Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMar 24th 2012
     permalink
    No to swietnie ;) Wy cwiczycie rankiem, ja wieczorem przed spaniem, zaraz ide pod prysznic i spac :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 24th 2012
     permalink
    Witam się
    Ja już też po ćwiczeniach i dziś już luz, byłam w szoku, pierwsza seria trochę trudna ale druga i trzecia już spoko, nawet 5 ćwiczenie, które było dla mnie najbardziej odczuwalne dziś poszła gładko, jestem mega zadowolona
    trzymajcie kciuki za jutrzejsze ważenie i mierzenie, podam wyniki
    --
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeMar 24th 2012
     permalink
    Melduje posłusznie, że jednak dałam radę i idę zaraz na wyżerkę pozbyć się efektów. :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeMar 24th 2012
     permalink
    a przede mną ostatni dzień 6ciu powtórzeń... będę za nimi tęsknić :wink:

    Treść doklejona: 24.03.12 14:19
    Nie wiem czy dam radę, ale postanowiłam w ramach kształtowania idealnej sylwetki ;-) do programu dnia włączyc pompki, w których jestem dętką ;-).... Polecam Wam stronę http://100pompek.pl gdybyście chciały też spróbowac. Mały offtopic, ale nie warto zakładac nowego tematu i nowej grupy wsparcia :))
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMar 24th 2012
     permalink
    Licho, uwierz, dasz radę :wink: Pamiętaj, że z każdym dniem mięśnie się wzmacniają i nie będzie tak źle, poza tym po jakimś czasie się wyrobią :wink:
    A ja dziś zaliczyłam skok (chociaż to jeszcze niepewne, bo dopiero wstępna analiza) i nie wiem, czy to efekt placebo, ale brzuch mam płaski jak 102 :bigsmile::crazy::cheer:
    A pompek nie dam rady... Chyba że damskie. Poza tym, ja mam szerokie ramiona (po mamie) i w sumie nie są mi potrzebne mięśnie ramion do tego... Zaś bez przesadyzmu :fierce: Muszę pracować nad brzuchem i udami (wydatna pupa ma zostać, bo inaczej mój luby byłby niepocieszony:devil:)
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeMar 24th 2012 zmieniony
     permalink
    Lexia, Ty jako młódka masz pewnie ładne ramiona i ręce... a ja jestem w tym miejscu sflaczała. Chociaż lepiej zapobiegac niż "leczyc" ;-).
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMar 24th 2012
     permalink
    Nie narzekam, aczkolwiek w sumie, chciałabym, żeby były mniejsze. Wyczynowo trenowałam pływanie lata temu i niestety, efekty są do dzisiaj, oczywiście jedynie w postaci wielkich barów :confused:
    Ale skoro masz flaczki to jasne, ćwicz na zdrowie :wink: Mogę Ci nawet trochę moich oddać :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeMar 24th 2012
     permalink
    Lexia: niestety, efekty są do dzisiaj

    Niestety?? Pływanie podobno najlepiej kształtuje sylwetkę. Ja lubię pływac, ale nie lubię krytych basenów :-/
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMar 24th 2012
     permalink
    Licho, u mnie kształtowanie sylwetki polegało na powiększaniu ramion i robieniu ze mnie typowej "babicy". To było w 4-6 klasie podstawówki, wtedy, kiedy dojrzewanie przebiegało najintensywniej (bo ogółem to zaczęłam bardzo szybko dojrzewać). Mimo trenowania nie byłam szczególnie szczupła, nie było tego wcale widać, bo w tym czasie zaokrąglały mi się biodra, rosły piersi, nabierałam typowej kobiecej sylwetki. No i pływanie niestety przegrało z hormonami, chociaż nie przeczę, na pewno jest to zdrowe i sama teraz chętnie częściej bym pływała- ale boję się, że ramiona staną się po prostu brzydkie...:sad:
    Ale pływanie przydałoby mi się na bóle krzyża (mimo, ze za stylem grzbietowym nie przepadam). Obecnie tuż przed @ i w jej trakcie mam czasem baaardzo silne bóle krzyżowe. Ale to już inny temat, bo to sobie zrobiłam jeżdżąc konno :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKaja
    • CommentTimeMar 24th 2012
     permalink
    Ja z aktywności to własnie głównie pływanie, ale takie lajtowe :)
    No i intensywne spacery.
