Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeApr 8th 2011
     permalink
    *Tamara74* jestem pewna, że wszystkie dziewczyny dziękują losowi, że jak to ujęłaś
    Tamara74: obarczył mnie "tylko" problemem z poczęciem dziecka.

    Tyle tylko, że jeśli istnieje sposób, który może pomóc w walce z tym problemem to można próbować (oczywiście jeśli ktoś chce i nie ma z tym problemów natury etycznej itp).
    --
    •  
      CommentAuthorPaaula82
    • CommentTimeApr 8th 2011
     permalink
    własnie chodzi o to dlaczego ktoś kto się leczy na inną chorobę nie ma problemów natury etycznej a kobieta lecząca niepładnosc ma je mieć schiza jakaś w tym kraju i za dużo "moherów"
    -- [url=http://lb2f.lilypie.com/Lw8Vp1.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeApr 8th 2011
     permalink
    Paulo, teoretycznie się z Tobą zgadzam, choc punktu nie dam za "za dużo moherów" ;-), bo ja na to patrzę tak, że skoro "mohery" (idąc za Twoim nazewnictwem) mają takie, a nie inne przekonania, to ja je szanuję i niech sobie ich będzie ile chce, tylko niech żyją i dadzą życ innym ;-).
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeApr 8th 2011
     permalink
    Paula - nie wiem jak u innych dziewczyn, ale ja nie mam problemów natury etycznej. Popieram każdą metodę, ale skoro nie mogę sobie na nią pozwolić ze względów finansowych, to dla mnie nie ma sensu roztrząsanie tego. Może gdyby ivf dawało 90% pewności, że się uda, to MOŻE bym się zdecydowała, ale tak, skoro jest tylko 50% szansy (no bo uda się albo nie), to wolę te pieniążki przeznaczyć na dziecko adopcyjne, czyli takie które może już jest na świecie, a los nie pozwolił mu zagościć w "normalnej" rodzinie - to też jest pewna pomoc w walce z bezdzietnością. Ale ja już jestem stara:) i mam prawo tak myśleć, swoje przeżyłam, stwierdziłam, że nie ma co się szarpać z naszym systemem zdrowia, z przepisami. Liczę tylko i życzę z całego serca, żeby te młodsze, które niestety też doświadczą problemów z poczęciem, miały możliwość za darmo lub za min opłatą skorzystania z tych pomocnych metod.
    •  
      CommentAuthorPaaula82
    • CommentTimeApr 8th 2011
     permalink
    no właśnie!!!! i jeszcze jedna kwestia niech będą przeciwnicy in vitro i innych sposobów leczenia płodności tacy cwani i staną twarzą w twarz z dzieckiem poczętym tą metoda i wytłumaczą dlaczego nie ma prawa żyć albo to że żyje jest nieetyczne. był taki program ostatnio gdzie właśnie chłopak lat 15 występował i wiedział że został poczęty in vitro tylko już nie pamiętam co mu ksiądz odpowiedział a szkoda.
    -- [url=http://lb2f.lilypie.com/Lw8Vp1.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorPaaula82
    • CommentTimeApr 8th 2011
     permalink
    Tamara tak właśnie każda kobieta powinna mieć wybór i przede wszystkim dostęp do różnych metod leczenia jak na razie in vitro czy inne są drogie to fakt i nie każdego stać, u mnie na szczęście wystarczyła lekka stymulacja hormonalna jajników bo był problem z owulacją i udało się szybko. Ale wiele dziewczyn ma większe problemy i tu juz kasa leci
    -- [url=http://lb2f.lilypie.com/Lw8Vp1.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 8th 2011
     permalink
