Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeSep 23rd 2015
     permalink
    Powiedziałam ze może zobaczyć córkę po przedszkolu o 15.
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 23rd 2015
     permalink
    Faceci sa z innej planety
    Mój eks od momentu gdy powiedziałam że chce pozbawić go praw (podczas rozprawy o alimenty,w sądzie,więc wiedział ze to nie pusta obietnica) momentalnie urwał kontak.jakby zapadł sie pod ziemie.chyba sam się pozbawia,widać ze mu na tym zależy.inaczej chociaż udawałby ze się stara :/
    dziś złożyłam wniosek
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeSep 24th 2015
     permalink
    Sprawa zawieszona.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 24th 2015
     permalink
    U nas też ojciec dziecka nie odwiedza synka, bo nie chce mnie oglądać. Już dwa lata i dwa dni. Ale jak dla mnie to kiepskie wytłumaczenie, bo biorąc dziecko na spacer, czy do siebie mnie widzialby tylko tyle co nic.... No, ale jemu wygodniej było przychodzić do nas by nie wywołać się zbytnio szukając pomysłòw na atrakcje dla syna.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 24th 2015
     permalink
    A czemu zawieszona?
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeSep 24th 2015
     permalink
    Bo jest sprawa rozwodowa.

    Przykre jest tylko to, ze nie chcial podejść do syna, w końcu jak zrobil trzy kroki to wziął jego rączkę i tyle w temacie. Bez buzi, bez papa....

    Chcial tez aby teść zeznawal, ale byl bardzo wypompowany droga.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 24th 2015
     permalink
    Ciekawe jak moja sprawa się potoczy. To już niedługo. 5.10....
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeSep 24th 2015
     permalink
    Monia, a ty dawałaś o co, powtórz jeszcze raz....
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 24th 2015
     permalink
    O pozbawienie praw
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeSep 24th 2015
     permalink
    Umknęło mi.
    Akurat masz spraw w urodziny mojej mamy ;)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 2nd 2015
     permalink
    Kochane, wróciłam z zakupów. Kupiłam do sądu skromna dzianinową sukienkę (szarą), do tego ubiorę czarne rajstopy i buty takie do kostek na obcasiku... Włosy chyba w kok upnę...
    Przejdzie?

    Chciałam co innego, ale nic dostac nie mogę...

    Treść doklejona: 02.10.15 12:45
    Oraz dlaczego czasami mam zablokowana mozliwośc komentowania na tym watku? Potem samo przechodzi i mam mozliwość... Dodam, że zawsze zalogowana jestem buszując po forum i na pozostałych watkach nigdy nie mam problemu...
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 2nd 2015
     permalink
    Monia mysle ze bedzie skromnie i elegancko :smile:

    Ja czekam na termin sprawy o pozbawienie.kurcze miwlam nadzieje ze szybko pojdzie, mala miescina wiec i pewnie takich spraw niewiele
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 2nd 2015
     permalink
    Ja też w małym mieście, ale 3 miesiące z kawałkiem na termin czekałam... Oby mnie ząb nie rozbolał, bo plomba mi wypadła i nie mam szans na dentystę do poniedziałku...
    Póki co tylko jak piję to coś tam czuję nerwoból zęba :P...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 2nd 2015
     permalink
    Monia502: Przejdzie?

    Myślę Monia, ze będzie super :)
    Będę trzymać kciuki :)))
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeOct 2nd 2015
     permalink
    Jak byla pierwsza rozprawa to bylam ubrana fajnie elegancko, z klasą. Mąż zwykla koszula i szare dżinsy. A na druga rozprawę przyjechal w mundurze galowym tj wojskowym :P Chyba nie chcial wyjść na prostaka :D

    Monia, będzie dobrze, tylko bez stresu :)
    --
    •  
      CommentAuthormaxiulka
    • CommentTimeOct 2nd 2015
     permalink
    Daga poważnie ? w mundurze przyjechał ?
    on coś faktycznie ma nie halo - słabe męskie ego ?
    przerost formy nad treścią ehhhh i mówię to ja psycholog ;p

    coooo za typ ...... aż się uśmiałam.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 2nd 2015
     permalink
    maxiulka: on coś faktycznie ma nie halo - słabe męskie ego ?


    chyba cos gorszego :P...

    dagus84: Monia, będzie dobrze, tylko bez stresu :)


    Bez stresu chyba sie nie da :P.

