ja na początku nie myślałam że będzie maluch w dodatku tydzień temu leżałam z anginą naszczęście nie była aż tak ostra jak zawsze być potrafi, ale udało się
Dziękuję Monika;) Zapomniałam dodać jeszcze do moch objawów ciążowych;) częste siusianie, zdarzaja sie zaparcia ,moja cera zrobiła się tłusta i pojawił się trądzik którego nawet w okresie dojżewania nie miałam;) moje włosy zaraz po myciu robią się znów przetłuszczone i wypadaja masakra;) nic mi się nie chce i czasem jestem rozdrażniona ale warto
agusia8209: moja cera zrobiła się tłusta i pojawił się trądzik którego nawet w okresie dojżewania nie miałam;)
To ładnie Ja znów mam na odwrót.Miałam okropne krostki i strasznie dużo szczególnie przed okresem.Czasem nawet w całym cyklu.A teraz w ciąży cera ładna,gładka bez żadnych trądzików A co do częstych wizyt w wc to już mam dość Czasami w nocy mam kilka pobudek bo tak ciśnie,że nie da się spać
Niezalogowana co do bolących piersi to mnie pierwszy cykl bolą tak mocno że czuję je praktycznie cały czas nawet najmniejszy dotyk mam tak mniej więcej od 18 dnia cyklu a teraz mam 24 dzień może cykl mi się poprzestawiał i dostanę szybciej okres a może się tym razem udało :) dziś spałam w dzień a nigdy mi się to nie zdarza , wiem , że objawy nie powinny tak szybko występować a nawet czytałam jak pisałyście że to nie możliwe więc okaże się za tydzień czym to jest spowodowane ;)o dzidzie staramy się 7 cykl.
Ja jeszcze nie wiem na 100% czy jestem w ciąży (we wtorek ide do lekarza), ale jesli chodzi o ew. objawy, to po pierwsze brak miesiączki..oczywiscie :).. obecnie już 16 dni się spóźnia. Ponad to mam nabrzmiałe, bolące piersi. Nawet jak schodzę ze schodów to je czuje ;) Od paru dni odczuwam kłucie w podbrzuszu (chyba to jajniki), mam tez inny kolor sluzu (takie 'przezroczyste ecri'). Poza tym nie mdli mnie, nie mam ochoty na ogórki ;), spac mi sie chce non stop, ale w moim przypadku to norma, poza tym pozostali domownicy tez oczuwaja sennosc (to chyba rodzinne;) ). Wydaje mi się, że najbardziej znamiennym 'objawem' były dwie kreski na dwóch testach. Czy jestem w ciąży? we wtorek poznam odp. pozdrawiam!
dziekuję, ale myślę, że na gratulacje będzie ewentualnie czas we wtorek. zobzczymy... Obolałe piersi miałam juz przed spodziewaną @. Nigdy wcześniej przed okresem (lub w trakcie) mnie nie bolały...to był pierwszy raz.
Aha mnie zazwyczaj bolały tak z 4 dni przed ale teraz trwa to już tydzień schodząc ze schodów to już w ogóle muszę się za nie trzymać :P a tego akurat nie można sobie wmawiać bo to się czuje .
życzę więc powodzenia :) Może się udało! Jeszcze musisz trochę zachowac cierpliwości, ale jak tylko przyjdzie na to czas to koniecznie biegnij po test do apteki i daj nam tu znac, ile kresek zobaczylas :)
witam więc nie jestem w ciąży. wreszcie dostałam okresu, nie płaczę i nie jest mi przykro bo testy były negatywne - więc wiedziałam chociaż te objawy mnie skołowały - więc jestem najlepszym przykładem że warto robić testy a nie patrzeć na objawy :D , teraz jak mam okres to znaczy że może przyjdą dni płodne to się będziemy starać a jak się nie uda to i tak będziemy mieli z tego wiele przyjemności :D
Łezunia przykro mi, ale super podejście wyciągajcie z tego jak najwięcej przyjemności...
