Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJun 3rd 2014
     permalink
    Dokładnie może zęby lub skok...

    a jak nie przejdzie to pomyślała bym o "nauce" odkładania do łóżeczka...
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJun 3rd 2014
     permalink
    Eh :sad: nie chce jej siebie zabierać ale to strasznie męczące.że skokiem by sie pokrywalo (22-26 tydz),moze i zęby też...
    miesiąc temu sie przeprowadziliśmy ,moze to potęguje wszystko?
    tylko co powiedzieć Lenie która ma to co ja,tylko od 4mies?
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJun 3rd 2014
     permalink
    Uś weź to na przetrzymanie tzn sama za chwilę zobaczysz czy to faktycznie skok/zęby... jeśli tak to powinno niebawem trochę zelżeć...

    no taki "urok" cyckowych dzieci... i mnie to czasem irytowało a Nina jest jedna sama... a jeszcze jak w domu dochodzą starsze dzieci i kupa spraw do ogarnięcia... no ciężko to tak wybierać co robić, nie?
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJun 3rd 2014
     permalink
    No o to chodzi.fajnie jak ktoś rozumie.
    wiesz,Kamila przyzwyczaiła mnie do innego zachowania.zawsze przed 20 kąpiel i spała po cycku smacznie,sama w lozeczku.w dzień jak tylko ziewala to ją siup do lozeczka i w sekundę zasypiala.a tu nagle taka zmiana.no nie potrafię sie z tym pogodzić
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 3rd 2014
     permalink
    Cześć kochane, właśnie potwierdziło się u Ginka, że spodziewamy się drugiego bąbla. :D

    Pytałam czy mogę karmić bezproblemowo, to entuzjazmu w jego oczach nie ujrzałam... Ale też nie powiedział, że nie.
    Póki co, to samiuśki początek i nie ma żadnych problemów. Nie wydaje mi się bym teraz mogła jakoś zaszkodzić Dzidzi no ale po wizycie oczywiście pojawiły się wątpliwości.
    Zdaję sobie sprawę, że Gin teraz patrzy przede wszystkim na dobro maleństwa w brzuszku i też biorę na to poprawkę. Dlatego postanowiłam, że na razie karmię normalnie.
    Tylko do kiedy można? Gdzieś coś czytałam, że w III trymestrze już nie, gdzie indziej znowu że do końca ciąży. Jak to jest? Chcę sobie jakoś rozplanować odstawienie Małej później.
    Czy muszę brać jakieś suple dodatkowe, czy wystarczą tylko witaminy dla ciężarnej?
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJun 3rd 2014
     permalink
    Mangaa wiem ze to nie ten wątek-przepraszam-ale nie mogę sie powstrzymać i niechże Cie usciskam :crush:
    --
  1.  permalink
    Mangaaa gratki noooooooooooooo!!!!!!!!!!!!!!!!!Serduszko już pukało? Wiem że to nie ten wątek:) ale nawet nie wiesz jak się cieszę!!!!! Czyżbyśmy były obie znowu w ciąży?:D:D
    Ja na razie się nie chwalę bo jestem przed pierwszą wizytą...

    U mnie ginka powiedziała że gdybym zaszła w kolejną ciążę szybko po pierwszej to od razu musiałabym się suplementować witaminami dla kobiet w ciąży, sam kwas foliowy nie wystarczy...
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJun 3rd 2014
     permalink
    Dziewczyny Manga, Ana ale wieści!!!! gratulacje:))
    --
  2.  permalink
    Dorit: Dziewczyny Manga, Ana ale wieści!!!! gratulacje:))


    Ja na razie wiesz...studze emocje...kreski blade, mimo że gdy robiłam test to był 37 dc...muszę czekać do 9 tygodnia na wizytę...No tak czy siak, żadnych objawów, nic...więc jakoś tak sceptycznie do ciąży podchodzę...

