Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    Dziewczyny ja Wam powiem co myślę. Byliśmy w sierpniu z Hanią u psychologa a w marcu u logopedy - nikt ani słowem nie wspominał o jakimś zaburzeniu
    Jedynie logopeda że opóźniona mowa i co i nic. Idę w grudniu do pediatry w trakcie diagnozy autyzmu i mówię o co chodzi, a ona że tak źle nie będzie. Idziemy do psychologa po diagnozie a ona się dziwi na początku, ale po obserwacji widzi "coś ".Mówimy pulmonolog że autyzm a ona, że ładnie układa układanke i się dziwi. Więc widzicie jakie pojęcie mają lekarze i specjaliści nie związani na codzień z tematem. :devil:
    Na pierwszy rzut oka Hania jest w normie, ale ta mowa, zacinanie się na "mama ","ja"czy nie łapanie w odpowiednim momencie wzrokowo odbiorcy jest jednym z kluczowych.
    Nikt nie zwraca na to uwagi. Mi też jest ciężko nieraz uwierzyć w to co jest bo to są niuanse, ale nie wiadomo jak się rozwiną później czy nie zakłóca jej życia.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    Jeżynka ale zaczęłaś diagnozę bo Ciebie coś niepokoiło czy ktoś coś zasugerował?
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    Mnie niepokoiła tylko mowa. Dopiero w drugim przedszkolu (nie wiedziałam że integracyjne) zrobili testy neurologopedyczne i zasugerowali żeby pójść dalej.
    Do tej pory łapie się na tym ze myślę że to błędna diagnoza, ale przychodzi taki moment że..
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    A jeszcze tak myślę że Marcel to chyba pamięta wydarzenia z przeszłości, no ale to musi być coś fajnego, np. teatrzyk w żłobku, albo kiedyś mu siusiak "uciekł" i zamiast nocnika poleciało na podłogę to było mega śmieszne, i teraz mu mówię jak siada żeby uważać żeby siusiak nie uciekł a on wtedy pokazuje na podłogę i się zaczyna chichrać

    Treść doklejona: 27.01.15 08:26
    No u nas z mowa trochę się ruszyło parę słów doszło od grudnia, mam, tu, tam, ty, ja (dopiero pare razy wcześniej na siebie mówił ty), dzieci, oko. Powtarza dużo tyle że nie wychodzi mu takie same słowo. Mama, tata ma wyćwiczone bardzo dobrze. Dlatego tak myślę nad fizycznymi ćwiczeniami buzi. Każę mu językiem kręcić, wystawiać myć zęby. Dziś spróbuje z tym kotkiem.
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    Yolka, no kurczę nie wiem co Ci poradzić, bo nie widzę tego Twojego gagatka ;)

    Uprzedzę też, że na podstawie tylko i wyłącznie zaburzonej mowy nie możemy mówić o autyzmie. Autyzm oprócz braku, opóźnienia rozwoju mowy ma szereg innych zaburzeń. Brak mowy u autystów jest czymś spowodowany: trudnością w odbiorze świata, pozorna głuchotą, uszkodzeniem mózgu, itp, itd...

    Poczytajcie sobie jak wyżej napisałam, że Dawidek był diagnozowany na podstawie wielu opóźnień, zachowań...

    Gdyby jedynym problemem mojego synka było opóźnienie mowy, to pewnie nawet bym nie doszukiwała się autyzmu. Autystę właściwie "wyczuwa" się na pierwszy rzut oka (takiego na początku, bez diagnozy, terapii, bo terapia potem może nam dziecko ładnie "naprostować").

    Yolka, a zrób mu ten test ATEC, jeśli wyjdzie punktów powyżej 15 to zobaczymy....

    Aaaa i jeszcze jedno, to że dziecko ma jakieś cechy autyzmu, nie znaczy, że ma autyzm :P Ja tez mam pewne cechy jakby się uprzeć :P
    --
  1.  permalink
    Moj maly troche tam kapuje. Ogladamy w sobote ksiazeczke a tam choinka. Pytam go gdzie jest choinka i pokazuje najpierw na obrazek w ksiazeczce a pozniej na polke skad tydzien wczesniej ow choinka zniknela.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    madziik1983: Moj maly troche tam kapuje. Ogladamy w sobote ksiazeczke a tam choinka. Pytam go gdzie jest choinka i pokazuje najpierw na obrazek w ksiazeczce a pozniej na polke skad tydzien wczesniej ow choinka zniknela.


