Hmm...ciekawe co na to powie lekarka?

Się zastanawiam jaki cel był tego badania przed 25/6 tygodniem....

Niunia no ja byłam w poradni diabetologicznej w Tychach. No i tam jest poniżej 160 norma.

Ja tez miałam spoko wynik po 2h - 80 z hakiem i teraz też zawsze po 2h mam wszystko OK.
Problem jest z glukozą po godzinie.

I mi diabetolożka mówiła, że wg nowych zaleceń ważny jest zarówno wynik po godzinie, jak i dwóch. Jeśli któryś przekracza normę to jest już cukrzyca ciążowa diagnozowana.

Ale nie zdziwiłabym się jakby w innej poradni inne zasady/normy mieli, bo niestety te wytyczne, jak niedawno widziałyśmy w temacie "przyszłe mamusie" są wszędzie różne. Nie wiem z czego to wynika.

Przy samokontroli w cukrzycy ciążowej norma jest do 120 w 1h po posiłku, tak mi mówiła diabetolożka i tak mam w tych książeczkach co dostałam do glukometru. Po 2h się już nie mierzy, ale ja czasami zmierzę tak w kit, zwłaszcza jak czuję głód.

Robili mi krzywą cukrową i gdybym przekroczyła normy, to rozwiązywaliby mi ciążę.

A dlaczego rozwiązywaliby Ci ciążę?

to muszę być poniżej 110 godzinę po posiłku

ło Jessu, a czemu? Ja chyba bym ro olała, bo 120 uważam jest w porząsiu ;).

Cały czas mam wrażenie, że lekarze jeszcze nie wiedzą za duzo o cukrzycy ciężarnych i sobie na nas eksperymenty robią... Ciągle cos próbują....

OIa: Na glukometrze 2 lata temu wyniki musiały być poniżej 120, w tym roku ginka napisała mi, że jakby mi wyszła cukrzyca, to muszę być poniżej 110 godzinę po posiłku.

Gince musiało się coś pochrzanić... Przy samokontroli w cukrzycy ciążowej norma nadal jest poniżej 120 w 1h po posiłku.
Wiem, bo mam zdiagnozowaną i dziś nawet byłam u diabetolożki, nadal mam normę do 120.

Natomiast co do norm w badaniach krzywej to jak zwykle... co przychodnia to inne wytyczne. MASAKRA.

Monia502: Na bank bym "ściemnieła"

to samo sobie pomyślałam, jak mi robiłe ta rozpiskę!

A co do rozwiązywania ciąży- trochę mi się tego zebrało: nadciśnienie, opuchlizna (przybrałam 4 kg w 4 dni), infekcje oddolne... Chyba złe wyniki krzywej po prostu przesądziłyby o tym, że mały byłby bezpieczniejszy na zewnątrz.

Treść doklejona: 20.11.14 14:35

Monia502: Czasami sie zastanawiam czy w ogóle istnieje cos takiego jak cukrzyca ciężarnych

No nie?
Żeby nawet aktualnych norm nie dało się w necie na szybko znaleźć. Wiemy, że się zmieniły, ale każda podaje inne
Jedna mierzy cukier godzinę, druga dwie po posiłku...

Manga, zabiłaś mnie tym pytaniem, bo spojrzałam i wychodzi, że w 13 tc nie miałam pomiaru po 1h, w 30tc miałam 154 mg/dl. W szpitalu znów nie oznaczyli mi po 1h i pielęgniarki zebrały opiernicz od ordynatora, że "teraz pobiera i po 1 i po 2h"...
Byłam przekonana, że w 13 tc miałam krzywą 3-pkt.

mangaa: diabetolożka powiedziała, że tak naprawdę powinno się mierzyć 1,5h po

Odpadłam
Czyli wszyscy wiedzą, że cukry trzeba kontrolować, a chyba mało kto wie jak... Ale nic to- lepsze to niż jakby mieli nas nie badać w ogóle.



Treść doklejona: 04.12.14 11:00
Dziewczyny, chyba faktycznie sami lekarze nie wiedzą, co robić z cukrzycą. O co mi chodzi...
Po moim pobycie w szpitalu z powodu nadciśnienia w 38 tc, gdzie wynik po 2h wyszedł 146, lekarze uznali że nie mam cukrzycy (wg nowych norm do 153). Gdybym ją miała, a wg starych norm do 140 tak by było, to rozwiązywaliby ciąże.

