Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeOct 28th 2018
     permalink
    Jedna uwaga - "mleko" roślinne to nie mleko, tylko biały napój :(
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
  1.  permalink
    Dziewczyny! Pomocy!
    Walcze z nawałem, malego przystawiam tak co 1.5h, ladnie je ale nie jest w stanie przerobic tego co sie produkuje. I teraz pytanie - odciagac? Czy pozwolic zeby to samo przeszlo?
    Piersi sa ogromniaste! Monstrualne rzeklabym, cale twarde i boje sie zeby sie zaraz z tego jakis zastoj nie zrobil :sad:
    Kapuste juz dzis przykladalam.
    -- // //
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 2nd 2018
     permalink
    im więcej ściągniesz tym więcej cycki naprodukują także z tym to ostrożnie, jak już to odciągaj tylko tyle co do poczucia ulgi
    jeśli zacznie cię boleć lub pierś stanie się gorąca to już będzie kiepsko
    na twarde i zastój pamiętaj o tłuczonym liściu kapusty
  2.  permalink
    No niestety juz sa cieple :sad:
    Wczoraj na noc takiego nawalu dostalam i nie wiem ile to sie moze normowac :sad: bo dzis poki co dalej problem :sad:
    Czlowiek sie tyle nacierpi i poem jeszcze musi sie bujac z takim czyms :cry:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 2nd 2018
     permalink
    włóż kapuchę do lodówki, potem liść zdejmij i tłuczkiem "zbij" i taki do piersi przyłóż, powinno w miarę szybko przynieść ulgę
    tak samo jak polewanie piersi strumieniem ciepłej wody, żeby zeszło z piersi; nie pozwól żeby zrobił się zastój
  3.  permalink
    Jak masz kapuste to wkładaj w piersi,ale moim zdaniem o wiele lepsze są takie żelowe wkładki.
    Weź zmocz pieluchę tetrowa, włóż do zamrażarki, wyjmij uformuj i przykładaj. 15-20 min na jedną pierś i drugą, żebyś odmrożenia nie dostała.
    Można tak samo zrobić z pampersem. Nalać, zamrozić.

    Odciągaj do uczucia ulgi.
    Jestem świeżo po kursie edukatora ds laktacji, także pamiętam jeszcze trochę.:cool:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 02.11.18 23:22</span>
    Gdybyś się źle czuła to Ibuprom 4x400 mg. Ładnie ściąga, łagodzi obrzęk. Tak mi się jakoś przypomniało jeszcze

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 02.11.18 23:23</span>
    A i jeszcze instruktorka CDL mówiła że nawał nie boli,czuć dyskomfort za to zastój już owszem.
    -- [/url[/url]
  4.  permalink
    No to u mnie bólu jako takiego nie było ale własnie takie bardzo nieprzyjemne uczucie i wrazenie ze mi zaraz piersi wybuchna.
    Ale chyba najgorsze mam za soba i liscie kapusty daly rade!
    Najwiekszy ubaw mialy moje dzieci jak widzialy ze mi ze stanika liscie kapusty wystaja :bigsmile: i dzis rano sie pytaly czy bede robic to samo bo strasznie od tego smierdze :bigsmile:

    Treść doklejona: 03.11.18 16:05
    Wkładki żelowe na pewno wygodniejsze ale nie mialam akurat pod reka.
    -- // //
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 3rd 2018
     permalink
    Dobrze ze jest lepiej. Kapucha zawsze działała cuda i zawsze p niej przypominam. śmiały sie ze mnie koleżanki czy ja w odwiedziny do świeżo upieczonych mam to ja zawsze chodzę z drobiazgiem dla dziecka i główka kapusty dla matki ;)
  5.  permalink
    Ktos wie moze czy przy karmieniu piersi moge Meteospasmyl? Lekarz przepisal, a w ulotce jest, ze nie nalezy stosowac przy karmieniu piersia i nie wiem czy mam brac czy jednak nie
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeDec 17th 2018
     permalink
    Kochane, podpowiedzcie na szybko, bo oszaleje..
    Pierś mnie boli pod pachą.. siekneło mnie w 2 godziny.. jest jakieś zgrubienie - pewnie zastój..
    Wzięłam ibuprofen bo pojawiła się gorączka, odciągnęłam do uczucia ulgi, przylozylam termofor..
    poszliśmy do lekarza bo Adaś kaszle i podpytałam - dla swojego spokoju bo w sumie to byłam prwnA czy można brać ibuprofen.. na co lekarka ze absolutnie.. tylko paracetamol..
    z Adasiem brałam.. coś się zmieniło przez te 5lat?
    Mogę coś jesCze zrobić żeby sobie ulżyć z tym bólem?
    Chyba w nocy musiałam przygnieść tą pierś.. ale boli jak cholera..
    jak do jutra nie przejdzie to będę dzwonić do CDL ale dziś już nikt nie przyjedzie...
    -- [/url]
    • CommentAuthorJustyna+
    • CommentTimeDec 17th 2018
     permalink
    Miałam identyczną sytuację, jak Ty, z tym że było to w 7 m-cu karmienia piersią. Lykalam ibuprofen. Paracetamol nie ma działałania przeciwzapalnego. I tak skończyło się na antybiotyki, bo dostałam 39 st. gorączki i myślałam, że umrę- tak źle się czułam. Był to niestety skutek karmienia na leżąco i zasypiania w trakcie w dziwnych pozycjach.
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeDec 18th 2018
     permalink
    Hejka.
    Jak sobie radzicie z tym ze maluch Was gryzie. Jak przetłumaczyć ze nie powinno się gryźć piersi.
    Mała ma dwie dolne jedynki. Górne jedynki na wyjściu i jak mnie dziabnie to mi krew leci.
    W dodatku zazwyczaj się sama wystraszy i wpada w wielki płacz.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeDec 18th 2018
     permalink
    U mnie wystarczyły okrzyki z bólu :devil: tez reagowała płaczem ;) plus mówienie nie wolno i zabieranie. Jako, że cycoholik szybciutko się nauczyła, że się nieopłacalne gryźć :devil:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 19th 2018
     permalink
    Asiula, jak sytuacja z piersią? mam nadzieję, że jest lepiej i bez antybiotyków się obędzie
    Marion wrzucała gdzieś okłady żelowe, jakby co to pamiętaj o kapuście
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 19th 2018
     permalink
    MrsHyde: Marion wrzucała gdzieś okłady żelowe

    Piersiowe kompresy żelowe dla karmiących
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeDec 19th 2018
     permalink
    Asiula możesz ipuprofen. Nie pamiętam jaka dawka, ale 3xdziennie było. On działa przeciwzapalnie.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 27th 2019
     permalink
    Polecicie jakąś herbatkę mlekopedna? Koleżanka narzeka, że mały sie nie najada (miesiąca nie ma) i że musi dokarmiać butelka bo logistycznie nie ma jak sie z nim do łóżka zapakować na dluzej. Ja wypadłam z obiegu wiec nie wiem co jej doradzić, jedynie reklama femaltiker czy jakoś tak sie nanstronach dzieciowych pojawia ale nikt z mojego otoczenia tego nie używał