    -- http://kajapisze.pl
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeMar 24th 2012
     permalink
    Powiem Wam, że gdyby nie ta ładniejsza skóra na brzuchu, to chyba bym zrezygnowała. Zdjęcia mnie zupełnie nie motywują.
    --
    •  
      CommentAuthormarianna27
    • CommentTimeMar 24th 2012
     permalink
    Od jutra do was dolacze :))
    --
    •  
      CommentAuthorCytrynka1
    • CommentTimeMar 24th 2012
     permalink
    Hej Dziewczyny :)
    Właśnie przeczytalam Wasz cały wątek i powiem szczerze że spodobały mi się te ćwiczenia :)
    Od kilku dni motywuje się żeby zacząć ćwiczyć i biegać , ale cos mi nie wychodzi :D hehe
    Chyba się zmotywuje i zaczne ćwiczyć z moim M już w poniedziałek .

    Jeśli mogę chciałabym się przyłączyć do Was :)
    Pozdrawiam :)
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 24th 2012
     permalink
    Cytrynko zapraszamy i życzę wytrwałości w ćwiczeniach
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMar 24th 2012 zmieniony
     permalink
    Fiufiu, dopiero dziewiąty dzień :wink: Każdy brzuch jest inny, widać Twój jeszcze potrzebuje troszkę czasu... Nie poddawaj się, bo trochę szkoda.
    marianna, cytrynka- serdecznie witamy w naszym gronie :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKaja
    • CommentTimeMar 25th 2012
     permalink
    Fiufiu, widzisz poprawę? widzisz!
    Może nie jest tak spektakularna, by na widok zdjęć krzyknąć wow, ale ćwiczenia działają!
    Mnie tam nie zależy na super zarysowanych mięśniach, chcę tylko troszkę ujędrnić tę zwisającą skórę
    -- http://kajapisze.pl
    •  
      CommentAuthorjowita
    • CommentTimeMar 25th 2012 zmieniony
     permalink
    Fiufiu bo pierwsze zdjęcie jest robione z takiego półprofilu... i wydaje mi sie że gdybyś stała dokładnie profilem to brzuch byłby na pierwszym większy. To raz, dwa - zdjęcia robione troszkę z dołu wiec na takich gorzej widac, a po trzecie naciągnełaś na ostatnim gacie na plecy prawie i stad Ci boczki wyszły powiększając brzuch.:) I tyle. A różnica na pewno jest widoczna!
    Ja od 3 dni wzdęta chodze, ale zachciało mi się chleba pełnoziarnistego i juz wiem ze i on mi nie służy :/ wracam do desek

    A poza tym kachaw mialaś rację - waga mi wzrosla, potem stała i stała az w końcu chyba dziś ruszyła i w jeden dzień zeszlo 900g :))
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 25th 2012
     permalink
    Dziewczyny, nie poddawajcie się! Widać - nie widać, to mniej istotne. Najważniejsze jest to, że ćwicząc mięśnie brzucha pracujecie nad całą sylwetką! Mięśnie brzucha trzymają całe ciało, w tym plecy! Ja po porodzie, ważąc niemal 100 kg, strzeliłam sobie cały cykl A6W i powiem Wam, że mimo, że nic nie było widać, to przestałam mieć bóle pleców, zniknęły jak ręką odjął. Poza tym, zaczęłam się zwinniej poruszać i bardziej się prostować. Mimo ogromnej nadwagi. Dlatego ćwiczcie, gorąco Was do tego namawiam. Sama też marzę o skończeniu kolejny raz A6W, ale zaczynam co kilka dni i przerywam, bo dzieć żyć mi nie daje. Ale obiecuję, że zrobię co w mojej mocy, żeby zacząć i skończyć.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeMar 25th 2012
     permalink
    Fiu, u mnie podobne postępy :), ale ciało zrobiło się lepsze i jakoś wnętrze inaczej czuję ;-) już nie jak flaka... no i trochę mi lżej.