    Oj, Dawidek tez kapuje. Autyści (nie mówię o Twoim synku, gdyż u Was to nie wiadomo) są mądrzy.Mój mały tak mnie czasem zaskakuje, że szok!!!
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    Monia502: Oj, Dawidek tez kapuje. Autyści (nie mówię o Twoim synku, gdyż u Was to nie wiadomo) są mądrzy.Mój mały tak mnie czasem zaskakuje, że szok!!!



    a czesto miewam mysli ze ten caly "autyzm" (ten w slabszych odmianach, nie dajacy sie jednoznacznie oznaczyc) to takie troche sztuczne wyszukiwanie problem.

    Przeciez kazdy czlowiek jest inny, ma inny character, przyzwyczajenia, co innego lubi, co innego go interesuje itd/..

    A te wszystkie testy (np ten ATEC - Monia - Adam ma 31punktow) to takie wkladanie dzieciaka w sztuczne formy I schematy. Jak nie robi "papa" w jakims tam wieku to zle, jak nie lubi bawic sie z dziecmi w przedszkolu bo woli sam to tez zle.

    Rozumiem problem z opoznieniem mowy - bo to wplywa mocno na dalszy rozwoj spoleczny I percepcje swiata ale doszukiwanie sie jakis nieprawidlowosci mnie naj normalniej w swiecie wkurzaja. Przede wszystkim jak sama to robie. A robie. Chcialabym stanac z boku I zaakceptowac fakt ze moje dziecko mowilo pozniej niz wiekszosc dzieci , ze jest indywidualista. A do konca tego nie potrafie zrobic.
    Jednoczesnie takie przyklejanie "laty" dzieciom bo sa inne niz wiekszosc mnie po prostu wkurza.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    Yolka, mam to samo wrazenie.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    yolka32: a czesto miewam mysli ze ten caly "autyzm" (ten w slabszych odmianach, nie dajacy sie jednoznacznie oznaczyc) to takie troche sztuczne wyszukiwanie problem.


    Gwarantuję, że tak nie jest i wkurza mnie takie podejście. Widzę, że mam autystyczne dziecko, nic na siłę mu nie wmawiam, nie doszukuję... Mogę się z Tobą założyć, że jakbyś popracowała (choćby) ze zdrowymi dziećmi i w śród nich miałabys autystę, to zobaczyłabys jak poważne to są zaburzenia. Autyzm nie jest fikcją...

    I serio, nie chce mi się już nawet tłumaczyć, bo często mam potem uczucie jakbym była złą matka wyszukującą sobie choroby u dziecka, wmawiającą, a przecież autyzm nie istnieje...

    Poważnie, drażni mnie taka postawa i już...

    Oraz kończę już się udzielać na forum publicznie. Generalnie nigdy złych intencji nie miałam. Uzewnętrzniam własne problemy tylko w jednym celu, by żadna inna mama nie musiała tak błądzić jak ja. Nie wiedząc gdzie pójść dalej. Na co zwracać uwagę... By nikt nie był pozostawiony samemu sobie, jak ja byłam...

    Skoro uważacie, że autyzm to fantazja, to ja nie mam nic więcej do dodania...

    yolka32: ten w slabszych odmianach, nie dajacy sie jednoznacznie oznaczyc


    I dodam jeszcze że nie ma autyzmu w słabszych odmianach. To, że dziecko ma mniej cech, nie znaczy, że się z tego wyliże... Bo te cechy, które ma są wystarczające by mu odebrać prawidłowe funkcjonowanie i są to dzieci mocno zaburzone. I choc noszą znamiona autyzmu wysoko funkcjonującego, nie znaczy, że poradzą sobie w życiu...
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    Monia502: bo często mam potem uczucie jakbym była złą matka wyszukującą sobie choroby u dziecka, wmawiającą, a przecież autyzm nie istnieje...


    Monia, ja nigdzie nie nazwalam Cie "matka ktora wyszukuje sobie choroby u dziecka". To po pierwsze. Nie wiem czemu odebralas to jako jakis atak na Ciebie.

