Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    Ama, ja wiem,że CI to tak naprawdę rosyjska ruletka jeżeli chodzi o prawdopodobieństwo zapłodnienia :wink: ale widzisz, gram w tą ruletkę od 5 lat i jeszcze ani razu nie zaszłam w nieplanowaną ciążę :smile: Co więcej jak już pisałam wcześniejteraz chcę odpocząć od starań,ale jakby się trafiło,to byłoby szczęście nie rozpacz.
    Co do śluzu,to wiem po sobie,że stres i nieodpowiednia dieta (kawa, czarna herbata, czekolada, tłuszcze) nie wpływają dobrze na jego ilość i jakość. Mnie śluz poprawił się dopiero jak przeszłam na dietę, zaczęłam pilnować ilości wypijanych płynów i zaczęłam brać olej z wiesiołka...wcześniej śluz płodny zauważałam dopiero około 13-14dnia cyklu,a to trochę późno zważywszy na to,że owulację mam 13-14 dzień cyklu (potwierdzają to 3 monitoringi USG)...Odkąd nastawiłam się na zdrowszy tryb życia z wiesiołkiem, zauważyłam że pierwszy śluz i większe nawilżenie pochwy pojawia mi się w 9dc, więc różnica pomiędzy tym co teraz,a tym co było wcześniej wynosi aż 4 dni...
    •  
      CommentAuthorkarolajnas
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    o rany, Dziewczyny, co wątek to jakiś konflikt :) skąd w Was tyle podejrzliwości, że jak tylko któraś z piszących zaprzeczy Waszemu zdaniu, od razu jest to interpretowane jako atak itp. mimo wszystko zdanie Dziewczyn, które są tu od lat i stosują NPR równie długo, warto brać pod uwagę i nie starajcie się za wszelką cenę jemu zaprzeczać, bo można ugrzęznąć w tym ferworze walki. niestety wiele z waszych rozemocjonowanych wypowiedzi jest widać, kompletnie nie na temat, tzn. powstałych na podstawie źle zinterpretowanych słów osób biorących udział w dyskusji.

    w końcu ten portal i forum zostały stworzone, by nam pewne rzeczy objaśnić. a jeśli się kompletnie nie zgadzacie z zasadami NPR, bo i takie Dziewczyny tu są (chodzi mi szczególnie o te, które prowadzą obserwacje będąc od kilku lat na tabletkach i dodatkowo bywają złośliwe, kiedy ktoś zapyta, gdzie tu sens), proponuję przestać wdawać się w dyskusje, bo raz, że prowadzą one do kompletnie niepotrzebnych konfliktów, dwa trochę zaśmiecają wątek, co utrudnia zainteresowanym jego przeglądanie.

    osobiście wiele Dziewczyn, takich jak Amazonka, bardzo szanuję za to, że zawsze starają się pomóc i zawsze odpowiadają na zadane pytanie. jestem również z kategorii odkładających i wiele się od nich nauczyłam, dzięki temu co tu przeczytałam.

    dlatego, naprawdę dajcie sobie na luz :) mało mamy w życiu powodów do stresu i niepotrzebnych nerwów ??? :)

    pozdrawiam Was wszystkie :)
    --
    •  
      CommentAuthorsapphire1989
    • CommentTimeMay 27th 2011 zmieniony
     permalink
    Dobra :) jak NPR to NPR :) obiecuję,że od następnego cyklu koniec z CI :tongue:będę polegać tylko na naturalnej metodzie i stosować się do niej w 100% :wink: Zamówiłam też mikroskop do obserwacji zmian w krystalizacji śliny :wink: i obserwacja + mikroskop to będą moje narzędzia badawcze :wink:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Nie zauważyłam, aby odkładające skupiały się wyłącznie na samoobserwacji, rzucały pracę zawodową , studia, rozrywkę, podróże, rodzinę i całą resztę, aby nie przegapić poprawy śluzu. Te sprawy jakoś nie wykluczają odkładania.