    Nie poddawaj się! Wierzę, że 42gi dzień nam to wszystko wynagrodzi :tooth:
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 25th 2012 zmieniony
     permalink
    Witam drogie Panie
    U mnie dziś ważenie i mierzenie,na wadze zeszło tylko 400gram, ale w końcu waga ruszyła w dół bo przez dwa tygodnie stała jak zaklęta i w pomiarach też fajna zmiana, bo w brzuchu straciłam 2cm a w biodrach 3cm w pasie bez zmian.
    Jaca masz rację ja jak patrzę na swój brzuch to też nie widzę różnicy, ale widzę a raczej czuję ją po ciuchach, które są mniej opięte i weszłam w spódnicę jeansową którą kupiłam jak byłam szczuplejsza podczas karmienia córki cycem:swingin:
    Jeszcze się pochwalę że przez 13dni ćwiczenia weidera straciłam: w pasie 4cm, w brzuchu 5cm i w biodrach 3cm, więc to działa:crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMar 25th 2012
     permalink
    Działa działa ;D Ja W KOŃCU wbijam się w dżinsy, które zakupiłam kiedyś na szybcika i wydawało mi się, że będą dobre... Jak je ubrałam to fałdy brzucha się wręcz wylewały, bo mają lekko podwyższony stan. Teraz po fałdkach prawie śladu nie ma, a jak 42 dni miną, to liczę, że może nawet będą tyci tyci luźne :wink:
    kachaw, gratuluję sukcesów! :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeMar 25th 2012
     permalink
    Kochane - ja na cudowne zniknięcie opony nie liczę bo czytałam że te ćwiczenia wzmacniają mięśnie, ale tłuszczu nie spalą. Kaloryferek będzie, ale pod tłuszczykiem :cool:
    Tłuszcz spala się przy skakaniu na skakance , bieganiu , rowerku, tenisie - generalnie trzeba się napocić z 2 h minimum
    •  
      CommentAuthorkaarolciaa
    • CommentTimeMar 25th 2012
     permalink
    Kachaw, super! Jak na 13 dni to wyniki na "-" masz świetne!
    Foty dawaj :)
    --
    •  
      CommentAuthorKaja
    • CommentTimeMar 26th 2012
     permalink
    Mnie dziś czeka 7 dzień, a równocześnie mam pierwszy dzień @.
    -- http://kajapisze.pl
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeMar 26th 2012
     permalink
    To jeszcze nic, moi renciści z chóru regularnie mnie pytają, czy znów jestem w ciąży, choć niejeden, a zwłaszcza niejedna, ma taki sam bęben, ino z uwagi na wiek opcja ciążowa nie wchodzi w grę.
    --
    •  
      CommentAuthorKaja
    • CommentTimeMar 26th 2012
     permalink
    Fiufiu, dobrze Ci życzą :)
    -- http://kajapisze.pl
    •  
      CommentAuthorandzia28
    • CommentTimeMar 26th 2012
     permalink
    U mnie po dzisiejszych pomiarach:
    talia -2,5 razem od początku ćwiczeń -5cm
    pas -2 razem -6
    biodra -1 razem -4
    udo bez zmian nadal -2cm
    Waga stoi ale optycznie jest mnie mniej więc się cieszę:))
    •  
      CommentAuthorkaarolciaa
    • CommentTimeMar 26th 2012
     permalink
    Andzia ładnie, a ile dni za Tobą!
    Kaja, do boju!
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeMar 26th 2012
     permalink
    Ja wczoraj zaliczyłam pierwsze 6 po 8... ciężko było, ale udało się :)
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorandzia28
    • CommentTimeMar 26th 2012
     permalink
    Dzięki:)
    Kaarolciaa, 2 tyg. za mną. Dzisiaj zaczynam 12 powtórzeń.
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 26th 2012
     permalink
    oj andzia jesteś tylko jeden dzień do przodu ode mnie, ale masz super wyniki, gratuluję i życzę nadal wytrwałości, a wagą się nie przejmuj, często jest tak że może długo nawet stać a potem ruszy w dół
    powodzenia
    --
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeMar 26th 2012
     permalink
    Wczoraj odpuściłam, nawet nie byłoby kiedy. Dzisiaj normalnie, nadal bez zmian.