    Po drugie ja napisalam jakie JA mam odczucia. I w moim odczuciu wkladanie dziecka w sztuczne schematy mnie po prosti drazni. Tak jak Ciebie drazni moja postawa.

    Nie ma powodu dla ktorych mialabys rezygnowac z udzialu na forum. Przeciez nikt Cie stad ani nie wygania ani niv takiego. duzo dziewczyn pyta sie Ciebie o rade (zreszta ja tez pytalam).

    Moze to chodzi o to ze moje dziecko nie ma autyzmu I dlatego nie potrafie do konca postawic sie w Twojej sytuacji. I wkladanie dziecka w sztuczne ramy - a tak jest jak sie autyzm diagnozuje - najnormalniej w swiecie mnie wkurza.

    Treść doklejona: 27.01.15 12:13
    Monia502: I dodam jeszcze że nie ma autyzmu w słabszych odmianach


    no Monia jest. I dobrze o tym wiesz ze jest.

    Sa dzieci ktore maja pewne zaburzenia jak to okreslaja lekarze I z ktorych z latwoscia wychodza za pomocna nminimalnej pomocy terapii. A sa takie ktore pomimo terapii nie potrafia funkcjonowac w spoleczenstwie.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 27th 2015 zmieniony
     permalink
    yolka32: I wkladanie dziecka w sztuczne ramy


    Jakbyś dobrze czytała to co wielokrotnie pisałam, to byś o żadnych sztucznych ramach nawet nie pomyślała.

    Ile razy Wam mówić, że autyzm nie polega na tym, że dziecko ma obsuwę w jednym obszarze... Jak nie robi papa, to co z tego, ale jak łączy eis z tym więcej zaburzeń, plus dodatkowo widać, że z wiekiem to się nie poprawia, zaczyna coraz dalej odbiegać od rówieśników, nie reaguje na polecenia, nie słyszy, że go wołasz, itp, itd... Nie chce mi się milion setny raz pisać co jeszcze, to znak, że pora to zbadać. I nikt nie mówi, że to na bank jest autyzm, ale warto zajrzeć co w tym dziecku siedzi, co mu przeszkadza się rozwijać...

    I tyle...

    Sam brak mowy i samo nie machanie rączką na do widzenia to nie autyzm i to też powtarzałam do znudzenia...

    Treść doklejona: 27.01.15 12:19
    yolka32:
    Sa dzieci ktore maja pewne zaburzenia jak to okreslaja lekarze I z ktorych z latwoscia wychodza za pomocna nminimalnej pomocy terapii.


    Nie znam takich przypadków... Nawet jeśli autysta, czy aspergerowiec( to częściej) Radzi sobie w życiu to nadal będzie autystą... Zawsze będzie inny!!!! Spójrz na Messiego. Zyje w społeczeństwie, ale do wielu norm dostosowac się ni umie, ma swoje schematy, itp, itd...

    Na pożegnanie z moim wkładem o autyzmie wkleję Wam pewien cytat. To mniej więcej obrazuje co się dzieje w autystycznej głowie i dlaczego oburza mnie fakt, kiedy ktoś mówi, że autyzm to jakiś tam wymysł i dlaczego nie ma czegoś takiego jak słabszy autyzm. Nie zależnie od ilości cech, jeśli dziecko ma 5 cech, a nie 30, a one powodują to iż dziecko mogłoby o sobie powiedzieć tak, jak wkleję poniżej, to zrozumiecie moje nerwy:

    "Mój mózg składa się z różnych pokojów.Każdy pokój służy do czego innego.Na przykład mam Pokój Oczu do patrzenia i Pokój Uszu do słuchania.Mam Pokój Rąk,Pokój Pamięci ( wygląda jak gabinet mojego ojca,pełen szuflad, teczek i pudeł wypełnionych papierami),Pokój Nowych Rzeczy, Pokój Liczb( mój ulubiony) i Pokój Strachów ( chciałbym, żeby ten pokój był zepsuty, ale działa jak trzeba).Pokoje się nie dotykają.Między nimi istnieją długie kręte korytarze. Kiedy myślę o czymś, co zdarzyło się wczoraj( na przykład o tym, jak przewróciłem biały kubek),jestem w Pokoju Pamięci.Ale jeśli chcę obejrzeć bajkę w telewizorze muszę wyjść z Pokoju Pamięci i przejść do Pokoju Oczu,a czasem Uszu.
    Czasem, kiedy korytarzami przemieszczam się pomiędzy pokojami, gubię się i nie wiem, co robić, tkwię w Pół Drogi i nie wiem gdzie jestem. Wtedy mój mózg czuje się tak,jakby rzeczywiście był odrobinę zepsuty,ale wiem,że wystarczy, żebym tylko znalazł wejście do któregoś z pokojów i zamknął drzwi.
    Ale jeśli za dużo dzieje się naraz, mogę władować się w kłopoty. Jeśli liczę kwadratowe kafelki na podłodze w kuchni ( 180),to jestem w Pokoju Liczb,ale jeśli zaczyna do mnie mówić mama, muszę pójść do Pokoju Uszu i jej wysłuchać.Tylko,że chcę zostać w Pokoju Liczb, bo własnie liczę i lubię to,ale mama mówi i mówi,a jej głos robi się coraz głośniejszy i czuję presję, by wyjść z Liczb i pójść do Pokoju Uszu. Wychodzę, więc na korytarz,ale wtedy ona łapie mnie za rękę, i to mnie zaskakuje, więc muszę iść do Rąk, a nie chciałem. Mama nadal do mnie mówi,ale ja nie słyszę co, bo jestem w Pokoju Rąk,a nie Uszu"
    Jeśli mama puści moja rękę, będę mógł pójść do Uszu. Mówi PATRZ NA MNIE.Ale jeśli na nią spojrzę, będę musiał wyjść z Uszu i pójść do Oczu, i wtedy nie będę mógł słyszeć co mówi. Nie wiem więc, co robić i szwędam się po korytarzach.Nie potrafię podjąć decyzji, gdzie iść, i znów stoję w Pół Drogi, i tak właśnie ładuję się w kłopoty".
    L.Genova "Kochając Syna"
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    yolka32: troche sztuczne wyszukiwanie problem.
    jak to moja rodzina mówi- "ma jeszcze czas" a czas leci a zmian nie widać. Teraz już nic nie mówią, albo mówią za plecami, aby ....

    Treść doklejona: 27.01.15 14:09
    A ja mam pytanie. Spotkałyście się z tym że zwracają na Wasze dziecko uwagę.? Jakiś miesiąc- dwa temu byłam w Smyku z Hania (jest tam plac zabaw) i jakaś babcia była z dzieckiem (widać, że młodsza od Hani) i pyta się ile Hania ma lat (oczywiście Hani nic nie mówiła) więc odpowiadam i co wtedy - cisza. Wtedy tez poczułam się pierwszy raz...
    Ostatnio w pracy - przyjechał po mnie mąż z Hanią więc wszyscy się na nią rzucili- zadawali pytania no i oczywiście odpowiedzi nie było (oprócz "tak") i znowu czułam się...sama nie umiem określić tego uczucia....Ciekawe kiedy mi minie.:(
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    Nigdy przenigdy sie nie spotkalam z czyms takim. Moze mam to szczescie po prostu... zawsz wrecz mi mowili na odwrot -spokojnie, zacznie, nie ma sie czym martwic...

    Treść doklejona: 27.01.15 14:20
    za to ja zwracam uwage, jak duzo mlodsze a cos tam umie. ostatanio widzialam 2 latka ktory tak skakal na dwoch nogach niczym sprezyna. moj do tej pory tak miekko nie podskoczy

    Treść doklejona: 27.01.15 14:21
    jezynko, na pocieszenie ci powiem, ze moj wstydliwy jegomosc, mimo, ze juz mowi, to jak go ktos obcy cos pyta to albo udaje ze nie slyszy, alboo mowi do mnie: ty powiedz;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    Monia super ten cytat. Fajnie wyjasnia jak funkcjonuje mozg autystyka.

    Czytalas cala ksiazke ?

    .

    Jezynka, ja czasami tez spotykalam sie z takimi spojrzeniami. Tylko czasami mysle ze ja tak mam ze mi sie wydaje, ze sie nakrecam, ze wszyscy o tym gadaja za plecami.