    Dlaczego takie dziecko nie miałoby prawa żyć? ;-) Albo to, że żyje miałoby być nieetyczne? Skąd Ci to przyszło do głowy?
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeApr 8th 2011
     permalink
    *Tamara74* w takim razie się zgadzam:) Najpierw pomyślałam, że widzisz różnicę między in vitro (rozumiane jako pewien sposób ...hmmm...leczenia "niemożnością spłodzenia dziecka")a leczenia śmiertelnej choroby. Zgadzam się z Tobą, że to niesprawiedliwe że w tym drugim przypadku leczenie jest przynajmniej częściowo darmowe, a in vitro w 100% płatne ( i to słono!). Chodziło mi o sam fakt, jeśli można sobie na to pozwolić ( i finansowo i mentalnie) to jestem jak najbardziej ZA.
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeApr 8th 2011
     permalink
    Ostatnio w telewizji leciał ciekawy reportaż "Baby made in India". Warte obejrzenia.
    --
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeApr 8th 2011 zmieniony
     permalink
    Basia, widziałam. I choć jestem za in vitro, to to co dzieje się w Indiach, gdzie zapłodnieniu poddawane są 70 lenie kobiety, przeraża mnie. Wg mnie to jest akurat przeciwko naturze.
    Amazonko, bo takie jest potoczne twierdzenie ludzi. Choć wiele dziewczyn wierzących tu już wyjaśniało, że nie chodzi o dziecko, które się urodziło tylko o samą metodę, którą powstało, a przy której prawdopodobnie dochodzi do niszczenia zarodków.
    Hanny - tak, jestem całkowicie na TAK :)
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 8th 2011
     permalink
    Tak samo potocznie twierdzi się, że metody naturalne są nieskuteczne...
    --
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeApr 8th 2011
     permalink
    Wiele potocznych twierdzeń jest błędnych, ludzie się nie znają na sprawie a wydają osądy, ot i taka filozofia.
    •  
      CommentAuthorfever84
    • CommentTimeApr 8th 2011
     permalink
    Widziałam ten film "Baby made in India". Wstrząsający. Naprawdę warto zobaczyć.
    • CommentAuthorjadwiga22
    • CommentTimeApr 8th 2011
     permalink
    A ja parę miesięcy temu słyszałam w radio audycję na temat surogatek. Słynna sprawa w Polsce, gdzie surogatka naciągnęła rodzinę na sporą kasę, po paru miesiącach zażądała żeby facet oddał jej dziecko i zaczął płacić alimenty. Chodziło o naprawdę grubą kasę. Więc uważam, że ta kontrowersyjna metoda rodzi jedynie zło i dramat co najmniej biologicznej matki dziecka.
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeApr 8th 2011
     permalink
    Jadzia, a ja znam przypadki, gdzie każda ze stron była zadowolona. Chyba nie ma co uogólniać. Wszędzie trafiają się jakieś wyjątki.
    • CommentAuthorjadwiga22
    • CommentTimeApr 8th 2011
     permalink
    Metodzie in vitro mówię stanowcze nie, podobnie jak klonowaniu i eugenice. Myślę, że jako ludzie posuwamy się za daleko bo zaczynamy "jeść z drzewa życia" pod pozorem dobra. Przypominam ile po in vitro jest aborcji z powodu ciąż mnogich powstałych w wyniku tego zabiegu.
    Temat niepłodności nie jest mi obcy ponieważ nawet bliska mi osoba walczy z tymi komplikacjami. Ale też znam dwie osoby, które zaadoptowały dzieci i powiem wam, że może takie osoby są wybrane przez Boga czy los (jak kto woli) bo mają w sobie tyle miłości, że potrafią otworzyć się i pokochać dziecko, które nie jest z nimi genetycznie powiązane.
