Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 16th 2012
     permalink
    ja dziś jestem pierwszy raz po 3 seriach i było spoko tylko to 5 ćwiczenie to mi daje popalić wtedy mięśnie czuję najbardziej
    Lexia a czy naprawdę można aż tak bardzo rozdzielać serie? bo to chodzi o to aby mięśnie się porządnie zmęczyły i jak chodziłam na fitness to nasza instruktorka tłumaczyła że właśnie jak bolą to wtedy trzeba docisnąć bo właśnie wtedy są efekty.
    pozdrawiam
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMar 16th 2012
     permalink
    kachaw, czytałam o tym na tej stronie, którą podlinkowalam chyba na drugiej stronie dyskusji. Sama nie wpadłabym na to, że tak możne:wink:
    Wklejam Wam moje nieudolne, zrobione w paincie zestawienie. Pierwszy dzień, ósmy i szesnasty (ale zdjęcie z rana, przed wszelakimi ćwiczeniami)
    Image Hosted by ImageShack.us

    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 16th 2012
     permalink
    asik28: Jednka mam pytanie do tych osób, które przeszły cały cykl ćwiczeń A6W:
    Jak długo utrzymuja się efekty bez dalszych ćwiczeń, czy trzeba je co jakiś czas powtarzać?


    Ja przeszłam i to kilka razy. No cóż, nie pocieszę Cię - jeśli po skończeniu przestaniesz całkiem ćwiczyć mięśnie brzucha, to efekt A6W utrzyma się jakiś miesiąc, później mięśnie sobie klapną... Polecam po skończeniu nadal ćwiczyć, nie aż tak intensywnie, ale przynajmniej co kilka dni np. (16 - 20 powtórzeń)*3 serie.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeMar 16th 2012
     permalink
    Na stronie zlinkowanej przez Lexię polecają powtarzanie dnia 20. po zakończonym harmonogramie.
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 16th 2012
     permalink
    Też dobry pomysł.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeMar 16th 2012
     permalink
    Dzięki za odp:):bigsmile:
    -- ,
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMar 17th 2012
     permalink
    Z tym cwiczeniem radza roznie- na jednej stronie co 3 dni powtarzac 3 serie po 20 powtorzen, na innej znowu cos o codziennym powtarzaniu. No ale jedno jest pewne- bez cwiczen to ladny brzuszek sobie pojdzie daleko, a troche szkoda, bo a6w troche pracy kosztuje :wink:
    Bardzo dziekuje za ooo, fajna jest taka motywacja :smile: Kolejna fotka bedzie po 23 dniu, mam nadzieje, ze wytrwam. Ale generalnie jest coraz latwiej, tylko czasu coraz wiecej to zabiera.
    --
    •  
      CommentAuthorjowita
    • CommentTimeMar 17th 2012
     permalink
    noo Lexia gdybym po skończeniu miala taki brzuszek jak Twój teraz na 3 zdjęciu to byłabym mega zadowolona :) Póki co galareta :/
    W każdym razie o ile od poniedziałku mam -2,3kg to cm +1 :/ dziwne....aczkolwiek nie zniechęcam się
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMar 17th 2012
     permalink
    jowita, weź pod uwagę, że to ostatnie zdjęcie było robione rankiem- z pustym żołądkiem :tongue: W ciągu dnia brzuch jest większy ale i tak o wiele mniejszy niż na początku ;) Moim celem jest właśnie taki płaściak przez cały dzień, a nie tylko rankiem...:confused: Więc trochę pracy jeszcze mam (i dni do końca a6w:bigsmile:)
    Ten jeden centymetr to pewnie tkanka mięśniowa :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeMar 17th 2012
     permalink
    Ja na razie zauważyłam, że brzuszek może nie tyle stał się mniejszy, co ładniejszy. Gładki, napięty. Nie oczekuję cudów po dwóch ciążach i "dziurze w mięśniach" (nie zeszły się po drugiej ciąży).