    Muszę chyba notatki napisać, żeby mieć w razie jak mi nerwy buzię zamkną.

    dagus84: Chyba nie chcial wyjść na prostaka


    a i tak wyszedł :P

    katka_81: Będę trzymać kciuki :)))
    --


    Dzieki :P

    Ciekawa jestem czy on przyjdzie... No i na ilu sprawach się skończy...
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeOct 2nd 2015
     permalink
    Bo on nie ma garnitura! Dlatego wszelkie uroczystości byl albo w koszuli albo w galowym. Taka pierdola.

    Mi to tak łatwo mówić że bez stresu, ale pewnie będę sama miała biegunkę przed ;)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 2nd 2015
     permalink
    Mówię Ci Dagus... Bez srakoSTOPU i wiadra melisy nie wyjdę z domu :P....

    Treść doklejona: 03.10.15 09:19
    Samotne mamusie. Mam do Was pytańsko... Juz pewnie kiedyś pytałam, ale obecnie w stresie już nic nie pamiętam...
    Robiłyście sobie notatki na kartkach na wypadek zaćmienia?

    Jakich pytań mogę się spodziewać?

    Co mam zabrać do sądu? Dowód osobisty, ale czy coś jeszcze?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 3rd 2015
     permalink
    Monia, sad nie taki straszny jak go maluja. Nie wiem czy bylas na takiej sali sadowej, to nie jest sala z amerykanskiego filmu, sale sa wielkosci sredniejwielkosci pokoju. z jednej strony lawa dla pozwanego, z drugiej dla powoda, czy jak tam w waszej sprawie sie to zwie, jak sie dobrze obie strony wychyla to sobie do gardla spokojnie skocza - taka mala odelglosc. jest stol sedziego, po obu stronach siedza lawnicy i protokolant ktory pisze tylko wazniejsze rzeczy do protokolu albo wyroku, to co mu sedzia podyktuje. nie notuja slowa w slowo.
    jak cos jest niejasne albo sie zamyslisz, zagapisz - popros o powtorzenie pytania, mozna powiedziec ze sie nie rozumie pytania - wtedy sezia trche "naprowadza". lepiej mowic mniej niz za duzo, i trzeba zwracac sie do wysokiego sadu i na niego patrzyc - a nie na eksa;-P
    o ile sedzia moze byc stronniczy czy cos, to lawnicy to ludzie z zewnatrz, tacy jak my i beda rozstrzygac na korzysc dziecka. choc moze to byc przykladowo na twoja niekorzysc. ale dla nich liczy sie dobro dziecka.
    jak bys tracila grunt pod nogami, to sa takie regulki, ale juz nie pamietam dobrze jak to brzmialo - ze chcesz przelozyc rozprawe bo bys chciala powolac pelnomocnika (czyli adwokata). wtedy sad musi przerwac rozprawe i wyznaczyc nowy termin a ty zyskujesz czas. byc moze podobnie jest ze swiadkami, ale nie wiem. z tym pelnomocnikiem to mi moja adwokatka poradzila.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 3rd 2015
     permalink
    Ewasmerf: i trzeba zwracac sie do wysokiego sadu i na niego patrzyc - a nie na eksa;


    Bardzo mi to pasuje, bo nie bardzo chce mi sie patrzeć na Dawida... On łypie na mnie tymi ślepiami mówiącymi "Ty śmieciu... Nienawidzę Cię"... brrrrrrrr..

    Ewasmerf: to lawnicy to ludzie z zewnatrz,


    Byłam ciekawa czy będą ławnicy, bo różne wersje juz słyszałam. U jednych byli, u drugich nie... Nie wiem od czego to zależy...

    Ewasmerf: z tym pelnomocnikiem to mi moja adwokatka poradzila


    mam nadzieję, że wezmę się w garść i nie będzie potrzebne to wyjście awaryjne ;)...