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMar 26th 2012
     permalink
    Ja wczoraj padałam, zrobiłam jedną serię. Dziś też jedna już za mną, chcę nadrobić wczoraj, ale nie dam rady- coś mnie bierze, a u mnie zaczyna się to od głowy i każde podniesienie się kończy się bólem :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorkaarolciaa
    • CommentTimeMar 26th 2012
     permalink
    Ja dzisiaj miałam kryzys. Myślalam, że nie dotrwam do końca ćwiczeń
    Ale dałam radę bo zaczynam widzieć efekt :) Teraz mam wrażenie, że brzuch stał się bardziej napięty i zwarty. Często mnie wybrzuszało przez przepuklinę a ostatnio jest całkiem nieźle!
    Mam motywację!
    --
    •  
      CommentAuthorandzia28
    • CommentTimeMar 26th 2012
     permalink
    Dziękuję Wam za Oooo :)
    Już teraz wiem czemu nigdy nie dotrwałam do końca z A6W choć zaczynałam kilka razy - nie robiłam pomiarów.
    Dzisiaj ciężej mi się ćwiczyło. Nie wiem czy to wina większej ilosci powtórzeń czy rozleniwienie po weekendzie. Mam nadzieję, ze jutro będzie lepiej;)
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeMar 26th 2012
     permalink
    A ja się odmeldowuję.
    Poczytałam właśnie o terapii przy przypadłości mojej i Lily. NIE WOLNO NAM ROBIĆ ĆWICZEŃ BRZUCHA W POZYCJI LEŻĄCEJ, a ćwiczenia na mięśnie skośne pogłębiają problem. Postaram się znaleźć sensownego fizjoterapeutę. Na to są ćwiczenia w pozycji na czworaka. Rezygnuję więc na razie z A6W, nie chcę narobić jeszcze większych szkód. Ale będę Was dopingować.
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMar 26th 2012
     permalink
    Fiufiu, znajdziesz i coś dla siebie :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorKaja
    • CommentTimeMar 26th 2012
     permalink
    a ja dziś machnęłam te moje 3 serie (pierwszy raz po 8) - włączyłam sobie film na lapku i oglądałam i ćwiczyłam.
    Efektów nie widać, ale dobrze mi z tymi ćwiczeniami.
    Chociaż zakwasy mnie opuściły, szkoda :( ha ha ha :wink:
    ogólnie - fajnie mi się ćwiczy, motywacja się utrzymuje (co u mnie jest największym problemem)
    A z całej 6-ki dla mnie najgorsze jest ostatnie :)
    -- http://kajapisze.pl
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 26th 2012 zmieniony
     permalink
    dziewczyny widzę że jakieś kryzysy was dopadły, może to ciśnienie czy coś, ja dziś ćwiczyłam ostatni dzień z 10 powtórzeniami, od jutra 12 i dziś poszło mi jak po masełku, mnie też motywują pomiary i ubrania, które wkładam po kilku m-cach a nawet latach i wchodzę w nie bez problemu i jeszcze nieźle leżą, może też tak macie jak ja, jak mi się przytyło to nie wywaliłam niektórych ubrań z szafy w nadziei że schudnę i tak się stało :cheer:
    Trzymajcie się i mam nadzieję że też mnie podtrzymacie na duchu jak mnie kryzys dopadnie
    teraz idę spać bo jutro zaczynam pracę o 7 i muszę o 6 wstać
    pa
    --
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeMar 27th 2012
     permalink
    U mnie to nie kryzys tylko zdrowy rozsądek, bo się okazało, że w wyniku typowych ćwiczeń w tej dziurze między mięśniami mogę zakleszczyć organy.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 27th 2012
     permalink
    Fiufiu ja pisałam o karolci i lexii a ty znajdziesz coś dla siebie, a nic na siłę, zdrowie przede wszystkim
    pozdrawiam serdecznie
    ja dziś pierwszy dzień z 12 powtórzeniami, było ciężko podczas pierwszej serii, ale później już spoko, nie wiem czy owulacja się zbliża, ale zaczynam się sobie ostatnio podobać, dziś wyglądam tak szczupło, może dlatego że nie mam od m-ca wzdęć, szok to kiedyś była dla mnie zmora
    chyba powieszę sobie transparent słodycze do kosza
    --
    •  
      CommentAuthorjowita
    • CommentTimeMar 27th 2012
     permalink
    no kachaw świetnie Ci idzie! A jakąs dokumentację zdjęciową masz?? Wrzuć tu towarzyszkom doli ku pokrzepieniu i dodaniu chęci ;)
    Osobiście mi na razie kryzys nie znany. tzn codziennie mi się nie chce, ale jak juz się kładę ok 20 na podłoge i dzieciaki ze mną to już nie ma odwrotu. Moja córa "ćwiczy" ze mną, chociaz ona to bardziej mięśnie twarzy bo nadaje tak że mylę się w liczeniach i robię więcej serii, a młody lezy mi na brzuchu głową, wiec mam dodatkowe obciążenie :)
    Cm nie wiem ile spadło do dziś, bo pojadłam wczoraj gołąbków mamusi wiec jestem jak balonik, ale w 2 tyg na wadze - 3,5kg :) i to tylko MŻ, bo kopenhaska porzuciłam szybko ;)
    --
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeMar 27th 2012
     permalink
    Dziś zaliczyłam testowe zajęcia z pilatesu (-a?), nie wszystko mogłam robić, ale większość ćwiczeń wydała mi się bardzo rozsądna. Zobaczymy, co powie w poniedziałek fizjoterapeuta.