Ciąg dalszy historii?
Urodziłam synka wieczorem. Tuż po porodzie dostał 10 pkt Apgar. Rano dowiedziałam się, że zaliczył okropny spadek cukru (do 14, przy normie od 50), że zachował się jak typowe dziecko matki cukrzycowej. Lekarka stwierdziła, że to był jakis dramat i wyglądało to tak,jakbym w tej ciąży też miała cukrzycę... Nie wiem, jak to możliwe, skoro wyniki były ok... Załuję tylko, że to dziecko poniosło konsekwencje mojej niefrasobliwości (mogłam być na diecie pomimo dobrych wyników, a pozwalałam sobie na słodycze)

Podsumowując- chyba cukrzyca ciążowa naprawdę jest dla lekarzy jedną wielką niewiadomą...

79, samo w sobie nie jest powodem do niepokoju, bo hipoglikemia zaczyna sie poniżej 70... natomiast jesli masz objawy, to może glukometr zawyżył lu organizm włączył alarm, że cukier szybko spasa.

jedz częsciej.

dzięki dziewczyny...
ten pomiar zrobiłam chwilkę po tym, jak już zjadłam, bo bałam się czekać
muszę rzeczywiście jeść częściej...

Dawno mnie tu nie było :)
Słuchajcie - a jak w pierwszej ciaży była cukrzyca ciazowa - to jak się ejst w następnej ciaży badania są robione jakos wcześniej/inaczej?

To chyba zależy od lekarza bo ja nie miałam robionej krzywej cukrowej w I trymestrze tylko glukozę na czczo, a dopiero w II trym. krzywą koło 21 tc. Wynik mam wątpliwy więc będzie powtórka.

Mangaa, no to moja lekarka nie postępuje wg tych zasad chociaż ja spełniam wiele ww. punktów.
Chociaż wg powyższych norm mieści się mój wynik po 1h = 164.

Niunia no mieścisz się póki co i oby tak zostało już. A kiedy będziesz miała powtarzaną?

A co do lekarzy, to mój niby guru w szpitalu, a też zapomniał mi zlecić badania na przeciwciała odpornościowe w I trymestrze. U nas jest ryzyko konfliktu (bo ja jestem Rh-, Mężu Rh+) więc niesamowicie istotne badanie.
No jak widać wszyscy się mylą.

Czy paski do glukometrow sa teraz refundowane? Do jakiego glukometru sa najtanasze paski?

Poradźcie mi coś,nie mogę poradzić sobie z cukrami na czczo zawsze są w granicach 92-97mg(posiłek nocny kromka razowego chleba z serem żółtym). Dietetyk poradziła mi żebym na posiłek nocny zjadła kromkę chleba z serem białym, ale po tym było tylko gorzej 111mg. Innym sposobem było zjedzenie niskoweglowodanowego posiłku nocnego (sałata, pomidor itp.) efekt ten sam.
Pomiar nocny od kilku dni między 2-6 godziną w granicy 92-96mg. Dzisiaj byłam na czczo do badań, zmierzyłam poziom cukrów 2 godziny po przebudzeniu i było 89mg

Pytanie nr 2
Zrobiłam badania miedzy innymi hemoglobinę glikowaną wyniki:
Hemoglobina glikowana (HbA1c)(L55)4,88% wartości zalecane 4,0-6,0%,
HbA1C - hemoglobina glikowana (IFCC) 29,8mmol/mol wartości zalecane 20,0 — 42,0
Wartości są w granicach normy, ale chce się upewnić że dobrze rozumiem istotę badania. Chodzi o to że w ciągu 3 miesięcy wstecz od pobrania glikemia była na prawidłowym poziomie i nic złego nie wyrządziła dzidziusiowi. Tak?

A co jesz na I kolację ? Bo tłuszcze i białka trawią się dłużej, bardzo często mają wpływ na późniejsze pomiary...
I o której jesz posiłek nocny? CHodzi Ci o II kolację? Czy to jeszcze jakiś kolejny posiłek?
(jaki jest wiek ciąży?)

CO do Hba1C to wartości są bardzo dobre i dobrze to interpretujesz. :) Ja też dzisiaj robiłam to badanie: mam 4,7% i 27,7.

p.s. mi chleb + twaróg strasznie wywala glukozę... Chyba że jest to odrobina serka wiejskiego light.

A jakbyś zjadła na II kolację kromkę z chudą wędliną przed spaniem + warzywa (pomidor np zielona papryka).
Na I kolację np 3 łyżki serka wiejskiego light + pieczywo razowe + warzywa.

