Paula a ty mowisz o biezni!!! ja myslalam ze ganiasz po parku czy lasku :P no moze na biezni mozna by to przetrwac. maszerowanie lubie. smigam z wozkiem w dosc szybkim tempie ale maly bunciciel niedlugo pewnie nie da sie wpiac wiec zostanie powluczenie nogami :P
na bieżni oczywista sprawa ze na biezni ja mam siłkę w pracy więc zawsze na 40 minut uciekam zeby pomaszerowac i pobiegać ale to tylko jeden plus mojej pracy
No ja przez min 10 lat myslałam,że Michał bedzie jedynakiem. Ale zycie trochę zweryfikowało nasze myslenie :) Za to teraz juz wiem,ze prokreacja zakończona :)
OOOOO też bym chętnie pojechała do Spa ale to strasznie tak mi się marzy mmmmmmmmmmmm a najbradziej potrzeba mi w tej chwili słońca bo ta pogoda to jakaś masakra nooooo
Projekt nie wybrany, energetyka nie załatwiona. Biję się z myslami, bo mamy troche odłożonej kasy a chętnie bym ją zainwestowała długoterminowo: złoto, albo za jakis czas giełda. Szkoła otwiera mi oczy. Mogłabym praktycznie za gotówkę, za jakieś 5 lat sie wybudować....
Jemma z ta gielda to trzeba byc obcykanym, u nas znajomi sporo stracili no ale w sumie ty w tym siedzisz wiec... moze warto zaryzykowac i pomnozyc dobra i jednak nie zakopywac sie w kredyt
Paula a masz jakiekolwiek pojecie o NPR czy jestes zielona?? temperature mierzymy po przebudzeniu, bez wstawania z lozka, po minimum3godz snu. aha no i trzeba mierzyc oralnie waginalnie lub analnie
Na giełdzie trzeba miec przede wszystkim szczęście. Jeste ryzyko, jest zabawa - możesz dużo stracić ale możesz tez wiele zyskać, a ja mam duszę hazardzisty ;)
Duszę hazardzisty to i ja mam. Zdarzało nam się w swoim czasie pobalowac w kasynie :) Jednak nie zaryzykowałabym dużej kwoty- chyba na to jestem zbyt tchórzliwa. Mamy znajomych, którzy przegrali w Mariottcie swoje 2 mieszkania
oki dzięki przeszukam allegro narazie poczytałam tu troszkę ale jestem padnięta i ledwo na oczy widzę więc idę się zrelaksować w wannie dzieki wielkie za ciepłe przyjęcie mnie do Waszego grona miłej nocki wszystkim życzę
Dzięki dziewczyny za kciuki, szczerze mówiąc teraz jestem bardziej zestresowana niż przed tą rozmową, bo firma mi się podoba i będę w stresie czekać na telefon:D, cały czas sie zastanawiam co mogłam lepiej zrobić.
Heh, ja nie mam duszy hazardzistki, czasami żałuję, że choć żyłki hazardzisty nie mam...
Ja działam emocjonalnie, ale na ogół w błahych sprawach, jeśli chodzi o takie powazniejsze, to niestety, jestem bardzo zachowawcza i boję się zmian, pewnie dlatego tyle wytrzymałam w mojej poprzedniej firmie:D, ale walczę z tym.