    Najlepszym wyjsciem bylo by sie zdystansowac do tego a to jednak jest dosc ciezka do opanowania sztuka.
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    Ewasmerf: udaje ze nie slyszy, alboo mowi do mnie: ty powiedz;-P
    dobre:).
    -- [/url]
  2.  permalink
    Jezynka - mnie tez nie zdarzylo sie sie by ktos zamarl na tekst "moj syn jeszcze nie mowi", zawsze mam odpowiedz "spokojnie, dziecko znajomych mowilo majac 3/4 lata" itp.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    A to nie jest trochę tak, że część dzieci teoretycznie z orzeczonym autyzmem tego autyzmu tak na prawdę nie ma? Tzn. ma pewne zaburzenia ze spektrum ale po terapiach gdy ustępują dziecko przestaje w znacznym stopniu odbiegać od norm itp.
    Tzn. gdzieś kiedyś czytałam, że właśnie chyba Synapsis? ma największą ilość "ozdrowiałych" autystów a najprawdopodobniej przez to, że stawiają tam diagnozy nieco na wyrost...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    obsesje macie dziewczyny chyba;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 27th 2015 zmieniony
     permalink
    sardynka85: A to nie jest trochę tak, że część dzieci teoretycznie z orzeczonym autyzmem tego autyzmu tak na prawdę nie ma?


    Osobiście się nie spotkałam z takim przypadkiem...

    sardynka85: Tzn. gdzieś kiedyś czytałam, że właśnie chyba Synapsis? ma największą ilość "ozdrowiałych" autystów a najprawdopodobniej przez to, że stawiają tam diagnozy nieco na wyrost...


    Jestem w stanie w to uwierzyć ;). Nie jestem zwolennikiem ich metod badawczych, ponieważ oni opierają swoje diagnozy tylko na podstawie obserwacji zachowań dziecka. Nie wnikają skąd tak naprawdę wyszedł problem...

    yolka32: Czytalas cala ksiazke ?


    Po łebkach niestety ;( Na jakimś szkoleniu miałam w ręku i "rzucałam okiem", Ale w końcu mam nadzieję zdobyć, usiąść i doczytać to czego nie doczytałam.
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    Madzik, ja nie mówię o rodzinie czy znajomych tylko o obcych. A tekst spokojnie moje...to mnie najbardziej wkurza,pewnie dlatego że przez takie gadki późno się obudzilismy z diagnozą.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 1st 2015 zmieniony
     permalink
    Podrzucam pomysł :) Kulki hydrożelowe do kwiatów :) Jutro idę do kwiaciarni :)))
    http://mojedziecikreatywnie.blogspot.com/2013/07/sensoryczna-zabawa-michaa.html
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Katka mój się godzinę wczoraj bawił bardzo podobnie kasza kukurydzianą. Przelewał z miski do miski, łyżeczkami różnymi przesypywał, rękami :) siedział na starej poszewce od poduszki i miał niezłą frajdę na koncu podczas sprzątania, gdy ruszaliśmy koncami poszewki a kasza się przesypywala;)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    hopelight: Katka mój się godzinę wczoraj bawił bardzo podobnie kasza kukurydzianą.

    Hope, ja wiem, bo takie zabawy są takie codzienne, normalne, znane. Ale hydrożel już jest w dotyku inny, specyficzny i myślę, że na co dzień takich doświadczeń zapewnić dziecku nie możemy, więc warto kupić kulki :) Moja też bawi sie piachem kinetycznym :)
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Nie wątpię, że wiesz ale może któraś z mam się zainspiruje po to przecież jest ten wątek by wymieniać się pomysłami :)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Monia502: Mama nadal do mnie mówi,ale ja nie słyszę co, bo jestem w Pokoju Rąk,a nie Uszu"Jeśli mama puści moja rękę, będę mógł pójść do Uszu. Mówi PATRZ NA MNIE.Ale jeśli na nią spojrzę, będę musiał wyjść z Uszu i pójść do Oczu, i wtedy nie będę mógł słyszeć co mówi. Nie wiem więc, co robić i szwędam się po korytarzach.Nie potrafię podjąć decyzji, gdzie iść, i znów stoję w Pół Drogi, i tak właśnie ładuję się w kłopoty


    Rozbeczałam się... Jak potwornie musi byc zagubione dziecko z tyloma "szufladami" :( Przeczytałabym tę książkę z ciekawości.

    jeżynka: jak to moja rodzina mówi- "ma jeszcze czas" a czas leci a zmian nie widać
    madziik1983: Jezynka - mnie tez nie zdarzylo sie sie by ktos zamarl na tekst "moj syn jeszcze nie mowi", zawsze mam odpowiedz "spokojnie, dziecko znajomych mowilo majac 3/4 lata" itp.