    Ale z ciąży Mangii bardzo się cieszę!!!!!!!!!11
    :bigsmile::smile:
    -- [/url[/url]
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Uś, a w chustę dziecia i na plecy na czas drzemki chociaż jednej w ciągu dnia? A ja Cię znów nie pocieszę, bo u nas jest wciąż to samo, jeśli chodzi o dzienną drzemkę. Zdaję sobie sprawę, że ja to ja, że mogę sobie pozwolić na takie zachowanie. Pomyśl, że Małe ma dopiero pół roczku. Potrzebuje Cię bardzo. Ale jak nie będziesz mogła pogodzić obowiązków z tą sytuacją, to szukaj rozwiązań. Może za wcześnie kładziesz ją spać? Albo za rękach usypiaj, nie przy piersi?

    Mango, szczerze gratuluję :smile:
    Karmienie samo w sobie nie przeszkadza w ciąży, ale jak zaczną się komplikacje (krwawienia, skurcze...) to trzeba będzie odstawić. Starszaki często same się odstawiają w połowie ciąży, bo zaczyna się produkować siara. A na marginesie: w Bielsku jest teraz Festiwal Rodzicielstwa, będzie wykład o laktacji na dniach, prowadzi Malwina Okrzesik, możesz wpaść i o wszystko dopytać. Poszukaj sobie na fb.
    --
    •  
      CommentAuthorlena32
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Widzę że cycowe dzieci tak po prostu mają:wink:
    moja mała w dzień zasypia przy cycu i przekładam ją do łóżeczka,śpi różnie i to
    nie jest problem.Gorsze te noce które trwają od 4 miesięcy że robi sobie ze mnie smoka
    i z różnym natężeniem raz jest lepiej raz gorzej.Obecnie jest co godzine cyc a ja połamana rana na maxa.
    Teraz mogę sobie na to pozwolić ale jak wrócę do pracy to nie wyobrażam sobie po takiej nocy cały dzień
    funkconować:confused:
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Dziewczyny gratuluje babelkow w brzuszku .Manga podziwiam Cie ze pomimo ciazy chcesz mala nadal karmic.
    My nadal sie cyckujemy i chyba bedziemy sie cyckowac do 18 bo po pieresze mi nie przeszkadza a po drugie nie mam sumienia zabrac dziecku cos co kocha najmocniej.:wink:
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 4th 2014 zmieniony
     permalink
    Zapraszam na fotorelacje z Bydgoskiej odsłony Mlekoteki:)
    mlekoteka 2014

    studio poduszka-fotorelacja
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Dziękuję mamuśki :D Bardzo się cieszymy, że drugie maleństwo rośnie.

    Ana gratulacje!!! Spokojnej ciąży życzę i byście ujrzeli pięknie bijące serduszko na wizycie. :))

    Cestmoi dzięki, obczaję temat, może się wybiorę. :) Mam tylko czasami ciągnięcie podbrzusza ale takie jak w pierwszej ciąży więc chyba nie ma powodów do zmartwień.
    --
    •  
      CommentAuthorkarolajnas
    • CommentTimeJun 4th 2014 zmieniony
     permalink
    Ale cudnie się czyta te radosne wieści o nowych Maluszkach :bigsmile: Gratuluję Dziewczyny - Mangaa, Anairda :bigsmile:
    .
    A ja przychodzę dopytać Was w kwestii pielęgnacji piersi podczas karmienia. Otóż od porodu nie smaruję niczym piersi, omijam je podczas balsamowania ciała, od kilku tygodni (3-4) zauważyłam, że pojawiły się takie suche szlaczki wokół otoczki brodawki. Na samej otoczce i brodawce nie ma żadnych zmian, a wokół otoczki takie cienkie zaczerwienione jakby "promyczki słońca" (chodzi mi o ich układ wokół otoczki). Smarowałam Bepanthenem i pomaga doraźnie, po dwóch dniach znów wracają. Dodam, że swędzą. Zaczynam się zastanawiać, czy to sucha skóra, czy może jakaś grzybica ... Spotkałyście się z czymś takim u siebie ?
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Montenia, zdjęcia super ! Takie kolorowe, pełne miłości. Gratuluję udanej akcji !

