Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    hope, witam w klubie mam czerwonogardłowców :(
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    U nas też katar i kaszel :] taki standard żłobkowy, były 3 tygodnie bez choroby teraz... Rok temu po 5 dniach mieliśmy już chorobę pierwszą :-/
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 16th 2014
     permalink
    Hope, widziałam :( A spotkałaś się z dyrektorką?

    Przejdzie im później, jak Krasnal poszedł w marcu do żłobka to już nie było tylu choróbsk, opiekunki mówiły, że najgorsze są te miesiące jesienne :(
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeSep 16th 2014
     permalink
    The_Fragile: Hope, widziałam :( A spotkałaś się z dyrektorką?




    Nie, bo siłą rzeczy nie byłam w żłobku, poza tym nie wiem nawet czy do niej pójdę...obowiązku nie mam, a potrzeby też. Na spotkaniu organizacyjnym większość rodziców czuła się jak na godzinie wychowawczej w szkole :devil: widać było uśmiechy i kiwania głowami.

    Pediatra mnie trochę pocieszyła mówiąc, że na początku mogą się zdarzać choroby ale zwykle po pewnym czasie dziecko nabiera większej odporności.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeSep 16th 2014 zmieniony
     permalink
    Ja pamietam, ze pierwsze pol roku pracy w grupie 2,5-3 latków byłam non stop chora (tzn. Nie w sensie grypa), ale przeziębienie, katar. Ale pracować musiałam i nie było mowy o zwolnieniu lekarskim. Ogólnie to jestem okazem zdrowia, byłam i jestem. Wystarczyło przebywać wsród dzieci i nagle moja odporność maksymalnie spadła, a przecież jestem dorosła, wiec dzieci tym bardziej chorują . Zazwyczaj, w okresie jesiennym było 14-17 dzieci na 26 zapisanych do grupy, zima najmniej było 10 dzieci.
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeSep 16th 2014
     permalink
    judka25: 14-17 dzieci na 26 zapisanych do grupy, zima najmniej było 10 dzieci.


    wow... nie sądziłam, że przedszkolne chorowanie to aż na taką skalę
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 16th 2014
     permalink
    Ely u nas to mam nadzieje, że tak nie będzie bo Maluchy nabędą odporność w żłobku :D
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeSep 16th 2014
     permalink
    tak... tylko odchorują swoje teraz, a to takie maluszki jeszcze :/ Ja już nie pamiętam kiedy odkurzacz był na swoim miejscu, stoi już od niemal 3 tygodni w pokoju małej, a katar trwa i trwa.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 16th 2014
     permalink
    Elyanna: ak... tylko odchorują swoje teraz, a to takie maluszki jeszcze


    Ale lepsze to niż później zaległości jak już faktycznie bedą się czegoś uczyć...

