Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 12th 2014
     permalink
    Dzasti,ale mówisz małemu,ze nie wolno i zabierasz piers? Moja corka tez mnie podgryzala i zawsze zabierałam piers. po kilku razach odpuscila. Ile Twój Maksiu ma ?
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeJun 12th 2014
     permalink
    Dzasti, moja też miała okres wypróbowania gryzienia , ale robiła to delikatnie i patrzyła na moją reakcje . Zabieranie piersi, mówienie że nie wolno itp nie działało.Jak raz ugryzłaprądtak mocno że zobaczyłam gwiazdy to się rozplakalam . Jak ona to zobaczyła to też zaczęła płakać . I już nigdy więcej nawet nie sprobowala ugryzc . Więc polecam ten sposób :-)
    Bo to koszmarny ból i nie możesz na to pozwolić. Trzymam kciuki.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeJun 13th 2014
     permalink
    Nie no ależ mnie pocieszylyscie :p
    Ja myślałam, że dziecko gryzie jak zęby wyjdą i się cieszyłam, że mnie ominęło a tu nie:devil::cry:
    Chociaż jak raz delikatnie zacisnał zęby i krzyknęłam ala to się tak przestraszył, że orawie płakał
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJun 13th 2014
     permalink
    No zabieralam piers, mowilam, ze nie wolno, plakalam- Maks tez wtedy sie rozplakiwal. Ale guzik to wszystko dalo. Teraz wiecej jest gryzienia niz ssania. A do tego jak zasypia to zagryza i jak ja mowie ze boli, to go znow rozbudzam i a piac od nowa. Prawa piers jest az fioletowa, lewa jeszcze jakos wytrzymuje. W ogole Maks mnie wszedzie gryzie- w ramie, w nogi, w kostki, gdzie zobaczy kawalek mojego ciala to mnie gryzie. Nie wiem o co w tym chodzi. I wierzcie mi, caly czas mu zwracam uwage.