    Karolajnas , nie wiem co to ale warto to pokazać komuś doswiadczonemu , najlepiej doradcy.
    Co do pielęgnacji piersi to na początku smarowalam specjalnymi balsamami dla kobiet w ciąży i karmiacych , a jak mała przestała lizać całą pierś i tylko sutek memła to smaruje wszystkim.
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Montenia, widzę, że u Was dużo się działo :wink:
    Karolajnas, a może to rozstępy? Piersi zmalały i zaczynają wyłazić. Ja mam od spodu piersi, też właśnie jak promyczki. Dodatkowo mam takie śmiesznie rozszerzone pory :wink:
    Manga, zapraszam. Klimat spotkań jest fantastyczny i dużo się można dowiedzieć.
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Dzięki dziewczyny za odzew.
    cóż,zobaczymy co to dalej bedzie
    cestmoi89: Uś, a w chustę dziecia i na plecy na czas drzemki chociaż jednej w ciągu dnia?

    chustujemy sie,owszem.ale mała raczej kojarzy z nią wyjście na zakupy i ani mśli przy tym komara przyciąć ;)
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJun 4th 2014
     permalink
    Dziewczyny, super wywiad
    Polecam szczególnie przyszłym mamom.
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 6th 2014 zmieniony
     permalink
    mangaa: Cześć kochane, właśnie potwierdziło się u Ginka, że spodziewamy się drugiego bąbla. :D


    Wow!!! Gratki przeogromne :)
    Karmiłam Emilię nosząc już Mikołaja. Robiłam wcześniej wywiad, czy można i jak to jest:
    -gin na nie, bo nie :P
    - p. Małgosia, jeśli nic się nie dzieję z ciążą ok,
    - większość mam w moim otoczeniu NIE :/

    Niestety, szybko musiałam zakończyć karmienie w ciąży, bo zaczęłam plamić. Trwało to może 3-4 dni, zanim zupełnie przestałam, ale bałam się wrócić. Już wtedy wiedziałam, że plamienie było spowodowane niedoborem progesteronu, to nie karmienie je spowodowało. Plan był taki, że zachodzę i w I trym. odstawiam powoli, ze względu na trudy noszenia większej ciązy. No u mnie zawsze był problem z doczekaniem terminu. Nie brałam pod uwagę karmienia przez całą ciążę. Powodzenia! Większy ssak jest niezastąpiony, kiedy pojawiają się np. zastoje, a maleńki noworodek nie ma jeszcze takiej wprawy jak doświadczone rodzeństwo :) Poza tym mała przerwa w kp to przygotowane brodawki i przystawianie drugiego maluszka jest czystą przyjemnością - przynajmniej u mnie tak to działało :)

    Uś, pozwalam Miko zasnąć i wtedy podmieniam pierś na smoka, bo ciumkać coś musi ;/ U nas przeważnie się udaje.


    Montenia, fotki prześliczne!!!! Dlaczego, dlaczego nie namówiłam M na wspólną niedzielę w bydzi?! Cudne pamiątki dla mam i dzieci.
    Koniecznie daj znać o kolejnych spotkaniach grupy wsparcia. Teraz mniej choróbsk i Miko starszy. Mam więcej odwagi na takie eskapady :) Poza tym po Mlekotece jeszcze jestem pod wrażeniem i...nie wiem, co ze sobą zrobić. Przeglądam stronkę Centrum Nauki o Laktacji i dumam.
    No i na koniec oraganizujcie się bydgoszczanki, Bory czekają :) Lipiec aktualny. Podtrzymuję zaproszenie i czekam na konkrety :)
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJun 6th 2014
     permalink
    Nana całe wieki Cie nie "widziałam"
    Zazdroszczę że Miko smoczkowy.u nas każda próba kończy sie wsciekiem
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJun 6th 2014
     permalink
    nana81: Już wtedy wiedziałam, że plamienie było spowodowane niedoborem progesteronu, to nie karmienie je spowodowało


    a wiesz , że podwyższona prolaktyna upośledza właśnie pracę ciałka żółtego tj wydzielanie progesteronu właśnie?

    także może nie tak do końca , że to nie przez kp...


    Dziewczyny a ja jestem zachwycona!
    Nina nauczona zasypiania w łóżeczku- no jakby mi to ktoś powiedział ze 2-3 tyg , że tak będzie to bym po prostu nie uwierzyła!
    Zostawiłam jej cycusia rannego i wieczornego (no i oczywiście jak się obudzi w nocy głodna to je )
    powolutku będę eliminowała rannego... za jakiś czas wieczornego...
    ciekawe jak będzie z tym nocnym .... ale czas pokaże, liczę , że sama się odstawi...

