Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    To było jedyne zdanie, które mogło obrazic w mojej wypowiedzi. Wiec za nie przeprosiłam.
  2.  permalink
    Bardzo długo walczyłam o swoje dziecko. Usłyszałam od lekarza, że nie mam szansy na to, żeby zostać mamą. A jednak nią jestem... ale pierwszą myślą, jaka się pojawiła była o adopcji dzieciątka. I nie ze względów wyznaniowych, bo wtedy byłam osobą bardzo pogubioną i nawet pogniewaną na Pana Boga. Nigdy nie brałam pod uwagę in vitro. I to wypływa u mnie z serca, nie z rozumu. I nie wiem dlaczego tak jest, może po prostu? Teraz gdy jestem mamą , gdy wiem jak mocno można kochać małego człowieka... czy jak to niektórzy mówią zlepek komórek, tylko utwierdziłam się w tym, że in vitro nie byłoby dla mnie dobre. Bo ja swój "zlepek komórek" pokochałam od samego początku i świadomość, że właśnie może nie dałabym mu szansy zamieszkać pod moim sercem z rożnych względów wręcz mnie przeraża.
    _____________________________________________________________________________________________________________________________________________
    Często jest tu poruszana kwestia tego, że my dzieciate najgłośniej krzyczymy przeciw in vitro... Ale czy Wy wiecie o tym, że wiele z nas również usłyszało, że nie będzie mamami? Wiecie o tym, że mimo to nie brałyśmy pod uwagę tej metody? I często to nie wypływa z powodu przekonań religijnych, tylko z serca, z uczuć... I , żeby nie zostało to źle odebrane, bo ja wiem, że te z Was, które popierają metode in vitro również robi to z potrzeby serca...
    __________________________________________________________________________________________________________________________________________
    Co więcej... gdy któraś z moich koleżanek 28dniowych podchodzi do in vitro, to nie ma we mnie oceny tego. Całym sercem wtedy modlę się o to, żeby się udało. Zeby, wróciła po pozostałe swoje dzieci. Jestem wtedy blisko i staram się wspierac jak umiem.
    _________________________________________________________________________________________________________________________________________
    Dziewczyny, osobiscie nie rozumiem tu najeżdzania... to wszystko jest takie delikatne. Tu trudno podejść bez emocji. Chaotyczną wiadomość zostawiam, ale tak jest gdy emocje biora górę. Nic tym nie wniosłam, ale chciałabym, żebyście wiedziały, że my dzieciate też mamy czasem za soba spory kawałek drogi , więc nie oceniajcie nas tak po prostu...
  3.  permalink
    Agnieszko- ale ja naprawdę szanuję to, że ktoś odnosi się do swojej wiary. Niezaleznie, czy jest to KK czy jakas inna wiara.
    Tyle,że czesto tę swoją wiarę narzuca innym a na to się nie godzę.
    Nie rozumiem tego, że o adopcji jako o jedej słusznej drodze mówią niepłodnym parom ludzie, którzy nigdy przed taki dylematem nie stanęli. Nie wychowują obcego dziecka. Ba- nie wzięli nigdy psa ze schroniska.
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeApr 16th 2011
     permalink
    Agnieszka25 bo niestety nie każdy ma takie podejście jak Ty...
    Takich osób jak Ty, które same nie zdecydowałyby się na ivf, ale nie bronią innym tej metody można ze świecą tu szukać... Stąd mój wywód o równych i równiejszych...
    --
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeApr 16th 2011
     permalink
    pół godziny oglądania filmu i jest co czytać...:)
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeApr 16th 2011 zmieniony
     permalink
    Jaheiro, ale nie wydaje Ci się, że tak jak Ty masz prawo uważać, że ten sposób jest dobry, tak inni mają prawo uważać, że nie? Inaczej możnaby uznać, że Ty również dzielisz ludzi na lepszych (opowiadających się za Twoją opinią) i gorszych (niezgadzających się z nią). Nie widzisz tego?

    Myślę też, że odtrąbionego tu porozumienia nie tworzy jeden post:wink:
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeApr 16th 2011
     permalink
    pani_wonka: Jaheiro, ale nie wydaje Ci się, że tak jak Ty masz prawo uważać, że ten sposób jest dobry, tak inni mają prawo uważać, że nie? Inaczej możnaby uznać, że Ty również dzielisz ludzi na lepszych (opowiadających się za Twoją opinią) i gorszych (niezgadzających się z nią). Nie widzisz tego?


