Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Jak u Was wygląda ten temat?
Ktoraś z Was chyba już tu pisała, że jeśli mamy problem z podrażnioną skórą po goleniu, to lepiej do porodu nie robić się na zero, po prostu co kilka dni zrobić "przecinkę" i tyle.
--
już się boję jak to będzie na końcówce bo codziennie się golić nie ma opcji - podrażnienia milion gwarantowane...
a znowu czekac po parę dni i potem nie zdążyć ?
aaaaaaaaaa czyli to nie musi być na łyso ?
fajnie
U nas też nie ma przumusu golenia czy też lewatywy.
mnie nacięli i się cieszę. wolę to niż niekontrolowane pęknięcia
sorry, ale juz lepiej, zeby mnie wygolili sami niz żebym się zacięła czy od krostek potem jakieś zakażenie wdało.
a ponoć pęknięcia goją się lepiej niż nacięcia....
tzn tak mawiają ale ciekawe czy to prawda...
peknięcie pewnie idzie jakoś wzdłuż mięśni, bardziej naturalnie. a nacięcie jako sztuczna interwencja może jakoś gorzej się goić.
Nie chciałabym tylko, żeby wyszło tak że posadzą mnie na fotel i sru.. tniemy bo tak im wygodniej.. A jeszcze w niektórych szpitalach tak się zdarza..
oj inaczej byś mówiła jakbyś miała "tą przyjemność" i została byś ogolona na sucho w szpitalu
w czasie porodu się z lekarką kłóciła bo ta lepiej wiedziała, kiedy koleżanka ma skurcz...
No dokładnie tak. Mnie cięli na żywca. Do dziś pamiętam kształt kleszczy i to, jak z bólu podskoczyłam do góry i się wydarłam. Mój emek też pamięta. Wyobraźcie sobie, że bierzecie nożyczki i np tniecie sobie ucho 2 razy (tam gdzie kolczyki są) bo nawet pamiętam odgłos, który towarzyszył cięciu... ale jak nie ma skurczu to ból przy nacięciu sakramencki...
się z lekarką kłóciła bo ta lepiej wiedziała, kiedy koleżanka ma skurcz...
Z tego bólu dostawałam już drgawek mięśni ale... przecież one wiedzą lepiej czy się ma skurcz czy ni