    Nie jestem już Ninci smoczkiem co cieszy mnie niezmiernie... nie muszę ślęczeć z cycem przy niej pół godziny albo godzinę i próbować odłączać i odkładać albo jeszcze pół h bujać!
    Cudnie jest :D
    w nocy np wzięłam ją do siebie na karmienie i przysnęłam... ale , że leżała ze mną i coś zaś się chciała podłączać to ja ją hyc do łóżeczka, ta obróciła się na boczek i śpi :D
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJun 6th 2014
     permalink
    Ev to prawda, jeśli faktycznie plamienie było spowodowane niedoborem progesteronu to myślę, że jak najbardziej KP mogło się do tego przyczynić.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJun 6th 2014
     permalink
    A ja myślałam, że prl korzystnie wpływa na ciałko żółte i wydzielanie prg. Że właśnie niedobór prl może powodować zbyt małą produkcję prg. Ale mogę się mylić, oczywiście. W kontekście kp w ciąży, najbardziej obawia się skurczy wywołanych oxy, że mogą przyczynić się do poronienia/przedwczesnego porodu.
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 6th 2014 zmieniony
     permalink
    eveke: a wiesz , że podwyższona prolaktyna upośledza właśnie pracę ciałka żółtego tj wydzielanie progesteronu właśnie?

    także może nie tak do końca , że to nie przez kp...


    Wg doradcy laktacyjnego tak się uważało kiedyś. Z najnowszych badań wynika, ze poziom prolaktyny wzrasta w chwili ssania piersi przez dziecko, nie utrzymuje się w organizmie matki cały czas na tak wysokim poziomie (nie podam źródeł, bo nie pamiętam, p. Malgosia to zrobiła, ale rozmawiałyśmy dwa lata temu) z tego powodu kp nie ma znaczenia dla utrzymania ciąży w I trym. Sprawa rozbija się o oxy i ewentualne skurcze. W moim przypadku akurat to zawsze był problem, więc z góry wiadomo było, że i tak odstawiam. Prg badałam i jego niski poziom był powodem plamień. Suplementacja prg była także sprawą problematyczną w moim kp podczas ciąży. No nie składało się.

    Treść doklejona: 07.06.14 01:12
    U Nehring-Gugulskiej w "Warto karmić piersią" nie ma ciąży w przeciwwskazaniach do kp. Podobnie tutaj także nie ma o tym mowy.
    Gdyby tak było, że prl wpływa negatywnie na produkcje prg, plamienia i krwawienia w ciążach matek karmiących powinny być normą, a nie są na szczęście. Moja sytuacja była szczególna. Byłam w dwóch ciążach naturalnych, niewspomaganych. Jedna zakończyła się przyjściem na świat Pawła, drugą poroniłam. Kolejne dwie były wspomagane. Emilkowa od skoku temp. na duphastonie, po poronieniu, nie było plamień żadnych. Mikołajkowa, wspomagana od momentu plamienia. Okazało się, że prg był zbyt słaby. Przed zajściem w Emilkową ciążę już wiedziałam, że wymagam suplementacji. Kolejne badania to potwierdzały. Gdy przyjmowałam leki nie było już tego typu incydentów.

    Treść doklejona: 07.06.14 01:15
    Także mango, polecam dobre, sprawdzone źródło informacji. Najpewniejszy doradca laktacyjny i czujność. Trzeba przyglądać się sobie, by móc poznać możliwości własnego organizmu.

    Treść doklejona: 07.06.14 09:52
    uś: Nana całe wieki Cie nie "widziałam"


    Z wzajemnością :bigsmile: Trójka bąków, w tym dwoje maluchów, to robi swoje :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJun 7th 2014
     permalink
    A ja myślałam, że prl korzystnie wpływa na ciałko żółte i wydzielanie prg. Że właśnie niedobór prl może powodować zbyt małą produkcję prg. Ale mogę się mylić, oczywiście.