    Zauważcie ile dzieci ląduje na śmietnikach. Brak nam szacunku do życia i pokory.
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeApr 9th 2011 zmieniony
     permalink
    Jadwiga, skoro masz dzieci, a niepłodnośc znasz tylko ze słyszenia, to wierz mi, ale temat jest Ci jednak obcy. Nie każdy nadaje się na rodzica adopcyjnego, nie każdy czuje takie powołanie, nie każdy jest gotowy kochac cudze dziecko jak własne. Zresztą wielu rodziców adopcyjnych zostaje nimi, bo spróbowało wszelkich możliwych metod i się nie udało więc nie ma tychże co zbytnio "wyświęcac", bo nie każdy rodzic adopcyjny wybrał adopcję ZAMIAST in vitro, które uważasz za zło. I nie jest to równoznaczne z tym, że potem te adoptowane pociechy kochane są mniej, słabiej, gorzej. Niektórzy potrzebują czasu i powodów, żeby dojrzec do takiej decyzji i w ogóle ją rozważac.
    Ps. Możesz podac konkretne przykłady tych wielu aborcji z powodu ciąż mnogich? Bo ja znam wiele osób, które zostały szczęśliwymi rodzicami dzięki tej metodzie i nie spotkałam się jeszcze, aby ktoś stanął przed takim wyborem. Zwłaszcza, że ten "skutek uboczny" raczej przyjmowany jest z radością.
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    A przykłady dot. aborcji w wyyniku uzyskania ciąży mnogiej podczas zabiegu in vitro, chętnie przeczytałabym takie zza miedzy i sprzed chwili, a nie zza ocenu i sprzed 10 lat. Spotkałaś się z tym, zeby w Polsce przeprowadzono aborcję po zabiegu in vitro?
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Moim zdaniem każdy inaczej postrzega otaczającą rzeczywistość i inaczej odbiera tę samą sytuację.
    Niestety, prawdą jest, że najwięcej do powiedzenia w tej kwestii maja ci, których problem nie dotyczy:confused:
    A już nie do pomyślenia dla mnie jest to, że jakiś ksiądz miałby decydować, w jaki sposób ma być poczęte moje dziecko:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorDotia
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    O aborcjach po in vitro w wyniku ciąż mnogich pisze dr Wasilewski. Jak znajdę link to podeślę.
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Ok, Dotia, dzięki. A czy to są aborcje w Polsce?
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Dotiu, albo wiesz co, nie szukaj. Pan doktor stracił dla mnie wiarygodnośc po słowach "Rozpocząłem leczyć bezpłodność małżeńską, gdy od siedmiu lat byłem już lekarzem medycyny. "
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    I czy jest pewność, że dr Wasilewski nie jest stronniczy? Mówienie, że Bóg mu tak kazał (mam na myśli rezygnację z praktykowania IN VITRO) jakoś mnie nie przekonuje...
    --
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Każdy lekarz propagujący jakąś metodę jest stronniczy ;-). A dr.Wasilewski zdaje się, że zajmuje się naprpotechnologią. No to jesteśmy w domu ;-).
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Miałam na myśli konkretną już stronę... :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeApr 9th 2011 zmieniony
     permalink
    cyt "- Pan Bóg jest jedynym dawcą życia - stwierdził dr Wasilewski. Medycyna 30 lat temu poszła w niewłaściwym kierunku. Naprotechnologia to naprawianie błędów popełnionych wcześniej - dodał prelegent. "