    A swoją droga na mnie najbardziej mlekopednie działały... zupy :)
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeJan 27th 2019
     permalink
    Ja stosowałam femaltiker piłam codziennie rano z mlekiem do śniadania i dużo dużo wody i spokoju. Ale podejrzewam że jeżeli ona uważa że mały sie nie najada to środki farmakologiczne nie pomogą. Wszystko jest w głowie. Taki maluszek może chcieć być ciągle na piersi i wcale nie świadczy to o tym że się nie najada. Ja mam nadzieje że mi chociaż przy czwartym dziecku uda się karmić tylko piersią. Bo moją trojke karmiłam mieszanie z różnym skutliem, najdłużej frydka bo 9 miesięcy mi się udalo. A teraz chce tylko naturalnie
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 27th 2019
     permalink
    U niej to faktycznie jest problem bo mały sie drze w niebogłosy a jak dostanie butle to wciąga ja w takim tempie że widac że głodny plus kończy sie rozpacz. 2 butelki dziennie wypija (jedna wieczorem jedna roznie raz z samego rana raz w ciagu dnia) a tak to na cycku. Na trzymanie go non stop na piersi nie ma szans bo w domu dwoje szkrabów 2 i 3 lata którzy na dodatek teraz drugi tydzień jej chorują.
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeJan 27th 2019
     permalink
    Ja bylam zadowolona z femaltiker.
    Jest tez ryzyko, ze jak maly dostaje butle czyt. nie musi sie "meczyc" tylko latwo mu leci to potem jak trzeba troszke sie napracowac przy piersi to sie denerwuje i placze.
    To moze po prostu okazac sie takim "blednym kolem" i utrudnic naturalne karmienie.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 27th 2019
     permalink
    Tez jej tłumaczyłam; ona poprzednia dwójkę bardzo krótko karmiła moim zdaniem wlasbie przez karmienie mieszane
    Mówiłam jej zeby jak coś podawała mu mm przez jakaś „trudna” do uciągnięcia butle
  6.  permalink
    Taka trudna butla jest z medeli. A femaltiker też polecam. Na mnie działał rewelacyjnie.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 27th 2019
     permalink
    przekazałam jej info; jutro jak pojadę jej kupić to od razu wezmę i dla siebie na zaś :)
    czekolada czy karmel?
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeJan 27th 2019
     permalink
    Ja karmelowe zawsze piłam. Czekoladowego jeszcze nie próbowałam
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorMalinowa92
    • CommentTimeJan 28th 2019
     permalink
    Hej dziewczyny, karmię piersią na żądanie plus odciągam jeszcze mleko bo jak muszę wyjść to mała zostaje z tatą od paru dni mała nie chce pić z butelki dwa łyki robi i to wszystko, a z cyca ok... Jaki może być tego powód?
    -- [/url]
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeJan 28th 2019
     permalink
    Cycuś lepszy bo podłączony do mamusi ;) a butelka to już nie mamusia, więc myślę ze tutaj leży problem. Chociaż trudno nazwać to problemem bo lepiej w tą stronę niż w drugą gdzie butelka lepsza od cycusia. :bigsmile:
    -- ;;;;
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJan 28th 2019
     permalink
    moje dzieciaki też odmawiały w którymś momencie butelki - Krysia koło 4 m-ca, Wojtek nie miał 2. I żadna siła go nie przekonała, ze w butli jest to samo mleko. a ja po nieudanej walce z Krysią, z nim już nie próbowałam- zaakceptowałam stan rzeczy.
    --
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeJan 28th 2019
     permalink
    MrsHyde: Polecicie jakąś herbatkę mlekopedna? Koleżanka narzeka, że mały sie nie najada (miesiąca nie ma) i że musi dokarmiać butelka bo logistycznie nie ma jak sie z nim do łóżka zapakować na dluzej. Ja wypadłam z obiegu wiec nie wiem co jej doradzić, jedynie reklama femaltiker czy jakoś tak sie nanstronach dzieciowych pojawia ale nikt z mojego otoczenia tego nie używał


    W jakim wieku jest dziecko?
    Przede wszystkim, widzę tu ewidentnie problem z zaburzeniem laktacji. Jeśli mama chce faktycznie karmić piersią, musi odstawić butelkę, smoczki... są mamy na które jednorazowe podanie butelki działa bardzo negatywnie. Mogło to wpłynąć np. na zmniejszenie produkcji, zaburzenie odruchu ssania, efektywności picia mleka przez dziecko. Najlepszym napędzeniem laktacji (rozbujaniem ilości) będzie przystawianie dziecka (może nawet co godzinę), dużo kontaktu skóra do skóry.... sprawdzanie prawidłowego chwytania i efektywnego przełykania.
    Femaltiker jest chyba najbardziej popularnym środkiem wspomagającym laktację, ale nie na każdą mamę zadziała. Jeśli działa to zadziała także zwykły tańszy słód jęczmienny... może to placebo, a może nie... nie zaszkodzi spróbować, ale i tak relacja mama-dziecka jest w procesie laktacji najważniejsza.
    Jeśli mama nie poradzi sobie sama z odstawieniem całkowitym butelek, smoczków i poprawieniu laktacji to widzę tutaj już pole do pomocy profesjonalnej. Jeżeli dokarmianie będzie konieczne to alternatywnymi sposobami (kubeczek, kieliszek, łyżeczka, strzykawka itp.) i najlepiej własnym odciągniętym pokarmem. Każda dawka produktu mlekozastępczego to obniżenie zapotrzebowania na mleko "z własnej fabryki"
    Tyle na szybko ....
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 28th 2019
     permalink
    Anka ich mały za kilka dni kończy miesiąc wiec to szkrab jeszcze
    Ona w tej chwili ma jeszcze 2 i 3latka w domu i jest z nimi sama wiec teoria sobie a życie sobie; pewnych rzeczy nie przeskoczysz. Próbowała ściągać swoje ale nie ma już co a butle daje po karmieniu i tylko jeśli jest płacz. Poprzednia dwójkę karmiła króciutko jedno 3miesiace a drugie miesiąc. Teraz by chciała dluzej wiec stad te herbatki i inne ustrojstwa kupuje