    --
    •  
      CommentAuthorjowita
    • CommentTimeMar 27th 2012
     permalink
    ooo :) Fiufiu fajnie że sobie szukasz dalszych ćwiczeń. Szkoda by było teraz przestać się ruszać.
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeMar 27th 2012
     permalink
    A jak się opuści jeden dzień (mnie sie niestety wczoraj zdarzyło) to co dalej? Normalnie robię wczorajszy dziś i potem dalej kontynuuję? Czy trzeba zacząc od początku?
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeMar 27th 2012
     permalink
    Cześć dziewczyny, miałam dzisiaj już do was dołączyć, ale doczytałam, że te ćwiczenia mogą zmienić smak mleka. To prawda, że dziecko może nie chcieć ssać piersi albo mleko może zacząć zanikać? Kurcze, mój młody jest tylko na cycu, a ja się chcę pozbyć tej obwisłej skóry, która niemiłosiernie mnie wkurza...
    czy w takim razie lepsze byłyby dla mnie brzuszki??
    --
    •  
      CommentAuthorKaja
    • CommentTimeMar 27th 2012
     permalink
    anaa86, smak mleka może się zmienić od zakwasów, czyli jak podczas intensywnego treningu brzuszkami będziesz miała zakwasy to będzie podobnie, jak podczas a6w.
    Jeśli karmisz piersią to waga powinna Ci sama ładnie spadać :)
    Ja bym masowała skórę na brzuchu i ewentualnie delikatnie ćwiczyła do zmęczenia, ale bez zakwasów.

    A moje skarby dziś nie spały, już jesteśmy w czwórkę, jedno się zdrzemnęło po drodze do przedszkola, więc na drzemkę nie mam co liczyć.
    Jeszcze nie ćwiczyłam i nie wiem, kiedy się uda :neutral:
    pewnie dopiero wieczorem :confused:
    -- http://kajapisze.pl
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeMar 27th 2012
     permalink
    Kaja dzięki za odpowiedź. Czyli chyba na razie muszę poczekać z tym A6W, a już się nakręciłam...
    Mi właśnie nie chodzi o chudnięcie, mimo, że zostało mi 5kg nadbagażu ale to da się znieść. Tylko mam flapa na brzuchu... skórę która niepotrzebnie wisi i robi zbędną oponkę. A6W byłoby jak znalazł na uelastycznienie tego brzuchola, ale boję się tych zakwasów...:sad:
    --
    •  
      CommentAuthorKaja
    • CommentTimeMar 27th 2012
     permalink
    Udało się, jestem już po mojej porcji ćwiczeń :)
    -- http://kajapisze.pl
    •  
      CommentAuthorandzia28
    • CommentTimeMar 27th 2012
     permalink
    Fiufiu, piszesz o tej przerwie w mięsniach? Bo ja chyba też takową posiadam. Tzn. jak napnę mięsnie to czuję małą przerwę (najbardziej przy pępku) ale ma ok 3mm. I wydaje mi się, że odkąd ćwiczę to się zmniejszyła.
    Licho, ja bym ćwiczyła dalej.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.