Ja już krew pobrana mam na na bete, napisze co i jak po 18-stej. Jeżeli chodzi o moje objawy to mam takie przejściowe bóle-skurcze podbrzusza i ogromny apetyt aaa i ślinotok
Minęło troszkę czasu od tego jak zaczęłam konsultować się z Wami odnośnie moich podejrzeń co do ciąży. Pamiętacie też pokazałam Wam wynik testu wklejając jego zdjęcie. Wczoraj rano zrobiłam sobie następny - pozytywny. Wizyta u lekarza w przyszłym tygodniu. Lekarz zaprosił mnie za dwa tyg. od ostatniej wizyty. Wypada to na środę w przyszłym tyg. ale nie wiem czy tyle wytrzymam. Zastanawiam się czy nie pójść w piątek albo w poniedziałek. Jeżeli chodzi o moje samopoczucie to wymiotów/nudności brak. Czasem zakręciło mi się w głowie, ale przy nagłym obróceniu nią, nawet leżąc już w łóżku gdy gwałtownie obróciłam nią zakręciło się, że hej. Najbardziej dokuczają mi bóle brzucha, jajnika także. I męczą mnie wzdęcia. Wtedy mój brzuch wygląda jakbym była już w 3 miesiącu ciąży. A co mnie zastanawia wciąż - moje piersi. Bólu brak, nie powiększają się. Martwię się bo moje są takie małe (A, albo i małe A) i zaczynam się zastanawiać czym ja dziecię wykarmię?!
I widzicie jaka jestem panikara. U mnie normalka. W sumie to nie miałam pojęcia, że aż tak. Moja mama czasem mi powtarzała, że przeżywam coś jak "mrówka okres". :-) Ale żeby nie panikować zabieram się za robienie kartek. Wtedy mam głowę zajętą. Dziś jeszcze nie zdążyłam złapać za nożyczki, zanim usiadłam do komputera. :-)
Dzięki Bogu, na Was można liczyć - na rady, na dobre słowo, na sprowadzenie na ziemię - w zależności od sytuacji. I wielkie dzięki Wam za to, dziewczyny! :-)
I jeszcze mam taką informację głównie dla dziewczyn z Wrocławia i okolic - we Wrocławiu w przychodni na Żelaznej (Przychodnia Proximus) badanie laboratoryjne na obecność beta HCG we krwi kosztuje tylko 17zł. Widziałam kiedyś, że ktoś pisał w jakich cenach takie badanie i podzwoniłam trochę po przychodniach i tam właśnie jest najtaniej, aczkolwiek wynik dopiero na następny dzień.
a wiecie ze malo ktorakobieta ma faktycznie stanik z miseczka A? poczytajcie troche o brafittingu i dopasowywaniu stanika znam nie jedna ktora uwazala ze nosi A a z salonu z bielizna wynosila stanik z miska D ale 15cm ciasniejszy w obwodzie
Witam;) cały weekend mnie nie było. Odpoczywałam;) Postanowiłam podzielić się z Wami moimi dolegliwościami( przepraszam, że narzekam;)) A więc miałam okres, wczoraj jeszcze trochę plamienia, w tej chwili normalnie wszystko. Temp. mierzę, wszystko jest na moim wykresie, to co umiem. Ale o co chodzi. Otóż po 1. jest mi bardzo niedobrze, mdli mnie, ciągle czuję swój żołądek jakbym miała tam nie wiem co, po 2. jestem wzdęta, po 3. strasznie kłują mnie jajniki i okolice pępka, naprawdę żadne wymyślanie. I nie mogę jeść, aż na siłę jem, bo coś trzeba jeść ale gdy patrzę na jedzenie to ....aż rośnie w buzi. I piersi- nie bolą ale są takieee duże. Oczywiście wiem, że to nie ciąża. Pytanie brzmi: czy takie samopoczucie może być związane z odstawieniem Implantu?? Z góry dzięki
Mojej przyjaciółki siostra jest bardzo szczupła i ma małe piersi, w ciąży urosły jej jakies 4 rozmiary więc nie ma się co martwić rozmiarem nawet jak nie urosna to i tak pokarm będzie, Czasem się zdarza ta że kobieta o mniejszych piersiach ma więcej pokarmu niż ta z dużym biustem
hmm mnie natura nie obdarzyła ani ładnymi ani dużymi piersiami. Obecnie noszę stanik z miseczką A a wykarmiłam 6 ... najdłużej karmiłam Gabrysię bo 22miesiące. W ciaży czy potem w okresie karmienia nie rosły mi piersi - moze na początku ale na krótko i gdy karmiłam teraz Nata nigdy nie miałam twardych czy nabrzmiałych czy "przepełnionych", produkcja była na bieżąco ;)
Wiem, że można być w ciąży i można mieć @ ... oczywiście w pierwszych miesiącach... Już wcześniej pisałam Wam, że staram się z moim facetem od 3 miesięcy ... i teraz moja @ była dziwna... :/ Teraz to już minęło parę dni, gdy mi się skończyła... początkowo zmagałam się z biegunką... i to od początku @ ... gdy się skończył po 2 dniach ciągle mi dokuczała biegunka... aż w końcu zażyłam stoperan, bo bałam się, że się odwodnie... Biegunka minęła już w sobotę... ale ciągle dokucza mi dziwne samopoczucie... ... mąż zdziwił się i aż kupił mi test, zrobiłam, ale wyszedł negatywny... Nie wiem... może zrobiłam go za wcześnie...