    Treść doklejona: 13.06.14 09:21
    Monteniu Maksiu ma 11 mcy skonczone.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJun 13th 2014
     permalink
    A ja znów wpadam z pytaniem..;) 2 tygodnie temu odstawiłam Majkę i dzisiaj sprawdzałam, czy mi jeszcze z nich leci dużo mleka. No i z lewej piersi "sika" prawie tak jak za czasów karmienia, a z prawej piersi cieknie takie "coś", kremowe/żółtawe, gęste i lepkie - coś, jak mleko skondensowane, ale jest bez zapachu. Normalne jest takie coś?
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJun 13th 2014
     permalink
    Malisiek, normalne. Mleko może być w piersiach do kilku miesięcy po zakończeniu karmienia. I jak się odstawia dziecko powoli, redukując ilość karmień, to mleko gęstnieje, zmienia się w coś na kształt siary - taki posag dla dziecka na kilka miesięcy.
    Dżasti, a Maks ma co gryźć? Może go dziąsła swędzą? Jakieś gryzaki podsuwasz? Chleb, coś twardszego?
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJun 13th 2014
     permalink
    No ma co gryzc. Gryzaki srednio go interesuja, ale nawet chlebek mu podpiekam, zeby byl bardziej chrupiacy. Do tego daje mu szczoteczke do zebow (jego) i ja namietnie gryzie. Moze i mu zeby kolejne ida. No, ale wolalabym, zeby piersi akurat byly oszczedzone.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJun 13th 2014
     permalink
    DZiewczyny a czy któraś z Was miała sytuację jak ja. Marcelinka jakieś 3 tyg. temu przestała jeść z piersi w ciągu dnia. Było karmienie rano, wieczorem i w nocy.
    Teraz choruje i praktycznie od 3-4 dni cyckuje niczym noworodek (najpierw chyba przez upały, teraz z powodu choroby). Zastanawiam się, czy jak wyzdrowieje, to czy to się zmieni (tzn. czy będzie nadal chciała tyle mleka) a przede wszystkim jak piersi zniosą taką zmianę. Już się boję zastojów...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 13th 2014
     permalink
    Akirka,Sara tez tak reagowala w czasie choroby. Potem piersi trochę były przepełnione i wracalay do normy. Upuszczaj recznie troszkę mleka,jesli będziesz czula,ze pecznieja zbytnio.
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJun 13th 2014
     permalink
    Akirko, piersi się powinny dostosować, a jak będzie problem, to zawsze możesz wypić 1-2 razy szałwię, ściągnąć do uczucia ulgi pod prysznicem. Nie ma się co martwić na zapas.
    Dżasti, a może smaruj żelem, dawaj p/bólowe? Możesz pieluszkę mokrą zamrozić i dać do ciumkania, albo obraną marchewkę z lodówki.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJun 13th 2014 zmieniony
     permalink
    No marchewka to odpada, bo zaraz ugryzie i jeszcze sie zadlawi, jak nie bedzie siedzial w krzeselku. Ale sprobuje z pielucha.
    Dzieki:bigsmile:
    -- ,
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 16th 2014 zmieniony
     permalink
    Poszukuje Mam karmiących z Bydgoszczy (lub kobiet,ktore mogą dojechać do Bydgoszczy lub Torunia i oddac mleko w Banku mleka) powyżej roku,ktore chciały by oddac swoje mleko do badan. Wiecej info na priv.
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeJun 16th 2014
     permalink
    Ja jeszcze mam jakieś resztki, ale już nie karmię niestety ;) No i w te tereny trochę mi za daleko.
    A skoro już jestem, to mam pytanie. Nie karmię już 2 miesiące, ale jak wspomniałam wcześniej, jakieś mleko jeszcze jest. No i z tydzień temu zaczeła mnie boleć lewa pierś, w dolnej części. Wcześniej, gdy karmiłam, nie miałam nigdy zastojów ani nic, ale raz na początku karmienia i drugi raz po odstawieniu miałam tam lekko zaczerwienione i bolesne miejsce, nawet chyba jakiś guzek mały był (wtedy wystarczył ibuprom, ściągniecie odrobiny mleka). Teraz nie ma ani zaczerwienienia, ani guzka (bardzo dokładnie sprawdzałam), ale boli. No i się właśnie zastanawiam, czy da się to powiązać z jakimś małym zapaleniem, czy może to coś innego. Stawiam na opcję, że córka mnie tam kiedyś przypadkiem uderzyła, ale to już chyba powinno przestać boleć.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 16th 2014 zmieniony
     permalink
    Treść doklejona: 16.06.14 21:34
    Migg,ale jest jakies zgrubienie? W którym miejscu doladnie boli? Bo ja po odstawieniu miała lekki bol dookoła otoczki i okaalo się,ze nie oproznialy się te gruczoly wokół brodawki.
    Wejdz pod prysznic polej te bolace miejsce ciepla woda,juz wprowadz ibuprom przez 3 dawki po 2x200mg,potem kilka dawek po 1 tabletce 200mg. Popijaj szalwie i miete na wszelki wypadek.
    Ja dzisiaj nacisnelam na sutek i okazuje się,ze tez jeszcze mam krople mleka.
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 16th 2014
     permalink
    Dziewczyny, dzisiaj odwiedziłam Toruński bank mleka kobiecego, razem z moja kolezanka,ktora tez jest promotorem karmienia piersią i nadal karmi swoja corke,ktora ma 28 m-cy. Dala do przebadania swoje mleko i wyniki (my to wiemy,ale dla niedowiarkow :))były tak fantastyczne,ze nawet w banku mleka oczy przecierali. To mleko ,,starszaka,, byłoby najlepszym lekiem dla wcześniaka np.,bo z badan wyszlo,ze bardzo kaloryczne,duzo bialka miało . Lekarz badający powiedział,ze takie mleko zawsze zostawiają dla tych najbardziej potrzebujących skrajnych wczesniakow,bo jest w malej ilości bomba kaloryczna!
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 16th 2014
     permalink
    Aneta,jak tam Twoje odstawianie? Jak piersi? I jak Wy się czujecie? :bigsmile:
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeJun 16th 2014 zmieniony
     permalink
    Montenia to jest pod sutkiem tak z 2 cm(tzn. 2cm w odległości od sutka, w dół). Nie czuję zgrubienia właśnie, dlatego nie jestem pewna, czy to jest jeszcze związane z pokarmem. Chyba wezmę sobie ten ibuprom, może po tym przejdzie. Wielkie dzięki!
    Świetne wiadomości o mleku. Teraz tylko trzeba to mocno rozpowszechniać :)
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeJun 16th 2014
     permalink
    Monteniu dziękuję, że pytasz, bardzo mi miło :) Chciałam napisać jutro, po trzech pełnych nocach ;) bo dziś właśnie jest trzeci wieczór, kiedy Hania zasnęła bez piersi.