    hopelight: nie wiem nawet czy do niej pójdę...obowiązku nie mam, a potrzeby też


    No i bardzo dobrze!
    --
  1.  permalink
    Moja córeczka chodziła do żłobka tylko dwa miesiące chorowała w tym czasie częściej niż przez swoje całe dwa latka, więc postanowiłam jednak wynająć opiekunkę i małą przestała chorować, ale pewne wszystko wróci jak pójdzie do przedszkola
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 25th 2014
     permalink
    Dziewczyny, czy słyszałyście coś o projekcie uchwały dot. dodatkowych punktów w rekrutacji do żłobków jeśli rodzina ma trójkę dzieci poniżej 18 roku życia? Teraz jest do 14 roku, a podobno w projekcie zmienili na 18... W mediach nic nie ma, Google tez nic nie wiedzą...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeSep 25th 2014
     permalink
    http://www.zlobki.waw.pl/rekrutacja2012/Regulamin_rek_2014.pdf
    ostatni punkt. sa punkty za dodatkowe rodzenstwo
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 25th 2014
     permalink
    Dziewczyny a powiedzcie mi bo u nas po 2 tyg była rewelacja. Adaś wyciągał ręce do cioci szedł bez problemu w ogóle nie płakał.. We wtorek już popłakiwał, wczoraj też.. Nie wiem czy to normalne takie regresy.. Po za tym Młody chodzi spać o 19 budzi się jakieś 2 razy na jedzenie a o 6.45 nie mogę go dobudzić.. Ma jakiś wtedy denny humor, no i płaczliwy bardziej. Jak wracamy do domu, to przez pierwsze pół godziny nie mogę go spuścić z rąk, ciężko mu znaleźć sobie miejsce. Siedzę z nim i się bawię ale on nie chce być obok, tylko na rękach. Ciocia też mówi, ze jest ok jak ma Adasia na rękach, ale cały czas nie może go nosić - jasna sprawa.. No i właśnie nie wiem co robić.. Już czeg się doszukiwać.. Bo Adaś i w domu od poniedziałku dużo bardziej marudny i w żłobku.. a była już rewelacja istna..
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeSep 25th 2014
     permalink
    Asiula, moze byc ze po pierwszej fascynacji dziecku sie troche znudzilo, zmeczylo sie i wolalby byc jednak z mama. Tak, dzieci maja regresy w chodzeniu do zlobka/przedszkola.
    Ale obserwuj i badz czujna. tez nigdy nie wiadomo, jak w tym zlobku naprawde jest. Nie zebym demonizowala od razu, ale warto byc uwaznym.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 25th 2014 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf: ostatni punkt. sa punkty za dodatkowe rodzenstwo


    E? Czyli już to zmienili? Nawet nie zauważyłam... Oki, dzięki!