Mam takie dziwne duszności, w głowie mi się trochę kręci... tak jak by mi mózg wirował :P ( już zwalałam to na pogodę, ale ile przecież można). Mam takie dziwne kołatania serca, tak jak by mi przyspieszało... no i co dziwne... mam dziwne napady płaczu .... teraz już mi praktycznie przeszło, ale w sobotę... to czesałam psa i się rozryczałam ni stąd ni zowąd ... Mąż się spytał czemu płaczę, a ja dalej w ryk :P i sama sobie nie umiałam odpowiedzieć dlaczego....
Już sobie pomyślałam, że mam depresje, ale szybko mi te myśli minęły...
Z reguły jestem pesymistką...
Do ginekologa wstydzę się iść, jeszcze nigdy nie była (ale nie chcę tutaj jakiś tam reprymend, że w moim wieku już dawno powinnam:P)
Sądzicie, że mogła test zrobić za wcześnie, bo słyszałam, że testy są z różnym wyczuciem tego tam czegoś w moczu i może miałam jeszcze za niskie stężenie?
P.S. Nie wmawiam sobie, że mogę być w ciąży, bo po co, ale niepokoi mnie to samopoczucie... możliwe jest by od pogody tak długo się utrzymywało?
P.S.1. Mam wrażenie, że jestem głodna, ale jak coś zjem, troszeczkę to czuję, że jestem pełna... P.S.2 Czytałam tutaj, że się częściej chodzi siusiu, ja ogólnie dość często chodziła, bo duzo wody piłam... teraz pije mniej, a i tak chodzę często Niedawno byłam, a już mi się chce
To chyba tyle... proszę o odpowiedź odnośnie testu... czy powinnam powtórzyć ?
chyba po prostu musisz poczekać co się będzie dalej działo. A jeśli samopoczucie nie daje ci spokoju idź na badanie z krwi, betaHCG. Wtedy będziesz już na pewno widziała czy jesteś w ciąży czy nie. To chyba najlepsze rozwiązanie. Powodzenia!
Eikos nie prowadzilas obserwcji w poprzednim cyklu wiec trudno powiedziec czy to krwawienie ktore mialas bylo faktycznie miesiaczka czy np krwawieniem srodcyklicznym poza tym wizyta u ginekologa jest kluczowa u kazdej miesiaczkujacej kobiety, starania powinnas zaczac jak masz oznaczona cytologie chociazby, a badan podstawowych tez nie robilas?
Hussy, to wcale nie musial byc okres a po drugie krwawienia w czasie spodziewanej miesiaczki w pierwszym trymestrze ciazy sa bardzo czeste
-
Eikos, przepraszam, ale troche mnie dziwi Twoja postawa. Skoro swiadomie starasz sie o dziecko to zdecydowanie powinnas najpierw udac sie do gina, zrobic cytologie, moze nawet posiew i w ogole sie zbadac. Od takich rzeczy moze zalezec zdrowie Twojego przyszlego dziecka!! Tu juz nie chodzi tylko o Ciebie....
Właśnie nie byłam nigdy... jestem antylekarska :P Jakby to nie nazwać ... Nigdy nie prowadziłam samobadania... po prostu okres był zawsze w terminie... Mój mąż był moim jedynym partnerem...
A do ginekologa to... wstydzę się iść... to sa moje intymne sprawy, a on/ona ma mi tam "grzebać" ... na samą myśl mnie ....