    A swoją droga jak to jest, moje dzieci smoczka ani butli nie tknęło a Moja kuzynka ma synka z października, ciagle go zostawia z babcia i mały nawet i po 2 butle dziennie ciagnie (jak jej sie chce to odciągnie swoje a jak nie to sztuczne) a jej mleka nigdy nie brakowało a smoka dostał od razu i butla w drugim tyg życia
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeJan 28th 2019
     permalink
    MrsHyde: A swoją droga jak to jest, moje dzieci smoczka ani butli nie tknęło a Moja kuzynka ma synka z października, ciagle go zostawia z babcia i mały nawet i po 2 butle dziennie ciagnie (jak jej sie chce to odciągnie swoje a jak nie to sztuczne) a jej mleka nigdy nie brakowało a smoka dostał od razu i butla w drugim tyg życia


    No właśnie tak to jest... stąd wiele przekonań i "doradzania" że podasz butelkę i nic się nie stanie... kobiety są bardzo różne jak widać, także ich dzieci... u mojej córki 2-3 razy podana butelka w szpitalu (ja byłam jeszcze za głupia i nie umiałam walczyć o swoje)...spowodowało, że walczyłam o laktację kilka tygodni, bo dziecko całkiem odrzuciło pierś...wydałam kasę na wspomagacze, doradcę laktacyjnego itp..ale się udało.
    U innej tak jak piszesz, na zmianę butla, cyc, butla cyc...a i tak z powodzeniem laktacja będzie trwała. Taki life.

    Rozumiem, że przy dwójce pozostałych dzieci, trudno jej będzie poświęcić się w 100% w walce o laktację, ale niech próbuje ile się da. Wyraźnie widać, że nie poradziła sobie we wcześniejszych przygodach mlecznych. To faktycznie maluszek... niech spróbuje chustować najmłodsze, robiąc inne rzeczy przy dwójce pozostałej. Niech karmi w każdej wolnej chwili, w sensie niech przytula maluszka i próbuje podać pierś, nawet ssanie bez efektywnego karmienia pobudzi jej piersi do działania. No i niech wykorzysta czas z maluchem po powrocie męża do domu. Niech on chociaż na 1-2h zajmie się dziećmi starszymi (spacer, zabawa) a ona w tym czasie niech próbuje sesji przytulaniowo-karmieniowych. Powodzenia
    PS. I podpowiedz jej: "piersi to nie magazyn, mleko sie nie kończy, piersi to fabryka... niech poda jedną, potem drugą... a potem "trzecią" i "czwartą" - każde pobudzenie będzie krokiem do wsparcia laktacji..
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 28th 2019
     permalink
    ja już jej to wszystko tłumaczyłam bo jestem z tych mocno procyckowych; sama walczyłam bardzo mocno o pokarm bo po cc będą w 35tc i nie mogąc przystawić dziecka do piersi przez 12dni a przy tym w silnym stresie to była prawdziwa walka która trwała przez kilka kryzysów ale na szczęście udało mi się karmić 19 miesięcy (córkę też1,5roku wcześniej karmiłam)
    Prawda jest taka że często nasze chęci sobie a niestety życie sobie. Ja miałam starsze dziecko, które pół dnia było w przedszkolu i mogłam się wpakować do łóżka a u niej mąż pracuje raz na dobę raz na dwie i czasami tylko na noc jest w domu a kiedy indziej doba w domu a potem dwie poza domem więc tu nie bardzo ma jak liczyć na wsparcie. Jak dzieci zasną to ona sprząta pierze gotuje itp więc nawet już ciotka dobra rada nie będę bo widzę, że się ogarnia jak może. Niech pije te saszetki i zobaczymy. Małego przystawia często, chciałaby karmić ale jak coś to przecież się nie potnie bo nie ma jak karmić; nie ma co jej wpędzać w poczucie winy bo to zadziała odwrotnie
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeJan 28th 2019
     permalink
    MrsHyde: ja już jej to wszystko tłumaczyłam bo jestem z tych mocno procyckowych

    MrsHyde: nie ma co jej wpędzać w poczucie winy bo to zadziała odwrotnie

    Jasne, napisałam zgodnie z własną wiedzą, jak można jej pomóc. Nic na siłę, komfort kobiety, szczególnie psychiczny jest bardzo ważny.
    Najważniejsze by wiedziała co może, co powinna, jaką może uzyskać pomoc, jak może pomóc sama sobie. Jak z tego skorzysta i czy w ogóle - decyzja należy do niej.