    Widać nie zrozumiałaś mojej konkluzji...Szkoda...
    --
  4.  permalink
    A Ty nie widzisz Wonko swojego oburzenia gdy ja napisałam o swiatłych przeciwniczkach ivf gdy kilka postów wyzej jest prześmiewcza wypowiedz o światłych zwolenniczkach ifv będacych w zmowie z jeszcze bardziej swiatłymi zwolenniczkami aborcji?
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeApr 16th 2011
     permalink
    Ekhm, Ago, przyznam, że mam problem ze składnią Twojej ostatniej wypowiedzi, a co za tym idzie, nie jestem w stanie rozszyfrować jej sensu. Podejrzewam wszakże, że nie masz mi do powiedzenia nic miłego, więc może to i dobrze;)

    Jaheiro, to bardzo możliwe, nadużywasz wielokropków a szczędzisz konkretnych odpowiedzi;)
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 16th 2011
     permalink
    pani_wonko, odsyłam do strony nr 9, po przeczytaniu wątku od tego miejsca rozszyfrujesz wszystko:bigsmile:
    --
  5.  permalink
    Dobrze napiszę wiec raz jeszcze , ale nie spodziewaj sie wiele po zasciankowej koleżance.
    pani_wonka: nie wydaje Ci się, że tak jak Ty masz prawo uważać, że ten sposób jest dobry, tak inni mają prawo uważać, że nie? Inaczej możnaby uznać, że Ty również dzielisz ludzi na lepszych (opowiadających się za Twoją opinią) i gorszych (niezgadzających się z nią). Nie widzisz tego?

    Odniosłam się do tego,że moja wypowiedz o "światłych przeciwniczkach in vitro" wywołała Twoje oburzenie. Milczeniem pominełas jednak przesmiewczy post Luczynki o "światłych zwolenniczkach ivf działających wspólnie ze zwolenniczkami aborcji".
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeApr 16th 2011
     permalink
    pani_wonka: Jaheiro, to bardzo możliwe, nadużywasz wielokropków a szczędzisz konkretnych odpowiedzi;)


    5 wielokropków to rzeczywiście skandaliczna ilość... Wiesz ja myślę,że jak ktoś chce zrozumieć to zrozumie moją wypowiedź, a kto chce to nadal będzie miał klapki na oczach...
    Ja też zachęcam do cofnięcia się o kilka stron i poczytanie uważnie tej dyskusji...
    Przyłączanie się "od pewnego momentu" bez uważnej lektury tego co było wcześniej napisane prowadzi o takich właśnie sytuacji...
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeApr 16th 2011
     permalink
    To ja proponuję Ago, abyś Ty sama wróciła do tego posta, bo wyczytałaś w nim coś, czego w nim nie było.
    --
  6.  permalink
    Oczywiście zawsze jeszcze mozna napisac "wpadasz na forum i obrażasz innych nie czytając poprzednich wypowiedzi".
    Ale to tylko szczegół. Maleńki taki.
  7.  permalink
    Wróciłam Luczynko. Kilka razy.
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeApr 16th 2011
     permalink
    Więc jeśli podtrzymujesz powyższe stwierdzenie, to masz problem z czytaniem ze zrozumieniem albo po prostu widzisz to, co chcesz zobaczyć.
    --
  8.  permalink
    Nie sądzę.
    Myslę,że ta wypowiedz dotknęła nie tylko mnie. Jak i poprzednie- o tym,że niepłodne pary są "słabymi ogniwami". Tu nie przypisuję Ci autorstwa- ale do tamtego postu nawet nie chce mi się wracać.
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 16th 2011
     permalink
    Hmm...wobec tego więcej nas ma chyba problem z czytaniem ze zrozumieniem - bo już raz na to zwróciłam uwagę:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeApr 16th 2011
     permalink
    Cóż, Jaheiro, Twoje tezy o moim - jak mniemam - przyłączaniu się "od pewnego momentu" do dyskusji świadczą tylko o tym, że przyłączyłaś się do niej ździebko później niż ja :wink:
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 16th 2011 zmieniony
     permalink
    Rzeczywiście - byłaś tu już - jakieś dwa lata temu...:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeApr 16th 2011
     permalink
    Dokładnie, agael.
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthorTabaluga
    • CommentTimeApr 16th 2011
     permalink
    Do consensusu nie dojdziemy, ale jest jeden istotny wniosek. Jak się spojrzy na te posty, od razu widać, kto pisze rzeczowo, a komu argumentu nie starcza i zaczyna walić konkurencję po twarzy.
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/wff2iei3itxxyp2l.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 16th 2011
     permalink
    Tabalugo, dziękuję - nie ma to jak wpaść w sobotni wieczór i odejmować punkty -od dawna jesteś w tym - w moich oczach - Mistrzem
    :swingin:
    --
    •  
      CommentAuthorTabaluga
    • CommentTimeApr 16th 2011
     permalink
    Szybko się uczę, agael.
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/wff2iei3itxxyp2l.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
  9.  permalink
    Tabaluga: Do consensusu nie dojdziemy, ale jest jeden istotny wniosek. Jak się spojrzy na te posty, od razu widać, kto pisze rzeczowo, a komu argumentu nie starcza i zaczyna walić konkurencję po twarzy.