    Asiula, normalne, ja kiedyś pisałam, że według naszej przedszkolnej psycholog dzieci albo na początku są zafascynowane, a potem jest dół, albo jest dół od początku, a potem się robi lepiej... A są i takie, które adaptacji nie przejdą w ogóle albo kochają żłobek od dnia pierwszego miłością wielką...
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 25th 2014
     permalink
    U nas była masakra na początku,po 2 tyg juz super i teraz średnio. Ja oczywiście pilnuje co i jak ale mamy kamery w żłobku i krzywda mu się nie dzieje..
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeNov 21st 2014
     permalink
    To ja też dołączam do tego wątku oficjalnie, Domini dostał się do państwowego żłobka, zaczynamy adaptację od 9 grudnia, na razie godzina, ale będziemy wydłużać, tak by 17 grudnia został już na 8 godzin. Myślałam że będę go przywozić na 8,30/9 ale nie, dziecko musi być w żłobku o 8 bo za chwilkę jest śniadanie, martwi mnie że tak długo będzie, ja pracuję do 16, więc będę po niego 16,10. Mimo iż od 22 grudnia mam wolne bo szkoły nie pracują to dyrektorka radzi by go przyprowadzać, chociaż do 14 by nie przerywać tego procesu adaptacji, nawet w ferie mówi że ma przychodzić
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeNov 21st 2014
     permalink
    kachaw? tak długo będzie? Mhm... Bo moja od grudnia będzie na 10 bitych godzin. Od początku do końca. Będzie chyba pierwsza w żłobku... ale oboje pracujemy daleko od domu i nie ma innej mozliwosci, a ja i tak skrociłam sobie etat. Samo życie. Na szczęście wielbi to miejsce ;)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 21st 2014
     permalink
    dziewczyny, z ciekawosci - dzis rozmawialam z sasiadka, ktorej maly chodzi do zlobka i sie ponoc ustawa zmienila i wiecie ile w grupie jest dzieci? 50!! piecdziesiat sztuk!!! i 5 pan!! :shocked:
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeNov 21st 2014
     permalink
    Szok!!
    U nas w Większości 20 max.25 dzieci i 3 panie minimum
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeNov 21st 2014 zmieniony
     permalink
    Ely mój będzie 8 godzin od 8-16.10 i to dla mnie dużo, ale żłobek jest czynny do 16,30 ale dyrektorka powiedziała że do 16,15 trzeba dziecko odebrać. Wiesz u Ciebie jest inaczej bo ty pracujesz pewnie 10 godzin. Ja jestem nauczycielem i mój etat to 24+ 2 nadgodziny stałe+ 2 karciane to daje 28 godz tyg, więc jest dzień gdy pracuję od 7-15 a w innym dniu od 13-16, a muszę młodego na tak długo przyprowadzić, ale rozumiem czemu, dzieci mają swój rytm dnia i było by dla niego nie "zdrowo" wprowadzać go nagle do grupy np o 11 godzinie.
    Teraz nie pamiętam czy w grupie jest 25 czy 28 dzieci,na pewno 3 opiekunki, chyba 1 lub 2 pomoce, takie panie co pomagają przebrać, podać obiad, pościelić posłanka itp.
    Jak patrzyłam na tą salkę to to taka duża salka podzielona na dwa pokoje bez drzwi, mniejszy pokój tam się bawią i śpią, większy podzielony na część z dywanem i takim placem zabaw z tunelem, zabawkami i część gdzie są stoliki. Tam na bank nie zmieściłoby się 50 dzieci, chyba że siedziały by w rzędzie jak sardynki
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeNov 21st 2014
     permalink
    Kachaw, ale gdybyś już po adaptacji odbierała Dominika np. o 14 w dni kiedy kończysz szybciej?
    Ja np. czasami odbieram Adasia po 15, a czasami po 13 i nie zauważyłam aby jakoś mu to coś robiło :D
    Zawsze jest juz po obiedzie i się bawią czekając na rodziców :P bo racja koło godz 16 to często na kamerkach widzę 2-3 dzieci..
    Nie wiem też jak Ci rodzice pracują.. bo jak ja wiozę Adasia na 7, to jest z całego złobka 4-5 dzieci.. A po 15 to już właśnie znów ostatnie dzieci zostają..
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeNov 21st 2014
     permalink
    Asiula ale ja już mam swój plan i do 15 pracuję tylko raz a 4 razy do 16, nie kończę wcześniej, też się boję sytuacji że młody będzie ostatni jak palec siedział, ale Pani dyrektor mówi że tak nie jest, że niby koło 16 jest jeszcze trochę dzieci. A o 14 będę go odbierać w dni wolne gdy np między świętami a Nowym Rokiem szkoły nie pracują, wtedy zawiozę go na 8 a po obiedzie o 14 zabiorę. Zresztą nie ma sensu szybciej niż o 14 bo od 11 -13 śpią/leżakują, zależy od kondycji dzieci, potem zupa i drugie danie i można odebrać dziecko
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    Ewa ostanio dużo czytalam przepisów o żlobkach. Nie spotkałam sie z ilością 50 szt... tylko do 30 opieka wtedy 3 opiekunki i 2 pimoce.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    czerwonko, ja z ciekawosci wczoraj przegladalam i spotkalam sie tylko ze na jedna opiekunke moze byc max 8 dziecie. wiecie jak jest 5 opiekunek to daje 40 osob mozliwych.
    dla mnie to tez absurd, ale mi mowila sasiadka, ktorej maly chodzi do zlobka we wroclawiu na pilczycach. ze ponoc jakas ustawa sie zmienila czy cos, ze mozna, ze to nie jest wymysl zlobka. dla mnie to normalnie nie do ogarniecia.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    zmienila czy cos, ze mozna, ze to nie jest wymysl zlobka. dla mnie to normalnie nie do ogarniecia.