    Zaczęliśmy w sobotę, wzięłam Hanię na ręce po kąpieli i powiedziałam jej, że dziś wieczór bez cycusia, zaśpiewałam jej kołysanki (jak zawsze, kiedy nie zasypiała przy piersi) i zasnęła bez problemów. Ale co by nie było zbyt pięknie, o 23 się obudziła i nie spała do 3, tarzała się po łóżku, przytulała się, ale zasnąć nie mogła. Myślę, że skumulował się ten brak karmienia z ząbkowaniem (dziś odkryłam piętnastego zęba).
    Wczoraj spała już całą noc normalnie i dziś póki co też śpi spokojnie.

    Ja piję szałwię na przemian z miętą i czuję się ok, piersi miękkie, nie czuję żadnego napełnienia mlekiem. Póki co zatem nie stosowałam Twojego instruktażu Monteniu :) ale nie cieszę się przedwcześnie, bo wiem po Waszych wpisach, że jeszcze może być różnie.

    Jestem szczęśliwa, że odstawienie idzie nam dobrze, chociaż nie da się ukryć że trochę są te ostatnie dni podszyte smutkiem - coś się skończyło, jest już za nami. Przed nami - całą rodziną - nowy etap. Tak to już jest :)

    Dziękuję Wam bardzo dziewczyny, za wsparcie jakie okazujecie w tym wątku. Wiele razy z niego korzystałam, czytając Wasze wpisy często sprzed wielu miesięcy. Bez tego wątku moja droga przez te 13 miesięcy byłaby dużo trudniejsza. Dziękuję!!
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJun 17th 2014
     permalink
    A ja mam zastój zgodnie z przewidywaniami:( od rana działam i mam nadzieję, że szybko zejdzie. M współpracuje całe szczęście:)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 17th 2014
     permalink
    Akirka, a co się stało? Mala nie je?
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeJun 17th 2014
     permalink
    montenia: Akirka, a co się stało? Mala nie je?

    odp. parę postów wyżej :wink:
    akirka: DZiewczyny a czy któraś z Was miała sytuację jak ja. Marcelinka jakieś 3 tyg. temu przestała jeść z piersi w ciągu dnia. Było karmienie rano, wieczorem i w nocy.Teraz choruje i praktycznie od 3-4 dni cyckuje niczym noworodek (najpierw chyba przez upały, teraz z powodu choroby). Zastanawiam się, czy jak wyzdrowieje, to czy to się zmieni (tzn. czy będzie nadal chciała tyle mleka) a przede wszystkim jak piersi zniosą taką zmianę. Już się boję zastojów...
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 17th 2014 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, miewacie zawroty głowy? Mnie nękają od jakiegoś czasu. Potrafiłam rezygnować przez nie ze spaceru :( Dziś robiłam morfo i jest ok. Myślałam, że zbyt mało piję, też chyba nie to. Nie mam już na to pomysłu :(
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJun 17th 2014
     permalink
    Nana proponuję wizytę u laryngologa to mogą być kłopoty z błędnikiem.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 17th 2014
     permalink
    czerwinka: Nana proponuję wizytę u laryngologa to mogą być kłopoty z błędnikiem.