    Z tym wnioskiem zgodzic się muszę :)
    Dobranoc :)
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 16th 2011
     permalink
    No cóż...zabrakło argumentów, walnęłaś po twarzy - chyba czas iść spać.
    --
    •  
      CommentAuthorTabaluga
    • CommentTimeApr 16th 2011
     permalink
    Tak, idź spać.
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/wff2iei3itxxyp2l.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeApr 16th 2011
     permalink
    Aga widzę że tak samo jak Kodama nie rozróżniasz pytania (hipotezy) od stwierdzenia (tezy) to tak do mojej wypowiedzi do której nawiązałaś.
    Proszę nie wyrywać z kontekstu tego co piszę.
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeApr 16th 2011
     permalink
    o dobrze że się zmienił temat dyskusji :bigsmile:
  10.  permalink
    Myslę Lily , ze rozróżniam. Tak jak rozróżniam słowa "dobranoc" i "idź spać".
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeApr 16th 2011
     permalink
    To świetnie bo czytając Twój 7 (licząc od góry) post miałam co do tego wątpliwości
  11.  permalink
    Po wieczornym zebraniu "grupy wsparcia" ja mam inne wątpliwosci. Nie mające związku z wątkiem.
  12.  permalink
    Ależ tu się roji od ciętych ripost!!!:crazy:
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeApr 17th 2011
     permalink
    A mi szkoda, że z rozmowy zrobiło się bagienko. Ale może komuś sprawiło to przynajmniej jakąś dużą przyjemność.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 17th 2011
     permalink
    Takich osób, które same nie zdecydowałyby się na ivf, ale nie bronią innym tej metody jest większość na 28dni. Nikt zresztą nie ma możliwości jej zabronić.
    --
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeApr 17th 2011
     permalink
    poza tym u nie chodzi o to by wypracować jakieś wspólne zdanie na forum... dyskutujmy, przekonujmy, argumentujmy... jak będziemy mieć wspólne zdanie dyskusja umrze... żadna gra chyba nie opiera się na grze do wspólnej bramki...
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeApr 17th 2011
     permalink
    Widzisz, Olimpijka, są osoby, które chciałyby, żeby dojść do wspólnego zdania. No więc jak widać, są też różne pomysły na to, do czego powinna prowadzić dyskusja. No ja nie wiem, czy to jest fajnie że się magluje temat w nieskończoność i bije pianę po to, żeby coś się działo... Zależy, czego kto oczekuje od dyskusji.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeApr 17th 2011 zmieniony
     permalink
    wydaje mi się że osiągnięcie zgody na tym forum nie gwarantuje wprowadzenia regulacji prawnych zadowalających wszystkich w zasięgu ogólnopolskim.. wymieniamy się poglądami i wiedzą, uczymy się od siebie, bo każda z nas ma inny zasób wiedzy... ja, w tej dyskusji, wyłączywszy przepychanki słowne i wzajemne obrażanie momentami, znalazłam wiele ciekawego... oczywiście nikt mnie do niczego nie przekonał i nie zmienił moich poglądów. dla mnie liczy się to że horyzont mi się poszerzył.
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeApr 17th 2011 zmieniony
     permalink
    Poza tym jeszcze jedna kwestia: tak się zastanawiam - znów jako mama - czy poradziłabym sobie z myślą, że gdzieś tam, w lodówce (wiem, upraszczam) są moje nienarodzone dzieci - nie pojedyncze komórki rozrodcze a czekające zarodki. Ja miałabym jakiś wewnętrzny imperatyw żeby je wszystkie donosić i urodzić... Jakoś nie moge pogodzić się z myślą, że czekałyby tam całą wieczność, bo mnie się odwidziało i chcę tylko jedno dziecko, albo nie mam warunków żeby wychować pozostałe. Również nie wyobrażam sobie myśli, że mogłabym je oddać, bo niby jak - oddać do adopcji, sprzedać, zostawić a może ktoś przygranie? Co o tym myślicie? Mogłybyście życi na codzien z taką myślą?

