o brzydkim zapachu
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Ale śliwki jem od 3 dni jakoś, a gazy mnie męczą od początku.
    Mnie się zdaje, że ja tak na kaszę chyba reaguje...
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Ale nie wszystkie suszone owoce mają wysoki ig.
    Ja dodaje do jogurtu np suszone morele, jabłka, śliwki.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Moya, morele suszone nie mają wysokiego IG? Aż musze sprawdzić, bo fajnie by było.
    .
    Asia, zatwardzać Cię mogą jajka. Oraz, ile pijesz? Ja jak tylko mniej piję,to się pojawia problem.
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Teo aha. Bo myślałam, że może jest jeszcze jakiś zdrowszy czarny a ja nic o nim nie wiem ;)
    --
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Bo jest czarny ryż :)
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Magdalena: Moya, morele suszone nie mają wysokiego IG? Aż musze sprawdzić, bo fajnie by było.


    Ja podczas cukrzycowej ciąży jadłam suszone morele. W rozpisce od diabetologa miałam, że ona niski IG posiadają...
    Ale to tak jak napisała Teo trzeba po kilka sztuk - nie więcej. Ja pałaszowałam około 4-rech na raz...
    Fajnie zaspokajały tą ciągotkę na słodkie.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJun 16th 2015
     permalink
    Obe i ma niskie Ig ? :)))))

    Jizasss podziwiam Was za jedzenie suszek. Mi to to przez gardło nie chce przejść :)
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeJun 16th 2015 zmieniony
     permalink
    Magdalena nooooo, morelki suszone maja niski ig cos ok 35 jesli dobrze pamietam.
    Ogolnie z suszonych to mozna : morele, jablka, figi, sliwki
    natomiast wysoki maja : daktyle, rodzynki,
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJun 17th 2015
     permalink
    Teo, zamień jogurt z musli na zielony koktajl błonnikowy ze dwa razy dziennie. Do posiłków, niestety, powinno być co najmniej tyle warzyw (wagowo) co innych rzeczy na talerzu. Najlepiej surowe.
    --
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeJun 17th 2015
     permalink
    eveke, ma ig 35 :)
    moya, figi są zakazane.
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeJun 17th 2015
     permalink
    Obe, może w diecie Sb są zakazane, nie mam pojęcia, bo nie stosuje tej diety. Ale padło pytanie o suszone owoce i ich ig. No i figi mają niski.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 17th 2015
     permalink
    Ehhhh a już się cieszyłam, że jedząc produkty o wysokim ig tracę kilogramy. I się na czekoladowe brownie zaczailam :tooth:
    A tu lipa.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 17th 2015
     permalink
    A ja patrząc dzisiaj na swoje na nabite mlekiem cyce, ktore juz od miesiąca były luźne, dochodzę do wniosku, ze to jednak kwestia laktacji - młody ma wieksze zapotrzebowanie i ostatnio ze dwa dni ciągnął wiecej, poza tym ja w ramach programu podtuczenia go :wink: zaczęłam dawać mu druga pierś, wiec myśle, ze po prostu organizm sie domaga wiecej "szybkiej" energii (a z cukru najszybsza jest). Nie ulegam, ale mimo, ze nadal trzymam sie pierwszej fazy, to od soboty waga stoi - ciekawe to.
    Myśle sobie, ze jednak podczas laktacji organizm trochę inaczej pozbywa sie zapasów.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.