    Dziękuję ;)

    Treść doklejona: 03.10.15 16:05
    Podejrzewam, że jednym z pytań będzie "dlaczego wnoszę o pozbawienie praw rodzicielskich"
    Planuję ubrać to w słowa tak:
    Ponieważ zależy mi na pełnym prawie do decydowania we wszystkich sprawach dotyczących dziecka:
    - leczenie,
    - terapia,
    - wybór przedszkola/ szkoły,
    - wyrobienie paszportu, dowodu osobistego...
    - wybór miejsca zamieszkania dziecka (póki co nic nie planuję, ale różnie to bywa)...


    Dobrze?/ Cos jeszcze powinnam brać pod uwagę?
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeOct 4th 2015
     permalink
    Monia sprawa o pozbawienie władzy rodzicielskiej zawsze 1 sędzia i 2 ławników.
    Ja bym dodała do wyliczenia ze ojciec sie w ogóle nie interesuje a dalsze posiadanie przez niego władzy moze stwarzać jakieś niebezpieczeństwo dla Dawidka przy leczeniu itp. I jest to sprzeczne z dobrem dziecka :p
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 4th 2015
     permalink
    _Asiula: Ja bym dodała do wyliczenia ze ojciec sie w ogóle nie interesuje a dalsze posiadanie przez niego władzy moze stwarzać jakieś niebezpieczeńst


    No własnie, ale to chyba w uzasadnieniu, nie...
    Czyli jak już powiem to co wyżej napisałam dodam (...) ponieważ ojciec dziecka od 2 lat nie kontaktuje się ze mną, unika tych kontaktów oraz odmawia... Nie odbiera telefonów, nie odpisuje na smsy. Nie współdziała ze mną w diagnozach, ani terapii dziecka. Sprawia wrażenie nie zainteresowanego losami i zdrowiem dziecka... Rok temu nie zareagował na moje prośby podpisania zgody na narkozę synka... Chyba tez dodam, że gdy mijaliśmy się na spacerze także nie zareagował w żaden sposób. Spojrzał jak na obce dziecko, odwrócił się i odszedł...

    Że podjęłam wiele prób przywrócenia kontaktów ojca z synem. Że zaangażowali się jego rodzice, brat oraz moja mama... Niestety ojciec dziecka zlekceważył wszelkie prośby.

    Że jest świadomy tego, iż dziecko pyta o niego, szuka go, czeka... Ale i to nie wywołuje u niego żadnego odruchu, by zaspokoić potrzebę dziecka...

    Nie pomógł ani czas, który mu dałam, ani próby nawiązania kontaktu, ani zaangażowanie się rodziny...

    a.. przed nami kolejne zabiegi operacyjne i istnieje obawa, że jeśli lekarz będzie wymagał podpisu obojga rodziców znowu sytuację zbędzie...
    Za rok przyjdzie czas na wybór sposobu edukacji dziecka. Dziecka autystycznego, a więc wybór trudniejszy.

    W między czasie chyba tez wspomnę, że w trakcie diagnozowania syna byłam skazana na samodzielne wybory, brak wsparcia, brak zainteresowania sprawami dziecka. Postawa ojca wręcz lekceważąca sytuację...

    Treść doklejona: 04.10.15 09:43
    dodam chyba tylko, że wszelkie informacje, które posiada ojciec na temat swojego dziecka przekazane były przeze mnie. Niestety tylko za pomoca smsów, które zawsze pozostawały bezzwrotne...

    Treść doklejona: 04.10.15 09:44
    sorry, że tak tu pisze, ale potem sobie przepiszę na kartkę... Tusz mi się skończył :P
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeOct 4th 2015
     permalink
    Masz ładne podstawy ;)
    Oby tylko się udalo!
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeOct 4th 2015
     permalink
    Monia trzymam mocno kciuki !
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeOct 4th 2015
     permalink
    Monia! Jestem z Tobą myślami!
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 4th 2015
     permalink
    Dzięki dziewczyny...

