Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    jesli ta rodzine masz.
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    No dobra, ale przyznacie, że kłamstwo w czasie wojny, dla ratowania czyjegoś życia, wynika z presji, z niesprawiedliwych czasów i braku wolności. Wojna to okropny czas, kiedy trzeba zabijać i kłamać. Dzięki Bogu, żyjemy w czasach pokoju i mamy wszelkie prawo, a nawet obowiązek, żeby walczyć o sprawiedliwość, prawdę i dobro.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    Myślę, że człowiek będący w bezpośrednim zagrożeniu życia reaguje instynktownie i nie myśli wcale o moralności. Nam łatwo gadać siedząc w ciepłych domach.
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    jaca, no ale powiedz mi co z tym zlym okupantem :D
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    anne76: jaca - współczuć nie musisz...


    Ale mogę i to czynię. Nie chciałabym być w Twojej sytuacji wtedy.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    jaca_randa: No dobra, ale przyznacie, że kłamstwo w czasie wojny, dla ratowania czyjegoś życia, wynika z presji, z niesprawiedliwych czasów i braku wolności. Wojna to okropny czas, kiedy trzeba zabijać i kłamać.


    no wlasnie, czyli punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    Trisha: jaca, no ale powiedz mi co z tym zlym okupantem :D

    No nic... Można by go oczarować, rozkochać w sobie i zmienić w dobrego człowieka :wink:
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    czyli nie wszystko jest zawsze czarne albo biale, bo sa rozne okolicznosci, sytuacje
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    Jaca_Randa"No właśnie ja też nie jestem bohaterką. Co nie znaczy, że nie podziwiam tych bohaterów, dla których własne tyłki były mniej warte niż wartości, którymi żyli. "
    Generalnie też jestem pełna podziwu... Chociaż czasem zastanawiam się czy takie bohaterstwo nie jest głupotą i nie krzywdzi innych bardziej niż to "zło", o którym piszemy. Jeśli ktoś umiera za prawdę to często np.zostawia na pastwę losu własną rodzinę. To w takiej sytuacji wolałabym byc żoną tchórza i kłamcy. Tak samo mam mieszane uczucia co do prawdomówności w kontekście zdrady (tak trochę wracając do tematu ;-)).
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    hehe, no dobra. Niech bedzie z brzydkim paskudnym zlym okupantem :D
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    Ale nie można też wojennych zasad życiowych stosować w normalnych czasach. To, co w czasie wojny staje się przykrą normą w czasach pokoju może być niedopuszczalne.
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    jaca_randa: No dobra, ale przyznacie, że kłamstwo w czasie wojny, dla ratowania czyjegoś życia, wynika z presji, z niesprawiedliwych czasów i braku wolności. Wojna to okropny czas, kiedy trzeba zabijać i kłamać. Dzięki Bogu, żyjemy w czasach pokoju i mamy wszelkie prawo, a nawet obowiązek, żeby walczyć o sprawiedliwość, prawdę i dobro

    Tak samo kłamstwo dziecka walczącego o swój byt w rodzinie.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    Kaonashi: Tak samo kłamstwo dziecka walczącego o swój byt w rodzinie.

    Nie. Kurator był osobą może obcą, ale nie wrogą. Chciał dla dziecka dobrze. To zupełnie inna sytuacja.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    Trisha: hehe, no dobra. Niech bedzie z brzydkim paskudnym zlym okupantem :D

    Tym większe wyzwanie :tongue:
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    jaca_randa:
    Nie. Kurator był osobą może obcą, ale nie wrogą. Chciał dla dziecka dobrze. To zupełnie inna sytuacja.

    to jak to się ma do tego
    "No dobra, ale przyznacie, że kłamstwo w czasie wojny, dla ratowania czyjegoś życia, wynika z presji, z niesprawiedliwych czasów i braku wolności."
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    Kaonashi: Generalnie też jestem pełna podziwu... Chociaż czasem zastanawiam się czy takie bohaterstwo nie jest głupotą i nie krzywdzi innych bardziej niż to "zło", o którym piszemy. Jeśli ktoś umiera za prawdę to często np.zostawia na pastwę losu własną rodzinę. To w takiej sytuacji wolałabym byc żoną tchórza i kłamcy. Tak samo mam mieszane uczucia co do prawdomówności w kontekście zdrady (tak trochę wracając do tematu ;-)).