    albo nerwica - klasyczny objaw.
    --
    •  
      CommentAuthorkoalka
    • CommentTimeJun 17th 2014
     permalink
    czesc dziewczyny
    mam bardzo pilna i bolącą sprawe
    pare dni temu zrobił mi sie guzek ( pinpong) na prawej piersi po środku u góry, ale przystawiłam kilka razy małą i w koncu piers wróciła do swoje poprzedniego stanu, na sutku na samym czubku pozostał taki jakby pęcherz - bolący ale jak nacisnełam wypłyneł z niego płyn, po jakimś czasie przysechł i zaczął znikać, mysle ze to od mocnego ssania mojej córy
    i dzis z samego rana moja gwiazda tak łapczywie i zawziecie zaczeła ssać po nocy że aż mi krew z tego poleciała - bardzo sie zmartwiłam, dałam jej drugą piers, posżłyśmy na szczepienie i po powrocie okazało sie że guzek znów sie pojawił w tym samym miejscu co wczesniej, znów pierś w tym miejscu jest boląca, rozgrzana i sutek stał sie mocno wrażliwy i bolący
    poradzcie jak szybko zaradzić tym zastojom bo nie mam czasu przejrzec całego wątku, bo po dzisiejszym szczepieniu mała jest marudna i nie ma czasu na nic
    czy moge cos wziaść przeciwzapalnego
    tak boje sie zastojów i innych cyckowych dolegliwości
    przystawiać czasciej Magde do piersi, co robić??
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeJun 17th 2014
     permalink
    Koalka weź 2tabletki ibupromu, dostawiaj Madzię tak by jej broda/nosek była w stronę tej gulki.
    Mi z tego co opisujesz wydaje się, ze to zatkany kanalik i teraz strupkiem się znów zatkał, trzeba go wycisnąć/nakuć..
    Ale poczekajmy na Montenię :D
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkoalka
    • CommentTimeJun 17th 2014
     permalink
    Dzieki asiula, tez myślę że to przetkany kanalik ale Jak pomysle. O nakluwaniu. Go to aż się mi kręci w głowie. Na razie rozgrzalam pierś nakarmilam madzie i schłodziłam cyca zimnym okladem, ale mimo wszystko czuje dyskonfort i takie ciagniecie w piersi. Nie mam obieramy czy mogę wziąć paracetamol?
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeJun 17th 2014
     permalink
    Jak nie masz ibupromu to bierz paracetamol (mi dał radę wyleczyć zapalenie piersi więc nie jest taki zupełnie beznadziejny ;-)) . A jeśli masz to mi doradca też polecała diclofenac w takich sytuacjach.
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeJun 17th 2014
     permalink
    Nana, ja od jakiegoś miesiąca mam duże zawroty głowy. Ogólnie czuję się jakoś dziwnie wyczerpana. Bardzo schudłam, ubrania na mnie wiszą, czasami zaczyna mnie to przerażać bo waga dalej leci mi w dół. Tydzien temu robiłam badania i wyniki były idealne. 4 dni temu przeszłam jakiegoś wirusa - 3 dni temperatury podchodzącej powyżej 39, w czwartym dniu mega wysypka. Zrobiłam na polecenie lekarza kolejną morfologię no i bardzo spadły mi płytki krwi. Mam powtórzyć za tydzień. Nie wiem co się dzieje ale gdzieś tam w środku czuję że z każdym karmieniem jestem coraz słabsza. Powolutku chcę małą już odstawić, nie wiem czy te problemy ze zdrowiem tego nie przyspieszą.

    Monteniu, a może masz jakieś złote rady? najgorzej będzie chyba w nocy i przy zasypianiu. Kurcze ja tak lubię to jej ciumkanie i głaskani po główce. Nie lubię za to jak gniecie i szczypie mi piersi :)
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeJun 17th 2014 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, a pamiętacie żeby do swojej diety dołożyć ok 500 kcal na laktacje ? I to nie pączka ale wartościowych rzeczy. Dobre tłuszcze też :wink:
    Produkcja mleka przy złym odżywianiu odbywa się kosztem matki więc warto zadbać o zbilansowaną dietę.