Ale raczej wolę poczekać do następnej @... i dalej się starać Ginekolog to ostateczność... Moja mama była u ginekologa jak była już w ciąży... tak, tak... dawniej były inne czasy ...
no coś Ty?? ja się bałam i na pierwszą wizytę poszłam w wieku 20 lat ale poszłam... bo bez tego ani rusz. Przecież jak zajdziesz w ciążę to MUSISZ iść do ginekologa.
Eikos! Dziewczyno droga...mi regularne wizyty u ginekologa życie uratowały! Jeśli nie jesteś w ciąży to i tak KONIECZNIE udaj się do lekarza, dla własnego dobra i Twojego przyszłego dziecka... Planując rodzinę, w pierwszej kolejności powinnaś udać się do specjalisty i sprawdzić czy z Tobą wszystko ok. Koniecznie zrób cytologie! naprawdę nie ma czego sie wstydzić
Eikos: Moja mama była u ginekologa jak była już w ciąży... tak, tak... dawniej były inne czasy ...
a to moja mama też. i po porodzie nie była już z tego co wiem . ledwo udało mi się ją przekonać, żeby zrobiła mammografię jak dostała zaproszenie na darmowe badanie.
Eikos nie masz pojęcia jakie zagrożenia czyhają na kobietę. Uwierz mi, wiem coś o tym, naprawdę nie pojmuję takiego podejścia. Regularny okres nie jest oznaką zdrowia. Nie masz pojecia co tam w środku może się dziać, lepiej dmuchać na zimne...
Gucha... ja nie znoszę lekarzy... Ostatni raz u lekarza byłam jakieś 8 lat temu i mi robili wtedy badanie krwi ... które pobierała mi mama, bo nie znoszę widoku igły... to było moje pierwsze pobranie krwi, wtedy dowiedziałam się tez jaka mam grupę krwi... Ostatnia wizyta u lekarza pracy byłą pół roku temu... bo wiadomo potrzebny był świstek...
A no i jeszcze jakieś tez ok pół roku temu robiliśmy sobie z mężem badania genetyczne... czy nasze geny współgrają ze sobą i dzidzia nie urodzi się chora... to wsio...
Dziewczynki, jej zdrowie to juz jej sprawa, no ale dziecko???Nie wiadomo czy nie bedzie trzeba przeleczyc pewnych rzeczy (i to nic, ze jest tylko jeden partner albo zaden), a leczenie w trakcie ciazy to ostatnia rzecz jaka powinno sie maluchowi zafundowac. Kazdy lek ma jakis wplyw na dziecko.
Eikos a wiesz chociaz, ze powinno sie brac kwas foliowy nawet juz przed ciaza?
No, ale zdrowie chyba ważne, nie? Mi się wydaje, że można przeboleć wstyd przed pójściem do gina (kiedyś się zarzekałam, że do faceta to ja nigdy, a w szpitalu jak trafiłam z poronieniem - badał mnie właśnie facet i też się nie wstydziłam) i można go przezwyciężyć. I lepiej zbadać się i leczyć zawczasu niż obudzić się z przysłowiową ręką w nocniku.
Tak... to wiem o kwasie foliowym :) To, że nie chodzę do lekarza nie znaczy, ze nie wiem o chorobach jakie mogę mieć... Ale ja mam hopla na punkcie higieny i pilnuje siebie i partnera...
już kilka cytologii powinnaś mieć dawno za sobą. Namawiam Cię gorąco byś przełamała swoje lęki (tak naprawdę nie uzasadnione, to nic strasznego) i udała się jak najszybciej do lekarza. Z roku na rok będzie Ci coraz trudniej się przełamać, bo poza wstydem związanym z nagością, dojdzie poczucie wstydu związane z tym, że "jestem taka stara baba a jeszcze nigdy u ginekologa nie była, co za obciach". 2 lata temu dowiedziałam się, że mam dysplazję i nienaciekającego raka szyjki macicy (w stadium zero), nie miałam żadnych objawów, czułam się bardzo dobrze, miałam zawsze jednego partnera (ale to i tak bez znaczenia w tym przypadku) i gdyby nie regularna cytologia ten 'mój' rak mógłby przeobrazić się w postać złośliwą...bo chodziłabym z nim w błogiej niewiedzy przez kilka lat. Naprawdę..poczytaj sobie w sieci o cytologii, o pierwszej wizycie u gina i zrób to jak najszybciej. Bądź rozsądna, życzę powodzenia w podjęciu tego koniecznego postanowienia