    Zależy co masz na myśli. Chwilowy spokój, czy długotrwałe konsekwencje.
    Co rozumiesz przez "zostawienie na pastwę losu rodziny"? Dla mnie człowiek bohaterski potrafi tak zadbać o rodzinę, żeby poradziła sobie w razie jego zniknięcia. Nie uzależnić ich od siebie jako jedynego żywiciela.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    Polskie prawo karne za przestępstwa przewiduje różne kary. Te kary są zazwyczaj wyrażone w przedziałach czasowych (np. od x miesięcy do y lat). Sędzia, wydając wyrok za zabicie człowieka, bierze pod uwagę różne okoliczności - czy to było zabójstwo z premedytacją, w afekcie a może w obronie własnej lub czyjejś, często bierze również pod uwagę okoliczności zupełnie niezwiązane ze zdarzeniem, jak opinia o oskarżonym czy jego przeszłość.
    Generalnie zabicie człowieka jest złe. Zabicie człowieka nawet w obronie własnej też jest złe.
    Tak samo kłamstwo, niezależnie od intencji, jaka mu towarzyszy, jest złe.
    Ale to nie znaczy, że każde kłamstwo jest oceniane jednakowo.
    --
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    Melodie oczywiscie, ze nie zyjemy w czasach wojny i nie chodzi o to, ze chcemy zz klamstwa zrobic chleb powszedni jednak tyylko przedstawic, ze sa rozne okolicznosci towarzyszace pewnym wydarzeniom i zachowaniom i nie mozna z gory zalozyc "To jest zlo"
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    Kaonashi: to jak to się ma do tego
    "No dobra, ale przyznacie, że kłamstwo w czasie wojny, dla ratowania czyjegoś życia, wynika z presji, z niesprawiedliwych czasów i braku wolności."

    No właśnie się nijak ma. Więc nie wiem, czemu te dwie sytuacje zestawiasz. Dziecko z patologicznej rodziny żyjące w czasach pokoju, może i powinno liczyć na sprawiedliwe potraktowanie. Przecież tu nikt nikogo nie zabija.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJun 28th 2011 zmieniony
     permalink
    jaca_randa: Co rozumiesz przez "zostawienie na pastwę losu rodziny"? Dla mnie człowiek bohaterski potrafi tak zadbać o rodzinę, żeby poradziła sobie w razie jego zniknięcia. Nie uzależnić ich od siebie jako jedynego żywiciela.

    A dla Ciebie w rodzinie ważny jest żywiciel? Lub zabezpieczenie? Bo dla mnie bliskośc osoby, którą kocham. Taka namacalna - żywa.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    dziecko chce byc przy matce, ktora kocha i ktorej potrzebuje
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    Kaonashi:
    A dla Ciebie w rodzinie ważny jest żywiciel? Lub zabezpieczenie? Bo dla mnie bliskośc osoby, którą kocham. Taka namacalna - żywa.

    No, dla mnie ważna jest ta osoba, z którą żyję. W sensie jej wartości, charakter i to, kim jest. Do przytulania mogę mieć misia.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    Jako dziecko nie oddalabym siebie do domu dziecka uwazajac ze to dla mnie dobre. D
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    Trisha: dziecko chce byc przy matce, ktora kocha i ktorej potrzebuje

    Tak, i bywa, że chce być przy ojcu, który je od czasu do czasu sponiewiera albo zgwałci. Dzieci kochają rodziców bezwarunkowo. Ale nie zawsze bycie z rodzicami jest tym, co jest dla dzieci dobre, chociaż tego chcą.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    jaca_randa: Dziecko z patologicznej rodziny żyjące w czasach pokoju, może i powinno liczyć na sprawiedliwe potraktowanie.

    A ja myślę, że życie w patologicznej rodzinie można sprowadzic do działania pod taką samą presją, w takim samym braku wolności i takiej samej niesprawiedliwości jak w czasie wojny.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    Kaonashi: A ja myślę, że życie w patologicznej rodzinie można sprowadzic do działania pod taką samą presją, w takim samym braku wolności i takiej samej niesprawiedliwości jak w czasie wojny.

    Ciekawy pomysł. Muszę się z tym przespać.

    Dzięki za dyskusję.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    jaca_randa: No, dla mnie ważna jest ta osoba, z którą żyję. W sensie jej wartości, charakter i to, kim jest. Do przytulania mogę mieć misia.