    Być może nasze rozmowy pomogą innej kobiecie w walce o laktację.
    Pozdrawiam
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeJan 28th 2019
     permalink
    Koło pierwszego miesiąca występuje chyba pierwszy kryzys laktacyjny. Zmienia się zapotrzebowanie. Dziecko zaczyna wisieć na cycu. Potem chyba po 4miesiacu. Karmienie mieszane to jeszcze nie koniec świata. Starsza dwójka nie tylko trzeba się zająć, ale przede wszystkim mama na pewno chce znaleźć dla nich czas. Pamiętam wyrzuty sumienia gdy się tyle uwagi poświęca maluszkowi gdy mąż wracał do domu to on dostawał młodszego a ja spędzałam czas że starszym. Koniec końców karmiłam ponad 2lata. Ale każdy ma inną sytuację. Tu jest bardzo mała różnica wieku. Koleżanka odważna.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeJan 28th 2019
     permalink
    Hyde szybko przeleciałam ale może było i przegapiłam ale zapytam- sprawdzone ma maluszek wędzidełko? Nie ma mocno cofniętej żuchwy? U nas i Adam i Borys maja cofniętą i pierwszy miesiąc obu karmiłam z nakładkami bo dodatkowo wklęsłe brodawki..
    czasami nawet teraz jak młody jest zmęczony a daje mu gołą pierś to jest wrzask na 150. Założę nakładkę i ciagnie aż miło..
    może i u koleżanki z tym problem ?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormilkycia
    • CommentTimeJan 28th 2019
     permalink
    Mi przy pierwszym dziecku i walce z laktacja doradzono popijac KARMI (klasyczne) zawiera mnostwo slodu jeczmiennego jak Femaltiker i jeszcze uspokajajacy posmak chmielu... No i musi duzo pic - tylko nie herbaty mietowej :-)
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeJan 28th 2019
     permalink
    Ja z suplementów mogę polecić Piulatte plus z Humany, tylko drogie
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 29th 2019
     permalink
    Jagoda wcale nie takie drogie zważywszy, że pijesz saszetkę dziennie to cena porównywalna to femaltiker gdzie pije się dwie

    A Karmi wiem że dziewczyny pija, ja przy Krzysiu tez piłam mimo ze smakuje paskudnie ;p jak kupowałam kuzynce to doczytałam ze ma 0,5 % alkoholu ale połozna jej mówiła ze można, chciała to zawiozłam
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJan 29th 2019
     permalink
    Alkohol przy kp? To chyba bardzo zły pomysł. Może kawę zbożową? Tanio wychodzi ;)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 29th 2019
     permalink
    Isia jak sprawdzisz karmi to jest zapisane „piwo bezalkoholowe” i dopeiro potem doczytać można że może zawierać do 0,5% alkoholu. Mówiąc sZczerze ja przy małym tego nie wirdzialam a w CZD miałyśmy karmi każda przy łożku malucha bo były upały i lekarki kazały nakręcać laktację. Teraz te moje znajome matki karmiące tez nie wiedziały ze cokolwiek alko jedt a położne środowiskowe wszystkie o karmi mówią wiec nie wiem jak to jest z tym %
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJan 29th 2019
     permalink
    Ale to malutki organizm taki noworodek. Ja bym nie piła nic. Dla mnie to zbędne ryzyko ale każdy robi jak uważa.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 29th 2019
     permalink
    ja karmi nie lubię więc akurat nie będę miała dylematów :)
    moja kuzynka popijająca karmi (jak wie że później potrzebuję odciągać na zapas) jest chemiczką i jak jej ostatnio zapytałam czy się nie obawia to stwierdziła, że ta zawartość alko z karmi to identycznie przekłada się w organizmie jak ferment po zjedzeniu 2 jabłek