    Kochane, czy ja mam wziąć tylko dowód osobisty czy ten wniosek, który zaniosłam do sądu też???? Bo kurde wydrukowałam 3 sztuki, dwa wnioski zabrali w sadzie, trzeci zostawili mi... Zgubiłam :P... Nie pytajcie jak :P.. Pewnie chciałam przed synem uchować, a nie pamiętam gdzie tak dobrze schowałam....

    A może tylko dwa druknęłam... Kurdę... Amnezja
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 4th 2015
     permalink
    Tylko dowod
    -- ;
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 5th 2015
     permalink
    Monia, jestem z Tobą myślami :)))
    Siły życzę :) Dasz sobie radę :)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 5th 2015
     permalink
    Dziekuję :P.
    Zrobiłam sobie notatki. Na 8smą zaprowadzam syna do przedszkola o 9 sprawa. Muszę się jeszcze przebrać.

    Ogólnie odczuwam lekki stres. Później może być gorzej, ale i tak myślałam, że będzie znacznie gorzej sesese....

    Treść doklejona: 05.10.15 08:27
    To jadę... Pa
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeOct 5th 2015
     permalink
    czekamy na relację!
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeOct 5th 2015
     permalink
    Czekamy i wierzymy że będzie w porządku. TRZYMAJ SIĘ!!!!
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 5th 2015
     permalink
    Trzymamy kciuki :)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 5th 2015
     permalink
    Już po...
    Dawid zjawił się w sądzie... Powiało takim chłodem, że myślałam, iż to Sybir...

    No i tak... Powodem dla którego nie odwiedza syna jest to, że się znęcałam nad nim psychicznie oraz jest psychicznie wyczerpany...
    Sędzina zapytała jak sobie radzi ze swoim stanem psychicznym... Nic... A może pan myślał o jakiejś terapii? Jemu terapia potrzebna nie jest...

    To jak pan widzi dalsze sprawy dotyczące spotkań z synem... Nie wiem....

    To dlaczego chce pan zatrzymać pełnie władz rodzicielskich? Bo nie chcę sobie zamykać furtki...

    Nooo....

    A hitem było, że wg niego przywrócenie kontaktów z synem byłoby trudne i dla niego i dla syna, bo minęło zbyt dużo czasu...

    Jak żem czekała na swoja kolej....

    Powiedziałam, że po pierwsze z tym znęcaniem psychicznym to chyba było całkiem na odwrót, po drugie, że to były kłótnie... Dość ostre, ale zarówno z jego strony jak i z mojej... po trzecie jak ja już spasowałam i złagodziłam ton, to z jego strony padały gnojące mnie odpowiedzi....
    A po czwarte ja także proponowałam Dawidowi jakąś formę terapii rodzinnej - nie w celach ratowania rodziny, bo sama widziałam, że nie ma już czego ratować, ale w celach poprawienia naszych relacji - zostałam wyśmiana....

    Że jeśli chodzi o przywrócenie kontaktów syna z ojcem to dla mojego dziecka nie byłby to żaden kłopot, ponieważ on czeka na tatę, pyta o niego, szuka go wśród obcych, woła... Nawet jak wysyłaliśmy kartki z nad morza zażyczył też wysłanie do ojca... Narysował słoneczko i morze oraz kartka została wysłana....


    I hit...
    Sedzina ustala kolejny termin rozprawy: 2 listopada o 12...
    Pyta czy on zgłasza świadków...

    Nie...

    Panie L....ki. Sprawa o pozbawienie władz jest jedna z najpoważniejszych i najtrudniejszych dla sądu, dlatego jeżeli pan oddala wniosek musi pan wykazać inicjatywę. Pani ma zaproponowanych 4 świadków... Może rodziców, u których pan mieszka? Nie!!!!!
    No i ostatecznie zaproponował byłą dziewczynę... j.błam (sorry za wyrażonko)....

    Godzine wszystko trwało...

    Jak mi się cos przypomni to dopiszę....
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeOct 5th 2015
     permalink
    Cyrk na kółkach!
    Ale myślę, że póki co jesteś na dobrej drodze :thumbup:
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 5th 2015
     permalink
    Nie wiem po co to przedłużać,ewidentnie lekceważy wszystko :-/
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 5th 2015
     permalink
    No nie wiem...
    Sedzina sama powiedziała, że odebranie praw to ostateczność...