    Tzn, że wolałabyś, żeby ktoś bliski umarł śmiercią bohaterską, żebyś go mogła podziwiac? I zadowoliłabyś się przytulaniem misia?
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthoranne76
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    ja też odpadam... dzięki za wymianę myśli :)
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    Kaonashi: Tzn, że wolałabyś, żeby ktoś bliski umarł śmiercią bohaterską, żebyś go mogła podziwiac? I zadowoliłabyś się przytulaniem misia?


    Oj, to zależy. Owszem, wolałabym być wdową po bohaterze niż żyć z kimś, kto się upodlił. Sama wolałabym zginąć niż żyć bez sensu i wartości.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    jaca_randa: Oj, to zależy. Owszem, wolałabym być wdową po bohaterze niż żyć z kimś, kto się upodlił. Sama wolałabym zginąć niż żyć bez sensu i wartości.

    No to ja zdecydowanie wolałabym, żeby mąż się upodlił jeśli nagrodą byłoby jego życie.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    A ja tam tchorzem pozostane. I jeszcze wole miec bliska osobe przy sobie. Lubie codziennosc, bohaterskosc mi nie potrzebna : )
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJun 28th 2011
     permalink
    Trisha: Lubie codziennosc

    Ja też. Dlatego jestem szczęśliwa, że żyję w obecnych czasach.
    Dobranoc.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeJun 29th 2011
     permalink
    jaca_randa: Dlatego jestem szczęśliwa, że żyję w obecnych czasach.

    Ja też :). I miejscu. Chociaż przyznam, że marzy mi się inny, równie (albo nawet bardziej) spokojny zakątek świata.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJun 29th 2011
     permalink
    Ja wrócę do masturbacji :-P
    W tym artykule lekarz seksuolog zachęca samotną kobietę do autoerotyzmu, argumentując to pozytywnym wpływem na zdrowie.
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJun 30th 2011
     permalink
    Melodie: W tym artykule lekarz seksuolog zachęca samotną kobietę do autoerotyzmu, argumentując to pozytywnym wpływem na zdrowie.

    Różni ludzie mają różne zalecenia i różne temperamenty. Zresztą jest tak, że jak się coś rozkręci, to trudniej jest przestać. Potrzebę seksu można wyciszyć, co skutkuje najwyżej od czasu do czasu snami o tematyce seksualnej, nie natrętnymi, tylko rozładowującymi napięcie.
    Najgorsze co można zrobić to robić z czegoś problem.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeJun 30th 2011
     permalink
    jaca_randa: skutkuje najwyżej od czasu do czasu snami o tematyce seksualnej, nie natrętnymi, tylko rozładowującymi napięcie

    nie najwyżej :) znam 3 przypadki samotnych kobiet, obywających się bez seksu, nie wiem czy z wyboru czy z konieczności, których zachowanie względem otoczenia pozostawia wiele do zyczenia :) nie sprawdzono medycznie, przynajmniej u nas w firmie, ale ogól twierdzi że ich zołzowatość, podłość wynika głównie z braki seksu :D
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeJun 30th 2011
     permalink
    olimpijka: ale ogól twierdzi że ich zołzowatość, podłość wynika głównie z braki seksu :D