    Poza tym macierzyństwo jest wyczerpujące, nie mówiąc o nocnych pobudkach na cycy.
    --
    • CommentAuthormoly123
    • CommentTimeJun 17th 2014
     permalink
    Ja wlasnie jem teraz tyle co moj maz + slodkosci bo uzalezniona jestem:shamed: i waze juz 6 kilo mniej niz przed ciaza. A ze raczej szczupla jestem, to chyba zostana ze mnie same kosci niedlugo ;-) Obawiam sie ze to noszenie malcow, spacery i bieganie za nimi tez jest winnowajca nie tylko samo kp... Szczegolnie jak sie wczesniej mialo malo ruchu i prace biurowa... organizm przyzwyczajony do czego innego
    --
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeJun 17th 2014
     permalink
    I u mnie zawroty głowy od czasu do czasu. Zrzucam winę na osłabienie, bo waga też leci w dół. Zaczęłam jeść więcej i waga na jakiś czas stanęła w miejscu, ale ostatnio zauważyłam, że znów trochę spada... Ważę ok. 5kg mniej niż przed ciążą, czyli mam już niedowagę. Karmić nie chcę przestać, raczej kombinuję z dietą, jem więcej, staram się nie być głodna... Teraz jedziemy na urlop, więc mam nadzieję, że odpocznę trochę :wink:
    -- ;
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 17th 2014
     permalink
    Fakt. Schudłam ostatnio, ale dobijam raczej do mojej normalnej wagi. Morfo dzisiejsza, więc nie ma z czym dyskutować. Wokól wszyscy też wmawiają mi przemęczenie, tylko po czym...? Może trochę... W nocy śpimy dobrze, bo Miko to najlepiej śpiące z moich dzieci, praktycznie noce przesypiamy.
    Mk28, tydzień temu przeszłam migrenę - pierwszy raz życiu. Może to też miało wpływ.
    Nerwica...nie sadzę. Fakt, był trudniejszy czas, ale teraz osiągnęłam zen :P Nigdzie nie musze się spieszyć, prowadzę spokojne życie, nie mam niepewności co do przyszłości, wręcz sielanką wizję. Dużo dobrych rzeczy się wydarzyło ostatnio. Nie pasuje.
    Błędnik...poczytałam i chyba się nie łapię.
    Zastanawiam się nad kręgosłupem. Może...
    Zadbam o siebie bardziej. Odwiedzę rodzinną i będę obserwować.
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Nana a sprawdzałaś żelazo i ferrytynę?
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Już chyba oficjalnie mogę napisać - odstawilam od piersi dziecko ponaddwuletnie. Bez łez, bez nocnego płaczu. Da się! Dziewczyny, da się odstawić starego cycoholika bezboleśnie! Obawy jak zwykle byly na wyrost, nie ma się czego bać, serio! :) jak zwykle matka bardziej to przezyla niz dziecko :)
    Jak to się odbylo już piszę, a wlasciwie przeklejam to, co napisalam pod wykresem:

    Wielokrotnie się do tego zabieralam, wyznaczalam sobie terminy, albo na odczepne mowilam, ze „niedlugo”, ze „planuję”, ale wewnętrznie wcale nie bylam na to gotowa. Na mysl o tym, ze będę wylewala swoje mleko do umywalki a dziecku dawala mm lzy mi plynęły. Mialam kiedys zapalenie piersi i musialam swoje mleko odciagac i wylewac do zlewu – wiem, że to brzmi jakbym miala cos nie po kolei w glowie, ale widok mojego wlasnego mleka, ktore „idzie w szambo” byl nie do zniesienia. Mialam (i chyba jeszcze wciaz mam) jakis szczegolny stosunek do swojego mleka, do laktacji. Dopiero ostatnio poczulam, ze to jest odpowiedni moment, ze Leon jest do tego naprawde dojrzaly. Kilka tygodni wczesniej podjelam decyzję, ze przygotowujemy się (przede wszystkim psychicznie) do odstawienia. Po prostu interakcje z Leosiem stawaly się na tyle złożone, że znaczenie karmienia malało stopniowo, aż do momentu gdy zauważyłam, że to go już tak nie uspokaja, nie wycisza, nie przyspiesza zasypiania, staje się mechaniczną reakcją, nawykiem. No i juz nie mam obaw przed podawaniem jakiegokolwiek innego mleka, bo śladów alergii nie ma. Poniewaz Leon nie lubi mm, nie muszę mu go juz serwowac. Co wiec zrobilam:
    od kilku tygodni tlumaczylam Leonkowi czego musi sie spodziewac, ze teraz jest mleczko, ale potem nie będzie, ze się skonczy. On oczywiscie się krzywil i protestowal, ale myslal o tym co mu mowię. Wyznaczylam sobie lipiec, bo w tym czasie niczego nie planujemy, zadnego wyjazdu. Ale w miedzyczasie bylismy u babci. Babcia postanowila obrzydzic Leonkowi cyca, i ku mojemu zaskoczeniu udalo jej sie czesciowo. Z tym, ze Leon się wycwanil, i po jakims czasie sie zlamal, a babcie wypraszal z pokoju, albo prowadzil mnie do drugiego pokoju i zamykal babci drzwi przed nosem:)
    Po powrocie do Warszawy zaczelam o tym myslec. Skoro babci udalo sie tak na niego wplynac, to co byloby gdybym ja go przekonywala? No i wystarczylo kilka zdan, o tym, ze cycy jest „be”, ze jest chory, ze boli . Przy zasypianiu Leon byl przez chwile troche zdezorientowany, ale poglaskal cycusia, przytulil sie, z przejeciem powtarzal, ze cycy jest „be”. Przeczytalam mu kilkadziesiat wierszy Wawilow (lubi ostatnio bardzo), po czym zgasilam swiatlo. Leos polozyl moja reke na swoim bioderku, poglaskalam go i zasnal. W nocy obudzil sie raz i dalam mu piers, bo i tak rano nic nie pamietal a ja potrzebowalam spuscic troche mleka (byle nie w zlew!). Rano oczywiscie nic nie pamietal i cyc nadal byl „chory”. Poszlismy razem po „lekarstwo na cycy” do apteki (czyli po szalwie). Pilam wczoraj caly dzien szalwie na zmiane z mieta, mialam troche dusznosci, piersi chociaz duze byly jednak miekkie, nieobrzmiale. Leon nie wola cyca wcale, na drzemke zasnal na spacerze. Byl radosny jak rzadko kiedy. Wieczorem to samo. W nocy jedna pobudka na karmienie, ale krociutkie. Dzis juz ledwie mi leci mleko, parę kropelek. :)
    Uważam, że to jest bardzo dobra metoda – dawanie dziecku cyca w środku nocy na śnie przez kilka pierwszych nocy odstawienia – i tak nie pamięta, piersiom lżej a dziecko stopniowo przestaje wolac w nocy, w miarę jak w swiadomosci utrwali się odrzucenie piersi. A noce przespane, spokojne... Dzis przypuszczam, ze maly sie juz nie obudzi, a jesli tak, to zlapie odrobinkę i zasnie, bo z piersi juz niewiele leci.
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 18th 2014 zmieniony
     permalink
    _mag_: Nana a sprawdzałaś żelazo i ferrytynę?

    Powinnam była :neutral: Zrobiłam tylko morfo i crp.

    Dziś znajoma powiedziała mi, że schudłam. M jeździ po mnie, że za mało jem (wg mnie jest jak najbardziej ok). Może faktycznie ma to jakiś związek.

