Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
o mamo biedna Ninka ale ciekawe czemu aż tak złe zrobił na niej wrażenie może samo to że to był osobnik płci męskiej...
I Frag, jeśli Twoja dwójka rekrutuje w tym samym roku, to starszak za małego tez będzie miał punkty. Przynajmniej ja tak zrozumialam jak regulamin czytalam.
W dodatku boję się, że to potrwa strasznie długo zanim Leon nauczy się tych wszystkich reguł: ustawiania się w szeregu w drodze do lazienki, dzielenia się zabawkami itp.
Już wiem, że w przypadku Leona nie da się tak, jak z córcią migg
A może to jednodniowy kryzys? Może miał zły dzień, może w domu byłoby tak samo, że humor słaby? W końcu dzieci jak i dorośli miewają gorsze dni. Wcześniej pisałaś że było nieźle. Może warto zobaczyć jeszcze dzień czy dwa co będzie dalej?
W dodatku doszło dzisiaj do jego grupy jeszcze jedno nowe dziecko i rodzice siedzieli na sali, zrobilo się dużo ludzi.
właśnie to chciałam napisać że Milka adapracje przeszła by dużo gorzej zemną niż sama...
ja ososbiscie nie chcialabym zeby sie obcy rodzice szwedali po sali podczas gdy moje jest w tej grupie
tydzien adaptacyjny dla wszystkich na poczatku roku - tez jakos tego nie widze ze 24 rodzicow, a moze i 48 jakby tak mama i tata chcieli byc + 24 dzieci, wrrrr. MASAKRA
I wydaje mi się, że jednak dzieci nie myślą w takich kategoriach, że dlaczego inna Mama jest a mojej nie ma.
Te protesty wynikały z tego,że zdał sobie sprawę, że chodzenie do przedszkola to nie jest jednorazowa zabawa, tylko codzienny, w zasadzie obowiązek.
dzieciaki, które już dawno się zaadoptowały, płakały i pytały, dlaczego jej mama jest z nami, gdzie jest ich mama itp. także jak najbardziej to przeżywają.
Te dzieci po zaadoptowaniu już są otwarte. I prędzej chyba płakałyby gdyby Leon 4 godziny płakał krzycząc mama, wyedy byłoby im chyba dopiero smutno.
--
Według mnie to dopiero jest dla dzieci stres gdy wokół widzi same zapłakane buzie.
Dziewczyny, muszę, bo się uduszę - zaadAptowaniu nie zaadoptowaniu no :))) W przedszkolu jest adaptacja, nie adopcja (Hope, to nie do Twojego posta)
Dziewczyny, muszę, bo się uduszę - zaadAptowaniu nie zaadoptowaniu no :))) W przedszkolu jest adaptacja, nie adopcja (Hope, to nie do Twojego posta)
To zupełnie inny przykład. Domyślam się, że to była trochę nietypowa dla przedszkola sytuacja, i dzieci nie były przyzwyczajone.
ale tak kurczę nie powinno być, co nie