To i moze ja dolacze :p Kiedys udalo mi sie zaliczyc wszystkie dni, efek byl bardzo fajny (do tego basen raz w tygodniu). Chcialam zaczac od 01 pazdziernika, ale nie moglam znalezc czasu (klopoty brzuszkowe dziecka- placz i brak snu) wieczorem padam ze zmeczenia. Mam nadzieje, ze zmotywuja mnie efekty waszych cwiczen i w koncu rusze te moje 4 litery :D

Ja mam przymusową przerwę, z powodu turbo combo, które mnie dopadło: choroba z gorączką + pierwszy bolesny dzień @. mam nadzieje, że jutro się już lepiej poczuję i wrócę, bo nie chciałabym teraz robić więcej przerwy.
w weekend nmam gości i już kminię, co z sobotą. chyba będe musiała też przerwe zrobić, bo nie będę miała gdzie i kiedy ćwiczyć

cerisecerise: Dzisiaj dzielnie znieśli dwie pierwsze serie, przy trzeciej Ewka mnie łaskotała w stopy, a Krzyś skakał po moim brzuchu

no dokładnie mam to samo, mimo, że z jedynką. ja moge cwiczyć tylko jak Marysia śpi, bo inaczej wiesza mi się na nogach albo gryzie w palce u stóp (bardzo ją to bawi).

Magdalena: bo nie będę miała gdzie i kiedy ćwiczyć

w łazience i rób cyklami, wtedy będziesz mogła sobie rozłożyć Zdrówka!

Serie i cykle

Mnie to ratuje, bo mogę zrobić jedną serię cyklami, pobawić się z maluchami, zrobić następną. Inaczej problem, bo jak widzą, że ćwiczę, to od razu rzucają się na mnie, tak jest większa szansa, że się wyrobię.
Na razie robię seriami, ale to jeszcze dużo czasu nie zajmuje, więc dajemy radę

cerisecerise: rób cyklami, wtedy będziesz mogła sobie rozłożyć

oo, rewelka!!!! super. to jest coś dla mnie.
bo przy okazji odcaża się wtedy kręgosłup, jak się to rozłoży. a mnie też strasznie ten lędźwiowy boli :/
dzisiaj już zrobiłam seriami dzień 3 (musiałam wrócić ze wzgl na przerwę wczoraj), ale jutro już polece cyklami.

Od dzisiejszego wieczora zaczynam i ja, tym razem razem z mężem. Zrzuciłam 11 kg i teraz jeszcze parę ładnych mięśni by się przydało.

ja 4 też zrobiłam i właśnie zaczynam ze zgiętych nóg. a ćwiczę wieczorem jak obaj już śpią, trudno się wtedy zmobilizować ale przy nich nie mam jak :(

YPolly - masz rację, dobry pomysł!!!

Amazonka - sama jestem ciekawa ile to czasowo wychodzi?

Ja też 5 dzień mam zaliczony, hurraaa, mięśnie też przestały mnie boleć :) ale jestem zadowolona

ja czwarty dzień zaliczony :)

5 zaliczony

melduneczek z placu boju: 5 dzień za mną.

melduję się i ja. 4 dzień za mną. robiłam 2 serie normalnie, a trzecią cyklami i chyba jednak wolę normalnie.
i robiłam ze zgiętych nóg, bo jednak ta część lędźwiowa mnie pobolewała już po pierwszych 3 dniach, więc wolę sę nie forsować. choć może przez to efekty będą gorsze.
--
Dziewczyny, a jakie sa ćwiczenia na wewnętrzne męśnie ud? chciałabym sobie je wyćwiczyć przy okazji, robiłabym po a6w, przy których i tak napinają mi się mięśnie ud te z przodu (nie pamiętam czy to sa te czworogłowy czy co ), pewnie dlatego że cżęść ciężaru przenosze ze słabego brzucha na nogi.
no. więc pytam o ćwiczenie na WEWNĘTRZNĄ część ud. Zna któraś? (Polly? Fragile?)

Treść doklejona: 05.10.12 21:22

Fiufiu: Zrzuciłam 11 kg i teraz jeszcze parę ładnych mięśni by się przydało.

Fiufiu, respect! Teraz masz moją wymarzoną wagę :)

czwarty dzień zaliczony:)

jem: Magda mi wychodzi 7 dzień a zaczynałyśmy razem, jak to?

wszystko sie zgadza. ja jestem na 5 dniu dzisiaj, bo jeden dzień miałam gorączke i pierwszy dzień @, a potem cały weekend gości, więc drugi raz musiałam zrobić dzień przerwy.
ale spoko loko, czuj mój oddech na plecach

Ja tez chwilowo przerwe robie - przeziebilam korzonki a do tego czuje sie jakos grypowo :/ Sypie sie cala

też zaliczyłam 2 dni przerwy, ale dzisiaj po 35 leciu u rodziców zmobilizowałam i dzisiejszego dnia nie odpuściłam, a było ciężko. chyba przez to obżarstwo :(

a ja mimo przerw, to po tych dotychczasowych ćwiczeniach (jestem na 6 dniu, ale ćwiczyłam 8 dni) już widze pierwsze efekty na brzuchu! mega mnie to mobilizuje,m bo jednak ta a6w straszliwie nudna jest.

no coś Ty? aż dziwne.
tzn ja nie mówię,że mam kaloryfer tylko że widzę, że już cos tam się zaczyna dziać.
a najlepiej ostatnio, jak myślałam, że cos mi sie na brzuchu zrobiło pod tym tłuszczykiem. tak macam i macam, aż mąż podszedł, sprawdził i mówi ironicznie: Gratuluje, po raz pierwszy w życiu dotknęłaś swoich męśni. buahahahah
no taka prawda. zawsze byłam mega flakiem, brzuszków nie robiłam i nigdy tam nie miałam co poczuć, zwłaszcza pod oponką.

Magdalena: Gratuluje, po raz pierwszy w życiu dotknęłaś swoich męśni.

poczytałam dzisiaj o szósteczke i się zniechęciłam

napaliłam się na P90x

bladykocie a skąd weźmiesz trening? z płyty czy z netu ?

bladykot - jak bedziesz robic PX90 to chetnie poczytam relacje :) ja ostatnio tez bylam pod wrazeniem filmikow na YT, ale nie wiem czyja bym dala rade tak cwiczyc :)

A ja musze pochwalic A6w. Co prawda od niedzieli mam przerwe z powodu choroby, ale wlasnie tez z powodu choroby brak apetytu i schudlo mi sie kolejny kilo. I dzis rano ogladalam z podziwem w lustrze moj prawie plaski juz brzuch i zauwazylam swoje miesnie brzucha - zaczatek szesciopaka od gory brzucha! Co prawda od pepka w dol caly czas jeszcze tluszcz jest i nie widac miesni, ale cos tam sie jednak ruszylo.