Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Absolutnie nic nie mam przeciwko kobietom,ktore chca pracowac i zachodzic w ciaze jedynie wymagalam minimum odpowiedzialnosci.Z dnia na dzien dawanie komus zwolnienia w dodatku kiedy pracuje sie w biurze to nie jest prosta sprawa
Absolutnie i wcale tak nie uważam... Jednak napisałaś,że firmę prowadziłaś z mężem,więc raczej miałaś wsparcie z jego strony, praca i zadania nie były wyłącznie na Twojej głowie. Sądząc z tonu Twoich wypowiedzi praca nie dała Ci za bardzo w tyłek...Życzę Ci tylko, aby Twoja przyszła praca na etacie spotkała się ze zrozumieniem jak będziesz brała L4 na dziecko bądź jak uda Ci się zajść w ciążę...Oby, Twoje poglądy nie zostały w brutalny sposób zweryfikowane...
Jeśli pracownica zachodząc w ciążę nie może wykonywać swoich dotychczasowych obowiązków, to pracodawca zobowiązany jest zmienić jej zakres obowiązków. Rozumiem, że Twój tata tak zrobił, a niewdzięczne pracownice i tak uciekły na L4? Roxy, coś mi się wydaje, że jest strasznie negatywnie nastawiona do życia, a z taką postawą życie staje się trudniejsze i nie cieszy. Zmień postawę, a zobaczysz, że zaczniesz też dostrzegać wiele pozytywów
Co to znaczy minimum odpowiedzialność? Nie zaplanujesz komplikacji w ciąży. Zachodzę w ciążę nie z myślą, że pójdę na zwolnienie. A że nagle dostaję jakiś skurczy, krwawienia, nie zależy ode mnie. Gin daje L4 od zaraz i gdzie to coś można zaplanować? Jednak z doświadczenia też wiem, że nie ma ludzi niezastąpionych i praca w biurze nie ucierpi. Trzeba tylko chcieć. Ale jak wszędzie - wszystko zależy od ludzi. Ja na razie trafiałam na super pracodawców z super podejściem do ciężarnych czy matek. I znam wiele wiele kobiet, które uwielbiają swoją pracę, wiec widzisz Ewo, że to nie takie rzadkie:)
Co do zwolnienia dla mnie nie bylo ono obowiazkowe,ale w 5 miesiacu ciazy wyladowalam z przedwczesnymi skurczami w szpitalu wlasnie przez dluzsze wyjazy,nerwy itd.Nie proownuje tego do pracy fizycznej,ale tez naprawde swoje wycierpialam bo stwierdzilam ze ciaza to nie choroba a sama o malo sobie biedy nie narobilam....Wiec chyba jednak chociaz troche rozumiem.
Tylko ze tak sie stalo ze zatrudnil 5 pracownic a trzy z nich poszly na zwolnienie w krotkim odstepie czasu i troche bylo ciezko.
U mnie tak się stało, że wróciłam do pracy na 2 dni po tygodniowym zwolnieniu z powodu chorego gardła. W weekend trafiłam do szpitala ze skórczami (na przełomie 4 i 5 miesiąca). Do końca ciąży lekarz nie pozwolił mi wrócić do pracy. Rozumiem, że po urlopie macierzyńskim powinnam na powitanie otrzymać wypowiedzenie? Dodam, że pracowałam w biurze.
Roxy, w swoim pytaniu sugerowałam się Twoimi wypowiedziamiInna sprawa, kiedy pracodawca ma uzasadnione wątpliwości co do pracownicy.
ale kto polecial? Dziewczyny bedace w ciazy? Czy jak wrocily z macierzynskiego czy jak, bo juz nie zrozumialam.
Ale reszta kobiet w ciazy po powrocie ze zwolnien czy po macierzynskim, czy nie mowimy w ogole juz o kobietach w ciazy? Bo kobiety w ciazy nie mozna zwolnic, dlatego pytam

Moja mama, pracuje w ZUSie i powiedziała mi, że kobieta ciężarna nie musi się zawsze stawić na taką komisję. Tak też poradziła mojej kuzynce która też dostała właśnie takie wezwanie. Kuzynka poszła do ginki powiedziała jej na czym sprawa stoi i to ginka dzwoniła gdzieś tam do ZUSu i przekazała informacje, że taka i taka pacjentka nie może się stawić na komisji ze względu na jej zagrożoną ciążę, która fakt faktem była zagrożona i ani ona jako lekarz, ani zapewne żaden z pracowników ZUSu nie będzie brał odpowiedzialności za jej tułaczkę 40km do sąsiedniego miasta żeby stawić się na komisji. Wiem, że ZUS poprosił wtedy o oficjalne pismo, które ginka wypisała a kuzynka je wysłała i wszystko było ok. Często dostają kobiety wezwanie, które na L4 mają napisane, że mogą chodzić. Chociaż powiem szczerze, że ja mimo, że pierwsze 3 miesiące musiałam leżeć to i tak za każdym razem dostawałam L4 że mogę chodzić. Nie wiem czy to jest jakiś standard wypisywania. Tak czy inaczej SKARBIK jeśli twoje L4 jest uzasadnione (zagrożona ciąża) to ja gdybym dostała takie wezwanie do ZUSu to po prostu poszłabym do ginki i powiedziała jak sprawa stoi. Natomiast jeśli nie jest to ciąża zagrożona, a masz zaufanie do ginekologa, to tez warto się jej poradzić co w takiej sytuacji zrobić, bo założę się, że na pewno nie jeden już taki przypadek miała
Co oczywiście nie jest powiedziane, że takie wezwanie dostaniesz
Co do zażądania karty ciąży to z tym się nie spotkałam, prędzej właśnie wzywają na komisję i przypuszczam, że wtedy tam właśnie trzeba okazać jakąś dokumentację związaną z ciążą.
Proszę o odpowiedź na pytanie jak naliczane będzie chorobowe? wszędzie widzę, że średnia z ostatnich 12 mies... których nie będę miała przepracowanych jeszcze.
Generalnie chodzi o to, że po macierzyńskim można sobie odebrać daną ilość tygodni za wakacje tylko jeśli macierzyński wypada w wakacje. Jeśli jest to L4 to w ogóle nie można sobie dołożyć do macierzyńskiego za L4 w wakacje. Tak jest przynajmniej w mojej szkole.