    Cytuje "Podwyższona prolaktyna to najczęstsza (ale i najłatwiejsza do leczenia) przyczynya braku ciąży. Jest to hormon odpowiedzialny za produkcję mleka. Jego nadmiar jednakże blokuję owulację (stąd w przypadku karmienia dziecka piersią trudno zajść w ciążę). Jej wysoki poziom często także obniża progesteron - hormon niezbędny w II fazie cyklu dla rozwoju zarodka"

    Także raczej nie wpływa korzystnie na II fazę cyklu...często kobiety po poronieniach mają właśnie zlecone badanie prolaktyny, która jeśli jest wysoka, blokuje wydzielanie się progesteronu co prowadzi do utraty ciąży, która nie jest dostatecznie podtrzymywana. Szczerze mówiąc nie wiem jak to się ma w kontekście KP, z ciekawości zadzwonie dziś do mojej Doradcy laktacyjnej co by z swój niedosyt zaspokoić :) ja gdybym plamiła w ciąży, mimo badań itd. spróbowałabym odstawić sssaka, ale to tylko moje subiektywne zdanie.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 7th 2014 zmieniony
     permalink
    hopelight: Cytuje "Podwyższona prolaktyna to najczęstsza (ale i najłatwiejsza do leczenia) przyczynya braku ciąży. Jest to hormon odpowiedzialny za produkcję mleka. Jego nadmiar jednakże blokuję owulację (stąd w przypadku karmienia dziecka piersią trudno zajść w ciążę). Jej wysoki poziom często także obniża progesteron - hormon niezbędny w II fazie cyklu dla rozwoju zarodka"


    To, czy trudno zajść w ciążę...sprawa zupełnie indywidualna. Duże uogólnienie.
    Skąd cytujesz? :wink:

    Doradcy mają dostęp do najnowszych źródeł informacji i jednak u nich szukałabym informacji, jako u specjalistów w tej dziedzinie. P. Małgosia wspominała mi, że lekarze nie śledzą na bieżąco tematu i mają z reguły przestarzałe informacje, co jest prawdą. Patrz - niemal cały wątek :wink: Zupełnie nie była zdziwiona moim problemem.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJun 7th 2014
     permalink
    Nana już nie wiem skąd cytowałam ale te informacje pewnie można znaleźć na wielu stronach jeśli wpisze się słowo prolaktyna. Oczywiście, żeto duże uogólnienie, bo jak można pisać o indywidualnych przypadkach w kontekście jednego wyrazu. Wiadomo, że zajść w ciąże KP jak najbardziej można i tu chodzi też raczej o predyspozycje indywidualne.
    Nana dlatego napisałam, że zadzwonię dzis do mojej p. Gosi (taki zbieg okoliczności hihi) i popytam z ciekawości :)
    No i nie miałam na myśli ciąży, która rozwija się prawidłowo, a matka nie ma obciążonego wywiadu...ja niestety raczej nie mogłabym KP ale nie jest to już dla mnie problemem, bo Dominik odstawiony, a 3 dziecka nie planujemy :)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 7th 2014 zmieniony
     permalink
    Zapytaj o prolaktynę, sama jestem ciekawa, co Ci powie.

