aga - jak tam treningi na orbitreku???

najgorsza jest ta niska świadomość płodności ...

A ja uparcie czekam na dostawe mojego rowerka! ;)))))

nie sądzę, żeby takie myślenie występowało u 13letniego chłopca.. wg mnie on w ogóle nie myślał o ciąży.

a uważasz, że słuchał?
ja praktycznie tych lekcji nie pamiętam. bynajmniej nie z podstawówki.

Wg mnie ojcostwo tego chłopca jest zerową świadomością, a nie powszechną Amazonko.
Ta powszechnosc o której mówisz czesto dotyczny pozornie dorosłych i dojrzałych ludzi.

Mnie chyba bardziej przeraża nieodpowiedzialność płodzenia dzieci gdy nie ma się pracy, mieszkania i gdy nie ma możliwości zapewnienia "minimum" maluchowi

O tak - zgadzam się z agą!

Nie piszę o dorosłych, lecz dzieciakach, których zachęca się do takich zabaw.

Ewa, czego się dowiedziałaś o obserwacjach? Nie dostałaś żadnych wskazówek, do kogo się zwrócić?

IWA ,TAK plastry antykoncepcyjne... AMAZONKO mialam wrazenie ,ze malo wie na ten temat i jakos uciekala sprytnie ,od tego tematu,recepte wzielam,ale nie wykupilam jeszccze...

U mnie gin też uciekała od tematu, wrrr... A przecież powinna być specjalistką od fizjologii płodności. :-(

A nie tylko od wypisywania recept.

aga1976: A kto zachęca dzieci do takich zabaw? Ja takich nie znam

myślę, że chodziło o wszechobecny seks. przecież jest już o nim dosłownie wszędzie : tv, prasa, kino... gdzie się nie obejrzeć tam seks... (dobrze, że jak się lodówkę otwiera, to na mleku nie ma gołej baby )

a tak szczerze.. to myślę, że dzieciaki coraz szybciej "dojrzewają" i myślą, że wszystko im wolno... oczywiście nie mówię, że jestem święta, ale w wieku lat 13 nie myślałam nawet o seksie.. to było dla mnie jak odległa planeta... co prawda nie jestem tu może jakimś super przykładem, bo weszłam w świat seksualności w wieku niespełna 18 lat... ale byłam świadoma możliwości poczęcia dziecka mimo stosowania prezerwatywy...

Kurcze Ania - no to faktycznie chwile grozy, ale dobrze, że nic powaznego WAM sie nie stało!

hej,ale cyrki ,normalnie mam bluzki mokre od mleka,ale piersi juz tak nie bola ,dobrze ze to nie lato i mozna sie przykryc...

Ewa ja nie karmie od poczatku roku i jeszcze mam mleko po nacisnieciu piersi. przez pierwsze 2tyg mialam caly czas pelne a po kolejnych 2 dalej moglam odciagnac strozki...

ANIA M ,to my tylko na tym forum takie mleczodajne jestesmy...(chyba..)

no ,naprawde kawa odchudzajaca ,ale kit...

dobre

ja zagladam,kompa mam ciagle wlaczonego...

ja jestem
- dzbry :)

Ja też jestem:)

Ja uważam,że pod Twoim wykresem jemmo błysnęłam :D

A konstruktywnie to wam powiem,że od tygodnia ćwiczę na orbitreku i mam zauważalnie ładniejszy tyłek

wow

jemma- pociesz się tym,ze w realu może wyglądac badziewnie. Albo marszczyć się na pupie. Albo mieć źle wszytą podszewkę.
Poza tym mysle,że spokojnie można kupić fajny płaszczyk za połowę tej kwoty

jemma- nie rozglądałam się ostatnio za płaszzcami- poza tym myslę,że to jeszcze trochę za wczesnie. Dopiero gdzies w marcu pojawiają się typowo wiosenne rzeczy- teraz dopiero widać pierwsze zapowiedzi.
Może Zara bedzie miała coś fajnego? Oni z reguły nają fajne kroje