    --
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeMay 27th 2011 zmieniony
     permalink
    ależ ja nie twierdzę że trzeba rzucać żeby się obserować.. ja twierdzę że można przeoczyć w obseracji pewne fakty, co zdarza mi się często i jak czytam zdarza się też innym.. nie jestem ortodoksyjną wyznawczynią NPR i już.
    •  
      CommentAuthorkarolajnas
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Trudno nie zgodzić się z Amazonką, bo faktycznie porównanie do "siedzenia cały dzień z ręką w majtkach", było mocno przesadzone. Osobiście prowadzę samoobserwację, pracuję czynnie zawodowo w agencji reklamowej, non stop działam, chodzę na siłownię, basen, spotykam się ze znajomymi, średnio trzy razy w roku wyjeżdżam na "wakacje" i powiem szczerze, że obie ręce mam zdolne do wykonywania tych wszystkich czynności. A tak serio, to naprawdę samoobserwacja to nie tylko naturalne zapobieganie ciąży, można tak wiele dowiedzieć się o sobie i swoim organizmie, jego potrzebach i sygnałach, które nam wysyła, że warto poświęcić temu kawałek swojego czasu. I uwierzcie, że można bardzo szybko nauczyć się zwracać uwagę na pewne objawy, czy to płodności, czy wszelkich zmian w naszych cyklach. A dzięki temu jest dużo łatwiej szybko reagować na pewne sytuacje. Nie jestem przeciwniczką stosowania tabletek, aczkolwiek z różnych powodów ja nigdy tego nie robiłam, a ponieważ lubię dowiadywać się nowych rzeczy i ciągle się czegoś uczyć, właśnie metody NPR traktuję jako ciekawostkę, która pozwala mi lepiej poznać siebie. Powiem Wam szczerze, że nawet mój mąż się co nieco dopytuje czasem na ten temat :)
    --
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    marble, ależ nikt tu nie zaprzecza przydatności i fajności NPR. istnieją tylko osoby, które nie podchodzą do tematu ortodoksyjnie.
    •  
      CommentAuthorkarolajnas
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    i ja to rozumiem, jedynie moje zdanie jest takie, że nie należy krytykować, dodatkowo w niegrzeczny sposób osób, które NPR stosują na poważnie, szczególnie na portalu poświęconemu NPR. mam tylko nadzieję, że mój post nie wywoła kolejnej burzy, bo na pewno nie było to moim zamierzeniem :)
    --
    •  
      CommentAuthoralfaromeo
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Czy naprawdę tak często zdarza Wam się śluz płodny wcześniej niż najwcześ. skok - 7 dni?
    Bo przecież to przeoczenie śluzu jest kluczowe przy stosowaniu zasady ost. dnia suchego. A jak macie już 6 czy 12 cykli to można korzystać z reguły Doringa.
    Nadal uważam, że dodatkowe zabezpieczenie (czy też podstawowe) to kwestia wyboru, najczęściej między zabezpieczeniem a wstrzemięźliwością.
    Wydaje mi się też, że jeśli zakłada sie seks z Z czy P, to po jakimś czasie można mniejszą wagę przywiązywać do rozpoznawania płodności. To znaczy, mierzy się temperaturę, czeka na skok, ale nie wyłapuje się tak dokładnie śluzu, który przecież może być zaburzony po P czy Z. Stąd może wątpliwości co do początków śluzu płodnego.
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    to nie do nas chyba się zwracasz, ale do Amazonki, ktora jest tutaj najbardziej napastliwa, i to nie z punktu widzenia tych którym NPR nie wystarcza, tylko niestety z punktu widzenia ortodoksyjnej npr-ki. Niestety! Bo przy takim "wsparciu" tym mniej się chce próbować. Zero wsparcia tylko krytykowanie i zjadanie wszystkich rozumów naokoło. Ja się tak poczułam, że ja to taka zła jestem, bo w trzecim cyklu po odstawieniu hormonów i w pierwszym w którym na serio się obserwuję śmiem stosować prezerwatywy. No sorry, nie po to przyszłam do tego serwisu...