    A coś o metrażu mówili? Jessu toc jak tyle dzieci zbiorą to ile mniej przestrzeni się zrobi.... Dziecko, na dziecku i dzieckiem przykryte :P
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    Monia, no wiadomo ze polowa choruje, wiec w sumie ona mowila ze na grupie ze 30 osob jest. akurat sasiadka nie jest z takich co zmysla, ale i tak jakies to mi sie dziwne wydaje, moze cos nie tak zrozumiala czy co. bo nosz kurde - 50 dzieci ?????
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    Monia, no wiadomo ze polowa choruje, wiec w sumie ona mówiła ze na grupie ze 30 osob jest.


    Niby tak, ale dyrektor nie może z góry zakładać, że 100% dni w roku nie przyjdzie pełna frekwencja :P. U nas np. jak jest jakieś święto w przedszkolu to zawsze komplecik mamy ;). To sobie nie wyobrażam, jakby tak to 50-tka wpadła bo Mikołaj przyszedł :P

    Masakra...
    Aczkolwiek ja Ci wierzę, bo znam żłobek, gdzie dzieciaków od groma....
    --
    • CommentAuthorgola2
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    Hej, zwykle się nie udzielam, ale akurat jestem na bieżąco w temacie ilości dzieci w grupach żłobkowych. U mojego syna w grupie w żłobku na Hubskiej jest 49 dzieci. Powierzchnia na to pozwala, bo zmieniła się ustawa wprowadzająca sale wielofunkcyjne, czyli jeśli do tej pory była sala do zabawy i osobno sala do spania, to teraz są t sale wielfunkcyjne obie i do zabawy i do spania. Wiąże się to z tym, że panie muszą rozkładać i składac łóżeczka. Ale największy problem jest nie w powierzchni tylko w sanitariatach, bo na 49 dzieci są dwie umywali i dwie toalety!! (przepisy mówią o 1 umywalce na 15 dzieci i 1 toalecie na 20 dzieci). Jestem po rozmowie z dyrektorką WZZ i ona wmawiała mi że liczba dzieci jest uzgodniona z sanepidem i wydziałem zdrowia. Zadzwoniłam do sanepidu, kierowniczka owszem wydała zgodę na taką ilość dzieci ale tylko jeśli chodzi o powierzchnię, o sanitariatach nic nie wiedziała!! Obiecała zająć się tą sprawą, zobaczymy co z tego wyniknie. Dal mnie to nie do pomyślenia...
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    gola, moj maly na hubska chodzil, bo o wroclawiu mowisz, co nie?
    a wiec jednak. szoooook. zycze powodzenia z walka o ilosc dzieci. ja sobie nie wyobrazam. a pan ile jest na te 49 dzieci??

    Treść doklejona: 22.11.14 10:06
    u nas juz byly jak dla mnie przepelnione zlobki, bo wtedy jak maly chodzil to na liscie bylo jakies 31 dzieci w grupie. ale 31 to nie 50!

    Treść doklejona: 22.11.14 10:07
    nie pamietam ile tam umywalek bylo, ale toalet to chyba 4 na grupie byly. ja pamietam tylo te sale na dole po prawej stronie, bo tam bylo zebranie wiec te zwiedzalam.
    -- ;
    • CommentAuthorgola2
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    tak, mówię o Hubskiej we Wrocławiu, teraz jest w 2 grupie. Pań na drugą grupę jest 5, ale ogólnie etatów jest 16 (na 124 dzieci) więc jakby przyszło do drugiej grupy więcej niż 40 dzieci to przeniosą panią z innej grupy.
    W tym wszystkim najbardziej dzieci szkoda... :(
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    No to u nas na pewno nie będzie tyle dzieci w grupie, bo warunków lokalowych nie ma, to mały żłobek tylko dwa odziały, roczne dzieci i dwulatki
    Ale nawet jak jest ogromna sala to wyobrażacie sobie ten tłum 50 dzieci, 5 pań, pewnie jeszcze Panie pomocy, no masakra
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    masakra. jestem bardzo zaskoczona takim obrotem sprawy.