    Ale jak Dawid się nie weźmie w garść i nie poszuka terapii by podratować swój stan psychiczny (skoro ma taki zrujnowany moja osobą)... I nie wymyśli do 2 listopada jak by chciał zbliżyć się do syna, to może być krucho....

    Treść doklejona: 05.10.15 10:46
    Pomijam fakt, że osoby nad którymi ktoś się psychicznie znęca potrzebują terapii psychologa/ psychiatry... Jeżeli są naprawdę ofiarami przemocy....
    Szczególnie wykazującymi takie objawy jak to w sądzie pokazał Dawid, że aż się popłakał, że aż nie jest wstanie spotykać się z synem... (taką wersję przedstawił)... Sędzie sama mu powiedziała, że skoro on tak jest zniszczony psychicznie to musi skorzystać z terapii dla dobra dziecka... A ten w koło, że nie potrzebuje.... Gadała dupa z panem na wieli wieków amen....

    Treść doklejona: 05.10.15 10:47
    A powiedzcie mi kochane... Czy mogę gdzieś załatwic sobie wizytę u psychiatry, który wykona mi testy osobowościowe własnie pod katem tendencji do znęcania się????? Bo ja bym na tego 2 listopada taki papierek chciała...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 5th 2015
     permalink
    ale jaja. ja tez mysle, ze jestes na dobrej drodze.
    po co ci te testy - tylko winny sie broni. jak bedzie trzeba to cie sad na nie wysle, zostaw, nie ruszaj. uwazam ze na razie super wyszlo na twoja korzysc, a te wymyslone znecania sie to tylko go pograzaja wg mnie, ja bym nie robila zadnych ruchow
    -- ;
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeOct 5th 2015
     permalink
    Nikt nie będzie czekał aż podratuje swój stan psychiczny, co za typ... Czytac cieżko bez emocji, a co dopiero być tam w Twojej skórze. Współczuje Monia ale myśle, ze jesteś na dobrej drodze. A Tobie nie pozostaje nic innego jak znalezienie męskiego, normalnego (wiem, ciężko hihi... :wink: ) wzoru dla synka. Głowa do góry, zamknij etap i nie oglądaj sie za siebie bo to spala. Trzymam kciuki za Was na kolejnej rozprawie :*
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeOct 5th 2015
     permalink
    O matko. Debil do kwadratu! Utrudnia ci tylko sprawę, ewidentnie!
    Papierek do niczego ci nie jest potrzebny, przecież wiadomo, że są kłótnie itp. Ale nie znęcasz się nad synem, i masz świadków którzy to potwierdzą.

    Dobrze, że już po!!
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 5th 2015
     permalink
    dagus84: O matko. Debil do kwadratu! Utrudnia ci tylko sprawę, ewidentnie!


    Nie, nie... On nie utrudnia. On walczy na swój sposób....
    Bo jeśli chodzi o to znęcanie się psychiczne to Dawid czuje tak naprawdę i w tym jest cały problem. Nasze nawet łagodne kłótnie - związane z docieraniem się związku wyglądały tak, że on panikował, czuł się osaczony, zarzucał mi, że nim manipuluję, że go nie akceptuję....

    Ale szkopuł w tym, że nad nim znęcała się każda była dziewczyna, nawet rodzice, a ojciec to go nawet katował.... I on bardzo poważnie ma to urojone w głowie...

    A dziewczyna, którą zgłosił do sprawy... Przecież ona wie tylko tyle co opowiadał jej Dawid... Nigdy nie miała bezpośredniego kontaktu ze mną, ani z dzieckiem...
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeOct 5th 2015
     permalink
    I to musisz podkreślić przed sądem że tej dziewczyny nie znasz, więc ona wie tyle co on jej powiedział. Czyli jest nie obiektywna.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 5th 2015 zmieniony
     permalink
    dagus84: I to musisz podkreślić przed sądem że tej dziewczyny nie znasz, więc ona wie tyle co on jej powiedział. Czyli jest nie obiektywna.


    on chyba odnośnie tego znęcania ją powołał... I odnośnie kwestii kiedy zaczęli się spotykać co nadal nic nie wnosi do sprawy... I tu ma pecha, bo on mi w sądzie zarzuca, że nastawiałam i nastawiam ludzi przeciwko niemu... A jest wręcz odwrotnie, czesto ludzie mi mówią, że go usprawiedliwiam i bronię... A mam jednego zachowanego smsa, gdzie on pisze, że ania chciała ze mna pogadać, ale on ja od tego pomysłu odwieść, bo powiedział jej, że ze mną nie da się porozmawiać...