    --
  2.  permalink
    Zauważyłam, że niektóre z Was tylko czekają, żeby "zlapac" kogoś za słówko.
    Nie ma "jedynie slusznych poglądów", a krytykowanie za niedokładne stos. metody jest nie na miejscu (chyba, że ktoś poprosi o komentarz).
    Amazonko, Ty moglabys zalożyc chyba partię NPR, bo jesteś taka nachalna w komentowaniu i krytykowaniu wykresow dziewczyn, które o to nie proszą.
    • CommentAuthordzieciok
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    sapphire1989 napisała:

    Od żadnej z dziewczyn nie dostałam minusa za swoją wypowiedź,

    Dostałaś minusa, tylko że skasowałaś tę wypowiedź... Żałosne....
    • CommentAuthorwioletta83
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    dzieciok: Dostałaś minusa, tylko że skasowałaś tę wypowiedź... Żałosne....
    To jest właśnie infantylne.
    • CommentAuthordzieciok
    • CommentTimeMay 27th 2011 zmieniony
     permalink
    sapphire1989: Akurat tamta wypowiedź nie dotyczyła wioli dziecioku, tylko faktu,że ja stosunek przerywany potraktowałam jako dodatkową metodę antykoncepcji...Później poczytałam co nie co na ten temat i przyznałam rację Amazonce i innym dziewczynom,że rzeczywiście jest to podstawowa metoda,a obserwacje to tylko dodatek...
    Co nie zmienia faktu, że dostałaś minusa a napisałaś, że go nie dostałaś.
    sapphire1989: tutaj wam się nie udało
    Co się nie udało? Czyżby jakaś mania prześladowcza?
  3.  permalink
    To może ja powiem tak :cool: to jest wątek jak sama nazwa wskazuje dla użytkowniczek odkładających poczęcie i ich metod jego odkładania. Ten wątek nie nosi tytułu "łapmy sapphire za słówka i powiedzmy jej jaka z niej infantylna kłamczuacha...". Jeżeli chcecie taki założyć,to proszę bardzo,bo nie widzę powodu, dla którego pozostałe dziewczyny miałyby znosić i czytać tego typu zaczepki akurat tutaj.
    Pozdrawiam.
    • CommentAuthorAjo
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Żałosne są te kłótnie.
    Od kilku stron nie widać "meldowania się odkładających" a tego dotyczy ten wątek.
    Zastanówcie się.
    --
  4.  permalink
    sapphire1989: Ama, ja wiem,że CI to tak naprawdę rosyjska ruletka jeżeli chodzi o prawdopodobieństwo zapłodnienia ale widzisz, gram w tą ruletkę od 5 lat i jeszcze ani razu nie zaszłam w nieplanowaną ciążę
    Może masz problemy z płodnością? Badałaś się w tym kierunku?
  5.  permalink
    jadziunia24 badałam się :wink: ile ja badań nie przeszłam...anatomicznie wszystko w jak najlepszym porządku, jajniki drożne, budowa macicy idealna...Hormony wszystkie w normie... Cytologia 1grupa...Zgodność chromosomalna między mną,a mężem idealna...przeciwciała w normie...Potwierdzona monitoringiem owulacja, dwukrotnie w planowanej ciąży, obie niestety zakończone poronieniem...
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Ej, to będzie bardzo w złym tonie, jak przerwę tę fascynującą dyskusję nad dociekliwością Amazonki oraz dojrzałością sappire i stwierdzę, że o! nie zameldowałam się w tymże wątku!
    --
  6.  permalink
    oj luczynko, luczynko:tongue: niedobra Ty! wszystko zepsułaś :wink::tongue::devil:
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    A wracając do sedna wątku- jest tu jakaś dziewczyna która nie odkłada, ale nie chce już nigdy więcej dzieci?