    wiem jakie jest stanowisko teraz odnośnie FAS ale w ramach "ciekawostek" powiem tylko, że jak 17 lat temu leżałam na patologii ciąży w szpitalu klinicznym w białymstoku lekarze kazali na oddziale mieć wino 'bycza krew' i pić co drugi dzień po pół szklaneczki na poprawienie wyników także tego :P
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeJan 29th 2019
     permalink
    Tez słyszałam od mojej babci, wiec w sumie to „zalecenia” sprzed 47 lat :D jak mojego Tate rodziła, że miała zagrożenie porodem przedwczesnym i kazali jej pic 50 ml alkoholu na rozluźnienie macicy i hamowanie akcji skurczowej. Summa Summarum się urodził w terminie.
    Dobrze ze teraz człowiek jest bardziej świadomy, mimo wszystko nie raz słyszę, zę ciężarna popijającą lampkę wina „bo można” to nic nowego...
    a tyle się mówi..
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormilkycia
    • CommentTimeJan 29th 2019 zmieniony
     permalink
    Ludzie kochani - mowimy tu o jednym Karmi dziennie, w ktorym moze byc DO 0,5% alkoholu choc zazwyczaj tam go nie ma - do zoladka nie doleci a gdzie do gruczolow mlekotworczych... Jak ktos ma ogolny styl zycia bez alkoholu to jego sprawa ale niech nie wmawia ze Karmi zrobi straszne spustoszenie w organizmie dziecka...
    .
    Mam za to inne pytanie - od jakiej temperatury ciala nie powinno sie karmic dziecka piersia? Mialam juz dwa razy nagly jednodniowy wzrost temperatury nawet ponad 40st - za drugim razem poszlam do lekarza, ale on mi zaczal gadac ze taka temperatura nie ma wplywu na mleko i nie powinna zaszkodzic dziecku - mysle ze to byla moja ostatnia wizyta u tego lekarza...
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeJan 29th 2019
     permalink
    Lekarz miał rację. Temperatura nie jest przeciwskazaniem do karmienia piersią.. a wręcz przeciwnie, dostarczasz wtedy więcej przeciwciał ktore przy gorączce produkuje twój organizm.
    -- ;;;;
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJan 30th 2019
     permalink
    A skąd pomysł, że temperatura przeszkadza w karmieniu? I czym miałaby dziecku zaszkodzić?
    Hyde, Asiula dobrze mówi z tym wędzidełkiem. Kuzynka moja ponad miesiąc się męczyła z wiecznie nienajedzonym dzieckiem.
    Prawie uśmierciła laktację. Pediatra i lekarze w szpitalu nic nie widzieli. Aż w końcu poprosiła o pomoc doradcę laktacyjnego- kobietę która jest pediatrą i ma własnych czworo dzieci. I mówi, ze w karierze jeszcze tak krótkiego wędzidełka nie widziała...
    Po zabiegu mala zaczęła się najadać. Co prawda kolejny miesiąc trwało przwrocenie laktacji na właściwe tory, ale potem dziewczyny karmiły się długo i szczęśliwie :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormilkycia
    • CommentTimeJan 30th 2019
     permalink
    Jestem w szoku - od zawsze w mojej rodzinie jak ktos mial temperature to piersi nie przystawial - takie zgoraczkowany pokarm wydaje mi sie zwazony, niesmaczny...
    Ale w sumie czlowiek uczy sie cale zycie...
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeJan 30th 2019
     permalink
    milkycia: Jestem w szoku - od zawsze w mojej rodzinie jak ktos mial temperature to piersi nie przystawial - takie zgoraczkowany pokarm wydaje mi sie zwazony, niesmaczny...
    Ale w sumie czlowiek uczy sie cale zycie...

    Od wielu lat powtarzane mity, ale jak napisałaś... człowiek się uczy całe życie, badania idą do przodu, medycyna na szczęscie również. Dziewczyny powyżej napisały całą prawdę. Chora mama, gorączkująca mama, może tylko przekazać to co najlepsze dziecku, a więc m.in. przeciwciała.
    Wiele starych mitów obaliła współczesna wiedza. Najważniejsze to umieć po nią sięgnąć i dowiadywać sie od tych, którzy się dokształcają. Specjalistów od laktacji jest wciąż "jak na lekarstwo".
    --
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeJan 30th 2019
     permalink
    Ja przy 40 st goraczki mialam "zielone swiatlo" na KP.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 1st 2019
     permalink
    Zgorączkowany pokarm - olaboga... biednie dzieci.
    --
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeFeb 1st 2019
     permalink
    Olaboga dobrze się czujesz?
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.