    Mało tego on mi przecież groził, że Ania mnie pobije...

    Kolejne mało tego.... Nie chciał sadowi podać adresu do Ani... Sędzia mówiła, że ona musi ten adres dostać... A on, że poda jak ja wyjdę... BO MOGĘ SIĘ ZACZĄĆ MŚCIĆ NA DZIEWCZYNIE :p A ja te dane mam już od dawna, bo mi znajomi szczegóły podali i jakoś ani raz tam nie byłam. Nie mówię, że mnie nie korciło... Bo korciło mnie podejść pogadać, że Dawid synka nie odwiedza i żeby ona z nim pogadała... Ale przyjaciółka mi powiedziała, że lepiej nie, bo może pomyśli sobie, że ja przyszłam jej chłopaka odbić, że może zazdrosna jestem....
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 5th 2015
     permalink
    Monia, ale na to znęcanie Twoje on musi mieć dowody. Bo wiesz, to jest słowo przeciwko słowu. Ja na przykład musiałam wszystko udowodnić przed sądem, by ten miał podstawy, by w to uwierzyć. A i co jeszcze. Mojej córki tato też napisał w odpowiedzi na mój wniosek o ograniczenie praw, że nie przychodzi do dziecka, bo ja jestem agresywna w stosunku do niego :) bardzo się wtedy zestresowalam ale moja adwokat uspokajala mnie, że on musi to poprzeć dowodami . Ja natomiast na kolejną sprawę zniosłam zaświadczenia od psychologa, z tut.osrodka wsparcia dla ofiar przemocy, że korzystałam z pomocy, plus smsy świadczące o tym, jak mi ubliża a on... nie poparł dowodami nic z tego, co mówił. Finalnie sędzina się na nim poznała i ograniczyła mu prawa maksylnie jak można było. Dodatkowo dostał opierdziel, że bez gadania ma przychodzić do dziecka do domu i jeśli naprawdę nie wie, co go w tym domu spotka (bo ja agresywna przecież), to, cytuję: będzie miał możliwość się przekonać przy najbliższej okazji. Ona się z nim nie cackala. Życzę Ci, by wszystko poszło po Twojej myśli.
    --
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeOct 5th 2015
     permalink
    Dziewczyny czy któraś z Was miała taka syt z na rozprawie o pozbawienie praw nie pojawił się ojciec i rozprawa została odroczona?
    Czy się odbywa nawet bez obecności pozwanego?
    Sąd dwa razy dostarczył pozew dwa razy był awizowany.W sądzie powiedzieli mi że takowy uznaje się za doreczony.
    Był też ktoś z sądu ustalał czy on na pewno mieszka pod wskazanym przeze mnie adresem.Zebrał zeznania świadków że tak.
    Czy jeśli nie stawi się na rozprawie to sąd uzna to za nie dbałość z jego strony czy odroczy rozprawę?
    Mam mocne dowody że ojciec nie interesuje się dziećmi nie płaci alimentów wyzywał je na stawiał przeciwko mnie i utrudniał im chociażby wyrobienie dowodu osobistego.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 5th 2015
     permalink
    katka_81: Monia, ale na to znęcanie Twoje on musi mieć dowody.


    On zaznaczył wysokiemu sądowi, że dowodów nie ma. A jak zapytał sąd o przykłady to ich nie podał... Powiedział ogólnikowo, że go nękałam...

    To sprostowałam, że jeśli chodzi o znęcanie to było zupełnie odwrotnie, dlatego własnie rozpadł się nasz związek i że ja akurat mogę wymienić przykłady bez wielkiego zastanawianiania sie i owijania w bawełnę...