    --
    • CommentAuthorAjo
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    To raczej na nowy watek.
    Tu się zrobił bałagan
    --
    •  
      CommentAuthorDotia
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Luczynko ja właśnie nie wiedziałam czy wypada się zameldować i nie chciałam się narażać :wink:
    MsMartina znam przypadek jednej młodej dziewczyny która uparcie twierdziła, że zakończyła prokreację i w cyklu z taką kategorią ukazało się serduszko w samym centrum płodności :P Kategoria zmieniona ale cykl nadal trwa więc nie wiadomo ile jeszcze potrwa :wink: Jak dla mnie taka kategoria jak zakończyłam prokreację nie istnieje (wyjątek po 45-50 r.ż.), bo zawsze można zmienić zdanie. Wolę napisać odkładam nawet jeśli to by miało być do końca życia niż pisać "zakończyłam" i po chwili zmienić zdanie ;-)
  7.  permalink
    Jeżeli nie ma planów, to odpowiednia jest "nie staram się". Zarówno "odkładam" jak i "zakończyłam..." precyzują plany na przyszłość. :)
    --
    •  
      CommentAuthorDotia
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Właściwie masz rację Róża :wink:
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    się melduję pod hasłem - nie staram się. i pod hasłem - nie zabezpieczam się. :) i jak mnie zaklasyfikujecie?
    •  
      CommentAuthorDotia
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Tez się nie zabezpieczam - stosuję NRP :tongue:
    •  
      CommentAuthoralfaromeo
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    olimpijka - to chyba szczęśliwy traf?
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    alfa - niee..ja już z Amazonką dyskutowałam na ten temat... :) kategorię tutaj traktuję jako moje indywidualne psychiczne podeście do tematu. nie staram się - w sensie nie pragnę dziecka, nie odkładam - w sensie nie planuję w najbliższej przyszłości, nie szczęśliwy traf - bo wtedy bym na coś liczyła.. po prostu się nie staram - psychicznie temat jest mi zupełnie obojętny.. obserwuję się bo lubię wiedzieć czym spowodowane jest moje zachowanie, a w moim przypadku dostrzegam ścisłe uwarunkowanie od dnia cyklu.. uprawiam seks i nie zabezpieczam się, bo stosunek przerywany nie uważam za pewną metodę antykoncepcji, za wiele ciąż widziałam po przerywanym :) wiem, że wedle opinii niektórych w moim zachowaniu jest pewna niekonsekwencja, no ale cóż...zawsze można o tym podyskutować, czyż nie?:D
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Wiadomo- tylko krowa nie zmienia poglądów. Ani też nikt tu sobie 100% pewności spełnienia swoich obecnych deklaracji nie ma. Tak czy inaczej ciekawa jestem czy takie osoby tu są.
    --
    •  
      CommentAuthorPeaberry
    • CommentTimeMay 27th 2011 zmieniony
     permalink
    Oli, ja tam niekonsekwencji nie widzę. :P (Ja zazdroszczę! :devil:)
    MsMartina a Twojego pytania szczerze powiem nie rozumiem...:confused:
    -- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Iruś, jakbym ja wiedziała drzewiej jaka to ja średnio płodna jestem to wiesz ile mniej stresu w życiu bym miała?? i ile zaoszczędzonych pieniędzy??:D ale człowiek- w sensie ja- (bo zaraz dostanę po głowie za uogólnienia, wszak niektórzy robią to znacznie wcześniej) nabiera wiedzy z wiekiem :D i wyluzowania rónież.
    •  
      CommentAuthormyszaasia
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    a ja dzisiaj zaczęłam 21 cykl z kategorią ,,odkładam,, :):bigsmile:
    •  
      CommentAuthorPeaberry
    • CommentTimeMay 27th 2011 zmieniony
     permalink
    Wiem :)
    U mnie trwa 36 - "nie staram się" - (III faza) , ale co tutaj się licytować... Jak dojdziemy do 200 to będzie można powiedzieć, że to osiągnięcie.
