Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
ale wiem, ze im mniej kasy mam to jest ona lepiej zagospodarowana
u nas same pieczywo to ok 5zl dziennie
serki/jogurty dla dzieci na sniadanie w dni szkolne 3-4zl
woda mineralna - 2 czasami 3szt dziennie (pijemy cisowianke 1,39 butelka)
jablka - dziennie ok 1kg - 1,8-2zl (cena z rynku)
, ze sie tak zdrowo karmi dzieci, ze sie czyta etykiety. dobre produkty czesto maja te cene wyzsza, bo po porstu kosztuja.
Serio na tydzien Ci starcza dla calej rodziny ?
U mnie max to dwa dni....
Boże, to wychodzi na to, że ja pomimo psioczenia, że dużo u nas się je to chyba jednak ilościowo nie wychodzi tak źle ;))) Bo dziennie schodzi...pół litra zupy.
Krasnal ją wtrąbi do spółki ze mną, mąż nie, bo zup nie lubi. A Gugi to na razie ilości śladowe, więc tak.
Nie zgodzę się Ewa, bo można i zdrowo i tanio.
Pol litra to ja sama wciagam
Można kupować jakieś twarożki smakowe, a można też zwykły twaróg i samemu go przygotować.
Przetwarzamy co się da. Dzięki temu mam na zimę zawsze spory zapas domowych dżemów, powideł, pomidorów z ziołami itp. To wszystko wychodzi dużo taniej (i zdrowiej).
Ile zapłacisz za konfiturę w słoiczku, a ile wyjdzie jak sama zrobisz?
Wysokoprzetworzone jak jasne mąki,ryże i chleb są akurat najtańsze
No wlasnie sie tak ostatnio zastanawialam czy to sie oplaca wogole, robiac powidla sliwkowe.
no bo oprocz samych sliwek, potrzeba jeszcze cukru, do tego trzeba doliczyc gaz/prad/wode/czas pracy itd...
no i rozkminialam czy to sie wogole oplaca.
włoszczyzna 3 zł, a z niej zupa na cały tydzień, seler naciowy 3 zł, pomidory - 4 zeta za kg, awokado 2 zeta za sztukę, brokuły 3,5 zł, kalafior - 4zeta. To jest 20 zł, więc nawet jeśli dzień w dzień bym tyle kupowała, chociaż to nie do przejedzenia to wychodzi 140 zł za tydzień.
Frag, zwróć uwagę, że z tego co piszesz, macie dość ograniczone oczekiwania żywieniowe - mało mięsa, nie wiem, jak ryby
No tak bezwzglednie lepsze sa wlasnej roboty, ale mowimy tutaj o kwestii ekonomicznej/finansowej.