No u mnie jest co ubić więc może i efekty już są widoczne ale nie wiadomo jak będzie dalej. Zdjęcia cykam codziennie i lubię porównywać je do startu :)
Vitronia witaj i życzę wytrwałości Kaja a mam pytanie czy oprócz 6 stosujesz jakąś dietę, a bardziej zdrowe odżywianie tzn bez słodyczy, bez tłustych potraw? bo jeżeli nie to moim zdaniem żadnych efektów nie będzie choć mogę się mylić, bo może być tak że wzmacniasz mięśnie, ale one są pod tłuszczykiem i mięśni nie widać pozdrawiam
Kaja chudzinko (jak Cię zapamiętalam) pewnie po prostu fajne mięśnie Ci się wyrabiają :) nie masz dla nas zdjęć do pokazania? :)
Cóż dziewczyny ja będę Was teraz dopingować jedynie, bo poki co cwiczyć nie będę. W sobote i niedziele robilam po 12 powtórzeń. Chciałam się przekonac jak będę się po nich czuła - a raczej mój kregoslup. No i ból powrócil :/ Wczoraj mialam umówioną wizytę z cora u ortopedy, uciełam sobie z nim poza głównym tematem pogawędkę o ćwiczeniach i moich bólach. No i dal mi zestaw ćwiczeń wzmacniających mięśnie grzbietu, oraz rozluźniających odcinek lędźwiowy kręgoslupa. generalnie jakoś tam na a6w nie psioczyl, ale powiedział ze moim błędem było to że po bardzo długiej przerwie chwycilam sie za ćwiczenia obciążające kręgosłup. A ja jeszcze glupia pokonywałam ból cwiczeniami, bo mi się wydawalo że jak boli to musze rozruszac.. Wiec teraz lajtowo będe się gimnastykowac, ale myśle o tym żeby za 2-3tyg robić sobie codziennie np 3x8 i zobacze jak bede sie czula... bo zal mi efektow :/
Kachaw, nie stosuję żadnej diety. Słodyczy i tak nie jem. Nie mam dużej wagi, mam za to skłonność do anemii, więc każda samodzielnie przeze mnie stosowana dieta kończy się dla mnie złym samopoczuciem (bóle głowy, omdlenia, spadek formy) I nie mówię o głodówkach :) Ale chyba powinnam zacząć, bo jest tak, jak mówisz - silne mięśnie pod warstwą tłuszczu. Chciałam biegać i pobiegałam przez tydzień, a potem zaczęło lać, albo nie było czasu. Może wrócę do biegania, to spalę choć trochę tego sadła.
Póki co dumna jestem ze swojej wytrwałości :) a jak nie będę super laską to też jakoś przeżyję :) ze świadomością, że zrobiłam całą szósteczkę.
Jowita, ojej współczuję bólu. Dobrze, że byłaś u ortopedy. Myślę, że jak wzmocnisz mięśnie grzbietu, to rzeczywiście takie 3x8 np. co drugi dzień będzie OK :)
Kaja dieta się źle kojarzy, ja mam na myśli racjonalne odżywianie, nie głodzenie się, bo to szkodzi, uważam że organizm nie powinien czuć głodu, bo wtedy odkłada tłuszczyk na potem, jak się je często a w małych ilościach to poziom cukru nie ma szans gwałtownie spać, chociaż wiem że jak się ma rozepchany żołądek to na początku ssie ale może jowita ma rację i nie masz z czego chudnąć tylko tłuszczyk zastępujesz mięśniami a w obwodzie nic nie zmienia się tak też może być ja po dwóch tygodniach spadłam z wagi 800gram więc po zastoju coś się ruszyło pozdrawiam
Coraz bardziej mi sie to [podoba chociaz boje sie o kregoslup wiec miedzy poszczegolnymi seriami robie przerwe i wtedy koci grzbiet, rozciaganie zeby na chwile kregoslup odpoczal i jakos daje rade tyle ze dopiero jestem przy "8" (8 dzien) Kajuś ty przeciez chudzinka jestes :) Co ty tam masz do zgubienia. Napewno efekty juz sa w postaci jedrniejszego brzuszka i mocnych miesni.