    Tiaaa... Sorry, jeśli obrażę czyjeś uczucia, ale dla mnie ta postac to taki "nawrócony-nawiedzony". Skoro wykonował wcześniej zabiegi in vitro (pobieżnie przejrzałam internet, ale pisał, ze nigdy już nie wykona in vitro, więc chyba robił), to dlaczego to robił wbrew swoim przekonaniom? Chęc zysku? A teraz pojawiłą się również dochodowa naprotechnologia, to nagle doznał objawienia, że in vitro jest złe?

    edit: Edytuję, bo nie chcę tutaj nikogo pomawiac, a doczytałam, ze zrezygnował w 2007 r, czyli zanim rozgościła się w Polsce "napro".
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    A co z osobami, dla których "Pan Bóg nie jest jedynym dawcą życia" ? I w ogóle nie wierzą w Boga? To mnie najbardziej denerwuje - że wierzący chcą ingerować w życie każdego człowieka.
    Jeśli chodzi o "nawrócenie" - kilka podobnych przykładów też by się znalazło, w innych dziedzinach życia:confused: To trochę też jak postawa nałogowego palacza, który po rzuceniu nałogu najbardziej krzyczy i potępia innych palaczy:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Agael - coś w tym jest. Sama użyłam kiedyś podobnego porównania w innym wątku. Chociaż powiedzmy, że i w przypadku palacza i nawróconego lekarza, można by to potraktowac jako plus, bo doświadczyli złego i chcą uchronic przed nim innych. No i akurat w tym przypadku nie do końca to porównanie mi się podoba, bo tak jak kopcenie jest złe, tak in vitro jest demonizowane przesadnie (wg mnie).
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Miałam na myśli tylko zasadę działania. Ale mniejsza o to- bo to sprawa uboczna tego wątku. :smile: Tak jak napisałam wcześniej - niech każdy sadzi kwiatki w ogródku po swojemu i nie narzuca innym swojego porządku. Jestem też za IN VITRO, bo każdy ma prawo zadecydować sam:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeApr 9th 2011 zmieniony
     permalink
    Też uważam, że ten, kogo bezpłodność nie dotknęła osobiście - ten nic nie wie. Można obserwować walkę najbliższych, ale to co siedzi w głowie i w sercu "walczącego" nie zrozumie osoba posiadająca dziecko. Ten, który nie zajął się adopcją - też nie może się wypowiadać o uczuciach ludzi adoptujących. Nigdy nie pomyślałabym o nas, że jesteśmy wybrańcami Boga:). Wg mnie to egoizm i tyle. Ten dobry egoizm. Chce mieć dziecko, wiec zachodzę w ciążę. Nie mogę, wiec szukam innej drogi. No i u mnie to strach, że kiedyś poczuję ten instynkt macierzyński, który na razie siedzi podobno gdzieś głęboko, ale co jak będzie za późno nawet na adopcję. Więc nie widzę tu jakiś wyższych celów. Dobro jest obopólne, bo dziecko potrzebujące ma warunki do normalnego życia, a rodzice - bo mogą podzielić się miłością.
    Agaeel, jeśli chodzi o mnie, nie słucham co mają do powiedzenia przeciwnicy in vitro, tzn słucham co mówią, ale nie biorę tego do siebie. Zawsze tak podchodziłam i było o wiele łatwiej. Chciałabym podejść - podeszłabym, nie pytając o zdanie innych. Niech każdy sobie żyje tak jak mu pasuje, a innych zostawi w spokoju.
    ---
    o, czyli to samo napisałam co Ty Agaeel:)
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    W ogóle in vitro to temat poboczny tego wątku :wink:. Chociaż związany z tematem przewodnim jakby nie było :smile:.
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorDotia
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Linków nie znalazłam, daję cytat:
    "I teraz proszę sobie wyobrazić, że małżeństwo siada przed doktorem po raz piąty. I mówi: "Cztery razy już tu byliśmy, podchodziliśmy do programu in vitro. Przebieg programu in vitro ani razu nie dał pozytywnego rezultatu. Jesteśmy po piąty raz, ostatni. Do tej pory wydaliśmy ponad 100 tys. zł, nie pracowaliśmy przy tym, wszystkie urlopy i dwa lata - wszystko kręciło się tylko i wyłącznie wokół leczenia." Oczywiście jest płacz, są łzy, jest olbrzymia determinacja... Doktor jest ambitny, chce sprostać temu zadaniu. W wyniku całej procedury finalnie dostaje pod mikroskopem cztery zarodki. No i jest decyzja: chce zwiększyć prawdopodobieństwo doprowadzenia do ciąży. Ale wie, że grozi to