    Azja_4 dobrze, że tak spokojnie. Leoś był chyba gotów.
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Ja w ciąży przytyłam ponad 20 kg. Teraz ważę 5,5 kg mniej niż przed ciążą. Myślę że takie szybkie zrzucenie wagi też swoje narozrabiało.
    Dziewczyny jak wprowadzałyście MM, stopniowo? jakie ilości?
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJun 19th 2014
     permalink
    Mk ja podawalam tylko mm do wieczornej kaszki. Tak z wygody, bo mi sie odciagac mleka nie chcialo. Ale terax juz rezygnuje z mm i zastepuje go kozim. A wczoraj dalam nawe 2lyzki krowigo mleka i bede obserwowac. Bo Maks mial skaze bialkowa, ale widze, ze chyba mu przechodzi. Bo ja juz caly nabial jem i mu nic nie jest.
    -- ,
  1.  permalink
    Montenia, help, masz jakis wyczerpujacy artykul nt diedy matki karmiacej noworodka?? Jakie owoce mozna jesc, warzywa? Sezon sie zaczyna a moj maluszek widac wrazliwy...
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJun 19th 2014
     permalink
    dżasti: A wczoraj dalam nawe 2lyzki krowigo mleka i bede obserwowac.


    ja też przymierzam się za jakiś niedługi czas próbować po trochę z mlekiem kozim/krowim, omijając mm, zobaczymy jak będzie. Pediatry nie pytam, bo wiem, co odpowie. W ogóle do pediatrów mam coraz mniejsze zaufanie...
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJun 19th 2014
     permalink
    Ciasto ale nie ma takiej diety.. mama powinna jeść ro co chce, o ile nie szkodzi to dziecku. Musisz więc obserwować dziecko i ewentualnie wykluczać to co mogło zaszkodzić.
    Ja w zeszłym roku jadłam wszystkie owoce i ogólnie wszystko jadłam, bo doradczyni tak doradziła;)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 19th 2014
     permalink
    Ciasto, a co malutkiemu jest? Teraz ogolnie nie zaleca się zadnych diet,chyba ze dziecko ma jakies nietolerancje. Jesc można wszystko,kazde owoce (jeśli się boisz,to spozywaj je w formie przetworzonej ,np. jako kompot,mus,przecier itp. I ile maluszek ma?
    Dzisiaj dopiero zaglądam do Was,bo ostatnie 2 dni miałam niejako wyjęte z zyciorysku. Co jakiś czas odzywaja się moje zrosty po cesarkach i wtedy mam bardzo silne bole,takze ratuje się lezac raz na jednym,raz na drugim boku i spiac. Leki zbytnio nie pomagają,takze odpoczynek w pozycji lezacej to moje najlepsze lekarstwo.

    Mk, a suplementujesz sobie cos?
    Nana, ja niestety tez miałam zawroty glowy(zresztą teraz tez czasem mam i widze tu duzy związek ze stresem). W zeszłym m-cu miałam tez problem z widzeniem,jedno oko miałam calkiem zamglone (kiedyś tak miałam po porodzie,jakos zaniedbałam jeden dzień picie wody i się zaczelo.Po uzupełnieniu plynow za rada p.Malgosi zaczelo to przechodzić. I jak teaz zaczelo mi oko mgla zachodzić,to od razu pomyslalam o piciu i jak wypilam 2 szklanki od razu i popijałam co chwile jeszcze wode,to przeszlo.
  2.  permalink
    Adaś ma 4 tygodnie. Jadłam początkowo chleb z szynką, ziemniaki, makaron i rosół. Wtedy kupka była ładna i on spokojny. Pozwoliłam sobie na bezkofeinowa kawę, gofra. Z brzoskwiniami... No nie wiem kompletnie co, mleko, wafle z karmelem, kasza jaglana? Maluszek płacze przenikliwe cały dzień, ratuje nas smoczek i bujanie na rączkach. Dostał dziś wysypki na twarzy i kupki zielone...
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJun 19th 2014 zmieniony
     permalink
    Montenia, to ciekawe co piszesz o tym oku zamglonym. Ja też miewam takie coś, że prawie całkowicie nie widzę na jedno lub drugie oko. Zachodzi mgła, mroczkami. Czasem mijało mi dopiero po nocy. Następnym razem będę pamiętać o wypiciu wody-moze pomoże.