    -- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
    •  
      CommentAuthormyszaasia
    • CommentTimeMay 27th 2011 zmieniony
     permalink
    Chciałam się tylko w ten sposób tutaj zameldować bo jeszcze do tej pory tego nie zrobiłam:))
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeMay 27th 2011 zmieniony
     permalink
    Ja niby też... tzn. niby nie zameldowałam, bo odkładam nie na niby:tooth: choć na razie inna kategoria pod wykresem:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorDotia
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    Wymyśliłam kategorię dla tego o czym napisała Olimpijka "nieszczęśliwy traf" - bo z tego co zrozumiałam, nie starasz się, nie używasz antykoncepcji, obserwujesz się i uprawiasz przerywane kiedy masz ochotę ale nie chcesz dziecka - czyli może być "traf" z tym, że nie będzie on zbyt "szczęśliwy" ;)
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeMay 27th 2011 zmieniony
     permalink
    Dotia, niestety to też by była zła kategoria :D ciąża nie byłaby dla mnie żadnym nieszczęściem. ot, kolejnym stanem, etapem w życiu. nie to, że nie chcę. nie określam się w tym temacie. jak się zdarzy, to wtedy ot ym pomyślę.. uprawiając seks, oczywiście, zdaję sobie sprawę z ewentualnych konsekwencji z tego wynikających... :D 0000... mógłabym to okreśłić pod hasłem "traf" bez precyzowania czy szczęśliwy czy też nie :D
    •  
      CommentAuthorDotia
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    No to rzeczywiście ciężko Ci dogodzić :wink: Czyli po prostu: jeszcze nie zdecydowałam (w domyśle: jaką mam ustawić kategorię :tongue: )
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeMay 27th 2011
     permalink
    ooo...jakby tak rozwinąc opis byłoby cudownie :D
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 29th 2011
     permalink
    "Jeszcze nie zdecydowałam" istnieje od samego początku.
    Alfa, zwróciłaś uwagę na istotę sprawy: stosując "p" lub "z" można mniejszą wagę przywiązywać do rozpoznawania płodności. Coraz mniejszą, zatem po co cały ten ambaras i zabawa?
    --
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeMay 29th 2011
     permalink
    mowa o "jeszcze nie zdecydowałam jaką kategorię mam ustawić"..robijając na atomy to to nie to samo co zwykłe "jeszcze nie zdecydowałam"
    odpowiadając na pytanie (choć nie jestem alfa) - bo to fajne? bo przywykłam? bo to stało się integralną częścią mojego życia i nie wyobrażam go sobie bez wiedzy o swoim cyklu? w moim przypadku celem nie jest zapłodnienie czy też jego uniknięcie. celem jest wiedza o sobie
  8.  permalink
    Nie u każdego tak to działa, Amazonko.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeMay 29th 2011
     permalink
    A można tak z głupia frant? Szukam jakiegoś dobrego podręcznika do metody angielskiej (zrobilabym sobie prezent), możecie coś polecić?
    --
    • CommentAuthorAjo
    • CommentTimeMay 30th 2011 zmieniony
     permalink
    Ogólny przegląd o metodach, jest też o angielskiej, o ciąży i tp.
    Teresa Kramarek – Naturalne planowanie rodziny i jego biologiczne uwarunkowania
    http://kmt.pl/pozycja.asp?DZ=&KsID=3169&kstr=1
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeMay 30th 2011
     permalink
    potrzebuje czegoś szczegółowego niestety...
    --
    •  
      CommentAuthoralfaromeo
    • CommentTimeMay 30th 2011
     permalink
    Mnie się wydaje, że tak właśnie jest.