    popieram w 300% - przez 6 lat z taką kobietą pracowałam i to był koszmar!! nie życze nikomu takich jazd jakie ona mnie urządzała. A wszystko przez brak partnera. Nie sprawdzałam czy sama sobie pomagała:devil: w rozładowaniu napięcia, ale faceta na pewno nie miała. Oczywiście wśród panów też się znajdą takie rodzynki:).
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeJun 30th 2011
     permalink
    teraz mam jedną z tych pań mam za ścianą...dzięki opatrzności nie jest moją szefową :) ale jak słyszę jak traktuje swoich podwładnych to słabo mi się robi...
    z kolei moja była szefowa, należąca właśnie do grupy tych pań, miała zwyczaj robić awantury o krzywo zrobione dziurki w dokumentach... zabawnie wtedy było, nie ma co..wejście do domu z pracy zaczynałam o wzburzonego komentarza rzeczywistości :D
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeJun 30th 2011 zmieniony
     permalink
    Olimpijko, współczuję, miałam podobnie. Moje wyjścia do pracy i powroty do domu zaczynałam od biegunki i wymiotów:(, często wracając z pracy modliłam się, żeby babcia sąsiadka, spragniona rozmów, nie czekała na mnie na klatce, bo pewnie po nogach by mi leciało:(. A zatrzymanie @ na kilka lat to tez jej zasługa.
    Taa, moja też poprawiała po mnie napisy na teczkach. Nie że "źle", tylko "brzydko", a pismo mam wyraźne jak dziecko z 4 klasy:), ale jej się nie podobało. 3 dni spokój, do rany przyłóż, a na 4 dzień furia, rzucanie czym popadnie, krzyk i pisk. Kilka razy chciałam pogotowie wzywać:(. Wiecie jak wygląda pms, nie? No to pomnóżcie to tak z 6 razy i będzie obraz mojej szefowej:((. brrrr
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeJun 30th 2011 zmieniony
     permalink
    od czasu do czasu sny o temtyce seksualnej?? No ja mysle, ze to kwestia temperamentu, ja jak sie z mezem nie kocham tydzien z jakis okolicznosci, to dzien w dzien mam sny erotyczne i nie powiedzialabym, ze moje napiecie seksualne jest po nicch rozladowane :bigsmile: chyba wrecz przeciwnie, nie moge przestac o nim myslec :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeJun 30th 2011
     permalink
    Myślisz Trisha, że gdybyś była sama, też miałabyś takie same potrzeby seksualne?
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJun 30th 2011
     permalink
    U mnie często sprawdza się powiedzenie, że "jeśli kobieta nie wykrzyczy się w nocy, musi wykrzyczeć się w dzień" No, może nie tak dosłownie- ale jak mam jakaś przerwę, robię się nerwowa, aż mnie rozpiera.
    -----
    Co do kłamstwa- odsyłam do lektury jeszcze ze szkoły podstawowej- "Kamizelka" B. Prusa. Wcale nie potrzeba wojny, żeby "kłamać w dobrej wierze" :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeJun 30th 2011
     permalink
    jak rzucałam palenie i łykałam psychotropy - to dopiero miewałam sny ero...mmm...bardzo miły skutek uboczny, wymieniony zresztą w ulotce na pierwszym miejscu :)
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJun 30th 2011
     permalink
    olimpijka: nie najwyżej :) znam 3 przypadki samotnych kobiet, obywających się bez seksu, nie wiem czy z wyboru czy z konieczności, których zachowanie względem otoczenia pozostawia wiele do zyczenia :) nie sprawdzono medycznie, przynajmniej u nas w firmie, ale ogól twierdzi że ich zołzowatość, podłość wynika głównie z braki seksu :D

    Widać mają taki temperament i kompleksy. Zołzowatość zwykle wynika z kompleksów, a te można mieć na różnym podłożu, nie tylko seksualnym.
    olimpijka: jak rzucałam palenie i łykałam psychotropy - to dopiero miewałam sny ero...mmm...bardzo miły skutek uboczny, wymieniony zresztą w ulotce na pierwszym miejscu :)
    O rany! a nie mogłaś tak normalnie rzucić?
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeJun 30th 2011
     permalink
    jaca_randa: rany! a nie mogłaś tak normalnie rzucić?


    nałóg jest nałóg.. z prochami nie rzuciłam :) to bez tym bardziej, niestety...
  1.  permalink
    A ja rzuciłam :) I jesetem z siebie dumna :)
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJun 30th 2011
     permalink
    olimpijka: nałóg jest nałóg.. z prochami nie rzuciłam :) to bez tym bardziej, niestety...

    No widzisz... To pewnie tak jak z tym brakiem seksu. Jedni sobie radzą bez problemu, a inni stają się zołzowaci. Moi wszyscy palący znajomi (w tym ja sama) rzuciliśmy nałóg bez żadnych wspomagaczy. Da się.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeJun 30th 2011
     permalink
    Luczynko, ja nie mysle. Ja to wiem. Przeciez nie od zawsze jestem z moim mezem. Wiele lat tez bylam sama
    --
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeJun 30th 2011
     permalink
    jaca_randa: Da się.

    e no..ja nie twierdzę, że się nie da. ja twierdzę, że ja nie dałam, bo jeszcze nie dojrzałam :) jak juz tak naprawdę dojrzeję to rzucę.
  2.  permalink
    To prawda, Olimpijko. trzeba po prostu naprawdę chcieć.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.