Przyglądnij się też pieczywu, czy czasem nie ma za dużo cukru w sobie, czasami coś się nazywa razowe a jest do bani (bo zawiera słód) i bardziej wywala cukier niż biały, zwykły chleb żytni.

A ketony Ci nie wychodziły w moczu rano?
Ja np nie mogę zrezygnować z pieczywa, muszę jeść dużo węglowodanów, również wiczorem bo mam silne stężenie ketonów w moczu rano jak zjem za mało, a to jest gorsze niż lekko podwyższony cukier.

Ul_cia: Generalnie dieta cukrzycowa jest wbrew pozorom bardzo indywidualna

Ano prawda, prawda.

A tłuste rzeczy jak bez węglowodanów to nie mają co podnosić w sumie, mogą wpływac na glikemię następnego posiłku, ale do 1h po posiłku glukoza będzie OK. W sumie najgorzej połączyć węglowodany i tłuszcze w jednym posiłku.
Choć ja np mogę zjeść nawet karkówę smażoną z ziemniakami, o ile do tego dołożę dużo warzyw surowych.

Generalnie warzywa surowe do posiłków są zarąbisttm obniżaczem indeksu glikemicznego jak zauważyłam.
Ostatnio zjadłam 8 pierogów ruskich i cukier miałam w normie bo do tego wszamałam surówkę z surowej marchwii z chrzanem.

Standardowo robi się do 28 tygodnia.
To może jakoś w przyszłym tygodniu - poniedziałek, wtorek?

No czyli Twoja Gin może nie być na bieżąco z wytycznymi.
Ale wydaje mi się, że diabetolog to będzie już bardziej na czasie, więc najwyżej skończy się na wizycie u niego jakbyś miała coś niejednoznacznie.

Cześć Dziewczyny chciałabym do Was dołączyć. W poprzedniej ciąży wykryto u mnie cukrzyce ciążowe, ale dieta+ glukometr wystarczyło przez całą ciąże, aby cukier ustabilizował się. Teraz jestem w 3 ciąży, miałam krzywą cukrową robioną juz na "dzień dobry" diagnoza cukrzyca ciążowa. Początkowo dieta mi wystarczała, ale teraz wyniki są już na pograniczu, już codziennie zdarza się, że po posiłku po 1 h mam 140-150 :( a to jest np jedna kanapeczka pumpernikile z chudym mięskiem. Mój endokrynolog-diabetolog na kolejnej wizycie 30.12 ma podjąć ostateczną decyzje czy wjeżdża insulina. Ja wiem, że tak będzie, bo widze, że dieta, która początkowo wystarczała już mi nie służy. Dochodzi niekiedy do sytuacji, że jestem głodna, zamroczona cały dzień......a tak nie powinno być, nie moge się głodzić.
Nie wiem jak tylko poradzę sobie z psychiczną blokadą dot. robienia sobie zastrzyków. Macie jakies rady? dziękuję.

a tak nie powinno być, nie moge się głodzić.

Absolutnie, niedocukrzenie jest niebezpieczne dla płodu, więc jedz często, ale mniej. A skoro masz uczucie głodu i zamroczenia może Ci spadac cukier!!!!

Nie wiem jak tylko poradzę sobie z psychiczną blokadą dot. robienia sobie zastrzyków. Macie jakies rady? dziękuję

Kochana! Ja miałam juz blokadę przed glukometrem. Pierwsze moje wkłucie trwało 2h nim "strzeliłam" ;) Ledwo oswoiłam się z glukometrem, a już insulinę brać musiałam... Strasznie się bałam, ale jak mantrę sobie wmawiałam, że to dla dzidzi i że jak mam przeżyć ból porodu skoro igiełki sie boję :P No i jakoś poszło...

No, a radziłam sobie tak: wybrałam dobry pen i zakupiłam najcieńsze igły do niego jakie tylko można kupić ;). Wkłuć prawie nie czułam ;)

Dzięki za wsparcie. Mam trochę obawy czy aby na pewno ta insulina jakoś na dziecko negatywnie nie wpływa, ale z drugiej strony cukry muszę mieć ustabilizowane. Gdzieś na necie czytałam (aj chyba zaraz kabel od kompa wyrwę), że jakaś insulina (padła nazwa) może powodować u dziecka w przyszłości problemy kardiologiczne.

mangaa Wigilia moje serniki chyba pozostaje mi jeść same okruszki.