    Gdybyśmy mieli wiedzę, w którym momencie ten nasz zlepek komórek otrzymuje pierwiastek duchowy moglibyśmy do tego momentu traktować go bardziej przedmiotowo i trzymać w zamrażarce niczym kawałek "mięsa".
    Wiedzy tej nie posiądziemy więc musimy zakładać że ten duchowy pierwiastek jest w nas od początku.
    Dlatego zabieg in vitro powinien być przeprowadzany w ten sposób aby wszystkie zapłodnione komórki jajowe mogły mieć szansę dalszego rozwoju.
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeApr 17th 2011 zmieniony
     permalink
    Dlatego żałuję, że Irlandia nie dostała odpowiedzi na swoje pytania, a jej post przepadł.
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeApr 17th 2011
     permalink
    Ciekawy post, Melodie.
    Przede wszystkim ciekawi mnie, co rozumiesz pod pojęciem "pierwiastka duchowego"? Czy chodzi Ci o samoświadomość, czy o coś innego?
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeApr 17th 2011
     permalink
    odpowiadając na pytanie Irlandii - ja spałabym spokojnie szczęśliwa że mam szansę na kolejne dziecko.
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeApr 17th 2011 zmieniony
     permalink
    To "coś" Wonko, co sprawia, że jesteśmy ludźmi, mam na myśli. Znasz pojęcie duszy czy ducha, prawda? ;-)
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeApr 17th 2011 zmieniony
     permalink
    Tu z Wikipedii definicja gdyby ktoś był ciekawy.

    "Aktualny Katechizm Kościoła Katolickiego omawia kwestie duszy w następujący sposób[20]:
    362. Osoba ludzka, stworzona na obraz Boży, jest równocześnie istotą cielesną i duchową. (...)
    363. Pojęcie dusza często oznacza w Piśmie świętym życie ludzkie lub całą osobę ludzką(...) "dusza" oznacza zasadę duchową w człowieku.
    365. Jedność ciała i duszy jest tak głęboka, że można uważać duszę za "formę" ciała; oznacza to, że dzięki duszy duchowej ciało utworzone z materii jest ciałem żywym i ludzkim; duch i materia w człowieku nie są dwiema połączonymi naturami, ale ich zjednoczenie tworzy jedną naturę.
    366. Kościół naucza, że każda dusza duchowa jest bezpośrednio stworzona przez Boga nie jest ona "produktem" rodziców – i jest nieśmiertelna, nie ginie więc po jej oddzieleniu się od ciała w chwili śmierci i połączy się na nowo z ciałem w chwili ostatecznego zmartwychwstania.
    367. Niekiedy odróżnia się duszę od ducha(...) rozróżnienie to nie wprowadza jakiegoś dualizmu w duszy."
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeApr 17th 2011
     permalink
    Melodie: Gdybyśmy mieli wiedzę, w którym momencie ten nasz zlepek komórek otrzymuje pierwiastek duchowy moglibyśmy do tego momentu traktować go bardziej przedmiotowo i trzymać w zamrażarce niczym kawałek "mięsa".
    Wiedzy tej nie posiądziemy więc musimy zakładać że ten duchowy pierwiastek jest w nas od początku.
    Dlatego zabieg in vitro powinien być przeprowadzany w ten sposób aby wszystkie zapłodnione komórki jajowe mogły mieć szansę dalszego rozwoju.

    O tym właśnie pisałam. Bo spotkałam się z poglądami, jakoby dusza łączyła się z ciałem nie w chwili poczęcia, ale później.
    W każdym razie rozumiem stanowisko KK, i ten bezpieczny margines, czyli traktowanie poczęcia za początek życia osobniczego człowieka.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeApr 17th 2011
     permalink
    Ale co to jest ta dusza? Nic takiego, według mojej logiki, nie istnieje. Jest umysł, który determinuje nasze zachowania i uczucia. Czym byłaby dusza bez niego?
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeApr 17th 2011
     permalink
    JEMMA: Ale co to jest ta dusza? Nic takiego, według mojej logiki, nie istnieje. Jest umysł, który determinuje nasze zachowania i uczucia. Czym byłaby dusza bez niego?

    Naprawdę nie wiesz?
    Wpisz sobie w google ;)
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeApr 17th 2011
     permalink
    niesamowite, ile macie zacięcia w dyskusji:) I sił na nią. I CZASU:)
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeApr 17th 2011
     permalink
    Umysł jest narzędziem służącym duchowi :-) Tak samo jak całe ciało.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 15th 2011
     permalink
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.