    Weekend to ciekawy szpagat, bo bawię się w A6W czając się przed mężem (czekam, aż sam zauważy efekty), więc musiałam się dziś zamykać w łazience :wink:. Zresztą i tak najchętniej tam ćwiczę.
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMar 17th 2012
     permalink
    Fiufiu: Weekend to ciekawy szpagat, bo bawię się w A6W czając się przed mężem (czekam, aż sam zauważy efekty), więc musiałam się dziś zamykać w łazience :wink:


    :crazy::rolling: Hahaha, poległam! :bigsmile:
    Oby zauważył szybko, bo jak będziesz okupować łazienkę przez 40 minut... :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMar 18th 2012
     permalink
    to pomyśli, że brzuch zmalał od biegunki
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 18th 2012
     permalink
    a ja dziś dziewczyny zważyłam się i od zeszłego tyg waga nie ruszyła w dół ani o 100gram, kurde pomyślałam co jest, ale może teraz organizm musi spalić trochę tłuszczyku, który już posiadam, albo przyczyną jest że od 6 dni ćwiczę A6W i potem zmierzyłam się jak co tydzień i wtedy szczęka mi opadła bo w pasie mam o 4cm mniej, w boczkach moich czyli brzuszku 3cm a biodra bez zmian, ale ja w biodrach nie jestem mega obtłuszczona, moją słabą stroną jest brzuch, boczki i plecy tam najszybciej tyję.
    Nie wiem może mam puste jelita, bo to nie możliwe aby poszło 3 i 4cm w dół a może??
    Oprócz A6W kręcę też hula hop
    pozdrawiam niedzielnie
    --
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeMar 18th 2012 zmieniony
     permalink
    Hi hi, ja rozdzielam serie. Poza tym mam nadzieję, że w momencie, kiedy zacznie mi to zajmować 40 minut, on już coś zauważy. Dziś ćwiczyłam w łazience u Teściowej :wink:. Jej lustro ukazało przykrą prawdę, w dzień mój bęben wygląda jak pierwowzór potwora Golgatana z "Dogmy", brr.
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMar 18th 2012
     permalink
    Ja straciłam 6cm w pępku!!! :shocked: W talii póki co 2, ale będzie lepiej :) Ud nie zmierzyłam... :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMar 18th 2012
     permalink
    obmierzę i zważę się jutro rano, ciekawe jakie będą wyniki.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 18th 2012
     permalink
    ja ud nie mierzę bo i tak już za chwilkę może jeszcze tydzień i zacznę jeździć do pracy na rowerze, dla mnie właśnie najważniejsze są brzuszek i te moje cholerne boczki które wypływają jak ubiorę tylko trochę dopasowane spodnie lub rajstopy, nie cierpię ich.
    jutro będzie pierwszy dzień z 8 powtórzeniami, zobaczymy jak sobie poradzę, trzymajcie kciuki abym dała
    pozdrawiam
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeMar 18th 2012
     permalink
    ja tez dziś 6 dzień skończyłam :)
    Fiuu - mam ten sam problem , moja przerwa między mięśniami ma ok 2 cm...nie wiem czy to przez nią , ale jak robię brzuszki to mi się dziwnie brzuch wybrzusza...taka górka tylko w wzdłuż brzucha...
    Mój rehabilitant od mięśni kegla powiedział, że można te mięśnie "naprawić" ćwicząc zaraz po porodzie, albo operacyjnie...
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeMar 18th 2012
     permalink
    Też mam tę górkę, taka uroda. Ja tam się nie zamierzam dać pokroić.
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeMar 18th 2012
     permalink
    Mnie i tak będą kiedyś kroić bo mam przepuklinę pępkową - też po ciążach :/
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeMar 18th 2012
     permalink
    No to dwa w jednym.
    --
    •  
      CommentAuthorAgnike
    • CommentTimeMar 19th 2012
     permalink
    Witam ;)
    Ja dziś ukończyłam 7 dzień :wink:


    Druga fotka rozmazana bo mi ostrości aparat nie złapał a czasu na drugą pozę już nie było :tongue:

    W każdym razie widzę poprawę po ciuchach że nie upinają się już tak bardzo na brzuchu :bigsmile:
    -- Zu 10.2010 & Li 11.2015
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeMar 19th 2012
     permalink
    Dziewczyny, a mierzycie się na czczo czy w dzień?
    --
    •  
      CommentAuthorAgnike
    • CommentTimeMar 19th 2012
     permalink
    Ja ćwiczę rano a miary ściągam wieczorem ;)
    -- Zu 10.2010 & Li 11.2015
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMar 19th 2012
     permalink
    Ja się mierzę w ciągu dnia, myślę że to najbardziej wiarygodne.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMar 19th 2012
     permalink
    jestem już po pomiarach i niestety tylko w udach schudłam. jak się odchudzałam to najpierw schudłam w udach i biodrach a na końcu zmalał brzuch.
    --
    •  
      CommentAuthorjowita
    • CommentTimeMar 19th 2012
     permalink
    ja po pomiarach mam wreszcie jakiś spadek:
    -talia -2,5cm
    -oponka -2cm
    -biodra -4
    w udach nic. No i -2,8kg

    Ale na zdjeciu oczywiście różnica słaba :/

    --
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeMar 19th 2012 zmieniony
     permalink
    •  
      CommentAuthorandzia28
    • CommentTimeMar 19th 2012
     permalink
    Jowita, jest różnica:)