    No bo ludzie mają tendencje do uspokajania (to chyba dobrze), ale my jako matki często widzimy więcej, więc więcej rzeczy nas chcąc nie chcąc niepokoi. Tak samo jak ja miałam z Krasnalem i jego brakiem mowy. Owszem, okazało się, że to INNI mieli rację, ale dla mnie to było na tyle niepokojące, że wolałam to wyjaśnić. I nie uważam, żeby to był zły krok, bo lepiej sobie powiedzieć "hehe, ale ze mnie panikara" niż pójść rok później i żałować, bo przecież w ciągu roku można było tyyyyle zrobić...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 1st 2015 zmieniony
     permalink
    Nie, no pewnie ale to przesypywanie i zabawy tego typu są dość powszechne w IS. Natomiast mi chodzi o to, że te kulki są zupełnie inne w dotyku niż kasze, ryż, piasek, siemię lniane, groch, mąka i inne. A niektóre dzieci właśnie z takimi rzeczami mają problem, bo się brzydzą/boją takich "glutków" i chodzi o to, by je oswajać :) No i można też zrobić gęstszy kisiel, ostudzić i dać się pobabrać :)
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Tośka boi się takich konsystencji nawet kislu.

    Treść doklejona: 01.02.15 20:20
    A z galaretką którą je łyżeczką już nie ma kłopotu no chyba że w rękę ją dotknie ta galaretka.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Acia, właśnie o to mi chodzi. Warto Tosie oswajac z takimi rzeczami :)
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Staramy się, ale długo potrwa to oswajanie. Ostatnio nawet dostała (nie wiem jak to się nazywa) takie kolorowe małe kuleczki styropianowe które się ze sobą sklejają prawie jak plastelina. Tego też się boi a jak dwie kuleczki nie chciały jej się od ręki odlepić to był płacz.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeFeb 1st 2015 zmieniony
     permalink
    yolka32: no Monia jest. I dobrze o tym wiesz ze jest.

    litosci!
    nie ma czekos takiego jak autyzm z ramami. mowi sie o spektrum autyzmu jako, ze nie ma dwoch takich samych przypadkow.
    jest jeszcze cos takiego jak zeslpol Aspergera, ktory jest BLEDNIE okreslany mianem slabszego autyzmu.

    z reszta zdrowe dzieci tez sa wsadzane w ramy, czyz nie? i tu jakos nikt sie nie czepia. wrecz przeciwnie.
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Aciu, cierpliwości :) Moja Michasia przeokropnie bała się nienapompowanych balonów :) teraz już potrafi się takim pobawic :)
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    elfika: nie ma czekos takiego jak autyzm z ramami



    ja nigdzie tego nie napisalam.

    Elfiko, wroc do mojego wpisu I przeczytaj go jeszcze raz, ze zrozumieniem.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 2nd 2015
     permalink
    Co do rzeczy, które można wykorzystać jeszcze do "terapii si" (z tych które mieliśmy na sali doświadczania świata) to np. różnego typu wycieraczki (Miki po nich raczkował a starsze dziecko może chodzić boso, dotykać rączkami itp.), u nas hitem były też światłowody (ale to może ze względu na wiek)...te kulki hydrożelowe też tam były (Misiek się wtedy rozbeczał jak pani je zabrała :tongue:)
    --
  3.  permalink
    A gdzie mozna zakupic te kulki??
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 2nd 2015
     permalink
    madziik1983: A gdzie mozna zakupic te kulki??


    na allegro :)
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeFeb 2nd 2015
     permalink
    Dziewczyny, mamy problem. Do tej pory Hania chodziła z chęcią do tego nowego przedszkola(integracyjne) , w piątek babcia odebrała ją z histerią- pierwszy raz moje dziecko kazało sobie podać ventolin i nawet pokazało babci że nie zdjęła nawleczki - czyli histeria z dusznością. Wieczorem była jakaś inna, w nocy wymiotowała i nad ranem i w sobotę było już ok. Dziś histeria przed pójściem do przedszkola, płacz i "tata nie", "tata nie" jak wchodziła do sali. Nie wiemy co się stało- wyjaśniamy tę sytuacje z przedszkolem. Jestem załamana.

