Dokładnie, ja jestem dopiero na 10 dniu, a już mi to zajmuje ponad pół godziny- jak tak dalej pójdzie, to nie wiem, co będzie przy dwudziestym... jaca, a co to za drakońska dieta?
"Jako że wiele osób o to pyta dodajemy kilka sprostowań 1. Czas ćwiczeń nie powinien przekraczać 40 minut, dlatego około 16 dnia powinniśmy nieco przyspieszyć tempo wykonywania ćwiczeń. Przerwy między ćwiczeniami nie są wliczane w czas 2. Jeden cykl to powtórzenie każdego ćwiczenia jedno po drugim, po jednym razie. Ilość cykli informuje nas ile razy mamy bez przerwy kontynuować takie powtarzania. 3. Seria to wszystkie cykle przeznaczone na dany dzień, nie musimy ich wykonywać wszystkich bezpośrednio po sobie. Powinniśmy odpocząć minimum 3 minuty. Nic się nie stanie jak do ćwiczeń wrócimy nawet za godzine."
Jest też tak zwany "plan B". Zakłada on cwiczenia nie na 6 a na 7 tygodni gdyż w każdym tygodniu daje jeden dzień wolnego od ćwiczeń.
Cambridge - jakieś 500 lub mniej kcal dziennie w postaci zupek torebkowych i batonów. Właściwie nie powinno się stosować żadnego wysiłku fizycznego, żeby serducho chronić. Więc czekam z A6W do skończenia tego głodzenia się
-- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
Jaheira: A to tak zdrowo? No i nie boisz się jo-jo?
No, nie jest to super zdrowe, ale jakoś zrzucić ten balast muszę, a ta dieta dobrze na mnie działa. Kiedyś ją stosowałam, schudłam szybko, nie miałam żadnych problemów z zatrzymaniem @ ani jo-jo. Nie boję się, bo wiem, jak z takiej diety wyjść, jak stopniowo rozkręcać metabolizm i jak odżywiać się później.
-- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
No, dzień pierwszy zaliczony, pomiary i zdjęcia porobione. Na razie spoko . Na początek jeszcze w ramach rozgrzewki zgodnie z awatarem pomachałam odwłokiem.
Fiu, pierwszy dzień to jest fajniutki Potem już raczej nie będziesz miała siły machać odwłokiem A ja wczoraj zmodyfikowałam trochę sposób wykonywania ćwiczeń- zawsze robiłam ciągiem jedno ćwiczenie tyle razy, ile przypadało na jedną serię (np. 6) i przechodziłam do drugiego. A od wczoraj robię tak, jak zalecili na tej stronce, która podałam wyżej- jak dla mnie jest różnica, bo jakoś WYDAJE MI SIĘ że szybciej czas leci (mimo, że faktycznie czas jest cały czas w okolicach 35 min). No i jak dla mnie lepiej się sprawdza druga wersja, mięśnie lepiej pracowały Chociaż dziś nie wiem jak to będzie, bo @ daje mi popalić, a w szczególności bóle krzyża...
Ja niestety ćwiczę późnym wieczorem, około 23. Gdybym miała ćwiczyć rano, to z tej 6:15, o której wstaję, zrobiłaby się 5:40- co to to nie ma mowy, mój mózg kocha spanie
Przez pierwsze 3 dni zakwasow nie mialam wcale ale to dlatego, ze przez 5 dni przed szostka robilam codziennie do 300 brzuszkow, roznych rodzajow. Teraz tez zakwasow nie ma, jedynie przy pierwszej serii bola miesnie, potem lajcik :)
a ja zakwasów po wczorajszym nie mam... jedyne co mogę powiedziec to to że koszmarnie ciężko jest mi ruszyć to moje sadło i po tych sześciu powtórzeniach byłam zmachana jak po maratonie..
Ja właśnie zaczynam, zrobiłam pierwszą serię i mięśnie brzucha luzik, ale kark to mnie tak boli, że ledwo trzymam głowe w pionie. Ale będę twarda i zakładam, że dotrwam do końca.
Hehe, ja po 3 serii to sapię jak mała lokomotywa, zresztą, poezja Tuwima idealnie mój stan opisuje: "Stoi i sapie, dyszy i dmucha, Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha: Buch - jak gorąco! Uch - jak gorąco! Puff - jak gorąco! Uff - jak gorąco! Już ledwo sapie, już ledwo zipie[...]"
A ja niestety mam wrażenie, że to szóste ćwiczenie robię źle, bo jakoś za mało mnie męczy, a z nożyc nigdy dobra nie byłam i mój rekord życiowy to jakieś 1,5 minuty chyba w podstawówce Ale piąte ćwiczenie to tak, jakbym zrobiłą wszystkie pozostałe razem wzięte.
A mnie boli tylko poniżej pępka, w trakcie robienia nożyc najbardziej. I już wiem, że musze najpierw trochę wzmocnić ten mój brzuch, bo na pewno nie dam rady robić wg planu.
Fiufiu, zmieniam nogi 12 razy. Kątów nie mierzyłam ale pewnie będzie cos koło tego Zobaczymy czy dalej będzie szło tak lekko. Za to przy 6-tym cieszę się, że za chwilę koniec:)