    Sędzina poprosiła mnie o to to powiedziałam, że mieszkając ze mną nie współżył ze mną, ignorował mnie., Gdy zapytałam czemu nie współżyjemy to słyszałam, że nie zasługuję, że musi patrzeć na nas 24 h na dobę... I dodałam, że wiem, iż to się obecnej sprawy nie tyczy, bo to było nim się rozstaliśmy i nim zerwał kontakty z synem, lecz że z tym znęcaniem po prostu było inaczej i tylko chciałam to zaznaczyć.

    Jeśli chodzi o czasy po naszym rozstaniu, to owszem były kłótnie, ponieważ poczułam się oszukana. Dawid ukrywał przede mną to, że związał się bardzo szybko z nową i to bardzo młodą dziewczyną.
    Tym czasem dla mnie rozstanie było formą separacji, czasem na przemyślenia i ratowania rodziny. że cały czas wierzyłam i robiłam wszystko by ratować rodzinę i poprawiać relacje.... Więc gdy dowiedziałam się, że były partner praktycznie natychmiast po naszym rozstaniu o nas zapomniał, to faktycznie się zdenerwowałam, ale nie było tam krzty znęcania się, lecz poważniejsza wymiana zdań. Z OBU STRON.... że nawet jak ja już spasowałam i pisałam do niego grzeczne esemesy z prosbą o przemyslenie, w zamian dostawałam stek chamskich i upokarzających odpowiedzi... Cała ta sytuacja zbiegła się z diagnozowaniem Dawidka, gdzie lekarz zasugerował aby spróbować się dogadać z ojcem dziecka, pomyśleć o powrocie, dla dobra dziecka.... Taka próbę podjęłam, ale Dawid szedł w zaparte... Gdy już widziałam, że szans na powrót nie ma, a nasze relacje kompletnie się posypały zaproponowałam terapie rodzinną. Nie po to, żeby do siebie wrócić, ale po to, żeby popracować nad relacjami...

    Sędzina zapytała co na to były partner?

    Odpowiedziałam, że mnie wyśmiał...

    Treść doklejona: 05.10.15 16:29
    Aga19782: Czy się odbywa nawet bez obecności pozwanego?


    To zalezy od sędzi...
    Koleżanka i jej świadkowie byli przesłuchiwani... Dla ojca wyznaczono nowy termin...

    Znam z kolei tez przypadek, że z winy braku ojca na sprawie - takiej jak moja - bez świadków z obowiązkowym stawiennictwem obojga rodziców sprawa odraczana był a 6 razy...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 5th 2015
     permalink
    Monia502: sprawa odraczana był a 6 razy...
    --

    bo to chyba w pozwie należy zaznaczyć, że prosi się Sąd o wydanie wyroku bez obecności pozwanego, jeśli ten będzie się uchylał od obecności na rozprawie. Czy coś w ten deseń.
    --
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeOct 5th 2015 zmieniony
     permalink
    Ja napisałam że proszę o przeprowadzenie rozprawy nawet bez obecności pozwanego.
    Babka w sądzie powiedziała mi że rozprawa się odbędzie.
    Było by mi bardzie obojętne czy raz czy kilka razy będę się stawiać na rozprawę gdyby nie fakt że muszę lecieć do pl na wyznaczony termin i nie wiem czy nie przelece sie na darmo.Może sąd weźmie pod uwagę te okoliczność....?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 5th 2015
     permalink
    Aha... Wpadam bo tak jeszcze mi się przypomniało... Odnośnie tego co wczoraj pisałyście... Na mojej sprawie nie było ławników...

    Treść doklejona: 06.10.15 06:48
    I mam pytanie znowu. Ja na listę światków wpisałam też teściową... Wpisałam, bo wiele spraw własnie z nią załatwiałam... Podejrzewam, że odmówi zeznań...
    Ale myślicie, że uprzedzić ją o tym?
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 6th 2015
     permalink
    Monia, jeśli masz z nią dobry kontakt, to ja bym uprzedziła, spokojnie wytłumaczyła, pogadała.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.