    Treść doklejona: 22.11.14 10:11
    kacha, no ja sobie wlasnie NIE wyobrazam, stad tu do was napisalam, bo przerazona jestem. wprawdzie mnie juz przygoda ze zlobkiem nie dotyczy ale mimo wszystko. no jak mozna???
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    na 49 dzieci są dwie umywali i dwie toalety!!


    Koszmar!!!! To tam zero higieny praktycznie... A jak tu wysikac tą "zgrajkę" dzieci????
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    sa nocniki.
    ale i tak masakra. jak tu nakarmic, przewinac, zajac sie. w I i II grupie sa dzieci nieodpieluchowane przeciez.
    sasiadka mi mowila, ze jej maly ciagle jakis "pobity", pogryziony, odparzony. on juz jest dwulatkiem, ale mowila ze masakra jest.
    -- ;
    • CommentAuthorgola2
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    Monia, wysikać, nakarmić, położyć spać. Nie wyobrażam sobie tego jak to wygląda w praktyce.
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    gola, dalej nie ma odpisow w zlobku za nieobecnosc dziecka? oprocz stawiki zywieniowej, bo ta byla odpisywana.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    Nie ma, mój np w grudniu idzie dopiero na adaptacje 9 grudnia, bo 8 mamy zbieg przetykania kanalików więc boję się go posłać wcześniej by czegoś nie złapał, a płacę za cały grudzień, odpisy będą tylko z jedzenia w następnym -cu
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    jakis "pobity", pogryziony, odparzony. on juz jest dwulatkiem, ale mowila ze masakra jest.


    Czemu mnie to nie dziwi?

    Ale serio, bym chyba nie zapisała do takiej przechowalni, bo ostatecznie chyba taniej opiekunkę wynająć, bo w takim tłumie to chyba non stop coś dzieciak "złapie", plus te odparzenia, brak czasu dla dziecka... Przeraża mnie to...
    --
    • CommentAuthorgola2
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    Odpisy są tylko za jedzenie niestety. Sprawę ilości dzieci zglosilam w sanepidzie, dam znać jak się sytuacja rozwinie.
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeNov 22nd 2014 zmieniony
     permalink
    Moniu ale myślę że u wielu chodzi o względu finansowe, np ja za żłobek z wyżywieniem, radą rodziców będę płaciła 520 zł, a za opiekunkę na 30 godzin w tyg dałabym 850zł patrz jaka jest u mnie różnica a jeżeli ktoś pracuje 40 godzin w tyg, do tego dolicz dojazd do pracy i z powrotem nawet tylko godzinę dziennie to ci wychodzi lekko 45 godzin, więc by było 1200 jak nic i to optymistyczna wersja
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    Moniu ale myślę że u wielu chodzi o względu finansowe, np ja za żłobek z wyżywieniem, radą rodziców będę płaciła 520 zł, a za opiekunkę na 30 godzin w tyg dałabym 850zł patrz jaka jest u mnie różnica


    Ja wiem o czym mówisz, bo ja tez zapisałam ze względów finansowych. Ale jak mi dzieciak zaczął chorować, to szybko sie okazało, że żłobek, plus leki (bo moje dziecko 3 dni żłobek 3-4 tyg choroba) zabierało mi koło 1000-1200 zł. Czyli wychodziłam jak Zabłocki na mydle. I tak sobie mysle, że w tłumie 50 dzieci, to chyba będzie niemożliwe aby dzieciak nie chorował...
    No i tez bałabym sie o bezpieczeństwo dziecka... nad jednym czasem trudno nadążyć, a tam tyle????
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    No sytuacja koszmarna, ale przy dobrej organizacji, można by było tak zrobić by dzieci nie siedziały sobie na głowach, jest 5 Pań każda bierze 10 dzieci w dany róg pokoju i organizuje im zabawę, albo np część siedzi przy stolikach i coś rysują, a część na dywanie, potem zamiana, wiadomo mówię tu o takich dwulatkach bo takich roczniaków to przy stoliku za długo nie utrzymasz. Moja Ninka też chorowała przez pierwszy rok w przedszkolu, ale takich kwot na lekarstwa m-cznie w życiu nie wydawałam, no chyba że piszesz o wizytach u specjalistów, to rozumiem
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    organizuje im zabawę