    U mnie z góry było wiadomo, ze zachodze i odstawiam.
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeJun 9th 2014
     permalink
    Dziewczyny - moja niezastąpiona kopalnio wiedzy :) jesteśmy na ostatniej prostej z karmieniem piersią. Haneczka samoczynnie i bez naganiania zredukowała picie mego mleka do 1 razu dziennie - po kąpieli. Piersi mi się nie przepełniają, wszystko jest w porzo, od kilku dni Hania po prostu przestała się w nocy budzić na jedzenie i szlus.
    W najbliższych dniach chcę podjąć próbę odstawienia zupełnego i wierzę w sukces, bo ona o cyca za bardzo się nie dopomina, sama jej daję (zwłaszcza teraz jeszcze parę dni będę, bo trochę choruję i myślę sobie, niech dostanie tak na koniec trochę przeciwciał). Pytanie mam o picie szałwii i mięty - zakupiłam już oba specyfiki, mam zapisane że szałwię 3x dziennie po dwie saszetki. Jednakowoż na opakowaniu stoi jak wół że raz dziennie pić i nie przekraczać tej ilości. Czy są jakieś skutki przedawkowania szałwii albo co? Ile dni pić tę porcję 3x2? Później jakoś zmniejszać? I mięty ile? Nigdy szałwii nie piłam to nawet nie wiem jak smakuje, ale w razie czego mięta to spoko alternatywa :)
    Monteniu, nie ukrywam że do Ciebie uderzam między innymi, bo wcześniej udzielałaś porad na ten temat, ale nie wiem jak długo taką szałwiowo-miętową kurację stosować. Ostatnio koleżanka mi powiedziała że dostała zapalenia piersi 4 tyg. po zakończeniu karmienia i trochę się wystraszyłam.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJun 9th 2014
     permalink
    Aneta ja myślę, że po prostu najlepiej obserwować swoje piersi. Ja piłam dość długo szałwie 3X2 i nic mi nie było (zalecenie doradcy), a piłam nie dlatego tak długo, bo miałam przepełnione piersi tylko po prostu posmakowała mi. Jedynie ciut mnie czasem mdliło i to mógł być efekt uboczny. Na Twoim etapie laktacji i ilości jaką córa piła nie sądzę, że będziesz miała problemy z szybkim produkowaniem mleka przez piersi. Na początek może spróbuj pić 3x1 i zobaczysz jak się sprawa ma...może to wystarczy? a potem pomalutku zmniejszaj ilość szałwii czy mięty (z tą drugą nie mam doświadczenia, bo piłam tylko szałwię).
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeJun 9th 2014
     permalink
    Dziękuję Ci serdecznie za odpowiedź Hopelight :smile: Może i mnie szałwia posmakuje. Z jednej strony tak sobie myślę że najlepiej obserwować, ale z drugiej - jak się napełnią to kaplica, bo ja upuszczać mleka w razie czego nie umiem, no nigdy mi nic nie leciało choćbym miała nabrzmiałe jak dwa balony, więc wolałabym profilaktykę.
    Ale tak naprawdę, to jak te kilka dni temu przestałam karmić w nocy, to zrobił mi się przeskok taki że zamiast karmić z jednej piersi raz na 24h, to karmię raz na 48h, i nie zauważyłam żadnej różnicy, tzn. cały czas totalne miękisze. Więc może będzie bez problemu :) spróbuję może rzeczywiście te 3x1, chętnie dowiem się jak postępować z miętą, jeśli ktoś ma doświadczenie lub wiedzę.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 9th 2014
     permalink
    Aneta, ja pilam 3 saszetki szalwi i 3 saszetki miety tzn,naprzemiennie po 1 saszetce. Ale ja karmiłam tylko 2x na dobe. Bylam ostatnio na praktykach u miedzynarodeowego konsulatanta laktacyjnego i jest faktycznie takie zalecenie aby pic 3x dziennie po 2 saszetki i można dodac do tego miete pomiędzy szalwia. Bardzo ważne jest oglądanie piersi,czy nie robi się zbyt pelna. jeśli tak delikatnie upuscic recznie mleko(nie laktatorem bo znow się rozbuja). ja miałam lekki bol naookolo brodawek,lekko napeczniale były gruczoly,ale szlam pod prysznic ,polewalam ciepla woda i pod prysznicem upuszczalam.po tym chłodny okład(ja nalewałam w rece wody i dotykałam do piersi,zeby pozamykać przewody mleczne.
    A ile razy mala teraz pije dziennie? Mysle,ze nie powinnas mieć jakiś klopotow. Ja pilam szalwie na przemian z mieta przez 2 tygodnie,potem pilam 2x dziennie raz szalwia,raz mieta. tak przez tydzień, a potem już sporadycznie. Szalwie możesz doslodzic miodem do smaku,bo pyszna nie jest :wink:. Szalwia jest tu podstawa,mieta dodatkowo,wiec powinnas się przemoc. W razie co pisz na priv,szybciej zauważę :bigsmile:. przygotuj tez ibuprom,zeby w razie,,w,, szybko zadzialac. I jeśli masz gdzies doradcę,to już zlokalizuj i najlepiej jakbys podeszla.
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJun 9th 2014
     permalink
    Aneta ja miałam flaczki cały czas ale cykor jestem, więc wystartowałam od razu z 3x2...pewnie niepotrzebnie ale bałam się, że mi się przepełnią, a ściągać nigdy nie umiałam hehe, laktator też mnie nie lubi.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 9th 2014 zmieniony
     permalink
    Aneta,to podejdz do doradcy,pokaze Ci w razie co jak recznie upuscic mleko. jest to bardzo latwe. A piersi będą się przepelniac lekko na pewno(ja przez pierwsze 2-3 dni upuszczalam raz dziennie, potem co 2-3 dni i potem od czasu do czasu, jak czułam dyskomfort).
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJun 9th 2014
     permalink
    Serio nie lubicie szałwii?:D mi bardzo smakuje :wink:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 9th 2014
     permalink
    Ja srednio lubie,wole miete :wink:
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeJun 9th 2014 zmieniony
     permalink
    Monteniu, Hania pije jeden raz dziennie z jednej piersi.
    Dzięki Ci za instrukcję upuszczania mleka, to dla mnie czarna magia, ale w razie czego może się przydać.
    To ja zrobię tak jak Ty, po 3 mięty i 3 szałwie dziennie naprzemiennie, no chyba że mi się napełniać będą, chociaż wątpię w sumie. Wielkie dzięki za info!
    Konsultanta laktacyjnego mam namierzonego, jeno tak bez potrzeby mi się nie chce po szpitalach włóczyć. Myślisz, że iść profilaktycznie, czy dopiero jakby tfu tfu się coś działo?