    Zdecydowanie odkładam, więc czekam z seksem na potwierdzony skok. Przed owulacją współżyję najwyżej do 6 dnia cyklu (zgodnie regułą najwcześniejszy skok - 7) - wtedy zwracam uwagę na śluz, choć u mnie ten 6 dzień cyklu to zawsze jest jeszcze większe lub mniejsze plamienie. A potem to już mi trochę obojętne, w którym dniu cyklu pojawi się śluz płodny, bo i tak czekam na skok. Oczywiście notuję odczucia, ale nie zawsze sprawdzam śluz wewnętrzny.
    Myślę, że gdybym stosowała Z czy P od początku cyklu do III fazy i gdybym ufała tym metodom, to mogłabym jeszcze mniejszą wagę do śluzu przywiązywać. No bo po co, skoro jest inne zabezpieczenie? Oczywiście, większość z nas tutaj ma wprawę, więc śluz Bj ciężko przeoczyć, ale jakieś delikatne objawy płodności juz tak.
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeMay 30th 2011
     permalink
    Alfa, ale tu są także inne dziewczyny, z innym podejściem.
    Ja właśnie zaczynam na serio swoją przygodę z NPRem i nie chcę sobie pozwolić na a) czekanie pol roku z seksem (ktory u mnie jest od dawna, mieszkamy razem 1,5 roku) i b) wpadkę bo jeszcze czegoś nie wiedziałam, nie dopatrzyłam, za krótko się obserwowałam.

    Dla mnie p jest w tym momencie obowiązkowe, tym bardziej ze mezczyzna moj jest mniej przekonany do NPRu (czyt. jego superskuteczności). I nie mam dzięki p mniejszej ochoty obserwowania siebie, raczej marzy mi się ten moment kiedy spokojnie się zdamy na NPR po całości. Nie jest to tak że tutaj są same takie co mają wprawę.
    --
    •  
      CommentAuthoralfaromeo
    • CommentTimeMay 30th 2011
     permalink
    Rozumiem Cię, każdy ma swoje przekonania.
    Dla mnie P nie jest wystarczającym zabezpieczeniem, przynajmniej nie na moment, w którym chcę odkładać na 100%. Gdybym sama zaczęła P stosować, to gdzieś w sercu musiałabym przyznać, ze ciążę dopuszczam. No ale większość metod odkładania poczęcia jakiś margines błedu zawiera, w tym P nie jest niczym wyjątkowym. Dla mnie po prostu pewniejszy jest czysty NPR, w którym wiem, że z seksu po skoku i w fazie niepłodności względnej (o ile nie wystąpi jakiś super szybki skok - ale obserwując się co dzień mogę to wyłapać) ciąży na 100% nie będzie.
    A z tym co piszesz, że za długo musielibyście czekać - rozumiem to, o tym pisałam już wcześniej, często stajemy przed wyborem guma/przerywaniec lub wstrzemięźliwość (czy też zielone dla niektórych).
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeMay 30th 2011
     permalink
    Jeszcze jest to co chyba sapphire pisała, chłopa trzeba przekonać :) A to też może trochę potrwać. Tym bardziej że mężczyzna się wychował (czy ja go wychowałam) na hormonalnej antykoncepcji a teraz rzuciłam- a może jednak NPR? Trochę się ograniczamy z serduszkami, ale jeszcze nie na zasadzie- no to teraz dwa tygodnie bez bo płodne. Owszem, nie będzie tragedii (pt. zagrożenie życia, koniec świata) gdyby potomek pojawił się teraz, a nie po ślubie i kupieniu mieszkania, ale jednak się chcemy zabezpieczyć/odłożyć. Szkoda że nie trafiłam tu na tekst- fajnie że się zdecydowałaś, tylko z miejsca przeczytałam że źle robię i jak ja w ogóle mogę się utoższamiać z jakimkolwiek NPR-em. Duża jestem, wiem że nie postępuję 100% zgodnie z metodą, ale to moja/nasza decyzja.

    Ponawiam apel o polecenie książki do metody angielskiej :)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.