    Ja też po pomiarach i tak:
    talia -2,5cm
    pas -3cm
    biodra -3cm
    udo -2cm
    i -1,2kg :) Jupi:) Ależ dzisiaj miałam motywację do ćwiczeń:smile:
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMar 19th 2012
     permalink
    Jowita, jest różnica, przetrzyj patrzałki :wink:
    A ja zaczynam lubić swój brzuch! Pierwszy raz od 3 lat :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 19th 2012
     permalink
    Witam się poniedziałkowo
    ja dziś 7 dzień więc pierwszy dzień z 8 powtórzeniami i jakoś dałam radę, ale nie powiem..... zastanawiam się co będzie przy 20 dniu
    Agnike widać różnicę
    Jowita u Ciebie też małą ale jednak jest dostrzegalna
    ja się mierzę i ważę rano na czczo, bo mam niestety problemy ze wzdęciami mimo iż nie jadam wzdymających potraw więc bałabym się że pomiar po południu może być zafałszowany, chociaż muszę Wam powiedzieć że od 3 tyg nie jem nic słodkiego(wyjątkiem był chrzest mojego chrześniaka)zjadłam wtedy szarlotkę na ciepło lodami i wzdęć nie mam a jak są to minimalne, więc widać że mój brzuchol źle sobie radzi z cukrem.
    I jeszcze odkryłam u siebie taką prawidłowość, jak jadłam normalnie słodycze, to prawie codziennie musiałam zjeść coś słodkiego bo łaziło za mną strasznie, a teraz w ogóle mnie nie ciągnie, widać cukier uzależnia
    ps ja swojego brzucha nigdy nie polubię musiałby się stać cud, jedynym okresem gdy go uwielbiałam była ciąża
    :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorjowita
    • CommentTimeMar 20th 2012
     permalink
    Kachaw widac masz tak jak ja - ja tez w ciągu dnia rosnę jak balon, wiec pomiary tez robię przed śniadaniem.
    Słodycze to faktycznie taki zamkniety krąg, wystarczy jedno ciasteczko do kawy i już nie mogę przestać... bywały dni że jadłam tylko słodkie, pomijałam obiady i wogóle normalne posiłki a tylko otwierałam szafkę z ciasteczkami. Najgorsze były potem 2-3 pierwsze dni bez słodkiego. jak na odwyku :/ Wieczorne przeszukiwanie szafek i lodówki, bo może coś słodkiego jednak zostało...
    Teraz od ponad tygodnia nic słodkiego nie jem i kurcze można normalnie żyć. nawet przechodząc obok cukierni mnie nie ciągnie :)
    Ja zauważyłam jeszcze jedną zalezność u mnie - nie mogę jeść białego pieczywa. Od razu nastrój mi spada. Że wzdęcia to raz, ale chodzę wtedy ogólnie podkurzona na cały swiat i nerwowa jakbym cały cykl miała PMS. Więc już od dłuzszego czasu zamieniłam chleb na deseczki.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 20th 2012
     permalink
    my ogólnie b. mało jemy białego pieczywa, zawsze razowe, graham, orkiszowe, deseczki też ale nie za dużo bo się potrafią przejeść i potem mam mega odrzut, dziś pierwszy dzień @ myślałam że będzie źle przy ćwiczeniach a tu niespodzianka super mi się ćwiczyło i za nim się obejrzałam to już byłam po 3 serii
    pozdrawiam
    --
    •  
      CommentAuthorKaja
    • CommentTimeMar 20th 2012
     permalink
    ja dziś ruszyłam :)
    aż mnie korci na ciąg dalszy! Ech, niech już będzie jutrzejsza seria ćwiczeń :)
    Na wadze mi nie zależy, tylko na brzuchu takim, żebym mogła się normalnie ubrać :)
    Wasze efekty są super! też tak chcę!
    (najlepsze, że najpierw zaczęłam ćwiczyć, a dopiero potem weszłam na ten wątek )
    -- http://kajapisze.pl
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 20th 2012
     permalink
    Witaj kaja życzę wytrwałości i silnej woli :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeMar 20th 2012
     permalink
    ahoj :)! przyznaję, ze mnie przekonałyście ... dziś cichcem dotarłam do 2giego dnia, ale mam koszmarne zakwasy i zastanawiam się jak podołam jutro? jak sobie z tym radzicie? da się? no chyba, ze zakwasy Was nie dotyczą?
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 20th 2012
     permalink
    Licho mogę tylko napisać że z każdym dniem jest coraz lepiej, ja bałam się że im więcej serii i powtórzeń będzie coraz gorzej a tu jest spoko, co prawda ja dopiero na 8 dniu jestem ale daję radę
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeMar 20th 2012
     permalink
    dopiero... ja to dopiero :)! no nic... skoro lepiej to to sobie będę jutro wmawiac podczas marnych 2 serii, które są dla mnie katorżnicze
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorjowita
    • CommentTimeMar 21st 2012
     permalink
    Licho dla mnie najgorszy był 3 dzie.ń przed ćwiczeniami, bo zakwasy że hoho. Ale po pierwszej serii rozeszło sie po kościach. teraz mam tak że jak zaczynam więcej powtórzeń np 3x8 to pierwszy dzień idzie ciężko, drugi już w miarę a trzeciego (tak jak wczoraj) zastanawiałam sie czy aby na pewno zrobiłam tyle ile nalezy bo i zmeczenie mniejsze i jakoś czas szybko minął :)
    --
    •  
      CommentAuthorKaja
    • CommentTimeMar 21st 2012
     permalink
    ale z Was dzielne dziewczyny :)
    Ja już jestem po moich dzisiejszych ćwiczeniach :)
    loozik, chociaż oczywiście czułam, że ćwiczę.
    -- http://kajapisze.pl
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 21st 2012
     permalink
    podpisuję się pod słowami Jowity w 100%, wczoraj nawet nie czułam kiedy skończyłam ćwiczyć, ale choróbstwo mnie złapało gardło boli i nie mówię a pracuję jako nauczyciel z dziećmi niepełnosprawnymi, dzisiejszy dzień w pracy będzie ciekawy
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMar 21st 2012 zmieniony
     permalink
    Licho: ahoj :)! przyznaję, ze mnie przekonałyście ... dziś cichcem dotarłam do 2giego dnia, ale mam koszmarne zakwasy i zastanawiam się jak podołam jutro? jak sobie z tym radzicie? da się? no chyba, ze zakwasy Was nie dotyczą?