    Tylko wiesz jak to z 2 latkiem... Czy usiedzą? Czy bedą chętnie współpracować? Mój syn to tak 5 minut i zwiewa, a ma 3 lata. fakt autyzm nim rządzi, ale sporo dzieciaków koleżanek - zdrowych tez nie usiedzi...

    przez pierwszy rok w przedszkolu, ale takich kwot na lekarstwa m-cznie w życiu nie wydawałam, no chyba że piszesz o wizytach u specjalistów, to rozumiem


    Nie, ja mówie o samych lekach... Poprostu jak dzieciak choruje 3-4 tyg... to lekarze tydzien w tydzień leki zmieniali - nie tanie... Ale też mały mi bardzo poważnie chorował. Teraz jako 3 latek jednak az tak nie rujnuje :P
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    Poprostu jak dzieciak choruje 3-4 tyg... to lekarze tydzien w tydzień leki zmieniali - nie tanie... Ale też mały mi bardzo poważnie chorował.


    to my mieliśmy więcej szczęście bo przeważnie leki działały i nie trzeba było zmieniać na inne w trakcie kuracji, ale było podobnie 3 tyg w domu tydz w przedszkolu, i tak do maja, dopiero na wiosnę nabrała odporności. W tym roku znów spadek jest listopad a ona od września miała już drugi raz zap. oskrzeli
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 22nd 2014
     permalink
    Mojemu teraz jeszcze sie przerost migdałkow zrobił. Odpukac tylko raz był dłużej (3 tyg w domu), a tak góra tydzień... A to też ważne jak sie pracuje, bo weź łaź na L4 non stop i na długo ;(
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    Ej, w żłobku (i przedszkolach) jest coś takiego jak ferie zimowe/wakacje?

    Jeśli tak to oznacza obowiązkowo dla rodzica urlop chyba, bo co z dzieckiem zrobić...
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    Tak :D
    W naszym jest to np. od 15.07-31.07, jest już na tablicy ogłoszeń.
    Ale to prywatny.
    Z tego co wiem, w państwowych u nas jest miesiąc wolnego, ale można dziecko wtedy dać do innego zlobka państwowego, podpisuje sie jakas umowe, choć to pewnie troche kłopotu, bo nowe dzieci, panie itp, ale jak mus to mus...
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    W państwowym żłobku nie ma ferii i wakacji, panie pracują nawet w Wigilię jeśli jest taka potrzeba (bo rodzice żeby mieć wolną Wigilię muszą sobie urlop wziąść, oczywiście jeśli dostaną) i we wszystkie wolne dni kiedy ludzie robią sobie długie weekendy żłobek jest czynny, panie zawsze wcześniej robią sobie listę dzieci, które do żłobka przyjdą i robią jakieś łączone grupy.
    Natomiast w przedszkolach państwowych jeden miesiąc wakacji jest wolny, tzn teoretycznie możesz zapisać dziecko na ten miesiąc do przedszkola dyżurującego, ale po pierwsze nie tak łatwo się tam dostać, a po drugie nie popieram takiego wrzucania dziecka w nowe środowisko tak na chwilę, a potem znowu zmiana. Jeśli chodzi o frie zimowe to przedszkola są czynne, ale nie prowadzi się wtedy zajęć dydaktycznych (ale dzieci zaopiekowane są), nie wiem właściwie tylko jak jest w przypadku przerw świątecznych i długich weekendów.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeDec 4th 2014
     permalink
    No u nas w państwowym złobku właśnie są miesięczne wakacje. W każdym z 4 olsztyńskich żłobków tak jest i właśnie przerzucanie do innych..
    -- [/url]
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.