hiperstymulacja, wie, że grozi wystąpienie ciąży mnogiej... Ale małżeństwo bardzo nalega i lekarz podejmuje decyzję: "podaję cztery zarodki do jamy macicy". Pacjentka po dwóch tygodniach dzwoni i mówi: "Jest dodatni test" - i jest największa radość, jest najszczęśliwszą istotą na kuli ziemskiej w tym momencie. Po dwóch tygodniach przyjeżdża, robi USG i dowiaduje się, że w jamie macicy są cztery pęcherzyki ciążowe. Cztery istnienia ludzkie zagnieździły się i się rozwijają. Przez uprzednie razy ani zarodek się nie przyjął, ani jeden nie zaimplantował się i nie rozwijał. A tym razem wszystkie. Ja widziałem takie zdarzenia. [przyp. przez 15 lat pracował w jednej z białostockich klinik in vitro]I co się dzieje dalej? Była wielka radość, a po dziesięciu tygodniach są łzy, płacz - doszło do poronienia... Wobec tego znowu wymyślono - i technicznie w medycynie jest to możliwe - usuwa się dwa pęcherzyki ciążowe poprzez uśmiercenie dwóch płodów. Jest ósmy - dziesiąty - jedenasty tydzień - uśmierca się dwa płody i ciąża jest bliźniacza, rozwija się i szanse jej donoszenia i urodzenia tych dzieci blisko terminu porodu zwielokrotniają się, nie dochodzi do powikłania w postaci poronienia po prostu czy urodzenia nieżywych dzieci. Tak zwana embrioredukcja - znowu bardzo mądre słowo za którym stoi straszna rzeczywistość zadania śmierci człowiekowi. Oczywiście o tym głośno nikt nie mówi, ale tak się dzieje." wypowiedź dr Tadeusz Wasilewskiego, "Miłujcie się" nr 4-2010
    Trochę długi tekst ale nie wiedziałam jak przepisać żeby nie stracić sensu. Cały artykuł zawiera więcej danych, konkretnych liczb i statystyk. Pisany jest przez lekarza który 15 lat zajmował się in vitro - podejrzewam, że przez tyle lat widział wiele i wie jak to wygląda od strony służby zdrowia a nie tylko pacjenta.
    Czy to, że jest nawróconym katolikiem dyskwalifikuje go jako lekarza? To w takim razie każde Wasze słowo tutaj ja mogę traktować jak słowa nienawróconych - nawiedzonych i wyśmiać. Taka dyskusja nie ma dalszego sensu.
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Ja jedyne co wyśmiałam to to, że LEKARZ użył sformułowania "LECZENIE BEZPŁODNOŚCI".
    ___
    I w dalszym ciągu czegoś nie rozumiem. 15 lat przeprowadzał procedury in vitro i dopiero to, że zarodki nie przeżyły rozmrażania skłoniło go do odejścia? Czyli te aborcje do pewnego stopnia akceptował? Tak?
    ___
    A odnośnie nawrócony- nawiedzony, to może winna jestem uzupełnienie, cyt: "Życie jest moim celem! Był taki moment, że bałem się stanąć na trawę, żeby nie zniszczyć pod swoją stopą nic co tam jest i co się rusza. To było najważniejsze." Bardzo przepraszam, ale nijak nie mogę tego potraktowac poważnie.
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Była wielka radość, a po dziesięciu tygodniach są łzy, płacz - doszło do poronienia... Wobec tego znowu wymyślono - i technicznie w medycynie jest to możliwe - usuwa się dwa pęcherzyki ciążowe poprzez uśmiercenie dwóch płodów.
    Nie do końca rozumiem chyba argumentację. Doszło do poronienia i dwa embriony są usuwane żeby uratować życie dwóm pozostałym a nie dla kaprysu pary poddającej się zabiegowi, tak? Inaczej straciliby wszystkie dzieci?
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Lunelle, chyba chodzi o to,że przypadki niedonoszenia ciąż mnogich przyczyniły się do pomysłu redukcji. Jedno czego nie rozumiem to to, że ciąża mnoga powstała celowo poprzez wprowadzenie 4 zarodków do jamy macicy. Czy przypadkiem nie ma ograniczenia do 2?
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Dotia, chyba nie zrozumiałaś (albo nie doczytałaś) naszych ostatnich postów - doszłyśmy już do wniosku, że każdy ma prawo robić, jak chce, niech tylko nie narzuca innym swojego systemu myślenia, działania etc...:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorDotia
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Ciąża w której rozwijają się jednocześnie 4 zarodki ma mniejsze szanse zakończenia terminowym porodem zdrowych dzieci dlatego usuwa się dwa losowe, zdrowe zarodki aby zwiększyć szanse na przeżycie dwóch pozostawionych.