    Licho, ja jestem po 20 dniach i powiem tak- często wydaje mi się, że już nie dam rady, że brzuch mi padnie (obecnie robię 3x14). Ale zlatuje pierwsza seria, druga... Trzecia już na prawdę jest spoko bo wiem, że tak malutko zostało :wink: Popstrykaj sobie fotki i cykaj co kilka dni- ja tutaj wrzucam co 8 ale robię częściej, taka motywacja bardzo działa na wytrwałość. Zakwasów nie mam, co mnie bardzo zdziwiło, ale zahartowałam się chyba tym, że przez 5 dni przed szóstką ćwiczyłam brzuszki, po około 250 powtórzeń różnych- skośnych, prostych, na talię itp. Obecnie mięśnie pobolewają, ale zakwaszone nie są.
    No i tak skromnie powiem, że dziś jestem już na półmetku :bigsmile:
    Kaja, trzymam kciuki i niech zapału starczy na całe 42 dni :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorKaja
    • CommentTimeMar 21st 2012
     permalink
    No, oby starczyło zapału i czasu. Nie wiem, jak mam to zorganizować, żeby moich osobistych trenerów (to, co mi tam w linijeczkach grasuje) jakoś wyeliminować....
    -- http://kajapisze.pl
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMar 21st 2012
     permalink
    Pamiętaj, że serie możesz rozdzielać- możesz robić jedną, godzinną przerwę i później drugą. Może w trakcie drzemek, albo gdy dzieciaki się bawią? Albo zapuść im bajkę, połóż się i oglądaj razem z nimi ćwicząc :smile: Staś może się nawet przyłączy :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKaja
    • CommentTimeMar 21st 2012
     permalink
    Stasia to mogłabym zatrudnić do liczenia serii, albo włączyć mu bajkę, ale bliźniaki bajek nie oglądają, a drzemki czasem mają na zmianę.
    Ale na razie jest OK.
    A ile trwa całość w dalszych dniach? bo muszę sobie znaleźć dogodną porę :)
    -- http://kajapisze.pl
    •  
      CommentAuthormarta_885
    • CommentTimeMar 21st 2012
     permalink
    Chętnie bym się do Was dołączyła, ale na mnie chyba jeszcze zbyt wcześnie. Od kiedy mogę zacząć ćwiczyć? jak skończy się połóg?
    --
    •  
      CommentAuthormarta_885
    • CommentTimeMar 21st 2012
     permalink
    Jestem po sn czyli jeszcze ze 2 tyg poczekam:bigsmile: dzięki
    --
    •  
      CommentAuthorkaarolciaa
    • CommentTimeMar 21st 2012
     permalink
    Cześć kobietki :)
    Ja dzisiaj zaliczam 5 dzień!
    U mnie ciężka sytuacja z brzuchem bo mam przepuklinę pępkową (po ciąży) i ciągle wyglądam, jakbym była w ciąży :(
    Czas to zmienić!
    --
    •  
      CommentAuthorjowita
    • CommentTimeMar 21st 2012
     permalink
    kaja i kaarolciaa witajcie w grupie wsparcia :)
    Mój brzuch jak założę mega wyszczuplające majtki wreszcie jest plaski :) a że oddycha mi się ciężko to już druga sprawa :) w kazdym razie przed a6w nawet w tych majtkach był jak ciążowy więc jest różnica znaczna.
    codziennie dodaję do ćwiczen jeszcze 50 wymachów nogami w tył (na czworaka) i 30 niby-pompek
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMar 21st 2012
     permalink
    Witaj kaarolciu :)
    Jowita, super Ci idzie! :clap: Moje spodnie też robią się coraz mniej opięte na brzuchu. Później jeszcze zostają uda...
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.