    Hopelight ja na początku karmienia jak miałam rany wojenne na brodawkach to z zalecenia doradcy przemywałam szałwią i jak dla mnie to capiło obleśnie. No ale może w smaku będą delicje, kto wie? :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 9th 2014 zmieniony
     permalink
    Jak raz dziennie to nie powinno być problemu, będziesz czula jak będą się przepelniac. Mysle,ze dasz rade upuscic sama pod prysznicem. Napisze Ci jak :wink:. prawa piers lapiesz prawa reka,kciuk na gorze piersi, wskazujący i reszta palcow u dolu piersi,dlon ulozy się w litere C. Jak złapiesz brodawke,zjezdzasz dlonia lekko wdol,jakby dojac(od brodawki po sutek). sprbuj teraz nawet,zobaczysz ze krople mleka poleca :wink:
    Lewa piers tak samo,tylko lewa reka.
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeJun 9th 2014
     permalink
    Monteniu :flowers: wiecie, jestem taka pełna optymizmu że uda nam się obu przejść przez to pozytywnie, że moja mała córcia wkracza na kolejny etap samodzielności, a dzięki Wam to już w ogóle czuję że będzie dobrze! Dziękuję!! :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 9th 2014
     permalink
    No jasne,ze będzie dobrze! :bigsmile:
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJun 9th 2014
     permalink
    Nana jedno by mi sie nie zgadzało...
    gdyby prl wzrastala tylko w chwili ssania to nie powinno byc problemów z odstawianiem dzieci.
    prolaktyna pobudza produkcje mleka skoro bez ssania sie ona nie wydziela to skad przepelnione piersi oraz mleku nawet np 3 dni od odstawienia...

    ja mialam przed ciążą spore wartosci prolaktyny przez to mialam bardzo opoznione owulacje (cykle nawet po 50-60dni)
    Upośledzona praca cialka żółtego (progesteron 5ng) i w efekcie pierwsza ciaza poroniona.

    do ciąży Ninkowej bylam juz idealnie przygotowana. Prolaktyna dlugo zbijana lekami plus leki do 16tc, suplementacja progesteronem i sie udało.

    kp nadal mocno na mnie dziala i ja bym raczej w czssie kp w ciaze nie zaszła.
    pierwsza @ byla 10.5 mies po porodzie i od tej pory cisza czyli juz 3 mies.

    oczywiscie istnieja kobiety ktorym owa prl jakos nie maci za duzo, ładnie owuluja zachodza i progesteron jest ok.
    przeciez wiele kobiet nawet po pierwszej @ po porodzie ma juz regularne cykle mimi kp.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 9th 2014
     permalink
    Dzięki Nano :D
    Na razie karmię. Na szczęście Milka sama ogranicza karmienia do ok. 6/dobę. Zobaczymy jak to będzie.