    Treść doklejona: 04.02.15 09:06
    Byłam wczoraj i dziś na rozmowie w przedszkolu.Hania popłakuje przy zmianie sali, zmianie zabawy, znowu wisi na jednej wybranej pani. Trochę izoluje się od dzieci, ale z tym nie jest źle. Nie lubi zmian. W piątek i w poniedziałek nie było pani logopedy i zachowanie jej się pogopogorszyło ponieważ runął jej plan dnia. Tak aby coś pozytywnego było to -jak i dzieci tak i nauczyciele strasznie ją lubią bo jest "ładna i kolorowa "- nosi kolorowe i ślicznie sukienki. :shocked:
    -- [/url]
  4.  permalink
    No wlasnie mnie sie tez psychgolog pytala, jak mlody reaguje na zmiany, ktore sa inne niz dany plan dnia. Wystepuja one u nas sporadycznie, ale mlody raczej sie dostosowywuje:)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    a nie jest tak, ze dzieci ogolnie lubia staly plan dnia?
    tak czytam i wiecie, sama mam zaburzenia. niecierpie zmainy planow, zmian, ogolnie lubie rutyne. bardzo.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    dziewczyny a jaką wagę tego piasku opłaca się zamówić?? 1/2,5czy5 kg???
    a te żelowe kulki to też fajny pomysł:)
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    W domu tego nie widać aż tak, bo dziecko samo narzuca plan - teraz bawię się lalkami, teraz układam. Natomiast w przedszkolu tak nie ma i to jest najgorsze. W domu to ja przyłączałam się do zabawy a tu ktoś mówi że teraz kończymy i robimy to.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    no właśnie ja z tego powodu jestem zadowolona:) w domu M układa nas pod siebie choć i tak nie zawsze jej się dajemy za to w przedszkolu trzeba się słuchać Pani i nie dezorganizować grupy.. choć całe szczęście Milka super odnajduję się wśród dzieci i super słucha się Pań co nie ma miejsca w domu:devil::devil::devil:
    teraz od poniedziałku chodzi do nowego przedszkola zwykłego państwowego ja pełna obaw bo nowe Panie inne dzieci a M radzi sobie super ślicznie je i Panie są pozytywnie zaskoczone:)
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    Cześć, teraz dopiero dotarłam do tego wątku...
    I jestem w szoku... Przeczytałam co Was niepokoi w swoich dzieciach np. u isiula, Monia, Jeżynka i że są wskazania dot. autyzmu. Mój synek jest w podobnym wieku i jakby się "czepiać" to też ma jakieś wskazania w tym kierunku...chociaż nikt go tak nie zdiagnozował.
    Mamy dużo problemów m in. na swój wiek b mało mówi, wybiórczość rzeczy, jedzenia, autoagresja, słabszy rozwój półkuli lewej itp...
    Jesteście pewne, że ta diagnoza jest słuszna? CZy z wiekiem coś się pogarsza u Waszych dzieci?
    -- ,
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    Niunia, ja nic nie jestem pewna, wiem tylko że moje dziecko ma jakiś problem i staram mu się pomóc. Diagnoza jest po to aby wiedzieć za co się zabrać. Nie trzeba nikomu pokazywać- to jest dla mnie. Plusem jest to że możesz uzyskać pomoc za darmo dla dziecka i mu pomóc. Na pewno to nie zaszkodzi dziecku nawet jak ktoś się pomylił, moim zdaniem lepiej mieć na wyrost niż nie zrobić nic i czekaĆ.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    Jeżynka, a co cię nadal niepokoi? Hania mówi już lepiej?
    My też chodzimy do kilku specjalistów a zaczęło się od obniżonego napięcia mięśniowego. Chodzimy na rehabilitację ruchową, do logopedy, psychologa.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    kasiakuzniki: dziewczyny a jaką wagę tego piasku opłaca się zamówić?? 1/2,5czy5 kg???
    a te żelowe kulki to też fajny pomysł:)
    --