No bo A6W nie działa w kierunku zmniejszenia obwodu brzuszka, chyba, że się ma tam oponkę, tylko w celu wzmocnienia i zwiększenia masy mięśniowej. Może się więc okazać, że brzuch się zrobi większy (!), bo mięśnie się rozrosną. To samo z wagą - tłuszczyk się spala, ale przybiera się mięśni, więc waga może albo stać w miejscum, albo zachowywać się różnie.
-- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
Witaj Vitani :) U mnie kolejna "8" zaliczona. Mam dzisiaj mega wzdęcie ale zdjęcie i tak zrobilam.
Treść doklejona: 21.04.12 22:29 Nikt nic nie pisze. Wystraszyłyście się "bębna" :)??? Ja właśnie za;liczyłam I "10" :) Idę pod prysznic i do spania. Buziaki posyłam.
Wkurza już mnie ta szóstka. Już przyszło zniechęcenie, a z braku czasu opuściłam w sobotę ćwiczenia. Jeden dzień, więc nie ma żadnego problemu. Wczoraj już dzielnie ćwiczyłam. Został mi tydzień i jeden dzień do końca. Więc już wiem na pewno, że dam radę, że skończę :) Tak niewiele do końca, to dodatkowa mobilizacja :) Ponieważ mięśnie mam już silne to ćwiczę bez opuszczania nóg. Nie wszystkie 20 powtórzeń, ale z 10 na pewno. W każdej serii.
EDIT: Vitronia, nie wystraszyłam się :) Nie mogę się doczekać pięknych efektów u Ciebie. Ślicznie sobie wyrzeźbisz brzuszek! A stosujesz coś jeszcze?
Dziewczyny, czy w czasie wykonywania szóstki bolał Was kręgosłup albo inaczej - czy te ćwiczenia obciążają kręgosłup bardziej niż tradycyjne brzuszki? Bo ja bym chciała juz zacząć ćwiczyć, ale jestem dwa miechy po porodzie i trochę mi kregosłup lędźwiowy dokucza (podnoszenie malucha z wanienki i łóżeczka...). Ćwiczę zwykłe brzuszki i trochę rzeczy na kręgosłup i te ćwiczenia mi nie przeszkadzają, więc może i szóstka byłaby dobra?
Melduję, że ukończyłam 6-kę a jednodniowym opóźnieniem:) Od ostatniego tyg. nic się nie zmieniło ale w sumie: udo -3cm talia -5cm pępek -6cm biodra -5cm Nudzą mnie już te ćwiczenia ale mięsnie brzucha się wzmocniły więc postaram się kontynuować albo znaleźć cos zastępczego. Kręgosłup dokuczał mi bardziej na początku ćwiczeń, teraz już jest ok.
No niestety mój kregosłup bardzo dokuczał :( tłumaczyłam sobie to bólami miesni grzbietu,że niby zakwasy bo i plecy się wysmuklaly jakby, potem mobilizowałam się do ćwiczen wmawiając sobie że jak poćwiczę z 5 min to rozruszam ból. A jednak żeby wstac po ćwiczeniach musiałam przerzucić się na brzuch i na kolanach stać. A wstając rano z łózka czułam ból okropny.Rwąco-piekący. Dlatego zapał do cwiczeń minął mi w okolicach 20dnia. Jak juz pisałam - rozmawialam z ortopedą, on jakoś nie demonizował a6w ale powiedział że błędem jest gdy czlowiek po długiej przerwie w cwiczeniach bierze "byka za rogi", bo wszystko trzeba stopniowo robić.. I nie tylko skupiac się na brzuchu ale tez poswiecic czas na kręgoslup. teraz gimnastykuję się, rozciągam, robie po kilka brzuszkow i kręgosłup wraca do normy. I mysle że kiedys wróce do a6w jeszcze :)
Hej kobietki! U mnie dzisiaj 13 dzień jest ok. Kręgosłup faktycznie na początku bardziej go czułam ale zastosowałam się do wskazówek dzeiwczyny z filmiku (jest tutaj taka jedna z youtube wrzucona) i jakoś daję radę, poza tym między seriami robię ćwiczenia dosłowni chwilkę rozciągające i daję radę, raz za razem nie dałabym chyba właśnie ze względu na odcinek lędźwiowy. Kajuś pewnie że dasz radę. Spokojnie. Ja już też coraz częściej myślę że mi się uda tym bardziej że efekty coraz wyraniejsze :) Andzia brawo !!!!!!! Gratuluję, a może jakieś fotki???