    Kodoma nie za bardzo rozumiem o co Ci chodzi. Co w tym dziwnego, że dopiero po 15 latach uświadomił sobie zło zabijania zarodków? Może wcześniej myślał tak jak Ty, że daje parze dziecko i widząc ich szczęście nie wgłębiał się w zarodki itd. Może uważał, że zarodki to nie dzieci - nie które z dziewczyn tutaj też tak uważają. A że nie jest to zgodne z biologią nie do wszystkich dociera. Dobrze, że do niego dotarło po 15 latach a nie po śmierci :P Co do reszty - nie obchodzi mnie co doktor myśli sobie o trawie i robaczkach, interesuje mnie, że gdy pisze o swoim zawodzie nie opiera się na wymysłach i obserwacjach z boku tylko pisze o swoich doświadczeniach a dane popiera badaniami - nie bierze ich z głowy. Czy lekarza do którego chodzisz pytasz o wyznanie i jego podejście do życia? Ja nie pytam, za to bardzo jestem zainteresowana na ile mój lekarz zna się na swoim zawodzie.
    •  
      CommentAuthorDotia
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Agael77 odniosłam się do potrzeby udowodnienia istnienia embrioredukcji - zacytowałam wypowiedź lekarza który się tym zajmował. Nie narzucam Wam jakiegoś myślenia itd. Po prostu zabijanie zarodków w wyniku ciąż mnogich jest faktem nie wymysłem.