    Kasiu, Michasia dostała 5kg i szczerze powiem, że jest tego za dużo, moim zdaniem. On jest zapakowany w 2 woreczkach 2,5kg., więc na razie otworzyłam jeden i w zupełności wystarcza. Drugi leży odłogiem :)
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    Kasia, myślę, że 2,5 kg jest OK. My mamy 1 kg i w zasadzie nam wystarczał też ale trochę się już tego pogubiło i mąż mu chce dokupić z 1 kg ;)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    niunia32: Hania mówi już lepiej?
    nadal nie mówi, trochę coś tam jej się wymyka, ale to rzadko.
    Ja taki rzeczy oprócz mowy nie widzę - dopiero jak ktoś mi mówi to zauważam- np. z tym , że nie lubi zmian i sama decyduje co robić- myślałam, że jest charakterna i lubi rządzić - okazuje się , że zmiany są dla niej wielkim problemem. Tak samo rozumienie bardziej złożonych zdań- jakby popatrzeć z boku to wszystko ok., ale wgłębić się w problem to widać , że ma problem ze zrozumieniem dłuższych poleceń czy zapytań- np. Hania co to jest.?- powtórzy "co", albo "jest"-nie zrozumie , że trzeba powiedzieć lala.
    Mowa ma tu kluczowe znaczenie i lewa półkula mózgu. Wraz z mowa rozwija się rozumienie werbalne.- każde odstępstwo w mowie moim zdaniem powinno być sprawdzone.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeFeb 4th 2015 zmieniony
     permalink
    jeżynka: Ja taki rzeczy oprócz mowy nie widzę - dopiero jak ktoś mi mówi to zauważam- np. z tym , że nie lubi zmian i sama decyduje co robić- myślałam, że jest charakterna i lubi rządzić -

    To u nas jest podobnie. Antoś nadal b mało mówi, mało co powtarza, nie chce wspólpracować. Ma problem z lewą półkulą mózgu ale nikt nam nie sugerował autyzmu...
    Chodzimy do logopedy i mamy ćwiczyć sekwencje oprócz powtarzania. Też Antoś powinien "czytać" z książki Jagody Cieszyńskiej "nauka czytania" no ale ciężko jest go do tego zachęcić, nie chce i już...
    -- ,
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeFeb 4th 2015
     permalink
    jeżynka: Ja taki rzeczy oprócz mowy nie widzę - dopiero jak ktoś mi mówi to zauważam



    u nas jest dokladnie tak samo. Dopiero jak ktos cos powie to ja zaczynam to zauwazac. Ewntualnie jak patrze na mojego mlodszego syna. Wiem ze sie dzieci porownywac ze soba nie wolno bo kazde jest inne ale to jakos tak samo wychodzi. Oskar jest bardzo empatyczny, pociesza jak ja udaje ze placze - potrafi nawet przybiec z drugioego pokoju zeby mnie pocalowac zebym "nie plakala". Adam - calkowite przeciwienstwo. Dla niego to mam wrazenie moglam bym sobie zlamac noge na srodku ulicy I zwijac sie z bolu I plakac a on by nie zareagowal.
    No I wiele takich rzeczy zauwazam u Adasia dopiero jak mu sie dokladniej przygladne.


    Kolejna rzecz to taka blahostka ale wyprowadza mnie z rownowagi na maksa. Adam dobrze umie powiedziec co chce- jesc, pic, bajka sie skonczyla, autko wpadlo pod kanape itd- ale onczesto nie powie tylko ciagnie mnie w dane miejsce. Doprowadza mnie to do szalu. Nie wazne ze akurat ubieram Oskarowui spodnie, czesze sobie wlozy, myje naczynia, sprzatam ze stolu itd - mam TERAZ isc I juz. I to ciagniecie mnie za reke.
    Normalnie dziewczyny nie cierpie tego. Na nic zdaja sie moje tlumaczenia, ze zaraz przyjde, albo zeby powiedzial co sie stalo to aj pojde I mu naparwie itp. Nie. Trzeba mnie koniecznie ciagnac za reke, mam wstac I od razu ruszac na ratunek. Jak tylko napotka moj opor to hysteria gwarantowana.:devil:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.