    Co do progesteronu to ja z kolei, badając progesteron w tym samym dniu fazy lutealnej w tej i poprzedniej ciąży i w ciąży Milkowej miałam progesteron 17, a w obecnej ponad 30.
    Nie wiem na ile to wpływ prolaktyny i czy w ogóle no ale piszę jak jest.

    A jeszcze pytanie, czy gdyby M. mi się odstawiła jakoś nie wiem, w 13 czy 14 miesiącu, to czy jest potrzeba zastąpienia piesi MM? Czy dobrze zapamiętałam, że mleko do roku, a później niekoniecznie?
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJun 9th 2014
     permalink
    aneta u nas jak Misiek się przed samym odstawieniem Misiek też jadł tylko raz dziennie (po obudzeniu) - trwało to jakiś tydzień aż w końcu stwierdziłam, że nie ma większego sensu, bo jadł coraz krócej i zwiewał
    W każdym bądź razie ja nie piłam ani szałwii, ani nic nie odciągałam - laktacja wygasła sama z siebie praktycznie niezauważalnie i bez żadnych "skutków ubocznych"
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeJun 9th 2014
     permalink
    Dzięki Sardynko, kiedy przeczesywałam wątek w poszukiwaniu informacji jak długo pić szałwię/miętę, natrafiłam na Twój wpis właśnie o tym że nic nie piłaś i było ok. Mam zatem nadzieję, że i u mnie obejdzie się bez niespodzianek, skoro się da, natomiast przezorny zawsze ubezpieczony więc wolę się naszałwiować :)
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJun 9th 2014
     permalink
    progesteron 17, a w obecnej ponad 30.Nie wiem na ile to wpływ prolaktyny i czy w ogóle no ale piszę jak jest.


    Poziom progesteronu jest bardzo zmienny, może bardzo spaść nawet z dnia na dzień jak i wzrosnąć, więc nie ma co się sugerować. To wcale nie oznacza, że w tej ciąży Twój organizm produkuje więcej prg albo mniej.....
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 9th 2014
     permalink
    Hmmm, no że wahania są to przeca wiem, ale raczej aż takie różnice nie występują.
    I jednak jest różnica. W poprzedniej ciąży progesteron miałam spadajacy, 17ng to był najwyższy wynik. Następnie 15 i 13ng, mierzone o tej samej porze. Wtedy dostałam luteinę 2x2.
    A w tej ciąży jest od razu pięknie wysoki, lekarz nie zalecił wspomagania, także chyba jednak jest różnica.

    Treść doklejona: 12.06.14 14:04
    Czy któraś z Was zna odpowiedź na pytanie które zamieściłam wyżej?
    A jeszcze pytanie, czy gdyby M. mi się odstawiła jakoś nie wiem, w 13 czy 14 miesiącu, to czy jest potrzeba zastąpienia piesi MM? Czy dobrze zapamiętałam, że mleko do roku, a później niekoniecznie?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 12th 2014
     permalink
    Niekoniecznie. Możesz zastapic mleko jogurtami,twarogiem itp. mm jest w ogole odradzane po 1 roku zycia. Jak już to lepiej podac zwykle krowie lub kozie.
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 12th 2014
     permalink
    OK, Dziękuję.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJun 12th 2014
     permalink
    No i ja ponownie zawitawszy na watek. Syn moj od poltora tyg. spi w swoim pokoiku i od tego tez czasu pieknie spi i budzi mi sie tylko raz na karmienie ok godziny 2 i spi do 5-6. Ale...... Ale tak mnie grupyzie w piersi, ze mam cale obolale, pokrwawione sutki. Nie skutkuje juz nic. Przygryza i ciagnie z calej sily. I ja juz dluzej nie dam rady. Mecze tak sie od okolo 2 tyg. A teraz juz tak boli, ze kazde przystawianie to mega bol. Mimo, ze ciezko mi psychicznie, to chyba zaczne odstawiac Maksa. I moje pytanie, co podajecie dzieciom przed spaniem i co w nocy jak sie obudza. Dodam, ze niestety Maks zasypial na piersi, choc od kilu dni nie wytrzymujac bolu usypialam go na rekach.
    -- ,
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.