    Jak wynika z artykułu dr chciał podnieść skuteczność metody gdyż para była po przejściach - dlatego zlecił transfer 4 zarodków. Pewnie nie spodziewał się, że zaimplantuja się wszystkie.
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Ja proponuje przenieść się na wątek o invitro szanowne Panie
    --
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Nie pytam, ale nie chciałabym by taki lekarz ze względu na własne przekonania ograniczał mi metody leczenia.
    __
    A co do tego, że nagle po 15 latach zabijania i nieszanowania ludzkiego życia (zgodnie z aktualnym światopoglądem dr), tak radykalnie zmienił zdanie. Bo można nie akceptowac pewnych działań przy procedurze in vitro np mrożenia, redukcji zarodków itp, ale on z dnia na dzień całośc uznał za zło. I szczerze mówiąc naprawdę wydaje mi się to niepojęte. Muszę poczytac więcej na jego temat.
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Agunia05 - racja, chociaż aż tak nie zboczyłyśmy. W końcu w przypadku matek zastępczych wykorzystywana jest także procedura in vitro ;-).
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorDotia
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Myślę, że takie zmiany w postrzeganiu świata nie zachodzą z dnia na dzień. Nie wiem jak Wam ale mi czasem zdarzało się zauważać, że coś co robiłam było złe i musiałam przyznać się do błędu - samo życie :wink:
    Gdyby mi lekarz narzucał cokolwiek to poszłabym do innego, mało to specjalistów z ginekologii mamy? Wydaje mi się, że jest w czym wybierać, także nie wiem o jakim ograniczaniu mówisz Kodoma.
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Dotia, nie gniewaj się za zwrócenie uwagi, ale jesteś już którąś z kolei osobą, która nie zauważa u mnie w nicku "a" i uparcie robi z niego "o" i w oczy mnie to zaczęło kolec ;-).
    __
    A co do możliwości wyboru masz rację. Ja bym do omawianego tu doktora nie poszła, po tym co przeczytałam, ale jeśli ktoś do niego trafi przypadkiem? I nie zostanie mu zaproponowana metoda in vitro (jeśli takie byłoby właściwe wskazanie?). Tylko o to mi chodzi. Myślę, że taki przeciwnik in vitro raczej nie zaproponuje parze tej metody i byc może przez to albo całkiem pozbawi taką parę możliwości zostania rodzicami, albo narazi na niepotrzebną utratę cennego, w tym przypadku, czasu. Jeśli jednak się mylę i tego pana doktora stac na to, żeby uczciwie wymienic WSZYSTKIE możliwości leczenia, z zaznaczeniem, że jeśli zdecydują się na in vitro, to będą musieli poszukac innego lekarza, bo jego przekonania są z nim sprzeczne - okej. Tyle, ze nie chce mi się w to wierzyc. Bo przeciwników metody in vitro charakteryzuje to, że chcieliby całkowitego jej zakazania, tym samym pozbawiając innych szansy poddania się zabiegowi. Przy czym zwolennicy (czy może bardziej "akceptujący") nie zmuszają kogoś walczącego z niepłodnością do poddania się leczeniu sprzecznemu z jego przekonaniami czy wiarą.
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    kodama: Agunia05 - racja, chociaż aż tak nie zboczyłyśmy. W końcu w przypadku matek zastępczych wykorzystywana jest także procedura in vitro ;-).
    nie no jasne tak samo jak możemy tu walnąć poronienia, gwałty, aborcje wymieniajac tysiąc instytucji i nazwisk
    Od wielu miesiecy nikt tu nie zaglądał Bombel zadała pytanie i co? I wyszedł temat invitro który nota bene jest poruszany wzdłuż i w szerz w innym miejscu (zresztą wszędzie sie przewija gdzie pojawia sie słowo ciąża i jej brak ale to już "inna para kaloszy")
    Bombel pomocy możesz szukać w domach samotnych Matek, ojciec MUSI płacić a jak nie ma z czego to bank alimentacyjny. Jeśli poradzisz sobie z oddaniem Dziecka to może to być adopcja ze wskazaniem tylko że nie wiem jak to wygląda z prawami rodzicielskimi wobec dziecka przez ojca. Dużą troską musisz otoczyć swoja czterolatkę i wytłumaczyć jej (choć nie umiem powiedzieć jak) dlaczego oddajesz Maluszka -> ona wie ze jesteś w ciaży wie że jest dzidziuś itd i by nie było tak że włączy jej sie panika że mamusia ją też odda. Porozmawiaj ze specjalistą - u nas w domu małego dziecka jest psycholog z którą można porozmawiać właśnie o takich sprawach w takiej sytuacji - doradzi i pomoże wybrać najwłaściwsze wyjście
    --
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeApr 9th 2011 zmieniony
     permalink
    Aguniu05, przeszkadza Ci ten temat? Inne, które wymieniłaś raczej nie są związane z zostaniem surogatką, więc się trochę rozpędziłaś. Bombel zadała pytanie i dostała też odpowiedź. Zresztą na pytanie Bombla sama odpowiadasz dopiero teraz po przeprowadzonym przez siebie "ochrzanie" ;-). Temat in vitro nie wypłynął ode mnie, ale nie widzę powodu, żebym nie mogła się odezwac skoro już wypłynął.
    Ps. Wszędzie gdzie się pojawia ciąża i brak, to nic dziwnego chyba, ze ten temat wypływa? Tak samo jak temat wspomagaczy naturalnych i nie, dobrych i złych ginekologów, npr i antykoncepcji.
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorDotia
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Przepraszam! Naprawdę nie zauważyłam! A już od dawna znam Twój nick z widzenia i zawszę czytam "o" - starość nie radość, muszę przyznać się do błędu :shamed:

    Co do tego co piszesz nie wiem jak przedstawia sprawę dr W bo nie leczę się u niego. Wiem, że lekarze in vitro nie przedstawiają możliwości leczenia innego niż iv, mówią tak jakby albo in vitro albo nic. O in vitro jest głośno więc każda para mająca problemy z płodnością pierwsze co to zacznie się dopytywać o in vitro - tego już nie trzeba reklamować albo przedstawiać w jakiś specjalny sposób, nie róbmy z ludzi ciemnoty która nie ma TV, radia czy netu ;) Dodatkowo mało który lekarz in vitro powie całą prawdę o skutkach ubocznych i skuteczności tej metody (a i w mediach jakoś o tym nie trąbią - mówią tylko to co wygodne).
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Nic się nie stało ;-).

    Ja wiem, że każdy słyszał o in vitro, ale nie o to chodzi, zeby para sama się upominała, bo raczej nikt kto ma "szansę" (prawdziwą lub złudną) walczyc o naturalną ciążę nie zdecyduje się bez takiej sugestii lekarza. A co do tego, ze lekarze nie informują o skutkach ubocznych - nie mogę się zgodzic. In vitro to nie hop siup i z tego co wiem sporo papierków trzeba podpisac i jest się informowanym zarówno o plusach jak o minusach. Ale to wiem ze słyszenia więc głowy pod topór nie położę. Dobra. Zostałam upomniana, więc się dalej tu nie rozwodzę ;-). Miłego dnia :)
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    kodama: Aguniu05, przeszkadza Ci ten temat?
    Nie skądże nie mam zamiaru wchodzić komuś do sypialni a tym bardziej do próbówki tym bardziej że mam dzieci i temat mnie nie dotyczy
    kodama: Inne, które wymieniłaś raczej nie są związane z zostaniem surogatką, więc się trochę rozpędziłaś
    wg mnie są tak samo zwiazane jak Invitro -> skoro jest ciąża niepożądana to trzeba z nią cos zrobić można urodzić i oddać (sprzedać) dziecko i można usunąć jak i poronić
    kodama: Zresztą na pytanie Bombla sama odpowiadasz dopiero teraz po przeprowadzonym przez siebie "ochrzanie" ;-)
    i gdyby nie wywiazana rozmowa bym nie dawała tej odpowiedzi. dlaczego niech to zostanie już dla mnie ;)
    --
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    Agunia05: kodama: Aguniu05, przeszkadza Ci ten temat?

    Nie skądże nie mam zamiaru wchodzić komuś do sypialni a tym bardziej do próbówki tym bardziej że mam dzieci i temat mnie nie dotyczy


    pięknie to ujęłaś...


    Agunia05: kodama: Inne, które wymieniłaś raczej nie są związane z zostaniem surogatką, więc się trochę rozpędziłaś

    wg mnie są tak samo zwiazane jak Invitro -> skoro jest ciąża niepożądana to trzeba z nią cos zrobić można urodzić i oddać (sprzedać) dziecko i można usunąć jak i poronić


    Co ma niechciana ciąża wspólnego z surogatką?? W tym przypadku to raczej ciąża chciana.


    Agunia05: kodama: Zresztą na pytanie Bombla sama odpowiadasz dopiero teraz po przeprowadzonym przez siebie "ochrzanie" ;-)

    i gdyby nie wywiazana rozmowa bym nie dawała tej odpowiedzi. dlaczego niech to zostanie już dla mnie ;)


    Czyli się Bomblowi dyskusja o in vitro przysłużyła :)
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeApr 9th 2011
     permalink
    kodama: W tym przypadku to raczej ciąża chciana.
    hmm ciąża czy kasa za nią?
    Dobra - pasuje
    moje poirytowanie i złe samopoczucie chyba za negatywnie wpływają na moje postrzeganie świata i ludzi więc zanim napiszę coś co potem bede chciała usuwać i za co będę przepraszać lepiej będzie jak się zamknę i przestanę na jakiś czas odzywać:)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.