Witam się poniedziałkowo ja jeszcze dziś i jutro i kończę weidera sporo czasu mi to zajmuje, porobię zdjęcia właśnie ostatniego dnia, pomierzę się i zważę, ale w środę mam mega dzień, bo mam zastępstwo za koleżankę więc będę w pracy od 7 do 16, ale jak coś to obiecuję że zrobię w czwartek pozdrawiam
A ja jestem na półmetku ;-) Ale mi się nuuudzi już to ćwiczyć :-P Poza tym nie spala tłuszczu, więc chyba przerzucę się na moje dawne ćwiczenia + brzuszki. No zobaczymy...
Kaja, Vitronia, dzięki:) Własnie szukam pomysłu. Zrobię ze 2 dni przerwy a później będę ćwiczyła a6w dopói nie znajdę czegos fajnego. Te ćwiczenia abs wyglądają fajnie tylko zastanawiam się gdzie bym wykonywała te wiszące....może na bujawce dzieciaków na dworze;) Jak macie jeszcze jakies pomysły to piszcie.
iborkowska czy nie spala tłuszczu to bym się kłóciła. Każde ćwiczenia w pewnym stopniu spalają tłuszcz. Ale nie można sie spodziewać po żadnych ćwiczeniach że efekty będą widoczne jak po opiekaniu na grillu :))) Gdyby to polegało tylko na rzeźbieniu mięśni pod tłuszczem to na moich zdjęciach nie powinno być widać żadnej różnicy a widać ( a przy okazji znowu chcę się pochwalić z dni 1, 7, 14). . Dzisiaj własnie u mnie ostatnia "10" jutro zaczynam 12-tki
U mnie dziś 22 powtórzenia pierwszy raz. Czekam, aż mąż zabierze dzieciaki do kąpieli i startuję. Efektu u siebie nie widzę ani na zdjęciach, ani w centymetrach, ale w ubraniach nie wyglądam jak w 6 miesiącu ciąży :) no i o to mi chodziło :)
Hej laseczki, nie wiem co Wy macie z tym wiszeniem :) proponowałam te ćwiczenia abs z Mel B, tu się nie wisi :) No i która juz skończyła? Kaja pokaż efekty! :)
Jowita, dzięki, trzeba było tak od razu;) Ja znalazłam całkiem inne. Super są te ćwiczenia, chociaż sądząc po minach ćwiczących będą one dla mnie wyzwaniem:) Zacznę od poniedziałku bo z racji urodzin robię sobie 2 dni wolnego od ćwiczeń
Witam :) Byłam "wyjechana" na tydzień. Wtedy też skończyłam moje ćwiczenia. Niestety z obsówą, bo mi się zapomniało, raz nie miałam czasu. Ale dotrwałam dzielnie do końca. Przyznam się, że końcówkę miałam ciężką: czasu mało, chęci zero, myślałam, żeby sobie dać spokój i odpuścić, bo co to da te dwa ostatnie dni, jak i tak efekty marne (oj marne!) Jutro może uda mi się zrobić zdjęcia, ale to już będzie kilka dni po zakończeniu "szósteczki"
Powiem Wam, że mam ochotę wziąć się za bieganie, robić kilka środkowych dni z "szósteczki", może bez odkładania nóg etc. No zobaczymy, co z tego wyjdzie. z rewelacji, ale jest OK.
hej :) Drugi dzien zaliczony ! ale dzis juz tak latwo nie bylo strasznie pieczenie miesni brzucha przy drugiej serii, przy nozycach....ostatnie cwiczenie to cudem skonczylam A to dopiero poczatek... kurde, a myslalam , ze jestem w lepszej formie.