    Treść doklejona: 19.06.14 23:42
    Ciasto wyeliminuj najbardziej alergizujące produkty na jakiś czas - jaja, mleko i przetwory, z owoców chyba truskawki mocno uczulają, z warzyw seler. Ale równie dobrze to może być marchewka..
    ogólnie po porodzie powinno się jeść to samo co w ciąży, bo maluszek zna smaki z brzucha. Nie potrzeba stosować diety odgórnie, tylko obserwować i eliminować, jeśli widać objawy nietolerancji u dziecka.
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Rozmawiałam też z p.Małgosia. Radziła iść do lekarza. Rodzinna obejrzała wyniki. Mam dorobić żelazo i tsh(samo powie cokolwiek?), badać ciśnienie i jeść warzywa plus owoce. Na razie bez paniki.
    --
    •  
      CommentAuthorkoalka
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Dzięki dziewczyny za rady odnośnie zastoju, pomogło, już go nie ma, sutek miała lekko podraniony od wściekłego ssania mojej małej córeczki ale wyciągneła wszystko, teraz musze go tylko podleczyć, bo karmienie z niego znów sprawia ból jak w pierwszych dniach po porodzie. Ale przetrwam to i znow bedzie sielanka.
    Pozdrawiam
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Zauważyłam na tym wątku pewną prawidłowość, że często w okolicach +/- 5 - 7 tygodnia życia dziecka, zaczynają się często rewolucje zarówno kupkowe jak i pewnie skokowe, bo to wtedy chyba jest ten pierwszy skok rozwojowy. Może w tym czasie mleko matki zmienia swój skład ? Montenia możliwe jest coś takiego ? bo to dziwnym jest, że u tylu dzieci na raz takie coś się zaczyna...
    Aha Ciasto spróbuj odciągać ten pierwszy pokarm, bo on ma najwięcej laktozy, bo to może też/nie musi powodować bóle brzucha małego. U nas bardzo pomagało, starałam się upuszczać ile się da tę pierwszą fazę i po dosłownie jednym, dwóch dniach, kupki zaczęły być ładniejsze.
    Tylko z tą wysypką to nie wiem, co by mogło być, obstawiam wpływ krowy na to.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Ciasto zielone kupki takie strzelajace moga byc od laktozy i tak jak PENNY odciagaj pokarm pierwszej fazy i dopiero daj cyca.Odstaw na jakis czas nabial krowi lub sprobuj bez laktozy.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Zauważyłam na tym wątku pewną prawidłowość, że często w okolicach +/- 5 - 7 tygodnia życia dziecka, zaczynają się często rewolucje zarówno kupkowe jak i pewnie skokowe,

    Mi położna tłumaczyła, że około 6 tyg życia jest szczyt wrażliwości układu pokarmowego u malucha i możliwe jest, że np matka od porodu jadła coś co nie pasowało młodemu a dopiero w 6 t.ż to wyszło, dlatego też do 6 tyg powinno się uważać na produkty alergiujące, tak twierdziła moja położna, u nas się to sprawdziło, ale tu dziewczyny pisały że nie ma diety matki karmiącej, mona jeść co dusza zapragnie.
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeJun 22nd 2014
     permalink
    Dziewczyny czy wy też macie problemy z piersiami podczas noszenia normalnego biustonosza? Cały czas nosiłam biustonosz do karmienia, kilka dni temu kupiłam sobie z dumą 2 piękne koronkowe biustonosze. Okazało się że rozmiar w obwodzie zjechał mi z 80 na 65 :) biustonosze dobrane idealnie, nie uciskają itp. I co? po całym dniu piersi miałam jak kamienie. Dzisiaj znowu latam w tych rozciągniętych i spranych :/ Z piersi zaczynają mi się robić wylewające się flaki, chciałam to jakoś utrzymać w ryzach.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.