Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
akoś nie wyobrażam sobie że miałabym tak wszystko kontrolować. Wolę chyba cieszyć się życiem, z rozsądkiem oczywiście.
Dlatego ja jestem zwolenniczką minimalnego odkładania co miesiąc tak aby na „czarną godzinę” jakaś kasa była, zbierania na wakacje czy zasilanie konta dzieci na przyszłość, ale z tym co ponad to zostaje po prostu normalnie żyć, nie szaleć i nie rozliczać sobie każdego kina, wina, wyjścia do knajpy czy nowych butów.
W takiej sytuacji nie czuję potrzeby zliczania wszystkiego dokładnie, zbierania paragonów, czy prowadzenie rozliczeń w tabelach. I ja się bardzo z tego cieszę bo naprawdę nie umiałabym tak żyć, odebrałoby mi to radość, którą daje mi pewna spontaniczność w wydawaniu kasy na drobne przyjemności. Dlaczego mam czuć wyrzuty sumienia, że poszłam w tym miesiącu dwa razy do kina a nie raz, więc teraz za to zrezygnuję z wyjścia do restauracji?
Na jedzenie najwiecej, w szoku byłam. No i dom i chemie.
Winni ale czemu sądzisz, że zapisując wydatki musisz czuć jakieś wyrzuty sumienia? Może by tak nie było, i chyba zależy od tego po co to robisz...
Ani razu mi takie uczucie nie towarzyszyło.
Ja pisałam tylko i wyłącznie o sobie, a ja bym pewnie takie wyrzuty czuła i nie sprawiało by mi takiej radości wyjście do kina np.
przede wszystkim zaczęliśmy częściej jeść w domu. Obiad na miescie troche kosztuje. A ze my wiecznie zabiegani bylismy to tak bylo najłatwiej. No ale się zorganizowałam i szybki obiad można w domu zrobic.
Po drugie przestaliśmy robic zakupy w wielkich marketach. Kupowaliśmy dużo jedzenia, bo opakowania kusily, a potem czesc lądowała w koszu bo się psuła. Teraz częściej kupuje w malych sklepach. Przynajmniej kupie to co mi naprawde portrzeba.
A ja ze swojej strony mogę polecić stronę: https://kontomierz.pl - świetnie pomaga rozdysponować posiadany budżet, ustalić kategorie indywidualne w budżecie domowym, rejestrowanie wydatków (konta, portfel) i późniejsze ewentualna przycinanie kosztów wg Naszego uznania (potrzeby) :)
dzielenie kosztow na pol to juz w ogole nie moja bajka. U nas zawsze bylo wszystko wspolne i mojego meza bardzo by to zabolalo.
dziecko jest wegetarianka???
o i na kawe,herbate tez stosunkowo niewiele wam idzie, ale moze mniej pijec
przez cały rok 2014 nie wypiłam ani jednej :D to w ramach mojej pracy nad soba i rozpoznawania potrzeb, ale to na inny watek
nabiał 34,55
ja ostatnio policzyłam....
Już jakiś czas temu pisałam że u mnie w domu od dosyć dawna pije sie kranówę,
Nieźle kosztuje dobre sery... No cóż często droższe niż wędlina
U nas tylko kranówa, ale ja i Maksu przegotowaną
ale ja nie mowie nawet o dobrych serach
bez miecha sobie zycia nie wyobrazam